• Пожаловаться

Margit Sandemo: Uprowadzenie

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Uprowadzenie» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современные любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo Uprowadzenie

Uprowadzenie: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Uprowadzenie»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Liv, młoda dziewczyna przemieniająca się powoli w dorosłą kobietę, jest osobą skłonną do samotności. Jej wrażliwa artystyczna natura sprawia, że Liv chętnie chroni się w nierealnym świecie swej bujnej wyobraźni. Opowiada też o nim rodzinie i rówieśnikom, gdy więc zdarza się prawdziwe nieszczęście, nikt jej nie wierzy. Wtedy jednak pojawia się w okolicy nieznajomy mężczyzna, w którym zakochują się natychmiast wszystkie dziewczyny. Ale on widzi tylko Liv…

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Uprowadzenie? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Uprowadzenie — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Uprowadzenie», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Szczerze mówiąc, to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Ona powiedziała swojej koleżance z dawnej klasy, że z jej pochodzeniem wiąże się jakaś tajemnica. I że wcale nie nazywa się Larsen! No i co ty na to?

– Jezu Chryste! – jęknęła przyjaciółka zaszokowana.

– No! Czyż to nie okropne? Czy teraz się dziwisz, że martwi mnie ta dziewczyna? Ma przecież taką wspaniałą rodzinę, dostaje takie ładne ubrania po Tulli, chociaż wszystko niszczy niemal błyskawicznie. To dziecko, które parę lat temu miało taki cudowny charakter… A teraz, wiosną, musiała odejść ze szkoły! Nigdy w domu nie odwiedzi jej żadna koleżanka, nie ma przyjaciółki, wszędzie sama, ciągle pogrążona w marzeniach, nic nie chce… Popatrz na Tullę, powtarzam jej ciągle, ale ona zawsze wtedy odwraca się i znika. I to, że z takim uporem stara się być oryginalna… Mnie się to wydaje jakieś dziwaczne!

– Może to przez wygląd? – zastanawiała się przyjaciółka.

– Wygląd? No tak, zawsze była bardziej podobna do Ernsta niż do mnie – rzekła matka zamyślona. – Ale przecież wcale nie wygląda źle. Ma przecież bardzo ładne oczy i zdrowe mocne zęby. Gdyby tylko chciała coś ze sobą zrobić… – matka westchnęła. – Jak to dobrze, że nie mamy takich problemów z Tullą.

Liv wślizgnęła się do kuchni. Czuła dziwny ucisk w piersiach i całkiem straciła ochotę na jedzenie. Z poczucia obowiązku wypiła szklankę kwaśnego mleka, nic więcej nie była w stanie w siebie wmusić. Wstyd jej było, że podsłuchiwała. Kiedy jest się takim beznadziejnym jak ja, to czego innego można się spodziewać, myślała rozgoryczona.

Z kieszeniami pełnymi jabłek ponownie wyszła przed dom.

– Czy to ty, moje dziecko? – zawołała mama z pokoju.

– Nie, to tylko Liv – odparła i trzasnęła drzwiami, nie przejmując się matczynym pełnym przestrachu okrzykiem: „Liv, co z tobą?”

Na dworze było niewypowiedzianie pięknie: pogodny i ciepły wrześniowy dzień, płomiennie żółte liście opadały wolno z drzew i miedzianozłorych zarośli głogu. Liv powlokła się obojętnie w dół, nad jezioro, i tam w samotności długo błądziła pogrążona w marzeniach. Potem przeszła na drugą stronę falochronu, przeskakiwała z kamienia na kamień, przemoczyła buty, zatrzymywała się od czasu do czasu i ciskała kamykami na spokojną, jakby zrobioną ze szkła taflę wody.

Dawne koleżanki z klasy zaprosiły ją na doroczną zabawę w szkole w przyszły piątek. Od wielu tygodni był to temat wszystkich rozmów, a w miarę zbliżania się balu podniecenie rosło. Liv odpowiedziała koleżankom tak jak zawsze.

– Czyście powariowały? – zawołała trochę zbyt głośno i ze zbyt wielkim napięciem w głosie. – Nie mogę wam przecież robić wstydu! Nigdy w życiu żaden chłopak nie zatańczył ze mną dwa razy, a ja też nie należę do tych, które pojmują każdy dyskretny gest.

– Sama zachowujesz się beznadziejnie – powiedziała jedna z dziewcząt. – Myślę, że wystarczyłoby, żebyś powiedziała do chłopaka coś w rodzaju: „Że też odważyłeś się mnie poprosić” albo „Naprawdę chcesz tracić czas na taniec ze mną”, żeby się przekonał, że nie jesteś zarozumiała.

Liv się zarumieniła. Koleżanka miała świętą rację.

Dlaczego ja nie mogę być taka jak inni, myślała. Dlaczego nie mam takich samych zainteresowań jak moje rówieśnice? Dawniej zdarzało się, że z ufnym spojrzeniem wyznawała koleżankom, iż bardzo lubi czytać książki o dawno wymarłych kulturach albo że woli Strawińskiego niż muzykę pop, ale już od dawna nie czyni takich zwierzeń. Dużo prościej jest milczeć i słuchać nie kończącego się paplania dziewczyn o chłopcach i o strojach.

