Margit Sandemo - Grzech Śmiertelny

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo - Grzech Śmiertelny» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Grzech Śmiertelny: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Grzech Śmiertelny»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W Europie trwa Wojna Trzydziestoletnia, w której tryby dostali się też młodzi synowie Ludzi Lodu. Cecylia Meiden, wnuczka Tengela, przeżywa tymczasem poważne osobiste problemy. Spodziewa się dziecka, którego ojcem jest mężczyzna żonaty, a przy tym pastor. Przyjaciel Cecylii, Aleksander Paladin, także stanął w obliczu katastrofy. Rozeszły się pogłoski, że Aleksander popełnił ciężki grzech i że grozi mu kara śmierci…

Grzech Śmiertelny — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Grzech Śmiertelny», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Z całego serca pragnęła, by Hans grał w szachy! W tym zamieszaniu zapomniała zapytać.

– Czy pani także gra, margrabino? – zapytał zdumiony pisarz.

– Tak.

Sędzia zwrócił się teraz do Alexandra.

– Czy to prawda?

Margrabia wstał.

– Moja małżonka ma niezwykle bystry umysł, wasza wielmożność. Jest dużo trudniejszym przeciwnikiem niż Hans Barth, który jest zdolny, lecz nic ponadto.

Cecylia popatrzyła na Alexandra, by stwierdzić, czy jego słowa to chęć zemsty na Hansie albo czy nie kłamie. Lecz Alexander spokojnie patrzył sędziemu w oczy. Zapewne mówił prawdę, nie chciał przecież kłamać przed sądem.

W porządku. Zatem Hans gra w szachy. Rzuciła pospieszne spojrzenie w jego stronę. Wyglądało na to, że nie bardzo mu w smak zostać pokonanym przez kobietę na szachowym froncie. Hura, hura, pomyślała ze złośliwą satysfakcją.

Sędzia mruczał pod nosem:

– Niegłupi pomysł, nauczyć małżonkę gry w szachy!

– Ona umiała już wcześniej, wasza wielmożność. Ojciec ją nauczył.

Twarz sędziego rozjaśniła się radośnie.

– A, mój przyjaciel, Dag Meiden! Tak, jego umysłowi też niczego zarzucić nie można!

No to mamy nareszcie pointę, pomyślała Cecylia zadowolona. Także Alexander sprawiał wrażenie uspokojonego i usiadł. Dygresja szachowa była zakończona.

– Margrabino Paladin – rzekł pisarz. – Teraz mam bardziej osobiste pytanie. Czy pani kiedykolwiek zauważyła jakieś nienormalne skłonności u swego męża?

– Nigdy!

– jest pani tego pewna?

Cecylia uśmiechnęła się nieśmiało.

– Absolutnie, wasza wielmożność. Raczej wręcz przeciwnie. Alexander wielokrotnie przed ślubem dawał dowody swojej niecierpliwości.

Skąd, na Boga, brały się u niej takie niedyskretne słowa? Sama była tym w najwyższym stopniu zaskoczona i nie miała odwagi spojrzeć Alexandrowi w oczy.

Sala jednak uśmiechała się ze zrozumieniem.

– Czy zauważyła pani jakieś nienaturalne skłonności u Hansa Bartha?

Tak, oczywiście, pomyślała Cecylia, lecz nie odsłoniła maski.

– Ja… nie znam go tak dobrze… ale… Nie. Często rozmawialiśmy ze sobą wszyscy troje, niekiedy bywały to nawet bardzo gorące dyskusje. Nigdy jednak żadne takie rzeczy, o jakich głosiły plotki, nie były wspominane.

Sędzia nie miał już więcej pytań. Pozwolono jej odejść, a sąd zarządził krótką przerwę w celu rozważenia sprawy.

W czasie przerwy Cecylia nie podeszła do Alexandra, lecz on przesłał jej z drugiej strony sali delikatny, dodający odwagi uśmiech, na który odpowiedziała tym samym.

Śmiertelnie bała się chwili, w której Alexander będzie musiał składać wyjaśnienia. Wtedy wszystko może przepaść. Och, jakiż on jest nierozumny, czy naprawdę nie mógłby skłamać w obronie życia? Lecz Alexander tego nie potrafił. Był zbyt prostolinijny, by fałszywie przysięgać, biorąc Boga na świadka.

Sędzia i jego ludzie wrócili wcześniej niż oczekiwano. No, zaraz się to wszystko skończy, pomyślała Cecylia.

Sąd nawet nie siadał, wszyscy stali obok swoich miejsc.

– Jesteśmy zgodni co do tego, że po zeznaniach margrabiny, Cecylii Paladin, nie ma już żadnych powodów, by przedłużać ten przypominający farsę proces. Uważamy, że oskarżenie było podstępnym atakiem na jednego z najszlachetniejszych ludzi Danii… Alexandrze Paladin, jest pan wolnym człowiekiem i może pan swobodnie stąd wyjść dzięki licznym świadkom, którzy przekonali nas o pańskiej niewinności, a przede wszystkim dzięki słowom pańskiej małżonki.

Wszystko to działo się w czasach, kiedy jeszcze nie zabraniano żonom świadczyć przeciw lub w obronie własnych mężów.

W tym miejscu Hans mógłby zaprotestować gwałtownie przeciwko wyrokowi, lecz tego nie zrobił. Wystrzegał się, by przy okazji nie wrzucać kamieni do własnego ogródka!

