Marina i Siergiej Diaczenko - Magom wszystko wolno
Здесь есть возможность читать онлайн «Marina i Siergiej Diaczenko - Magom wszystko wolno» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Magom wszystko wolno
- Автор:
- Жанр:
- Год:неизвестен
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:3 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 60
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Magom wszystko wolno: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Magom wszystko wolno»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Magom wszystko wolno — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Magom wszystko wolno», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
Zabijał sługi, którym zdarzyło się zajść go od tyłu.
Zabijał osy krążące nad jego talerzem.
Zabijał wszystkich, którzy patrzyli na niego ze strachem. Przed zemstą chroniło go zaklęcie Ochrony.
Zdawał sobie sprawę, że musi jakoś powstrzymać tę rosnącą górę trupów, nic jednak nie był w stanie zrobić.
Gdy zrozumiał, że nie powinien dłużej żyć wśród ludzi, znalazł Marmurową Jaskinię i zaszył się w niej. Tu żył przez długie lata. Podziemne nory przypominały mu najlepsze lata młodości. Był wtedy kretem, lecz żyła wówczas jego matka i młodsza siostrzyczka, kompan zabaw.
Nudził się. Jego jedyną rozrywką było doskonalenie się w magii. Dużo czytał. Marzył o zdobyciu sabai. Wówczas cała informacja świata przyszłaby do niego pod ziemię sama, bez przymusu.
Jakiś czas temu uznał, że dojrzał do powrotu na łono społeczeństwa i że nadszedł koniec odosobnienia. Opuścił jaskinię, doprowadził się do w miarę przyzwoitego wyglądu i udał na poszukiwanie Prawdziwej Sprawy.
Dawna podejrzliwość dawała o sobie znać, jednak liczba trupów znaczących drogę Ondry znacznie się zmniejszyła. Z wiekiem nauczył się panować nad sobą. A że włosy na jego czaszce nie chciały rosnąć, szybko przylgnął do niego przydomek Naga Iglica.
Zdobywając świat, dotarł do Stepowego Księstwa i szybko zorientował się, że książę Driwegocjus ma wielu wrogów, nie mając jednocześnie dostatecznej ochrony.
Żółta obręcz pozwalała Ondrze tworzyć ochronne zaklęcia dowolnej siły. Ondra złożył księciu wizytę, wybrał pierwszego z brzegu lokaja, otoczył go ochronnym kokonem i zaproponował Driwegocjusowi, by zarąbał biedaka mieczem.
Książę, nie zastanawiając się ani sekundy, zdjął ze ściany najcięższy topór bojowy. Lokaj ze strachu stracił przytomność, nie został jednak nawet draśnięty, choć książę siekł go bez najmniejszej litości.
Całkowicie zadowolony z Ondry Driwegocjus wyznaczył mu królewskie wynagrodzenie. Naga Iglica przebrał się w atłasy i jedwabie, w głębi duszy pozostał jednak kretem, synem podziemia, któremu za każdą portierą jawi się zatruty sztylet.
Im cieplej i z większym poważaniem Driwegocjus traktował swego maga, tym bardziej podejrzliwy stawał się Ondra. Książę był dumny z nowego mistrza obrony, a ten węszył w tym jakiś podstęp. Książę klepał Ondrę po ramieniu, a ten doszukiwał się słabych punktów w swej Ochronie. Z obliczeń wynikało, że Rdzenne zaklęcie można obejść tylko za pomocą innego Rdzennego zaklęcia. Taki zbieg okoliczności był mało prawdopodobny, okazało się jednak, że Ondra nie jest nietykalny. To tylko wzmogło jego strach.
W chwili, gdy książę oznajmił Ondrze o wyjeździe na królewskie przyjęcie, w chorym mózgu mistrza ochrony żyto już pełne przekonanie, że Driwegocjus opracował jakiś chytry plan, aby go zgładzić. Jeśli nie dziś, to jutro. Ondra oczekiwał na cios. Zewnętrznie pozostawał spokojny, w każdej chwili oczekiwał jednak ataku.
Załamanie nastąpiło, gdy Driwegocjus stanął przed silnym i niebezpiecznym wrogiem, a Ondra skoncentrowany był na zapewnieniu jego osobie ochrony.
Za jego plecami znalazła się kobieta mag niskiego stopnia z naszyjnikiem z kolorowych kamieni na szyi. Kamienie otoczone były obłokiem cudzej woli. Kobieta poczekała, aż Ondra się odwróci i uśmiechnęła się tak dwuznacznie, że były kret od razu wyczuł niebezpieczeństwo.
Nie miał żadnego planu. Wszystko wyszło samo z siebie. Udana improwizacja. Utrzymując wokół księcia ochronę, Ondra miał możliwość - tylko na kilka chwil - wpłynąć na jego psychikę.
Fikcyjna obraza, wybuch gniewu, pojedynek. Ondra nieprzypadkowo skonfrontował księcia z najlepszym fechtmistrzem na sali. Kiedy ostrze miecza utkwiło w piersi Driwegocjusa, Ondra nagle zdał sobie sprawę, że mogła to być pomyłka. Że zagrożeniem mógł być zupełnie ktoś” inny.
