Rebecca Winters - Zaproszenie do raju

Здесь есть возможность читать онлайн «Rebecca Winters - Zaproszenie do raju» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современные любовные романы, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Zaproszenie do raju: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Zaproszenie do raju»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Na wieść o poważnym wypadku byłego męża, Terri niezwłocznie wyrusza w podróż do szpitala w Ekwadorze. Na miejscu okazuje się, że zaszła pomyłka i pacjentem jest Ben Herrich, szef potężnej międzynarodowej firmy. Po dojściu do zdrowia Ben proponuje Terri posadę asystentki na zbudowanym przez siebie statku-mieście, a wkrótce prosi ją o rękę. Choć zastrzega się, że w tym związku nie będzie miejsca na miłość, Terri przyjmuje jego oświadczyny.

Zaproszenie do raju — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Zaproszenie do raju», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Nieważne, co powiedział kapitan Ortiz. Juanita Rosario potrzebuje pomocy, a Richard nie może już zapewnić jej opieki. Miała tylko nadzieję, że duma nie przeszkodzi kobiecie przyjąć pieniędzy. Parker będzie się musiał nieźle napocić, by ją przekonać.

Biedny Parker. Nie wie, w co się ładuje. Czterdzieści minut później, kiedy wyjechali już poza miasto, wyjaśniła mu, po co jadą.

Kiedy zatrzymali samochód przed domem, spojrzał na nią z uwagą.

– Wiesz, co o tym myślę?

– Wyobrażam sobie.

– Wątpię. Jestem dla ciebie pełen podziwu. Niewiele kobiet zdobyłoby się w twojej sytuacji na podobny gest.

Parker nie wiedział o poronieniach Terri. Ona miała przy sobie wówczas całą rodzinę. A kto pomoże Juanicie?

– Chcę to zrobić i już. Ale dziękuję, że mi to powiedziałeś. Uważam, że tak trzeba, ponieważ bez mężczyzny Juanita jest praktycznie pozbawiona środków do życia.

– Zaraz się tego dowiemy. Idziemy?

Skinęła głową i wyszli z samochodu. Po chwili zapukała do drzwi mieszkania Richarda.

Tym razem kiedy Juanita wyjrzała przez szparę w drzwiach, Terri dostrzegła na jej twarzy ślady łez.

Spojrzała bezradnie na Parkera.

Parker przedstawił się Juanicie, po czym płynnym hiszpańskim zaczaj wyjaśniać, co zaszło. Terri rozumiała co nieco, więc dokładnie wiedziała, kiedy powiedział o śmierci Richarda.

Juanita zaczęła rozpaczliwie łkać. Parker odczekał chwilę, po czym powiedział coś jeszcze. W końcu Juanita uspokoiła się trochę i podniosła głowę.

– Co jej powiedziałeś?

– Że ty też jesteś smutna, ponieważ Richard był kiedyś twoim mężem.

– Powiedz jej, że przyjechałam tu tylko po to, by upewnić się, że będzie mogła urodzić dziecko, nie martwiąc się o pieniądze. Przynajmniej na razie. Powiedz też, że jest mi przykro, ale nie mam więcej.

Podała Juanicie pięćset dolarów. Kobieta wyciągnęła po nie drżącą rękę.

Parker również sięgnął do portfela i podał Juanicie kilka banknotów.

– Proszę przyjąć to od korporacji Herricka – powiedział po hiszpańsku.

Juanita zawahała się, ale w końcu wzięła pieniądze.

Gracias - wyjąkała drżącym głosem. Przeniosła wzrok na Terri. – Muchas gracias.

– Parker? Powiedz jej, że jeśli będzie czegoś potrzebowała, może się ze mną skontaktować przez kapitana Ortiza. Zostawię jej jego numer. – Zapisała numer na kawałku kartki i podała Juanicie.

– I powiedz jej jeszcze coś. Że będę się modlić za nią i za dziecko.

Parker przetłumaczył.

Gracias - usłyszała szept Juanity, zanim zamknęły się za nią drzwi.

– Biedactwo. – Terri nie mogła powstrzymać łez.

– Zawsze tak się angażujesz w sprawy obcych ludzi?

– Jasne, że nie.

Parker włączył silnik i wyjechał z parkingu.

– Dlaczego w takim razie kupiłaś Benowi ubranie? A tak przy okazji, dlaczego mój brat tak się zdenerwował, kiedy rano wyszłaś od niego? To do niego zupełnie niepodobne.

– Zapewne dlatego, że omal nie stracił życia w wypadku, w którym zginął mój były mąż. To każdego wyprowadziłoby z równowagi.

– Nawet Martha była zaskoczona twoją troskliwością.

– Nic dziwnego. Ona jest w nim zakochana – powiedziała Terri, zanim zastanowiła się, co mówi.

– Szybko się zorientowałaś.

– Instynkt.

Chciała zapytać, czy Ben odwzajemnia to uczucie, ale zabrakło jej odwagi.

Resztę drogi pokonali w milczeniu. Dopiero w mieście Terri odezwała się:

– Bardzo dziękuję za pomoc. Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła ci się odwdzięczyć.

