• Пожаловаться

Margit Sandemo: Móri I Ludzie Lodu

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: Móri I Ludzie Lodu» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo Móri I Ludzie Lodu

Móri I Ludzie Lodu: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Móri I Ludzie Lodu»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Czarnoksiężnik Móri był nieśmiertelny i dlatego leżał uśpiony w nie oznakowanym grobie, podczas gdy cała rodzina z wyjątkiem Dolga przekroczyła tajemnicze Wrota. Teraz Marco oraz Nataniel z Ludzi Lodu pomagają mu odnaleźć zaginionego syna. Poszukiwania Dolga wymagają pełnej niebezpieczeństw podróży na Islandię i do krainy elfów.

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал Móri I Ludzie Lodu? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Móri I Ludzie Lodu — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Móri I Ludzie Lodu», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Oczywiście przemknęła jej przez głowę taka wątpliwość, że skoro ona o niczym nie wie, to skąd Gabriel Gard zna tak dokładnie jej wymiary? Ale co tam, nieważne. Nikt nie będzie się nad tym zastanawiał, kiedy tylko zobaczą zdjęcia.

Tak myślała Bodil, nie przypuszczając nawet, że nie po raz pierwszy organizatorzy dostają zgłoszenia kandydatek, wysłane przez nie same w cudzym imieniu.

Wuj Gabriel zapytał, rzecz jasna, czy Bodil nie chciałaby z nimi pojechać, ale ona wolała zostać sama w domu. Powiedziała, że jest niestety zajęta, bo przecież czy mogła jechać, siedzieć wiele godzin w samochodzie i się nudzić? A poza tym co miała do roboty w Szwecji? Polowanie na duchy? O rany boskie! Wuj wyglądał na zasmuconego, jakby już zaczął się cieszyć, że Bodil będzie z nimi. No tak, oczywiście, tak myślał, jest przecież bardzo nią zajęty, podobnie jak inni mężczyźni, ale cóż ona na to poradzi.

Postanowiła, że będzie z nim postępować troszkę bardziej ostrożnie. Będzie go oczywiście kokietować, ale niech czeka i trzeba uważać, by nie pobudzać go za bardzo. Bodil nie może się przecież pokazywać z takim starym dziadem. To by dopiero było! Przecież jednak go potrzebuje, będzie więc miał prawo usługiwać jej.

On to zresztą robił już od dawna i z wielką chęcią. Oczywiście, jakżeby inaczej?

Rozległ się dzwonek u drzwi i Bodil poszła otworzyć. To Christian, przyszedł zapytać o Mirandę.

– Ona jest w Szwecji – odparła Bodil słodko swoim leciutko ochrypłym głosem, którego wobec młodych mężczyzn zawsze używała. – Ale wejdź, właśnie miałam sobie robić herbatę.

Bodil oficjalnie nie pijała kawy. Dużo lepiej brzmi, że ma się angielskie przyzwyczajenia i pija wyłącznie herbatę.

Z pewnym wahaniem młody człowiek wszedł do mieszkania, mówiąc przy tym, że chyba nie powinien tu zostawać, skoro nikogo nie ma w domu.

– A więc uważasz, że jestem „nikim” – zachichotała Bodil i biedny chłopak zaczerwienił się po korzonki włosów. Uśmiechał się nieśmiało.

Bodil paplała i śmiała się, przygotowując na stole kuchennym niewielki posiłek dla obojga. Kokieteryjnie wspinała się na palcach, kiedy szukała czegoś w wiszących wysoko szafkach, i pochylała ślicznie, gdy potrzebowała czegoś z niskich.

Christian był oszołomiony. Bodil to piękność, dziewczyna super, a mówiono o niej, że jest bardzo wybredna. Zadaje się tylko z elitą, z najbogatszymi, najbardziej bezczelnymi i największymi szczęściarzami. Tylko oni mogą z nią chodzić. Innych odprawia z wyniosłą miną.

Christian nie wiedział tylko, co elita o niej mówi, i tak było chyba najlepiej.

Czego ona ode mnie oczekuje? zastanawiał się. Oczywiście, wyglądam zupełnie nieźle, ale też nie ma we mnie nic szczególnego.

Wspólnych zainteresowań również nie mieli. On zamierzał studiować biologię morza i o tych sprawach najlepiej mu się rozmawiało z Mirandą. Zainteresowań Bodil nie znał. Podobno zamierza zostać kosmetologiem, ale nie bardzo wiadomo, co to znaczy.

Być może nie takie to dziwne, że Christian nie znał zainteresowań Bodil, bo, szczerze mówiąc, nie miała żadnych, oprócz własnej osoby i tego, jak otoczenie na nią reaguje.

Bodil nie tęskniła do domu w małym miasteczku. Oslo, to miejsce dla niej. Tutaj można się pokazać i spotkać interesujących mężczyzn, a potem przeglądać się w ich pełnych podziwu oczach. Ojciec i mama są bardzo sympatyczni, robią dla niej wszystko, mają jednak beznadziejnie nienowoczesne poglądy. Nie zastanawiając się nad tym, Bodil traktowała ich niczym swoje pokorne sługi… Oni zaś z wdzięcznością przyjmowali krytykę, bo to świadczyło, że córka się nimi interesuje, co stanowiło dla nich największe szczęście. W domu było jeszcze rodzeństwo Bodil: brat i siostra. Wiedziała jednak bardzo dobrze, że to ona jest ukochanym dzieckiem. Taka piękna, taka uzdolniona, wszystko jej się udaje.

