Margit Sandemo - Drżące Serce

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo - Drżące Serce» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Drżące Serce: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Drżące Serce»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Kari odebrano wszelkie możliwości godnego życia. Los poskąpił jej urody i skazał na bycie złą. Gdy jednak w głębi Gór Czarnych spotyka przystojnego Armasa, dostrzega maleńki promyk nadziei na bodaj trochę szczęścia w życiu. Ale czy młodzieniec wysokiego rodu naprawdę zainteresuje się godną pożałowania istotą…

Drżące Serce — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Drżące Serce», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– To trochę trudne – przyznała Indra. – Spróbujcie napisać bajkę albo ciekawe opowiadanie, w którym nie byłoby czarnego charakteru!

Minotaur kiwnął głową.

– Teraz jednak ta reguła, w myśl której postacie z opowieści stają się żywe, już nie obowiązuje. Gdybyście więc mogli zanieść wieść ludziom ze świata o tym, jak niesprawiedliwie nas potraktowano, o nic więcej nie będziemy prosić.

Wysłannicy z Królestwa Światła przyrzekli, że się o to postarają.

Armas zaczął nagle uważnie się wsłuchiwać w westchnienia wiatrów przemykających przez tę siedzibę niepocieszenia. W szumie wychwytywał fragmenty osobliwych opowieści, prastarych legend i mitów oraz nowszych baśni.

Jakiś głos mówiący po rosyjsku z ową szczególną melodią charakterystyczną dla rosyjskich bajarzy. Przejmujące rytmiczne dźwięki… Wplotło się w nie angielskie Once upon a time *, norweski trzeźwy głos Asbjörnsena **, bogactwo baśni braci Grimm, niekiedy dość okrutnych. Bajki Babci Gąski Perraulta, i czyż to nie coś o Sinobrodym? On zresztą znajdował się tu, wśród więźniów. Bajki La Fontaine’a zawirowały w powietrzu, stare, trudne do zrozumienia francuskie słowa. I bajki Ezopa, wymieszane z legendami indiańskimi i antycznymi eposami o bohaterach. I jeszcze owe tajemnicze, romantyczne powieści o rycerzach i zjawach, zwane gotyckimi… Jego matka uwielbiała historie, w których pojawiają się zjawiska nadprzyrodzone, opowieści mocno działające na uczucia. Armas nie spodziewał się, że jest tutaj miejsce dla gotyckich powieści, lecz tak właśnie było. Napłynęły też prawdziwe rycerskie romanse o Tristanie i Izoldzie, Lohengrinie i wiele, wiele innych. Nie zdążył wyłapać wszystkiego, co przelatywało wśród kamiennych ścian.

Znów spojrzał na dziewczynę, która pomogła Sassie i którą tak okrutnie za to potraktowano. Zapragnął opatrzyć jej rany, przemyć je, oczyścić i obwiązać. Wydawała się taka nieszczęśliwa, gdy tak siedziała obok niego. Nie była zbyt urodziwa, miała jednak w sobie coś, co przemawiało do jego rycerskości. Nie mogła mieć łatwego życia nawet wtedy, gdy w świecie baśni żyła na ziemi.

A potem skazano ją na wygnanie tutaj, ponieważ ludzie, którzy stworzyli ją taką złą, nie chcieli jej między sobą.

Cóż to za straszny gorzki los, pomyślał.

Ledwie dotarło do niego, że więźniowie obiecali pomóc ekspedycji w odnalezieniu drogi do źródła z jasną wodą.

– Wobec tego – oświadczył Faron, wstając – wobec tego kolej na ciebie, Dolgu.

5

Syn czarnoksiężnika się wahał.

– Obawiam się, że szafir jest bardzo zanieczyszczony.

– Nie, tu nie chodzi o szafir, Dolgu – odezwał się Marco, a wszystkim obecnym w tej sali nagle jakby otworzyły się oczy i dopiero teraz ujrzeli, jak szczególnego mają gościa. – Farangil!

– Jest jeszcze mętniejszy.

– Nic na to nie poradzimy. Kamień spełni teraz dobry uczynek, może to choć trochę wróci mu przejrzystość.

Dolg z rezygnacją pokręcił głową, lecz mimo wszystko wyjął olbrzymią czerwoną kulę znalezioną w ziemi przez Obcych jeszcze na długo przed pojawieniem się pierwszego człowieka.

Na widok ciemnoczerwonej poświaty, jaka rozlała się po sali, więźniowie wcisnęli się w ścianę, Minotaur zaś poprosił Dolga, by cofnął się jak najdalej w głąb, żeby przypadkiem źli władcy nie dostrzegli światła. Dolg natychmiast usłuchał, chociaż wiedział, że przecież będzie musiał zająć się także tymi, którzy znajdują się w pobliżu zejścia do doliny.

Armas zauważył, że kamień jest niezwykle ciemny i mętny, a bijący od niego promienny ognisty blask ma w sobie teraz jakieś szarobure odcienie. Zmartwiło go to bardzo, dostrzegł też rozpacz Dolga.