Uciekł, korzystając z zamieszania, jakie zapanowało na sali. Podobnie zresztą, jak wielu obecnych na przyjęciu magów ponad rangą. Ukrył się w swej Marmurowej Jaskini i przez długie miesiące poszukiwał odpowiedzi na swe wątpliwości. Czy książę czyhał na jego życie, czy też nie? Kim była owa dama z kamykami? I co właściwie miała przeciw Ondrze, który widział ją po raz pierwszy w życiu?
Czas spędzony w ciemności dobrze mu zrobił. Uspokoił się; a gdy fala podejrzliwości nieco się cofnęła, po raz pierwszy dopuścił do siebie myśl, że spisek na jego życie może wcale nie być tak wszechogarniający i przerażający, jak mu się wydawało.
Zdecydowałeś się na wstąpienie do magicznego klubu, nie wiesz jednak, na który z istniejących klubów się zdecydować? Mamy nadzieję, że nasze skromne porady pomogą ci w wyborze. W chwili obecnej istnieje kilka klubów otwartych na przyjmowanie nowych członków; są to, kolejno: Klub Wiernych Serc, Klub Smoka, Klub Karnawału, Klub Kary, Klub Bibliofilów, Klub Lalkarzy, Klub Melomanów, Klub Podróżników oraz Klub Strzelców.
KLUB WIERNYCH SERC. Wpisowe - sto złotych monet. Każdy z członków klubu złożył ślubowanie Wierności: bądź to żonie, bądź umierającemu przyjacielowi, sowie czy psu. W towarzystwie podobnych sobie łatwiej dotrzymać przysięgi, nie wpadając przy tym w depresję.
Plusy: Niezwykle demokratyczny klub, niewysokie składki członkowskie, nie ma ograniczeń związanych ze stopniem, towarzystwo porządnych ludzi.
Minusy: Bardzo to wszystko mroczne, przyjacielu. W dodatku, wstępując do klubu będziesz zobowiązany do złożenia komuś ślubu Wierności. Czy spodoba ci się jednak tak ekstremalne podejście do życia?
KLUB SMOKA. Wpisowe - trzy tysiące złotych monet. Tylko magowie dziedziczni. Ograniczenie związane ze stopniem: co najmniej pierwszy. Członkowie klubu hodują smoki w niewoli.
Plusy: Wyjątkowo prestiżowy klub. Obcowanie ze smokiem (sam możesz zdecydować, czy hodować smoka bojowego, karłowatego, dekoracyjnego, czy jeszcze innego) zmieni twoje życie, a także stosunek otoczenia do twej osoby. Twój status znacznie wzrośnie. Poza tym smok jest idealnym przyjacielem i obrońcą.
Minusy: Na pewno sam je dostrzegasz. Jeśli jesteś magiem mianowanym, lub masz stopień od drugiego w dół, nie masz nawet o czym marzyć. Oprócz tego członkostwo w Klubie Smoka wymaga znacznych nakładów finansowych. Ceny jaj rasowych smoków są wręcz astronomiczne! Zanim zaczniesz hodować najmniejszego nawet smoczka, musisz stać się jedynym właścicielem dużego zamku. Zapotrzebowanie dorosłego smoka na ogromną ilość mięsa i inne fizjologiczne szczegóły czynią jego utrzymanie kłopotliwym, kosztownym i niebezpiecznym.
KLUB KARNAWAŁU. Wpisowe - trzysta złotych monet. Ograniczenia związane ze stopniem: trzeci i wyżej. Członkowie klubu praktykują projektowanie i używanie egzotycznych powłok.
Plusy: Niedrogo, bez większych nakładów, osiąga się morze przyjemności. Jeśli w twej duszy pozostała cząstka dziecka, jest to klub dla ciebie. Nieustająca atmosfera święta, zabawy, mistyfikacji. Przy okazji: do klubu przyjmuje się dziedzicznych magów podrostków powyżej dwunastego roku życia. Wstąp do Klubu Karnawału z synem: przyniesie to wiele pozytywnych emocji i umocni duchową więź pokoleń.
Minusy: Mówiąc szczerze, jest to bezsensowna strata czasu. Dorosły człowiek, który zapamiętale konstruuje powłoki, uchodzi w najlepszym razie za oryginała. Jeśli uważasz się za osobę poważną, nie trać czasu na głupstwa.
KLUB KARY. Wpisowe - tysiąc złotych monet. Ograniczenia związane ze stopniem: od trzeciego w górę. Członkowie biorą udział w losowaniu jednorazowego Rdzennego zaklęcia Kary. Losowanie odbywa się przynajmniej raz na pół roku. Zwycięzca otrzymuje prawo jednokrotnego wykorzystania zaklęcia Kary.
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Magom wszystko wolno»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Magom wszystko wolno» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Magom wszystko wolno» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.