Анджей Пилипюк - Pan Wilków

Здесь есть возможность читать онлайн «Анджей Пилипюк - Pan Wilków» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Год выпуска: 2009, ISBN: 2009, Издательство: Fabryka Slów, Жанр: Фэнтези, Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Pan Wilków: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Pan Wilków»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Styczeń Anno Domini 1560. Po dramatycznej ucieczce z Bergen Marek i Hela docierają do Polski. Rozbitkowie z innych epok osiągnęli oto brzeg. Niestety, na swoim szlaku pozostawili kolejne trupy, a nad ich głowami zawisło jeszcze jedno śmiertelne zagrożenie. Czym powita ich Ojczyzna? Co czeka ich w jednym z najważniejszych miast Hanzy? Jaką pajęczynę snują wokół sprytni kupcy? Także w Szwecji nie dzieje się dobrze. Pustkowia kraju Dalarana skrywają złowrogą tajemnicę. Przewrotny los stawia na szachownicy zarówno nowe, jak i dawno niewidziane pionki. Również nieświadom niebezpieczeństwa prostoduszny kozak Maksym, z wierną szablą u pasa, podąża ku swemu przeznaczeniu...

Pan Wilków — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Pan Wilków», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

- Panowie informatycy, matrix znowu mi się sypie! - zażartowałem gorzko. -

Proszę pilnie przełączyć na Nowy Jork.

Herbata? Pociągnąłem łyk ze szklanki. Płyn był przejrzysty, na dnie leżały fusy, pachniał herbatą, ale smakował jak kawa.

- Nie dość, że to kawa, to jeszcze z cukrem - poskarżyłem się, usiłując zjadliwą ironią pokryć smutek.

Podszedłem do regału i wyciągnąłem pierwszą z brzegu książkę. Wszystkie kartki były czyste. Zrozumiałem. To symulacja. Niedoskonała symulacja... Zacząłem przeglądać po kolei wszystkie pozycje. O dziwo, nie wszystkie książki były niezapisane. W

niektórych znalazłem literki.

- Obraz półki ściągnięty jest z mojej pamięci - rozważałem. - Treść niektórych pozycji łasica ma zapisaną na twardym dysku, więc te książki odtworzyła. Innych nie potrafi... Ina - odezwałem się głośno. - Nie męcz mnie już. Wyłącz to.

Obraz mieszkania prysł jak mydlana bańka. Leżałem na swoim łóżku w szesnastowiecznym Gdańsku. Łasica siedziała na kołdrze.

- I po co to wszystko? - warknąłem.

- Nagroda. Dla ciebie. Dobrze służyłeś. Premia motywacyjna.

- Wsadź sobie w rzyć taką nagrodę - burknąłem.

- A Heli się podoba. - Wzruszyła po ludzku łapkami.

Wyskoczyłem z łóżka i rozchyliłem zasłony. Hela spała ze słodkim uśmiechem na twarzy, widziałem ruch jej gałek ocznych pod powiekami. Obok drzemała Greta.

- Twoja podopieczna spaceruje sobie po ogrodzie ze swoim dziadkiem -

powiedziała łasica. - Stężenie endorfin wskazuje na...

- Wyłącz jej to, zanim się obudzi - rozkazałem. - Niech myśli, że to tylko sen.

- Dlaczego?

- Wyobraź sobie, że wracasz na Czitę. Ze wracasz do życia, które pędziłaś, zanim waszą planetę spotkała zagłada.

- Nie umiem włączyć sobie takiej symulacji.

- Wyobraź sobie, że to potrafisz. I że musisz to odrzucić. Wyłączyć. Wygasić. Ze po pobycie tam musisz wrócić tu i dalej wypełniać zadania Skrata.

Zamyśliła się.

- Sądzisz, że takie wizje mogą spowodować wasze uzależnienie? - Przechyliła główkę.

- Tak. Są jak narkotyk.

Umilkła.

- Rozumiem - powiedziała wreszcie. - Na planecie Czita nie znaliśmy tego problemu. Żadne substancje chemiczne nie sprowadzały na nas transu ani wizji.

- Farciarze.

- Staszek już wyruszył - zmieniła temat. - Jeśli zachowa tempo dni poprzednich, powinien koło południa dotrzeć do miasta od wschodu. Udacie się razem na Gotlandię.

Pożegnam was. Zobaczymy się może za dwadzieścia dni. Realizujcie zadanie. Zostaniecie surowo rozliczeni.

- Czekaj...

Zwierzę zwinęło się dziwacznie, rozsypało na kilka dwuwymiarowych kolorowych przekrojów i znikło. Oddech Heli uspokoił się. Spała, tym razem bez snów...

Staliśmy z Helą na trakcie zdeptanym kopytami zwierząt. Za plecami mieliśmy fortyfikacje miasta, przed sobą kilka chałup i drogę biegnącą przez zaśnieżone pola ku horyzontowi. Dochodziło południe, gdy na tle odległego lasu spostrzegliśmy dwie sylwetki. Staszek! W towarzyszu chłopaka z radością rozpoznałem Maksyma.

