• Пожаловаться

Graham Masterton: Festiwal strachu

Здесь есть возможность читать онлайн «Graham Masterton: Festiwal strachu» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Ужасы и Мистика / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Graham Masterton Festiwal strachu

Festiwal strachu: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Festiwal strachu»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Festiwal strachu – nowa książka mistrza horrorów Grahama Mastertona. Kolejny, czwarty już na polskim rynku zbiór znakomitych opowiadań mistrza horroru. Festiwal strachu zawiera dziesięć krótkich, dotąd nie przetłumaczonych utworów, które powstały w latach 2002 – 2004. Masterton między innymi opowiada o roli sił nadprzyrodzonych w historii Anglii, ukazuje ludzkie obsesje i dewiacje we współczesnym świecie, przestrzega przed korzystaniem z fast foodów, przedstawia prawdziwe oblicze Świętego Mikołaja – jak zwykle zaskakując, strasząc i bawiąc.

Graham Masterton: другие книги автора


Кто написал Festiwal strachu? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Festiwal strachu — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Festiwal strachu», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– No, John, jak poszło?

– Całkiem dobrze, panie Le Renges. Było tu mnóstwo ludzi.

– Jak zawsze. Ludzie potrafią docenić dobrą kuchnię.

– Mieliśmy tylko jeden problem. Pewien facet znalazł to w swoim burgerze.

Podałem mu kulę. Obejrzał ją uważnie, po czym pokręcił głową.

– Ta kula na pewno nie mogła się znajdować w żadnym z naszych burgerów, John.

– Sam widziałem, jak ją wypluł. Złamał na niej jeden z przednich zębów.

– Najstarszy trick pod słońcem. Facet powinien pójść do dentysty, idzie więc do restauracji i udaje, że złamał ząb na czymś, co tam jadł. Następnie próbuje naciągnąć restaurację, żeby uregulowała jego rachunek od dentysty.

– Według mnie tak to nie wyglądało.

– Dlatego, że nie masz takiego jak ja doświadczenia z nieuczciwymi klientami. Mam nadzieję, że go nie przeprosiłeś?

– Nie wziąłem od niego pieniędzy za śniadanie.

– Nie powinieneś był tak postępować, John. W ten sposób praktycznie przyznałeś, że restauracja odpowiada za to, co się stało. Miejmy nadzieję, że drań nie będzie próbował drążyć tej sprawy.

– Nie poinformuje pan o tym urzędu bezpieczeństwa i higieny?

– Oczywiście, że nie.

– A naszych dostawców?

– Wiesz tak samo dobrze jak ja, że za pomocą magnesu sprawdza się, czy mielona wołowina nie zawiera metalu.

– Jasne. Ale to jest kula wykonana z ołowiu, a magnesy nie wykrywają ołowiu.

– Nasi dostawcy nie strzelają do krów, John.

– Oczywiście, że nie. Ale przecież wszystko się może zdarzyć. Może jakiś nieodpowiedzialny gówniarz strzelił do stojącej na polu krowy i kula utkwiła w jej mięśniu?

– John, każdy z naszych burgerów jest z zachowaniem wszelkich przepisów odbierany przez nas od dostawców, którzy, jeśli chodzi o jakość mięsa, są naprawdę ortodoksyjni. Nie ma żadnej możliwości, żeby ta kula znajdowała się w którymś z naszych burgerów. Mam nadzieję, że jesteś gotów stanąć po mojej stronie i stwierdzić, że kiedy grillowałeś hamburgery dla klientów, w żadnym z nich nie zauważyłeś najmniejszego śladu po żadnej kuli.

– Oczywiście, nic nie zauważyłem. Ale…

Pan Le Renges wrzucił kulę do kosza na śmieci.

– Brawo, John. Rozumiem, że jutro znów przyjedziesz do pracy wcześnie rano, wypoczęty i rześki?

– Wcześnie rano, tak. Rześki? Być może.

* * *

W porządku, możecie mnie nazwać biurokratą, trzymającym się ściśle przepisów i niepotrzebnie dzielącym włos na czworo. Jestem jednak zdania, że każdą pracę należy wykonywać porządnie albo w ogóle nie warto wstawać rano z łóżka, żeby do niej śpieszyć, szczególnie jeśli pobudka musi następować nie później niż o piątej piętnaście. Wróciłem do Calais Motor Inn w nadziei na porządny lunch i zamówiłem sałatkę ze smażonym kurczakiem oraz sałatę lodową, pomidory, plastry bekonu, cheddar, mozarellę, a na dokładkę domowe grzanki z plastrami cebuli i pieczonymi piklami. Mimo że jedzenie tych smakołyków trochę mnie uspokoiło, nie mogłem odegnać od siebie myśli o kuli i przestać się zastanawiać, skąd mogła się wziąć. Byłem w stanie zrozumieć, że pan Le Renges nie chce meldować o incydencie inspektorom do spraw bezpieczeństwa i higieny, jednak nie pojmowałem, dlaczego nie zamierza powiedzieć kilku nieprzyjemnych słów własnemu dostawcy. Velma podeszła do mnie z kolejnym piwem.

– Jesteś dzisiaj bardzo poważny, John. A odnosiłam wrażenie, że z natury powinieneś być wesoły i szczęśliwy.

– Po prostu coś mnie dręczy, Velmo.

Usiadła obok mnie.

– Co słychać w pracy?

– Dzień jak co dzień. Grilluję, więc jestem. Dziś jednak wydarzyło się coś takiego… Sam nie wiem. Poczułem się trochę nieswojo.

