Robert Silverberg - Stacja Hawksbilla

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Silverberg - Stacja Hawksbilla» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Stawiguda, Год выпуска: 2008, ISBN: 2008, Издательство: Solaris, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Stacja Hawksbilla: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Stacja Hawksbilla»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Stany Zjednoczone wpadają w sidła demokracji. Pod populistycznymi hasłami władzę przejmują syndykaliści. Ameryka w szponach dyktatury oznacza tajną policję, aresztowania i zsyłki opozycjonistów. Rząd deklaruje jednak, że nie wykonuje wyroków śmierci. Gdzie więc znikają działacze opozycji? W przeszłości! Oto w przeszłości o miliard lat odległej od nas syndykaliści tworzą stację zsyłki niewygodnych politycznie więźniów. To czas, kiedy na Ziemi nie ukształtowały się jeszcze obecne kontynenty, a pierwsze zwierzęta nie wyszły na ląd. A podróż w czasie może się odbywać tylko w jedną stronę…

Stacja Hawksbilla — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Stacja Hawksbilla», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Jego związek z Janet trwał prawie od dziesięciu lat, a mieszkał z nią przez siedem. Żadne z nich nigdy nie brało pod uwagę zalegalizowania związku, lecz pod wieloma względami był on równoważny małżeństwu. Zarezerwowali sobie prawo do skoków w bok i czasami z niego korzystali. Janet była pomysłodawczynią, ale kiedy nadarzała się okazja, Barrett też używał wolności. Mimo to na ogól czuli się związani węzłem silniejszym niż ten, jaki mógłby stworzyć rządowy akt ślubu. Dlatego zabolało go mocno, gdy w upalny dzień lata 1994 roku Janet została aresztowana.

Był wówczas w Bostonie, gdzie sprawdzał doniesienia o tym, że komórka Cambridge została zinfiltrowana przez rządowych informatorów. Późnym popołudniem szedł na stację metra, żeby wrócić do Nowego Jorku. Nagle usłyszał sygnał telefonu, który nosił za lewym uchem, i cienki głos Jacka Bernsteina:

— Gdzie jesteś, Jim?

— W drodze do domu. Zaraz wsiądę do metra. Co się stało?

— Nie jedź na Czterdziestą Drugą Ulicę. Wysiądź w White Plains. Tam się spotkamy.

— Co się stało, Jack? Coś złego?

— Powiem ci, gdy się spotkamy.

— Powiedz teraz.

— Lepiej nie — powiedział Bernstein. — Spotkamy się za dwie godziny.

Połączenie zostało przerwane. Barrett wsiadł do pociągu i spróbował skontaktować się z Bernsteinem w Nowym Jorku, ale nikt się nie zgłosił. Zadzwonił do Pleyela, lecz telefon milczał. Wybrał numer domowy — Janet nie odpowiedziała. Przestraszony, zrezygnował z wydzwaniania. Mógł wpakować w kłopoty siebie albo innych. Starał się zachować cierpliwość, gdy pociąg z prędkością dwustu mil na godzinę wiózł go korytarzem Boston-Nowy Jork. To było w stylu Bernsteina, zadzwonić i dręczyć go w ten sposób, sadystycznie sugerując nagły wypadek i nie podając szczegółów. Jack zawsze czerpał przyjemność z zadawania drobnych cierpień. I z wiekiem wcale nie złagodniał.

Barrett wysiadł z metra na podmiejskiej stacji. Przez długą chwilę stał przy wyjściu, rozglądając się czujnie we wszystkie strony. Zastanowił się, nie po raz pierwszy, czy człowiek jego postury nie za bardzo rzuca się w oczy, aby odnosić sukcesy jako rewolucjonista. Potem zjawił się Bernstein i trącił go w łokieć.

— Za mną. Mam samochód na parkingu. Nie mów nic, dopóki nie wsiądziemy.

Ruszyli ponuro do samochodu. Bernstein wystukał kod na panelu i otworzył drzwi po stronie kierowcy, każąc Barrettowi czekać chwilę na otworzenie drzwi po jego stronie. Samochód był z wypożyczalni, zielono-czarny, z niskim zawieszeniem, w pewien sposób złowieszczy. Barrett wsiadł i odwrócił się ku bladej, drobnej postaci, jak zawsze czując odrazę do dziobatych policzków, krzaczastych brwi, zimnego, szyderczego wyrazu twarzy Bernsteina. Nie potrafił pojąć, jak to się stało, że w dzieciństwie wybrał kogoś takiego na najlepszego kolegę. Dla Jacka Bernsteina też byłoby lepiej, gdyby Barrett nie wstąpił do podziemia. Obecnie ich relacje ograniczały się wyłącznie do kontaktów zawodowych: byli profesjonalnymi rewolucjonistami, pracującymi razem nad wspólną sprawą, ale nie łączyła ich przyjaźń.

— Więc? — zapytał Barrett.

Były przyjaciel zaprezentował swój uśmiech trupiej czaszki.

— Dziś po południu zgarnęli Janet.

— Kto? O czym ty mówisz?

Polizei. O trzeciej zrobili nalot na wasze mieszkanie. Była tam Janet z Nickiem Morrisem. Planowali operację w Kanadzie. Nagle drzwi otworzyły się i wpadło czterech chłopców w zieleni. Oskarżyli Janet i Nicka o działalność wywrotową i przystąpili do rewizji. Barrett zamknął oczy.

— W mieszkaniu nie było nic, co mogłoby kogoś wkurzyć. Byliśmy ostrożni w tym względzie.

— Nie wiedzieli o tym, dopóki nie skończyli przeszukania.

