Susan Mallery - Uprowadzenie księżniczki

Здесь есть возможность читать онлайн «Susan Mallery - Uprowadzenie księżniczki» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современные любовные романы, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Uprowadzenie księżniczki: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Uprowadzenie księżniczki»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Sabrina wie, że ojciec, rządzący małym arabskim księstwem, zamierza zaaranżować jej małżeństwo.
Wychowana i wykształcona w Ameryce, chce jednak sama wybrać przyszłego męża. Gdy pewnego dnia dowiaduje się że ojciec uczynił to za jej plecami bez namysłu ucieka na pustynię.
d pewnej śmierci ratuje ją Kardal. Uprowadza dziewczynę do legendarnego słynnego z bogactw Miasta Złodziei… W tym momencie rozpoczyna się niebezpieczna, a zarazem fascynująca gra, w której stawką są duma, honor i miłość…

Uprowadzenie księżniczki — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Uprowadzenie księżniczki», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Nie wierzę ci. Drwisz sobie ze mnie, dla zabawy rozbudzasz moje nadzieje.

– Więc po co ci zasłoniłem oczy?

– Bym nie mogła tam wrócić…

– Właśnie.

A więc nie zamierzał jej trzymać w Mieście Złodziei aż do śmierci. Sabrina odetchnęła z ulgą. Poza tym spełni się jej marzenie, bo ujrzy mityczny świat… Nie, wcale nie mityczny! Wprawdzie zapłaciła za to zbyt wysoką cenę – utrata wolności jest zbyt straszna i poniżająca – ale na to nie miała już wpływu. W każdym razie zostanie za to wynagrodzona.

– Czy są tam skarby?

– Pragniesz bogactwa, Sabrino? – spytał z pogardą. Dlaczego wciąż posądzał ją o wszystko, co najgorsze?

– Nie szukam skarbów – zasyczała z nienawiścią. – Skończyłam studia i mam dwa dyplomy. Z archeologii i historii Bahanii. Jestem naukowcem, a nie awanturnicą. – Gdy milczał, rzuciła wściekle: – Oczywiście mi nie wierzysz. Twoja strata, nic mnie to nie obchodzi.

Kardal ze zdumieniem stwierdził, że nie jest to prawda. Obchodziło, i to bardzo. Słyszał, że księżniczka chodziła do szkoły w Ameryce, ale żeby skończyła studia? To było coś całkiem nowego i niezwykłe zaskakującego. Poza tym wybrała kierunek związany z jej dziedzictwem rodowym… Czy kierowała się czystą, bezinteresowną żądzą poznania i miłością do rodzimej tradycji i kultury, czy też miała w tym jakiś ukryty cel? Musiał się o tym przekonać.

Czuł, jak bardzo jest spięta. Nic dziwnego, miotały nią wielkie emocje.

– Rozluźnij się. – Objął ją ramieniem i przyciągnął do siebie. – Mamy przed sobą cały dzień jazdy, nie pozwól, by mięśnie ci zesztywniały, bo to strasznie boli. Obiecuję, że dopóki jesteś na moim koniu, nie będę się do ciebie dobierał.

– Nigdy z niego nie zsiądę. – Oparła się o Kardala.

Dotąd bliżej poznał trzy kobiety, lecz razem wzięte nie sprawiły nawet małego ułamka kłopotów, jakich przysparzała Sabrina. Przy tym o dziwo, nie wzbudziła w nim tak silnej antypatii, jak się tego spodziewał. Kiedy oparła się o niego plecami, od razu poczuł ochotę na… Chciał poskromić Sabrinę, ukarać za nieposłuszeństwo, dlatego ją związał i posadził na swojego konia. W rezultacie ukarał samego siebie. Jechała wtulona w niego, ocierali się o siebie… Sytuacja zupełnie niepotrzebnie się skomplikowała.

Sabrina była kobietą, jakiej Kardal nigdy by sobie nie wybrał. Nie była wychowana w tradycji pustyni. Nie była ani uległa, ani usłużna, nie okazywała mężczyznom szacunku i była wymagająca. Bystry umysł pozwalał jej posługiwać się dowcipem i słowami jak bronią. Nie było wątpliwości, że lata spędzone na Zachodzie zepsuły ją i zdemoralizowały. Była rozpuszczona. Zachowywała się lekceważąco i miała swoje zdanie, przy którym się upierała. Nawet jeżeli wydawała mu się intrygująca, to i tak by jej sobie nie wybrał. Niestety zdecydowano za niego w dniu jego urodzin.

Dziwne jednak, że Sabrina nic o nim nie wiedziała. Czy nikt jej nie powiedział? A może po prostu nie słuchała? Najpewniej to drugie… Uśmiechnął się do siebie. Przecież ona z zasady nie słyszała tego, czego słyszeć nie chciała. Cóż, oduczy ją tego skandalicznego przyzwyczajenia.

Już wiedział, jakim wyzwaniem będzie dla niego ta kobieta, ale w końcu i tak ją pokona. Przecież jest mężczyzną. Cóż mogła zdziałać przeciwko jego sile? Stanie się łagodna i uległa, odnajdzie właściwe dla siebie miejsce, a kiedyś to doceni. Tak z całą pewnością będzie. Najbardziej jednak był ciekaw, jak zareaguje ta popędliwa i skora do gniewu kobieta, gdy dowie się, że to on jest owym mężczyzną, z którym została zaręczona.

ROZDZIAŁ 3

Chciała udowodnić, że jest niezależną kobietą, a jednak po jakimś czasie zaczęła podrzemywać wsparta na Kardalu. Przełożył wodze do przodu, a Sabrina oparła ręce na jego ramionach. I było to dziwnie intymne doznanie. I całkiem nowe. Cóż, nigdy dotąd nie była porwana…

– Często porywasz niewinne kobiety?