– Co masz na myśli, John?

– Czuję się tak, jakby ktoś robił mi wodę z mózgu. Na wszelkie możliwe sposoby próbuję to rozgryźć, ale wciąż nic mi nie pasuje.

– Mów dalej.

Opowiedziałem jej o kuli i o tym, jak pan Le Renges upierał się, że nie złoży na jej temat żadnego raportu.

– Wiesz, takie rzeczy się zdarzają. Zdarzają się klienci, którzy przynoszą martwe muchy i wkładają je do sałatek, żeby tylko za nie nie płacić.

– Wiem. Ale jednocześnie nic nie wiem.

* * *

Po zjedzeniu podwójnej porcji lodów czekoladowych z wafelkami waniliowymi wróciłem do Tony’ego. Kończyła się właśnie pora lunchu.

– Czy pan Le Renges jest jeszcze na miejscu? – zapytałem Oonę.

– Pojechał do St Stephen. Nie będzie go przed szóstą, dzięki Bogu.

– Nie przepadasz za nim, co?

– Boję się go, jeśli musisz wiedzieć.

Wszedłem do gabinetu pana Le Rengesa. Na szczęście nie zamknął go na klucz. Zajrzałem do kosza na śmieci. Kula wciąż leżała na jego dnie. Wyciągnąłem ją i wrzuciłem do kieszeni.

* * *

Kiedy wracałem do Calais Motor Inn, zatrąbił na mnie duży niebieski pikap. Za kierownicą siedział Nils Guttormsen z Lyle’s Autos, wciąż ze zdziwioną miną.

– Odebraliśmy dziś z Bangor części do przekazu napędu, John. Za kilka dni twoja maszyna będzie jak nowa.

– To wspaniałe wieści, Nils. Ale nie musisz się przepracowywać.

Szczególnie że na razie nie mam forsy, żeby ci zapłacić.

* * *

Pokazałem kulę Velmie.

– To dziwne, prawda? – zareagowała.

– Masz rację, Velmo. Sprawa jest dziwaczna, ale to nie jest znowu taka niezwykła historia, żeby mięso w hamburgerze było czymś zanieczyszczone. Prawdę mówiąc, jest to raczej typowe niż nietypowe. Właśnie dlatego nigdy nie jadam hamburgerów.

– Chyba nie chciałabym tego słuchać, John.

– Powinnaś, Velmo. Popatrz, jeszcze niedawno w każdej ubojni był inspektor federalny, jednak administracja Reagana postanowiła zaoszczędzić, postanowiono więc, że zakłady, w których pakowane jest mięso, same ustanowią własne procedury w zakresie przestrzegania higieny. Liniowy System Inspekcji Uboju Bydła, tak to się nazywa, w skrócie LSIUB.

– Nigdy o tym nie słyszałam, John.

– Jako zwyczajny obywatel nie miałaś takiej możliwości, Velmo. Rezultat był jednak taki, że w ubojniach przestało się nagle odczuwać groźne oddechy inspektorów federalnych, większość z nich podwoiła tempo przetwórstwa, co znacznie zwiększyło ryzyko zanieczyszczenia mięsa. Jeśli tylko potrafisz sobie wyobrazić martwą krowę, powieszoną za nogi, i faceta, rozcinającego jej brzuch, a potem wyciągającego z niej wnętrzności ręką, co ciągle ma miejsce, powinnaś także zrozumieć, że ta praca wymaga wielkiej dokładności i wprawy. Jeśli pracownik wykona chociaż jeden fałszywy ruch, wnętrzności spadają na podłogę i wszystko rozpryskuje się dookoła, krew, flaki, odchody, wszelki brud, a dzieje się tak przeciętnie z jedną krową na pięć. W dwudziestu procentach przypadków.

– O, mój Boże!

– Ale jest jeszcze gorzej, Velmo. Ostatnio LSIUB pozwala firmom, które pakują mięso, nawet na oprawianie chorego bydła. Widziałem krowy, które docierały do ubojni z ropieniami, tasiemcami i wągrzycą. Płaty mięsa, które wysyła się do przerobu na hamburgery, bywają zanieczyszczone odchodami, włosami, insektami, drobinkami metalu, uryną i wymiotami.

– Uważaj, bo robi mi się niedobrze, John. Właśnie wczoraj wieczorem jadłam na kolację hamburgera.

– Niech to będzie twój ostatni, Velmo. W sumie nie chodzi o zanieczyszczenia, ale o jakość wołowiny, której się używa do produkcji hamburgerów. Większość krów, których mięso przeznacza się na hamburgery, to stare zasuszone egzemplarze, ponieważ są tanie, a ich mięso nie jest zbyt tłuste. Dużo w nim antybiotyków, a często zarażone jest bakteriami E. coli i salmonellą. Jeden hamburger bynajmniej nie zawiera mięsa jednego zwierzęcia, to zmielone mięso dziesiątek, a nawet setek krów. Wystarczy wśród nich jedna chora, żeby zanieczyścić trzydzieści dwa tysiące funtów mielonej wołowiny.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Festiwal strachu»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Festiwal strachu» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Miasto Strachu
Miasto Strachu
Margit Sandemo
Graham Masterton: Kły i pazury
Kły i pazury
Graham Masterton
Graham Masterton: Strach
Strach
Graham Masterton
Dean Koonz: Tunel Strachu
Tunel Strachu
Dean Koonz
Отзывы о книге «Festiwal strachu»

Обсуждение, отзывы о книге «Festiwal strachu» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.