Nie żeby Liv nie lubiła chłopców, owszem, lubiła, nawet bardzo, tylko że ona chciała czegoś więcej niż zwyczajnego podrywu, którym mogłaby się przechwalać. Ona chciała mieć chłopca, z którym mogłaby się zaprzyjaźnić, kogoś, komu mogłaby zwierzyć wszystkie swoje marzenia i fantazje, i który by jej również okazywał takie samo zaufanie.

Ale wśród znajomych Liv takich chłopców nie było. Wszyscy tutejsi młodzieńcy każdą jej próbę filozofowania czy rozmowy na poważny temat kwitowali zawsze tym samym: „Czyś ty całkiem zwariowała?”

Dlatego w klasie Liv była traktowana jako pleciuga wymyślająca najdziwniejsze historie, która zawsze we wszystkim utrzymywała zbyt szybkie tempo i mówiła zbyt głośno. Bo jeśli człowiek nie umie zdobyć przyjaciół w inny sposób, to może przynajmniej rozśmieszać towarzystwo. To też jakaś forma wspólnoty, mimo wszystko.

Liv podniosła z ziemi bardzo dziwny kamień, jak przypuszczała kawałek rudy. Zaczęła myśleć o tych bardzo dawnych czasach, kiedy ów kawałek rudy powstał, ale akurat dzisiaj nie umiała się nad niczym skupić. Coś ją dręczyło, natrętne wspomnienie. Nie miała ochoty na nic. Sprawiły to słowa matki na temat Tulli, dumy całego rodu, pierwszej w rodzinie, która będzie miała maturę. Natomiast Liv nawet nie skończyła szkoły. Cóż to za skandal dla jej spragnionej szacunku matki! Ojciec bywał w domu rzadko, i bardzo dobrze, wybuchał bowiem o byle co. On też bardziej cenił Tullę.

Tulla wybierała się na szkolny bal. Ojciec bez słowa protestu dal jej pieniądze na nową sukienkę. Liv zastanawiała się, co by powiedział, gdyby to ona wystąpiła z taką prośbą.

Ale ona nie zamierzała niczego takiego robić. Tańce dla niej nie istniały.

Zaszła tak daleko, że kościół znajdował się z tyłu za nią, ale nie zwracała na to uwagi. Dom i wszystko, co za sobą zostawiła, należało jakby do innej epoki. Zresztą dobrze by było, gdyby w domu musieli na nią trochę poczekać.

Na brzegu było coraz więcej kamieni, coraz trudniej iść. Lekka bryza wywoływała delikatne kręgi na wodzie koło stóp Liv, a nad samą wodą unosiły się chmary owadów. Kiedyś, dawno temu Liv zmartwiła się, że bezradne biedactwa utoną, i delikatnie zbierała je znad wody tak długo, dopóki sobie nie uświadomiła, że nic im nie grozi i że one same mogą z łatwością odlecieć. Ponad porośniętymi lasem zboczami widać było w oddali pokryte śniegiem szczyty gór, lśniące intensywnie w blasku jesiennego słońca.

Liv doszła do miejsca na brzegu, któremu kiedyś nadała nazwę Gaj Ofiarny. Na płaskiej skalnej półce rosły tu cztery brzozy i skłonna do niesamowitych i ponurych wizji wyobraźnia Liv podsuwała jej obrazy rytuałów pogańskich, gdy w ofierze składano ludzką krew. Siedziała przez chwilę na skale, a w jej głowie kłębiły się myśli na przemian pełne żalu, nienawiści, smutku i pragnienia zemsty.

Nigdzie nie jestem u siebie, nie należę do żadnej wspólnoty, użalała się nad sobą, kiedy już podniosła się z miejsca i zaczęła się wspinać po zboczu ponad Gajem Ofiarnym. Tam znalazła zaciszne miejsce, w którym mogła się położyć. Kto by się przejmował, gdybym zginęła? Mama? Och, nie, nie ona. A ojciec to by pewnie nawet niczego nie zauważył. Chociaż może by mu brakowało kogoś, na kim można wyładowywać złe humory. Finn? Phi! A Tulla by pewnie powiedziała: „Tego właśnie można się było po niej spodziewać. Wciąż chciała zwracać na siebie uwagę!” Dawne koleżanki szkolne pogadałyby o jej zniknięciu dzień czy dwa i zapomniały, że w ogóle istniała.

A potem znaleźliby jej ciało. W jeziorze? Liv spojrzała znad krawędzi skalnego uskoku w dół na fale toczące się z cichym pluskiem do brzegu i do niej. Nie, nie w jeziorze, to okropne. No ale przecież w jakiś sposób musi umrzeć, więc na razie można pominąć ten szczegół i pomyśleć o tym, że została znaleziona, blada i piękna. I wtedy wszyscy powiedzą: „Och, Liv, ona była taka samotna. Nie rozumieliśmy jej, a teraz jest za późno”.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Uprowadzenie»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Uprowadzenie» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Tajemnica Gór Czarnych
Tajemnica Gór Czarnych
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Dom Upiorów
Dom Upiorów
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Jasnowłosa
Jasnowłosa
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Gdzie Jest Turbinella?
Gdzie Jest Turbinella?
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Zły Sen
Zły Sen
Margit Sandemo
Margit Sandemo: W Cieniu Podejrzeń
W Cieniu Podejrzeń
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Uprowadzenie»

Обсуждение, отзывы о книге «Uprowadzenie» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.