Margit Sandemo - Cisza Przed Burzą

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo - Cisza Przed Burzą» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Cisza Przed Burzą: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Cisza Przed Burzą»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Tajemnicze spotkanie Ludzi Lodu w Górze demonów uświadamia wszystkim, że walka z Tengelem Złym będzie trudniejsza i dużo bardziej niebezpieczna, niż sądzono.
Pięcioro młodych członków rodu wyrusza do Trondelag do zapomnianej Doliny Ludzi Lodu, a po drodze okazuje się, że Tengel Zły wysłał w pościg za nimi bandę opryszków…

Cisza Przed Burzą — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Cisza Przed Burzą», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Wpadł do hangaru, Ellen biegła mu na spotkanie.

– Niebezpieczeństwo minęło – zdołał wykrztusić, przyciągnął ją do siebie i mocno przytulił.

– Nataniel, najdroższy, tak się bałam – wyszeptała.

Ujął jej twarz w ręce i po raz pierwszy poczuł na wargach delikatny dotyk jej ust. Miał wrażenie, że pogrąża się w cudownym śnie. Nareszcie wolno im okazywać swoje uczucia, nic już nie może im w tym przeszkodzić!

Najpierw nie reagowali na ostrzegawcze wołania. Słyszeli, że to Villemo krzyczy, ale nie byli w stanie zajmować się niczym innym, jak tylko sobą i tym gwałtownym uczuciem, które nareszcie mogło się ujawnić. Nagle jednak krzyknął Linde-Lou i Ellen otworzyła oczy.

Zdążyła zobaczyć tego obrzydliwego człowieka, którego tamci nazywali numerem jeden, jak wbiega do hangaru z granatem w uniesionej ręce. Krzyknęła. Nataniel rozejrzał się przerażony, wszystko dokonało się dosłownie w ułamku sekundy. Ellen poczuła rozdzierający ból, a cały hangar wypełniło oślepiające światło, uświadomiła sobie, że Nataniel przyciska ją gwałtownie do siebie, po czym ogarnęła ją wielka błogość.

Płynęła w jakiejś bezkresnej przestrzeni, nieśpiesznie, jak na zwolnionym filmie, nie wiedziała, ani kim jest, ani gdzie się znajduje, straciła wszelki kontakt z buzującym dopiero co życiem i opadała coraz niżej i niżej w czarną otchłań.

Nataniel! Zachowaj Nataniela przy życiu! To była jej ostatnia myśl. Bolesna przed chwilą świadomość, że uśmierciła go poprzez okazanie mu swej miłości, przestała dokuczać. Wszystko gasło, rozpływało się w miłosiernej nicości.

W bezdennej przestrzeni, w której się znalazła całkiem sama, słychać było jakieś śpiewne zawodzenie.

Nataniel ocknął się na moment. Nieznośny ból rozrywał jego ciało, dostrzegał te głębokie wibracje i tę ciemną pustkę, która oznaczała śmierć. Jego ręce, które wciąż obejmowały Ellen, były puste. Ellen odeszła. Głos Linde-Lou mówił coś o Wielkiej Otchłani…

Tova jak szalona gnała samochodem na północ. Zdawało jej się, że słyszy strzały, ale kiedy w chwilę później zobaczyła przetaczającą się nad lotniskiem trąbę powietrzną, uśmiechnęła się złośliwie i z ulgą. Demony Wichru czuwają!

Ujechali już kilka mil, gdy siedzący obok niej Morahan się odwrócił.

– Ktoś nas ściga – powiedział bezbarwnym głosem.

– Ci przeklęci idioci! Czy do nich nie dociera, że zabawa skończona? – syknęła przez zęby. – Jesteśmy wolni, czy to tak trudno pojąć, baranie łby?

Przyspieszyli, ale szybki samochód za nimi zrobił to samo.

Zbliżał się nieubłaganie.

I nagle padł strzał, pierwszy. Kula przeleciała nie czyniąc szkody, ale za nią posypały się następne. Morahan zsunął się na podłogę, Tova starała się być jak najmniejsza.

Samochód gwałtownie skręcił w bok.

– Cholera, trafili nas w koło – syknęła Tova. Zahamowała.

– Wyskakuj i uciekaj w las! Nie mogą nas złapać!

W kilka sekund później przedzierali się przez gęste zarośla. Słyszeli zatrzymujący się samochód prześladowców.

