Jacek Dukaj - Inne pieśni

Здесь есть возможность читать онлайн «Jacek Dukaj - Inne pieśni» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 2003, Издательство: Wydawnictwo Literackie, Жанр: Альтернативная история, Эпическая фантастика, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Inne pieśni: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Inne pieśni»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Akcja książki dzieje się w świecie przypominającym nasz, którym rządzą jednak inne prawa — bardzo bliskie teoriom Arystotelesa, dotyczącym formy i materii. Każdy byt składa się z materii (na którą składa się pięć żywiołów) oraz z formy, która określa, czym jest ten byt. Ludzie potrafią zmieniać byty, wpływając na formę. Na przykład teknitesi somy (odpowiednicy chirurgów plastycznych i lekarzy), zmieniając formę ciała człowieka mogą leczyć i modyfikować wygląd zewnętrzny. Ludzie o silniejszej formie dominują nad tymi o słabszej. Najsilniejszą formę mają kratistosi — w ich anthosie (aurze, obszarze oddziaływania) ludzie przejmują ich sposób myślenia i upodabniają się fizycznie.
W tym świecie Hieronim Berbelek, niegdyś wybitny strategos (dowódca, strateg), obecnie człowiek próbujący się uwolnić z resztek wpływu potężnego kratistosa Czarnoksiężnika, rozpoczyna swoją podróż, aby odzyskać utraconą Formę.

Inne pieśni — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Inne pieśni», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Pers mówił cicho, często zatrzymując się w poszukiwaniu odpowiedniego słowa, a kiedy skończył, uśmiechnął się przepraszająco.

— Ooo, to ja nie wiedziałem, że z pana taki sofistes! — pokręcił głową Kristoff.

— Tygodnie, miesiące pośrodku okeanosu… — wzruszył ramionami nimrod. — Cóż pozostaje? Gapić się w horyzont? Człowiek albo oszaleje, albo jednak dojdzie do pewnej eudajmonii, spokoju ducha, mhm, mądrości.

— No dobrze — westchnęła Szulima, łamiąc krzepnącą morfę chwili — ale co z tym Bogiem kristjan? Doskonałość nie miesza się w sprawy śmiertelników, wystarczy, że jest.

— Aha! — Njute wzniósł wyprostowany palec. — Czy doskonałość może posiadać uczucia? Litość na przykład? Współczucie, miłosierdzie, miłość?

Esthle Amitace skrzywiła się powątpiewająco.

— No i znowu zaczynamy dodawać do abstrakcji cechy ludzkie. Skończymy na Dzeusie lub Herze.

— Bo ty, esthle, mówisz o Bogu, który byłby spójny logicznie, a ja mówię o Bogu, w którego się wierzy.

Szulima wykonała wachlarzem niejasny gest.

— Przecie to jedno i to samo. Kto uwierzy w kwadratowe kołlo? Zresztą, o jakim Bogu mówił przed chwilą pan Zajdar?

— Przyznaję, że jako dziecku zoroasteryzmu — rzekł nimrod — bliższy jest mi Bóg Muhammada niż Kristosa. Ta cała historia z posłaniem na Ziemię Jego dziecka, i to niby na śmierć, w każdym razie w cierpienie, w niebezpieczeństwo

— Och, w tym akurat dostrzegam okrutną prawdę! — zaśmiała się szyderczo Szulima, kryjąc twarz za błękitnym wachlarzem. — Problem leży gdzie indziej. Otóż wpierw trzeba by zaakceptować właśnie Boga już uczłowieczonego, nie absolutną Formę Aristotelesa, która stanowi domysł najbardziej oczywisty — lecz coś raczej z owych bajek starożytnych, Surowego Starca, Matkę Miłości i Płodności, Krwawego Wojownika. I jeden człowiek posiada umysł skłaniający się bardziej ku geometrycznym mądrościom, drugi — ku pięknym opowieściom, od których przechodzi dreszcz po skórze. Lecz żaden Bóg nie może być taki i taki równocześnie.

— A skąd nam, śmiertelnym, wiedzieć, jaki Bóg może być, a jaki nie, co? — żachnął się ryter.

— My w ogóle wiemy niewiele — przyznała Szulima. — Lecz posuwamy się od niewiedzy ku doskonałości nie przez przyjmowanie hipotez irracjonalnych, lecz tych, które w naszej ignorancji wydają się nam ze wszystkich najprostsze i najrozsądniejsze.

— Ale ja nie przyjmowałem żadnej hipotezy, esthle — rzekł Kristoff, już wyraźnie zrezygnował z tonu lekkiej przekory i dystansu, w jakim prowadzona była dotąd dyskusja. — Ja uwierzyłem.

— Miałeś prawo, mocno się odcisnął i wielu porwał za sobą, nikt nie przeczy, że był to potężny kratistos. Nawet jeśli faktycznie umarł na tym krzyżu. Czy stanowi to jednak powód, by czynić zeń symbol religii? A jakby go skazali na poćwiartowanie i tak umarł? Co? Toporami, piłami, nożami?

— Nie rozumiesz! — Njute, sfrustrowany, wstał i usiadł, szarpnął się za brodę, za wąsa, znowu wstał, znowu usiadł. — To było odkupienie! Zginął za nasze grzechy!

— No to już jest kompletny absurd! — Amitace również utraciła dotychczasowy spokój, ostra irytacja zabrzmiała w jej głosie. — Wyobraź sobie takiego króla, władcę absolutnego: wasale łamią jego prawo, wasale sprawiają mu przykrość, więc zamiast nich — karze swoje dziecko. Czy stoi ktoś ponad nim, narzuca zasady, wyznacza kwotę koniecznego cierpienia? Nie, słowo króla zawsze stanowi wyrok ostateczny. Jaki więc jest jedyny powód męki syna? Bo król tego chciał. Widać przyjemność mu dało.