Mimo woli skuliła się. Minęło już sporo czasu od chwili, gdy po raz ostatni odwiedziła dom, i nie odczuwała za nim żadnej tęsknoty. Ale pieniądze zaczynały się kończyć, chociaż miały wystarczyć do jesieni, będzie więc musiała chyba odbyć podróż do tej przeklętej dziury, by przekonać bogatego tatę farmera. Nie powinno być trudno skłonić go do szczodrości. A ona naprawdę potrzebuje nowej wyjściowej sukienki. Swoją najładniejszą wkładała już dwukrotnie. Wszystko ma jednak swoje granice.

Znowu skoncentrowała się na Christianie. Nigdy nie miała dość męskiego uwielbienia. Wciąż potrzebowała więcej i więcej. Nikt jednak nie może się nawet domyślać, że to ona z nim flirtuje, bo przecież cóż to za kawaler. Niespecjalnie urodziwy, a poza tym przyjaciel Mirandy.

I właśnie Miranda to jedyna osoba, która powinna się dowiedzieć, że Christian jest śmiertelnie zakochany w Bodil. Trzeba przebiegłości, by jego i Mirandę przekonać, że to on pierwszy okazał Bodil zainteresowanie, że to on zdradził swoją przyjaciółkę z powodu beznadziejnej miłości do Bodil. I pożądania, rzecz jasna. W takich sprawach Bodil była ekspertem. Chłodna życzliwość, kuszenie z miną niewinnego baranka. Nie, jakżeż on mógł pomyśleć, że Bodil się nim interesuje? Nie, kochana Mirando, nie sądzisz chyba, że ja… i tak dalej.

Indra ją przejrzała, ale Bodil była również ekspertem w ukrywaniu różnych niewygodnych spraw. Miranda jest dzieckiem, jeśli chodzi o sztukę uwodzenia. Ją łatwo oszukać.

Poczęstunek był gotowy, a Christian coraz bardziej zakłopotany. Bodil paplała o niczym, taka sobie gadanina jak w niezobowiązującym towarzystwie nad szklanką piwa lub coli, rozmowa, do której nie przywiązuje się znaczenia. I z pewnością nie zdała sobie sprawy z tego, że odbierając telefon od koleżanki pochyliła się zbyt mocno i pokazała trochę za dużo w wycięciu bluzki. Kiedy zaś demonstrowała, jak próbował ją uwieść pewien znany prezenter telewizyjny, ale ona przebiegle mu się wymknęła, spódnica podniosła jej się tak wysoko, że widać było całe piękne uda. Czy Christian miał jej o tym powiedzieć? Na pewno by ją speszył, więc lepiej udawać, że nic się nie stało. Przypuszczał, że dziewczyna jest bardzo wrażliwa, a on sam teraz czuł się podle. Bodil była kusząco piękna, czysta i delikatna, wpatrywał się w jej usta z takim uporem, jakby znajdowały się w nich magnesy przyciągające wzrok. Krew pulsowała mu w skroniach. Jego dłoń jakby z własnej inicjatywy spoczęła na kształtnym przedramieniu dziewczyny i wzrok zaczynał mu się mącić, gdy nagle usłyszeli, że na podjeździe domu zatrzymał się jakiś samochód.

– O Boże, oni chyba jeszcze nie wrócili! – zawołała Bodil spłoszona.

Christian był bliski paniki na myśl, jak zdoła spojrzeć w oczy Mirandzie i jej rodzinie po tym, co się tu działo. Najchętniej wlałby sobie szklankę wody w spodnie. Miał jednak nadzieję, że trochę potrwa, zanim przybyli wejdą do domu.

Bogu dzięki, że przyjechali. Z mieszaniną przerażenia, wyrzutów sumienia i mimo wszystko rozczarowania myślał, co by się mogło stać, gdyby samochód nie nadjechał.

Samochody, bo przyjechały dwa.

Bodil odchyliła firankę i wyglądała na zewnątrz.

– To Indra i Miranda oraz wuj Gabriel. A także ich krewni: Nataniel i Ellen, wstępowali tutaj po drodze do Szwecji. I…

Umilkła. Christian usłyszał jej zdławiony okrzyk: „O Boże!”

Miał wrażenie, że w tym okrzyku zawierał się też żal.

I to prawda. Bodil myślała: „Dlaczego, do diabła, nie pojechałam z nimi do tej Szwecji? Teraz zarówno Indra, jak i Miranda mają nade mną przewagę. One zdążyły już poznać tego tam. O Boże, co za mężczyzna! Och, ratunku!

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Móri I Ludzie Lodu»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Móri I Ludzie Lodu» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Magrit Sandemo: Echo
Echo
Magrit Sandemo
Sandemo Margit: Sol Z Ludzi Lodu
Sol Z Ludzi Lodu
Sandemo Margit
Margit Sandemo: Góra Demonów
Góra Demonów
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Nieme Głosy
Nieme Głosy
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Cisza Przed Burzą
Cisza Przed Burzą
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Wielkie Wrota
Wielkie Wrota
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Móri I Ludzie Lodu»

Обсуждение, отзывы о книге «Móri I Ludzie Lodu» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.