Arthur Clarke - Świetlani Posłańcy

Здесь есть возможность читать онлайн «Arthur Clarke - Świetlani Posłańcy» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Год выпуска: 1996, Издательство: Amber, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Świetlani Posłańcy: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Świetlani Posłańcy»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Rok 2142. Upłynęło dziesięć lat od chwili pojawienia się Ramy, tajemniczego statku kosmicznego Obcych. Ziemia i jej pozaplanetarne kolonie pogrążone są w Wielkim Chaosie. Siostra Beatrice i inżynier Johann Ebehardt zauważają niewytłumaczalne zjawisko — zmiennokształtne chmury świetlistych mikroskopijnych kulek. Tylko oni dwoje przeczuwają związane z nimi nadciągające niebezpieczeństwo…

Świetlani Posłańcy — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Świetlani Posłańcy», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Jak chcesz, Asie — wzruszywszy ramionami, odparł Yasin. — Myślałem tylko, że uważasz mnie za osobę ważną z punktu widzenia działalności tej placówki. Jeżeli nie możesz odpowiedzieć na kilka moich pytań, będę musiał dojść do wniosku, że jednak zamierzasz ukarać mnie za to, że chciałem dać tej dziwce nauczkę. W takim razie nie mam innego wyjścia i wynoszę się z tej dziury.

— Takie groźby nie wpłyną na werdykt w twojej sprawie, Yasinie — odrzekł surowo Johann. — Będziesz sądzony za czyn, który popełniłeś, a nie za to, ile znaczysz dla placówki. Moim zdaniem ubiegłego wieczoru dopuściłeś się rzeczy karygodnej, którą trzeba uznać za napaść seksualną. I jeżeli doradcy nie przekonają mnie, że się mylę, podejmę decyzję o zamknięciu cię w twoim mieszkaniu do czasu, aż przedstawiciele władz w Mutcłmlle zdecydują o twoim dalszym losie.

— Jesteś parszywym gnojem, Asie — powiedział ze złością Yasin. — A przez cały ten czas sądziłem, że się dobrze rozumiemy… Nadstawiałem przecież tyłka dla dobra tej dziury! Wiesz cholernie dobrze, że bym jej nie zgwałcił. Czy myślisz, że jestem taki głupi? Napadać na babę w jej własnym mieszkaniu i to wtedy, kiedy drzwi na korytarz nie są nawet zamknięte na klucz?

— Posłuchaj, Yasinie — odparł Johann. — Nie ma najmniejszego znaczenia, czy sądzę, że zgwałciłbyś Deirdre, czy nie.

Liczy się tylko fakt, że obnażyłeś się w jej obecności, a później groziłeś, iż ją zniewolisz. Czy zgadzasz się z tym, czy też nie, takie postępowanie jest czymś niezgodnym z naszym prawem.

— Niech ci będzie — odezwał się z goryczą Yasin. — Straciłeś właśnie najlepszego pieprzonego inżyniera, jaki kiedykolwiek harował w tej dziurze. Oświadczam ci, że kiedy ten pociąg odjedzie, będę jednym z jego pasażerów. Znam prawo na tyle dobrze, by wiedzieć, że nie możesz zatrzymać mnie tu wbrew mojej woli.

— Nie, Yasinie, nie mogę — przyznał Johann. — Ale dopilnuję, żeby protokoły z dzisiejszej rozprawy i z tej rozmowy zostały przewiezione tym samym pociągiem i wręczone przedstawicielom władzy w Mutchville. Biorąc pod uwagę twoje wcześniejsze wyczyny, nie oczekiwałbym, że sędziowie okażą się wyrozumiali.

— A jednak zaryzykuję, Asie — mruknął Yasin. — Ktoś mi mówił, że w Mutchville nie ma już żadnych przedstawicieli władzy.

Nie starając się ukryć wściekłości, wybiegł z gabinetu.

Mimo oświadczenia Narongowi, że pragnie przez jakiś czas być sam, Johann spędził resztę popołudnia prowadząc rozmowy z czwórką najbardziej zasłużonych pracowników, którzy wyrazili chęć odjazdu z Valhalli. Namawiał ich do pozostania tak długo, że w końcu zdołał ich przekonać, że w ich własnym, najszerzej pojętym interesie, jest nierezygnowanie z dalszej pracy. Ci, którzy zamierzali odjechać, wywiązali się z zawartych kontraktów. Ich wyprawa do Mutchville miała być tylko pierwszym krokiem na długiej i trudnej drodze, której koniec oznaczał powrót do ojczyzny. Zgoda na pozostanie w Valhalli była więc przyznaniem, że w najbliższej przyszłości nie istnieje prawie żadna szansa odlotu z ogarniętego chaosem Mutchville najpierw na Fobosa, a później na Ziemię. Namawiając pracowników do zostania, Johann podkreślił fakt, że ValhaUi nie opanowała jeszcze anarchia, jaka ogarnęła inne kolonie ludzkie na planecie. Ważne było również to, że placówka stała się niemal samowystarczalna. Każdemu z wahających się radził, żeby został w stosunkowo bezpiecznej Valhalli do czasu poprawy sytuacji gospodarczej.

Chociaż Beatrice i Vivien zgodziły się przenocować w apartamencie Johanna, on sam dopiero późnym wieczorem znalazł czas, żeby z nimi porozmawiać. Przedtem obie kobiety zajmowały się sprawdzaniem, czy pozostałe osoby z ich grupy czują się dobrze w przydzielonych im pomieszczeniach. Obu zakonnicom towarzyszyło troje innych michalitów: brat Ravi, urodziwy młody Tamil, którego przodkowie byli Drawidami, oraz siostra Nuba i brat Jose (Johann zdążył poznać już i ją, i jego, gdy rozmawiał z Vivien podczas swojej ostatniej podróży do Mutchville). Cała trójka wprowadziła się do mieszkań opuszczonych przez troje Valhallan. Jednym z nich był

Yasin, który razem z pozostałymi wyjechał pociągiem. Beatrice i Vivien, przyglądające się odjazdowi, powróciły do mieszkania Johanna ponad godzinę później.