Patrzyłem na cudem ożywionego przyjaciela. Schudł, twarz spaliły mu zimowe wiatry i słońce. Sylwetka wyprostowała się, okrzepła. Był jakby starszy, a w jego oczach malowała się powaga. Trzy miesiące temu w Nidaros pożegnałem chłopca, teraz przede mną stał mężczyzna. Jego spojrzenie wyostrzyło się, stwardniało, choć nadal błyskała w nim dawna życzliwość wobec całego świata.

Hela rzuciła się Staszkowi na szyję, złapał ją i okręcił w powietrzu, aż suknia załopotala, czepek spadł, a kitka rudych włosów rozmazała się w smugę. Poczułem delikatne ukłucie zazdrości.

Stara Marta, uśmiechając się bezzębnymi wargami, mrużyła z zadowolenia powieki. Nie musiała nawet patrzeć swym jedynym okiem, wystarczyło, że czuła w dłoniach ciężar monet. Z lubością przesuwała stwardniałymi opuszkami palców po gładkiej powierzchni dukatów, nasłuchiwała kojącego uszy brzęku srebrnych talarów.

Sapnęła, wstała z trudem i poczłapała w stronę skrzyni. W jej dnie bratanek zrobił kiedyś zmyślną skrytkę na kosztowności. Sękatymi paluchami niezgrabnie przekręciła mechanizm. Nie zdążyła jednak włożyć monet. Deska trzasnęła pod czyimś butem.

Staruszka poczuła silne uderzenie w głowę, krew bryznęła na ścianę. I zapadła ciemność.

Już na zawsze.

Na piętro prowadzą wąskie, skrzypiące schody, na podeście dwoje drzwi. Pierwsze wyłamano całkowicie. Drugie kołyszą się na jedynym ocalałym zawiasie.

Za drzwiami znajduje się pokój. Stoją w nim dwa łóżka, skrzynie, balia do kąpieli, piec... Ściany niedawno pobielono, podłogę pięknie wyszorowano. Szkoda włożonego w pracę wysiłku. Teraz wszystko zbryzgane jest krwią. Z balii wystaje okrutnie pokaleczona ręka, w cebrzyku leży głowa dziewczynki. Warkocz barwy zleżałej słomy smętnie zwisa ku podłodze. W pomieszczeniu panuje bezruch, tylko puch z rozdartej pierzyny wiruje w powietrzu. Choć to jeszcze zima, z jakiejś szczeliny wypełzła duża, tłusta mucha. Siedzi na krawędzi łoża, jakby nie mogła poderwać się do lotu.

Z podwórza dobiegają wesołe głosy. Lokatorzy wracają do domu, prowadząc dawno niewidzianych przyjaciół...

Koniec księgi czwartej

Copyright © by Andrzej Pilipiuk, Lublin 2009

Copyright © by Fabryka Słów sp. z o. o., Lublin 2009

Wydanie I

ISBN 978-83-7574-069-1

Wszelkie prawa zastrzeżone

All rights reserved

Książka ani żadne jej część nie może być przedrukowywana ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana ani powielana mechanicznie, fotooptycznie, zapisywana elektronicznie lub magnetycznie, ani odczytywana w środkach publicznego przekazu bez zgody wydawcy.

Redakcja serii Eryk Górski, Robert Łakuta

Projekt okładki Paweł Zaręba

Ilustracje Rafał Szłapa

Redakcja Katarzyna Pilipiuk Karolina Kacprzak

Skład Monika Nowakowska

Wydawca

Fabryka Słów sp. z o.o.

20-607 Lublin ul. Wallenroda 4c

www.fabryka.pl

e-mail biuro@fabryka.pl

Druk i oprawa OPOLgraf S.A. www.opolgraf.com.pl

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Pan Wilków»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Pan Wilków» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Анджей Пилипюк - 2586 кроків
Анджей Пилипюк
libcat.ru: книга без обложки
Анджей Пилипюк
libcat.ru: книга без обложки
Анджей Пилипюк
libcat.ru: книга без обложки
Анджей Пилипюк
libcat.ru: книга без обложки
Анджей Пилипюк
Анджей Пилипюк - Костлявая
Анджей Пилипюк
Анджей Пилипюк - Trucizna
Анджей Пилипюк
Анджей Пилипюк - Homo Bimbrownikus
Анджей Пилипюк
Анджей Пилипюк - Wieszać każdy może
Анджей Пилипюк
Анджей Пилипюк - Wilcze leże
Анджей Пилипюк
Анджей Пилипюк - Wampir z MO
Анджей Пилипюк
Анджей Пилипюк - Wampir z M-3
Анджей Пилипюк
Отзывы о книге «Pan Wilków»

Обсуждение, отзывы о книге «Pan Wilków» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x