Bernstein wjechał na autostradę wiodącą na Manhattan i włączył elektroniczny system sterowania. Gdy komputer pokładowy przejął kontrolę, puścił. gałki układu kierowniczego, wyjął z kieszeni paczkę papierosów i zapalił, nie częstując Barretta. Nonszalancko założył nogę na nogę i odwrócił się w stronę i pasażera.

— Jeszcze w mieszkaniu dokładnie zrewidowali Janet i Nicka. Nick mi mówił. Kazali Janet rozebrać się do naga i przeszukali ją od stóp do głów. Słyszałeś, jak w zeszłym miesiącu w Chicago złapali dziewczynę z ładunkiem samobójczym w pochwie? Sprawdzili, czy Janet nie ma zamiaru się wysadzić. Zrobili to następująco: unieruchomili jej kostki w pętlach, położyli na i podłodze z rozłożonymi rękami i nogami, a potem…

— Wiem, jak to się odbywa — przerwał mu Barrett i z napięciem w głosie. — Nie musisz mi rysować obrazka. — Starał się zachować zimną krew. Kusiło go, żeby złapać Bernsteina za kark i parę razy trzasnąć jego łbem o przednią szybę. Ta mała wesz specjalnie mnie dręczy, pomyślał. Na głos powiedział: — Daruj sobie te okropne szczegóły i powiedz mi, co jeszcze się stało.

— Skończyli z Janet i rozebrali Nicka, jego też sprawdzili. Starczy mu mocnych wrażeń na cały rok, jak sądzę. Najpierw patrzył, jak obrabiają Janet, a potem sam musiał się rozłożyć. — Bernstein z trudem skrywał zadowolenie. Mars na czole Barretta pogłębił się, Nick Morris był drobnym facetem o dziewczęcej urodzie i wątpliwym heteroseksualizmie; to przeżycie musiało być dla niego czymś strasznym. — Potem zabrali Janet i Nicka na Foley Square na przesłuchanie. Około wpół do piątej puścili Nicka. Zadzwonił do mnie, a ja zadzwoniłem do ciebie.

— A Janet?

— Zatrzymali ją.

— Nie mieli na nią więcej niż na Nicka. Dlaczego też jej nie puścili?

— Nie umiem ci tego wyjaśnić. Tak czy owak, zatrzymali ją.

Barrett splótł ręce, żeby powstrzymać je od drżenia.

— Gdzie jest Pleyel?

— W Baltimore. Zadzwoniłem do niego i powiedziałem, żeby się nie pokazywał, dopóki się nie uciszy.

— Ale mnie kazałeś wrócić.

— Ktoś musi dowodzić. Ja nie zamierzam, więc zostajesz ty. Nie przejmuj się, nic ci nie grozi. Mój kontakt w ważnym miejscu zajrzał do akt i powiedział, że jedynym celem była Janet. Na wszelki wypadek postawiłem Billa Kleina przy twoim mieszkaniu. Powiedział, że nie wrócili po ciebie, od dwóch godzin panuje spokój. Niebezpieczeństwo minęło.

— Ale Janet jest w więzieniu!

— Zdarza się — odparł Bernstein. — Ryzyko zawodowe.

We wnętrzu wozu rozbrzmiał cichy, ale aż nazbyt dobrze słyszalny suchy chichot. Od wielu miesięcy Bernstein odsuwał się od ruchu, opuszczał zebrania, z żalem odmawiał wykonania zadań poza miastem. Z rezerwą trzymał się na uboczu, wyobcowany, mało zainteresowany podziemiem. Barrett nie rozmawiał z nim od trzech tygodni. Niespodziewanie wrócił do obiegu, podłączył się do sieci łączności ruchu. Dlaczego? Dlaczego rechotał z radości na wieść o aresztowaniu Janet?

Samochód wpadł na Manhattan z prędkością stu dwudziestu mil na godzinę. Bernstein podjął sterowanie ręczne, gdy mijali Ulicę 125, skręcił w stronę tunelu East River i wyjechał przy wiadukcie dla ruchu drogowego. Parę minut później stanęli przed budynkiem, w którym mieszkali Barrett i Janet. Bernstein zadzwonił na górę do człowieka, którego zostawił na oku.

— Droga wolna — powiedział do Barretta po chwili.

Poszli na górę. Mieszkanie wyglądało dokładnie tak, jak w chwili odejścia policji: przygnębiająco. Pracowali bardzo metodycznie. Wysunęli wszystkie szuflady, ściągnęli z półek wszystkie książki, przejrzeli wszystkie taśmy. Oczywiście, nic nie znaleźli, gdyż Barrett surowo przestrzegał zakazu trzymania w domu rewolucyjnych materiałów propagandowych, ale w trakcie przeszukania obmacali brudnymi łapami nawet najmniejszy drobiazg. Barrett poczuł, jak wzruszenie chwyta go za gardło na widok rozrzuconej bielizny Janet, a chwilę później wezbrała w nim wściekłość, gdy zobaczył, że Bernstein łypię zachłannie okiem na te fatałaszki.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Stacja Hawksbilla»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Stacja Hawksbilla» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Robert Silverberg - He aquí el camino
Robert Silverberg
Robert Silverberg - Rządy terroru
Robert Silverberg
Robert Silverberg - Poznając smoka
Robert Silverberg
Robert Silverberg - The Old Man
Robert Silverberg
Robert Silverberg - The Nature of the Place
Robert Silverberg
Robert Silverberg - The Reality Trip
Robert Silverberg
Robert Silverberg - The Songs of Summer
Robert Silverberg
Robert Silverberg - The Secret Sharer
Robert Silverberg
Robert Silverberg - Good News from the Vatican
Robert Silverberg
Robert Silverberg - El hombre estocástico
Robert Silverberg
Отзывы о книге «Stacja Hawksbilla»

Обсуждение, отзывы о книге «Stacja Hawksbilla» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x