Twarz Kristoffa, i tak obficie skroplona potem, jeszcze poczerwieniała, gdy otworzył usta do niedźwiedziego ryku:

— Co za febryczne idiotyzmy ty mi tu —

— Dosyć! — syknęła Szulima, składając z trzaskiem wachlarz; ręka zakreśliła poziomy łuk, gest wygładzenia kerosu.

I proszę, oto ryter jeruzalemski zamilkł. Wypuściwszy z płuc powietrze, rozparł się szeroko na krześle, momentalnie rozluźniony, roztargnionym wzrokiem wodząc po przeciwległej części widowni cyrku. Rodzina Njute patrzyła w milczeniu, skonsternowana.

Kristoff po chwili wyjął z rękawa chustę, otarł czoło.

Gdy z powrotem podniósł wzrok na Szulimę, nie dało się już z jego oblicza niczego wyczytać.

— Esthle. — Skłonił głowę.

Odpowiedziała uprzejmym odwróceniem wachlarza.

Co to było? — zastanawiał się tymczasem pan Berbelek. Wymienił z Ihmetem zdumione spojrzenia. Nimrod na dodatek wydawał się być rozbawiony całą sytuacją. Być może teknitesa takie rzeczy śmieszą — a być może owo rozbawienie też stanowi tylko maskę — pan Berbelek zbyt dobrze jednak pamiętał łamiący kości i rozbijający myśli mróz Czarnoksiężnika. Kim ona, u licha, jest? Z taką morfą istotnie może naginać do swojej woli ministrów i aristokratów. Czy Bruge naprawdę jest jej wujem, czy też po prostu przekonała go, by tak utrzymywał? I ja sam — czy wtedy ja naprawdę chciałem zaprosić ją do iberyjskiej villi? A teraz — pożądam, pożądam, jest piękna — czy teraz odważyłbym się wystąpić przeciwko niej, złamać formę, na przykład zadać jakieś pytanie — bardzo niestosowne, bardzo bezpośrednie, bardzo niegrzeczne — potrafiłbym czy nie?

Nie dane mu było się dowiedzieć. Oto zjawili się Abel i Alitea, wróciwszy ze zwiedzania menażerii Aberrato K’Ire, i pan Berbelek podjął rytuał przedstawiania ich rodzinie Njute, Zajdarowi oraz Amitace — bardzo spokojnie, bardzo grzecznie: esthle Alitea Latek thygater Berbeleka, esthlos Abel Latek yjos Berbeleka.

Usiedli z przeciwnych stron, Abel przy Luizie i Pawle, Alitea przy Szulimie i Ihmecie.

Alitea okazała się w towarzystwie osobą niezwykle rozmowną, opisy stworzeń pięknych, dziwnych i potwornych z miejsca poczęły się z niej wylewać w świergotliwym słowotoku, w jakiś przedziwny sposób była zarazem zabawna i dystyngowana, dziecinna i dorosła ponad swe lata.

Pan Berbelek obserwował ją przez chwilę, zmieszany. Nigdy jej nie poznam. Czy to jest prawdziwa morfa Alitei-między-ludźmi? Są moimi dziećmi, ale ja nie jestem ich ojcem.

Nachylił się ku Kristoffowi.

— W przyszłości lepiej powstrzymuj się od takich wyskoków — wyszeptał. — Nie ułatwiasz mi roboty. Bruge może jeszcze zmienić zdanie. A póki ona mieszka we dworze naszego kochanego ministra… Pomyśl trochę, zanim rozewrzesz paszczę, dobra?

— Sama zaczęła, była ciekawa. Ja tylko odpowiadałem.

— Kristoff!

— No przecież wiem, żem cham i kretyn. Ale też ty powinieneś był mi przerwać. Myślisz, że się obraziła?

— Przekonamy się za tydzień, jak Bruge ogłosi taryfy celne.

Schrupawszy drugiego tulipana, Alitea zaczęła się rozwodzić nad kolejnymi okazami z cyrkowej menażerii, skrzydlatymi wężami i lodowymi ropuchami. Luiza stwierdziła głośno, że również musi złożyć tam wizytę, pójdą wszyscy po przedstawieniu. Alitea machinalnie poczęstowała ją kwiatem, jednym gestem wciągając obcą kobietę w formy konfidencji.

— …albo te kopraki ogniste — ciągnęła na bezdechu — albo to coś, co wyrastało z kamienia, roślina czy zwierzę, skąd oni w ogóle je biorą, sami morfują? Skąd biorą takich szalonych hodowców? To nie może być zdrowe dla nikogo.

— Żebyś widziała, esthle — mruknął Ihmet — co my czasem wyławiamy z morza. Ostatnio to już nawet trudno powiedzieć, spod jakiej formy się to bierze, z Południowego Herdonu może? Prądy okeanosowe niosą je przez dziesiątki tysięcy stadionów, szczątki głównie, rzadko żywe. Dawniej znaliśmy wszystkie gatunki, miejsca i czasy występowania, mam taki ręcznie opisany atlas z zeszłego wieku, w którym są ponazywane nawet poszczególne okazy krakenów i węży morskich: „Szczerbaty Buba, w dwudziestym drugim zmiażdżył «Succuba IV», odłamek masztu wbity pod lewą płetwą, nie wrzucać odpadków do wody”, i temu podobne, doprawdy urocze. A teraz? Niczego nie można być pewnym, wszystko się zmienia.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Inne pieśni»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Inne pieśni» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Inne pieśni»

Обсуждение, отзывы о книге «Inne pieśni» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x