Chociaż obie zakonnice były zmęczone, bardzo chciały porozmawiać z gospodarzem; Johann przygotował więc do picia jakiś ciepły napój zawierający głównie wodę, lekko aromatyzowaną nie nadającymi się do jedzenia częściami cieplarnianych owoców i jarzyn. Kiedy skończył, postawił dzban z napojem na małym stoliku ustawionym w kącie salonu.

— Byłyśmy, rzecz jasna, zafascynowane tym wszystkim, co zapisała w swoim pamiętniku doktor Won — zaczęła Beatrice. — A szczególnie jej opisem spotkania z aniołami. I siostra Vivien, i ja, jesteśmy pewne, że to kolejny dowód na to, iż Bóg ma dla nas na Marsie jeszcze jakąś pracę.

Johann uśmiechnął się. Zdążył już zapomnieć, jak bardzo odprężał go niezwykły pogląd siostry Beatrice na te sprawy.

— Kolejny dowód? — zapytał tylko.

— Tak, bracie Johannłe — stwierdziła zakonnica z charakterystyczną dla siebie żarliwością. — Dopiero przed dwoma tygodniami otrzymaliśmy w końcu wiadomość z Sieny. Dotarła do nas z kilkumiesięcznym opóźnieniem, spowodowanym zapewne kłopotami z łącznością miedzy Marsem a Ziemią. Wiadomość zawierała informację, że i ja, i siostra Vivien zostajemy przeniesione w inne miejsce.

— Siostra Beatrice została mianowana biskupem Montevideo — dodała Vivien. — To bardzo odpowiedzialne stanowisko. W Urugwaju mamy tysiące zakonnic i zakonników.

— Gratuluję — odezwał się natychmiast Johann. — Musicie być tym zachwycone.

— Jestem wdzięczna, że przełożeni zakonu michalitów tak wysoko oceniają naszą pracę — odrzekła Beatrice. — Muszę jednak powiedzieć, że nie spodziewałam się przeniesienia na Ziemię. Nigdy nie myślałam o odlocie z Marsa. Po przybyciu więźniów z Alcatraz sytuacja w Mutchville stała się bardzo trudna, a my robiliśmy tam wiele, żeby ulżyć losowi najbiedniejszych ludzi…

— Przepraszam — wpadł jej w słowa Johann. — Nie rozumiem… Co wydarzyło się w Alcatraz?

— Więźniowie przejęli władzę nad całą kolonią karną — oznajmiła Vivien. — Zabili wszystkich strażników, którzy jeszcze tam pozostali, i rozdzielili między siebie broń, jaką udało im się znaleźć. Później porwali pociąg, przyjechali do Mutchville i opanowali kilka dzielnic w zachodniej części miasta.

— Nie miałem pojęcia, że sytuacja wygląda tak tragicznie — mruknął Johann.

— Bóg narażał moje życie na niejedno niebezpieczeństwo — powiedziała siostra Beatrice po krótkiej przerwie, spowodowanej odezwaniem się Johanna. — Domyślam się, że to przeniesienie jest częścią Jego planu uświadomienia mi, że w żadne Jego przedsięwzięcie nie powinniśmy tak bardzo się angażować. Mimo to uważam, że mam wciąż tu, na Marsie, mnóstwo pracy. Prosiłam Boga, żeby powiedział mi, jak najlepiej mogę wykorzystać czas, który jeszcze mi został. Siostra Beatrice spróbowała napoju przyrządzonego przez Johanna.

— Nie jest tak źle, bracie Johannie — powiedziała. — Ty też nauczyłeś się, jak najlepiej wykorzystywać wszystko, czym dysponujesz. Byłbyś doskonałym zakonnikiem.

— Dziękuję, siostro Beatrice — odparł Johann.

— W ubiegłym tygodniu moje modlitwy zostały wysłuchane — ciągnęła siostra Beatrice. — Któregoś dnia, podczas porannej medytacji, kiedy było jeszcze ciemno, klęczałam na dworze pod ustawionym na tyłach kościoła dużym posągiem świętego Michała. Nagle mimo że miałam zamknięte oczy, poraziło mnie jasne światło. Kiedy powoli uniosłam powieki, ujrzałam unoszącą się nad głową świętego chmurę świecących kulek. Byłam tak przepełniona radością, że natychmiast podziękowałam Bogu za zesłanie mi anioła, który będzie mi wskazywał drogę.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Świetlani Posłańcy»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Świetlani Posłańcy» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Arthur Clarke - S. O. S. Lune
Arthur Clarke
Arthur Clarke - Oko czasu
Arthur Clarke
Arthur Clarke - Gwiazda
Arthur Clarke
Arthur Clarke - Die letzte Generation
Arthur Clarke
Arthur Clarke - Culla
Arthur Clarke
Arthur Clarke - The Fires Within
Arthur Clarke
Arthur Clarke - Expedition to Earth
Arthur Clarke
Arthur Clarke - Earthlight
Arthur Clarke
libcat.ru: книга без обложки
Arthur Clarke
Arthur Clarke - Kladivo Boží
Arthur Clarke
Arthur Clarke - Le sabbie di Marte
Arthur Clarke
Отзывы о книге «Świetlani Posłańcy»

Обсуждение, отзывы о книге «Świetlani Posłańcy» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x