Armas widział także niedowierzanie na twarzach uwięzionych. Ten i ów uśmiechał się nawet z politowaniem, widząc taką naiwność. Jak można wierzyć, że zdołają ich uwolnić? Wszak w niewoli czarodziejskich okowów tkwili od tysięcy lat!

– Co to takiego? – spytała Armasa Córka Żony.

Opowiedział jej o świętych kamieniach Królestwa Światła i o Dolgu, opiekunie klejnotów. Dziewczyna słuchała go, nie odrywając oczu od jego twarzy.

– Masz chyba jakieś imię? – spytał ją Armas. – Trochę dziwne wydaje mi się nazywać cię Córką Żony.

Uśmiechnęła się, a jej udręczona, ściągnięta, nieładna twarz stała się przy tym bardziej otwarta i niemal piękna, chociaż baśń zdecydowała, że ta dziewczyna powinna być tak brzydka, jak Córka Męża była piękna. Cóż, w bajkach zwykle piękno utożsamia się z dobrem, brzydotę zaś ze złem.

To chyba najgorsza z reguł rządzących światem baśni!

– O, tak – odparła. – Mam na imię Kari.

– Kari – powtórzył Armas. – Będę pamiętał.

Chłopak nie bardzo wiedział, co myśleć. Wprawdzie przywykł do obcowania z prawdziwymi pięknościami w Królestwie Światła, nie brakowało ich także w najbliższej grupie przyjaciół, nie wywierały jednak na nim szczególnego wrażenia. Od czasu do czasu na widok jakiejś dziewczyny serce zabiło mu mocniej, lecz sam starał się trzymać od nich z daleka, zdawał sobie bowiem sprawę, że te dziewczęta nie są dla niego. Ojciec stanowczo wbijał mu to do głowy setki razy, a Armasowi nieangażowanie się w żaden romans nie sprawiało najmniejszych trudności.

I oto teraz zafascynowała go nieznajoma dziewczyna, której w ogóle nie dało się nazwać ładną, z baśni znana jako wyniosła, zimna i niedobra. Rozpieszczona i nielojalna. Baśniom jednak nie należało ufać, poza tym wiele czasu już upłynęło od tamtej pory, gdy Kari opuściła baśniowy świat i znalazła się w tym piekle. Armasowi patrzenie na nią sprawiało przyjemność, było w niej coś, czego nie potrafił nazwać, a co go pociągało. Nie mógł się nadziwić, że żaden inny mężczyzna nie podziela jego uczuć.

Armas był niedoświadczony, nie pojmował istoty zainteresowania drugą osobą, nie rozumiał, że może ono obudzić się niespodziewanie w dowolnej chwili, że między dwiema osobami może nieoczekiwanie pojawić się coś, czego nigdy nie da się wyjaśnić.

Indra zaskoczona obserwowała małomównego syna Obcego. Co się z nim dzieje? Wygląda, jakby coś niezmiernie go radowało!

Podeszła do niego i mruknęła po cichu:

– Czyżbyśmy zapominali o ojcu, Strażniku Góry, Armasie?

– O co ci chodzi? – obruszył się.

– Nie zapalaj w oczach gwiazd, które z góry skazane są na zgaśniecie, stary przyjacielu – ostrzegła Indra i odeszła, zanim Armas zdążył zaprotestować.

Na pytanie Kari odparł, że Indra plecie jakieś głupstwa.

Teraz do Farona zwróciła się ohydna istota, mająca węże zamiast włosów. Nie mógł to być nikt inny jak Meduza.

– Nie bardzo wiem, co zamierzacie zrobić – powiedziała – lecz ten młody człowiek z czerwoną kulą powinien wiedzieć, że przez setki lat staraliśmy się przepiłować nasze kajdany. Nic się ich nie ima, są zaczarowane, zamknięte za pomocą czarnej magii.

– Pozwólcie mu spróbować – uśmiechnął się Faron. – Dlaczego by nie zacząć od ciebie? Na pewno nie wyrządzi ci krzywdy.

Meduza-Gorgona wyniośle pokręciła głową, zgodziła] się jednak przybrać pozycję, jaką wskazał jej Dolg.

– A więc próbuj, piękny młody człowieku! – powiedziała zalotnie.

Dolg poprosił, żeby wszyscy inni trzymali się z dala, a potem szepnął coś czule do farangila, który natychmiast się rozjarzył. Armas spostrzegł, że moc blasku kamienia nie jest taka jak zwykle, miał jednak nadzieję, że mimo wszystko okaże się wystarczająca. Poprzedniego dnia oglądał też szafir i widział, jak żałośnie mętny stał się niebieski kamień. Jak oczyścić go tutaj, w tej krainie zła? Odpowiedź na to pytanie pozostawała wielką zagadką i troską.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Drżące Serce»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Drżące Serce» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Margit Sandemo - Gdzie Jest Turbinella?
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Przeklęty Skarb
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Kobieta Na Brzegu
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Cisza Przed Burzą
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Zbłąkane Serca
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Lód I Ogień
Margit Sandemo
libcat.ru: книга без обложки
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Milczące Kolosy
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Skarga Wiatru
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Drżące Serce»

Обсуждение, отзывы о книге «Drżące Serce» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x