– Co się zaś tyczy Hansa Bartha…

Cecylia nie interesowała się losem Hansa. Wybiegła z sali, pragnąc jak najszybciej spotkać Alexandra.

Minęło jednak sporo czasu, nim on także wyszedł, i to ją zabolało. Najwyraźniej chciał usłyszeć, jaki wyrok wydano na jego byłego przyjaciela.

W końcu się pokazał.

– Dziękuję ci, Cecylio! Naprawdę nie wiem, jak ci dziękować. I Hans dzięki tobie uniknął kary śmierci. Zostanie, oczywiście, umieszczony w więzieniu i będzie karany, to znaczy chłostany, ale uratowałaś mu życie. Jestem taki szczęśliwy!

Cecylia zdusiła w gardle długą litanię brzydkich słów. To o los Alexandra walczyła i tylko z konieczności mówiła dobrze także o Hansie.

Alexander nie musiał się tak cieszyć z tego powodu.

Cecylia wróciła do pracy we Frederiksborg, ponieważ nadal była damą dworu. Jednak każdego wieczora powóz zabierał ją i odwoził do Gabrielshus. Siadywali chętnie oboje z Alexandrem nad jakąś grą lub rozmawiali, lecz łoża nie dzielili.

Pewnego razu zapytała, czy widział Hansa po procesie.

– Nie, oszalałaś? Po pierwsze, on jest dobrze strzeżony w jakimś nieznanym zamku lub twierdzy albo w więzieniu. Po drugie, to przecież on zerwał naszą przyjaźń, a po trzecie wreszcie, byłoby z mojej strony niewybaczalną głupotą szukanie kontaktu z nim i narażanie się na nowe podejrzenia.

– Ale chciałbyś go widzieć?

– Nie. Wczoraj w nocy leżałem, nie śpiąc, i zastanawiałem się. Uświadomiłem sobie, jak mało on mnie już obchodzi. Podczas procesu, gdy zobaczyłem go po dłuższej przerwie, doznałem wrażenia, że jest wprost niesmaczny. Strojna lalka!

Cecylia skinęła głową. Ona też tak uważała.

– Bardzo mi było trudno łączyć go z tobą – przyznała. Nigdy bym się nie spodziewała po tobie takiego gustu.

– W czasie kiedy go znałem, był bardziej męski – odparł Alexander krótko. – Widocznie on się umie zmieniać zależnie od okoliczności.

– Tak myślę – potwierdziła Cecylia.

Królewskie dzieci dorastały. Najsilniejszą osobowością wśród nich była czteroletnia Leonora Christina. Najnieszczęśliwszą najstarsza, Anna Catherina, prześladowana przez matkę z powodu podobieństwa do królewskiego ojca. Pozostałe dziewczynki i jedyny wśród rodzeństwa chłopiec byli zarozumiali i bardzo nieprzyjemni dla podwładnych. Uczyła ich tego matka, Kirsten Munk, i babka Ellen Marsvin. To zresztą babka była ich prawdziwą opiekunką i wychowawczynią w okresie dzieciństwa. Najtrudniej było sobie poradzić z sześcioletnią Sofą Elisabeth. Nieopanowana i zazdrosna, często przejawiała niebezpieczną gwałtowność. Prezentowała niebywały zbiór złych cech i zatruwała życie wszystkim niańkom, podobnie jak w przyszłości miała zatruwać życie swemu mężowi, Christianowi von Pentz.

Uznawane oficjalnie królewskie dzieci, dziedziców tronu z małżeństwa Christiana IV z Anną Katriną Brandenburską, Cecylia widywała rzadko albo wcale. Prawie nigdy nie znajdowały się w tym samym miejscu, co dzieci pani Kirsten. Wielu ludzi zresztą stawiało pad znakiem zapytania legalność małżeństwa króla z Kirsten Munk. Formalnego błogosławieństwa nigdy nie otrzymali, lecz on nazywał ją zawsze swoją drogą małżonką i twierdził, że jest jego legalną żoną. Ona widocznie nie do końca podzielała ten pogląd, bo swoje dzieci nazywała bękartami.

Cecylia miała słabość do króla Christiana. Można było powiedzieć o nim wiele złego, lecz nikt nie mógł zaprzeczyć, że swoim najbliższym okazywał serdeczną troskę. Zawsze bardzo się zajmował dziećmi, dbał o nie, musiały mieć to co najlepsze. Wobec Kirsten Munk zachowywał się zawsze bardzo lojalnie i, mimo wszystko, był do niej szczerze przywiązany. Natomiast ona nie mogła mu wybaczyć, że ich pierwszą córkę ochrzcił imieniem Anna Catherina po swojej zmarłej pierwszej żonie. Nienawiść do tego dziecka w tym miała swój początek.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Grzech Śmiertelny»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Grzech Śmiertelny» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Margit Sandemo - Gdzie Jest Turbinella?
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Przeklęty Skarb
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Kobieta Na Brzegu
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Miasto Strachu
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Magiczne księgi
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Cisza Przed Burzą
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Zbłąkane Serca
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Lód I Ogień
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Wiosenna Ofiara
Margit Sandemo
libcat.ru: книга без обложки
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Milczące Kolosy
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Grzech Śmiertelny»

Обсуждение, отзывы о книге «Grzech Śmiertelny» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x