– Ja nie dam rady – jęknął Morahan bez tchu. – Uciekaj, ja ich tu zatrzymam.

– Do cholery, nie gadaj głupstw! – krzyknęła Tova i chwyciła go za rękę. – Nigdzie się bez ciebie nie ruszę! Idziemy!

Ciężkie kroki w lesie słychać było coraz wyraźniej.

Marco już prawie dotarł do nie dającego znaku życia Gabriela, kiedy nagle z lasu wybiegł na urwisko jakiś człowiek.

Mężczyźni, którzy stali na krawędzi, byli całkowicie pochłonięci tym, co działo się na dole. Już zaczynali mieć nadzieję, że uda się wydostać chłopca. Inna sprawa, czy dziecko żyje.

Dlatego nikt nie zauważył obcego. Ten zaś przyniósł ze sobą siekierę i teraz jednym ciosem odciął przywiązaną do sosny nad urwiskiem linę, na której drugim końcu wisiał Marco.

Lina zsuwała się ze skały jak węgorz i o mało nie pociągnęła za sobą kilku spośród stojących nad urwiskiem mężczyzn. Ledwie uszli z życiem. Marco jednak runął w dół do huczącej rzeki.

Nie było tam już żadnego występu skalnego, który mógłby złagodzić upadek.

Zadzwoniono do drzwi domu w Lipowej Alei.

Mali poszła otworzyć.

Na zewnątrz stał jakiś kościsty mężczyzna o przerzedzonych włosach, starannie zaczesanych tak, by pokryć widoczną łysinę. Był dobrze ubrany, miał na sobie angielski płaszcz z wielbłądziej wełny, elegancki szalik na szyi, białe buty. Mali wydawało się, że jego zachowanie jest cokolwiek wyniosłe, ale nie mogłaby mu tego wprost zarzucić. Nie, nie, sprawiał wrażenie człowieka kulturalnego. Chociaż te przeciwsłoneczne okulary mógłby sobie chyba darować.

Zdecydowanie jej się natomiast nie spodobał zapach, mocne perfumy, które jednak nie pokrywały jakiegoś niezbyt wyraźnego, ale bardzo nieprzyjemnego odoru.

– Dzień dobry, nazywam się Per Olav Winger. Reprezentuję tę oto firmę sprzedającą odkurzacze (podał Mali wizytówkę) i słyszałem, że odkurzacz państwa się zepsuł. Pomyślałem, że być może byliby państwo zainteresowani kupnem nowego.

– Co pan powie? – zdziwiła się Mali. – Nic mi nie wiadomo o zepsutym odkurzaczu. Ale proszę poczekać, zapytam teściową.

Odwróciła się i już miała odejść, ale przecież wiedziała, czego wymaga uprzejmość.

– Proszę, niech pan wejdzie! – powiedziała, po czym zostawiła go samego.

– Benedikte! – zawołała. – Czy to ty mówiłaś komuś o zepsutym odkurzaczu? Jest tu pewien pan, który… Benedikte! Nie ma jej, pewnie wyszła do ogrodu. Proszę mi wybaczyć, panie Winger! To nie potrwa długo…

Jej głos cichł gdzieś w głębi domu.

Per Olav Winger przekroczył próg. Zdjął ciemne okulary i odsłonił oczy. Wąskie szparki o brudnożółtej barwie, pozbawione życia, jakby stawały się takie przez setki tysięcy lat.

Na jego twarzy pojawił się ohydny, triumfujący uśmiech. Nareszcie, nareszcie znalazł się we wnętrzu domu w Lipowej Alei, w głównej siedzibie Ludzi Lodu!

Margit Sandemo

Cisza Przed Burzą - фото 2
***
Cisza Przed Burzą - фото 3
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Cisza Przed Burzą»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Cisza Przed Burzą» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Margit Sandemo - Gdzie Jest Turbinella?
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Przeklęty Skarb
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Kobieta Na Brzegu
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Miasto Strachu
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Droga W Ciemnościach
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Zbłąkane Serca
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Lód I Ogień
Margit Sandemo
libcat.ru: книга без обложки
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Gorączka
Margit Sandemo
Margit Sandemo - Milczące Kolosy
Margit Sandemo
Отзывы о книге «Cisza Przed Burzą»

Обсуждение, отзывы о книге «Cisza Przed Burzą» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x