– Po co czekać na jakieś kiedyś. Zjedz ze mną kolację.

– Dziękuję, ale nie mogę. Czekam na telefon od kapitana. Muszę się dowiedzieć, czy odnaleziono ciało Richarda.

Parker zatrzymał samochód przed hotelem.

– Gdybyś mnie potrzebowała, zadzwoń do szpitala. Będę u Bena.

– Dziękuję jeszcze raz.

– Z przyjemnością ci pomogłem. Gdybym mógł, zrobiłbym więcej.

Terri doskonale rozumiała, co miał na myśli. Nie była jednak osobą, której szukał Parker.

Zamknęła drzwi i zajrzała do auta przez otwarte okno.

– Już to zrobiłeś, dając Juanicie pieniądze. To bardzo wspaniałomyślne z twojej strony.

Parker założył kapelusz.

– Do zobaczenia jutro.

Terri nie odpowiedziała. Choć obiecała odwiedzić Bena Herricka przed wyjazdem, wiedziała, że nie był to najlepszy pomysł. Wszystko zaczęło się zbytnio komplikować.

Lepiej będzie, jeśli czym prędzej wróci do Dakoty Południowej, zajmie się pracą i zapomni o tym, jak miło spędzała czas w towarzystwie obandażowanego nieznajomego, który na początku nie miał imienia, rodziny, a przede wszystkim Marthy Shaw.

Dwadzieścia minut później rozmawiała z kapitanem Ortizem. Policjant zdobył nazwisko i adres rybaka, ale jak dotąd jego ludzie nie zdołali z nim porozmawiać. Nie odnaleziono też ciała Richarda.

Pozostali mężczyźni, którzy zginęli w wypadku, nie byli pracownikami firmy. Nie znano ich nazwisk, co tylko komplikowało całą sprawę. Istniało prawdopodobieństwo, że zwłoki nigdy nie zostaną odnalezione. Morskie prądy mogły je znieść daleko od miejsca wypadku.

Kapitan powiedział, że zamierza tego wieczora odwiedzić Herricka. Poprosi go, aby odpowiedział na piśmie na kilka pytań. Jego zeznania będą miały decydujące znaczenie w sprawie.

Na zakończenie rozmowy Terri poinformowała kapitana, że nic już nie trzyma jej w Guayaquil i rano zamierza wrócić do Stanów. Jeśli cokolwiek się wydarzy, kapitan zna jej telefon i adres w Lead.

Policjant życzył jej bezpiecznej podróży, a kiedy się pożegnali, zadzwoniła do linii lotniczych i zamówiła bilet na poranny lot do Atlanty.

Kolację zjadała w łóżku, rozmawiając przez telefon z Beth.

– Zniosłaś śmierć Richarda znacznie lepiej, niż się spodziewałam.

– Bo wiedziałam, że miał kogoś, kto kochał go do samego końca. Juanita jest bardzo młoda. Richard na pewno jej imponował i pewnie mu to odpowiadało.

– Masz rację.

– To jej mi teraz żal.

– Zrobiłaś, co mogłaś, by jej pomóc. Mówiąc szczerze, Terri, nie znam wielu kobiet, które dałyby pieniądze kochance byłego męża!

– Tak, ale ona spodziewa się dziecka.

– A ty nawet nie wiesz, czy to jego dziecko.

– To prawda, jednak żyła z nim i on ją utrzymywał.

– Nadal twierdzę, że masz złote serce. Ale opowiedz mi o Benie Herricku. Jaki on jest?

– Trudno powiedzieć. Lekarze nie pozwalają mu jeszcze mówić.

– Więc jak dowiedziałaś się o Richardzie?

– To długa historia. – Terri nie chciała opowiadać siostrze o tym, jak wykorzystała ich zabawę z dzieciństwa. – Jakoś udało nam się porozumieć. W końcu pan Herrik napisał kilka słów.

– Myślałam, że ma poparzone ręce.

– Tylko dłonie.

– To musiało być dziwne uczucie, dowiedzieć się, że to nie Richard.

– Żebyś wiedziała.

– Jak się domyśliłaś? Mama mi nie powiedziała.

Bo nie wie.

– Kiedy zdjęli mu maskę tlenową, zobaczyłam jego oczy. Były szare, a nie niebieskie. Słuchaj, Beth, muszę już kończyć. Ta rozmowa kosztuje fortunę. Porozmawiamy w domu.

– Nie mogę się doczekać, kiedy przyjedziesz. Musisz mi wszystko dokładnie opowiedzieć. Będziemy czekać na ciebie na lotnisku w Rapid City. Szczęśliwej podróży.

Terri wzięła prysznic, spakowała się i położyła do łóżka. Nie mogła jednak zasnąć. Przez cały czas przed oczami przesuwały się jej wydarzenia minionego dnia.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Zaproszenie do raju»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Zaproszenie do raju» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Zaproszenie do raju»

Обсуждение, отзывы о книге «Zaproszenie do raju» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x