Roześmiał się.

– Można o tobie powiedzieć wiele rzeczy, księżniczko, ale na pewno nie to, że jesteś niewinna.

Och, jak bardzo się mylił! Nie był to jednak ani czas, ani miejsce na takie rozmowy.

Nagle potknął się koń. Sabrina niechybnie spadłaby na ziemię, gdyby Kardal jej nie przytrzymał, mocno obejmując w pasie.

– Wszystko w porządku – powiedział uspokajająco. – Nie pozwolę, by coś ci się stało.

– Jasne. Nie chcesz, by twoja zdobycz została uszkodzona – burknęła ze złością.

– Masz rację, pustynny ptaszku – zaśmiał się miękko. – Nie pozwolę ci odlecieć, ale nie pozwolę też, by cokolwiek ci się stało. Do chwili, gdy zażądam należnej mi nagrody, włos nie spadnie ci z głowy.

Sabrinie nie spodobały się jego słowa. Kardal najwyraźniej wierzył we wszystko, co wypisywały o niej gazety, i myślał, że ją zna. Nie mogła dłużej zwlekać. Musiał wiedzieć, z kim naprawdę ma do czynienia.

– Mylisz się co do mnie.

– Rzadko się mylę.

– Co za skromność. Myślałam, że nigdy.

– Czasami tak – uśmiechnął się – ale nie jeśli chodzi o ciebie. Nie jesteś posłuszną córką, mieszkasz na Zachodzie i prowadzisz tam niewłaściwe życie. Nie jesteś kobietą Bahanii. Jesteś jak twoja matka, w czym nie ma zresztą nic dziwnego.

Sabrina powiedziała sobie, że to dzikus i że jego opinia nie ma znaczenia, a jednak poczuła piekące łzy. Nienawidziła ludzi, którzy oceniali ją na podstawie wielkonakładowych piśmideł, a spotykało ją to przez całe życie. Mało kto poświęcał choć trochę czasu, by dowiedzieć się, jaka jest naprawdę.

– Jak widzę, pasjami czytujesz brukowce.

– Nie o nie chodzi, tylko o fakty. Większość życia spędziłaś w Los Angeles i siłą rzeczy nabrałaś tamtejszych zwyczajów. Gdybyś została tutaj, żyłabyś po naszemu, ale najwidoczniej nie było ci to pisane.

– Wynika z tego, że sama zdecydowałam o wyjeździe. Jak na czteroletnią dziewczynkę to całkiem niezły wyczyn – zadrwiła. – Do tego złamałam prawo Bahanii, które zabrania, by królewskie dzieci wychowywały się za granicą. A prawda była taka, że ojciec z radością się mnie pozbył. – Gryząca gorycz zastąpiła drwinę. – Gdy rozstał się z matką, z radością pozwolił, by zabrała ranie do Stanów.

Mimo że byłam jego jedyną córką, dodała w duchu. Ale tylko córką… Obojętność ojca bolała ją zawsze, od kiedy tylko sięgała pamięcią. Kiedyś nauczy się z tym żyć, ale to jeszcze nie nastąpiło. Podobnie jak nie potrafiła odgrodzić się od złych języków. Za każdym razem tak samo bolało, gdy ukazywał się jakiś podły artykuł na jej temat lub ktoś puszczał w obieg ubliżającą plotkę. Nienawidziła tego cierpienia, a w przypadku Kardala, o dziwo, było ono jeszcze dotkliwsze niż zazwyczaj.

– Możesz sobie mówić, co chcesz. I tak prawdę znam tylko ja.

– Akurat z tym się zgadzam.

Długi czas jechali w milczeniu. Sabrina uspokoiła się, monotonne ruchy konia ukołysały ją. By nie zasnąć, spytała cicho:

– Naprawdę mieszkasz w Mieście Złodziei?

– Tak, Sabrino, naprawdę.

Z miejsca polubiła, jak wymawiał jej imię. Uśmiechnęła się.

– Przez całe życie?

– Na jakiś czas wyjechałem do szkoły, ale zawsze wracałem na pustynię. Tu jest moje miejsce. – W jego głosie brzmiała niezbita pewność.

– Ja nie mam swojego miejsca. Matka swym zachowaniem przez długie lata dawała mi jasno do zrozumienia, że jej przeszkadzam. Przecież nie po to wracała do Kalifornii, by tracić czas na niańczenie bachora, kiedy tyle wokół się dzieje… Więc nie niańczyła. Tak naprawdę zajmowała się mną jej pokojówka. Natomiast w Bahanii… – Sabrina westchnęła. – Cóż, ojciec za mną nie przepada. Uważa, że jestem taka jak matka, choć to nieprawda. – Usadowiła się wygodniej. – Mato kto docenia drobiazgi, które dają poczucie przynależności do jakiegoś miejsca. Gdybym miała takie miejsce, umiałabym je uszanować.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Uprowadzenie księżniczki»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Uprowadzenie księżniczki» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
Susan Mallery - Under Her Skin
Susan Mallery
Susan Mallery - The Sassy One
Susan Mallery
Susan Mallery - The Marcelli Bride
Susan Mallery
Susan Mallery - Dulces Palabras
Susan Mallery
Susan Mallery - The Rancher Next Door
Susan Mallery
Susan Mallery - Cara a Cara
Susan Mallery
Susan Mallery - Three Little Words
Susan Mallery
Susan Mallery - Summer Days
Susan Mallery
Susan Mallery - Cukraus pagal skonį
Susan Mallery
Отзывы о книге «Uprowadzenie księżniczki»

Обсуждение, отзывы о книге «Uprowadzenie księżniczki» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x