Lisa Gardner - Klub Ocalonych
Здесь есть возможность читать онлайн «Lisa Gardner - Klub Ocalonych» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Klub Ocalonych
- Автор:
- Жанр:
- Год:неизвестен
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:3 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 60
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Klub Ocalonych: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Klub Ocalonych»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Klub Ocalonych — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Klub Ocalonych», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
– Kochasz go? – zapytała Meg.
– Jasne.
– To jesteś bardzo szczęśliwa.
Carol uśmiechnęła się, przekrzywiła głowę i spojrzała Meg prosto w oczy.
– A co u ciebie? Wciąż jesteś taka blada.
– To przez te koszmary – odpowiedziała Meg, krzywiąc się. – Wiesz, co jest najdziwniejsze? Ciągle śni mi się Eddie Como. To on mnie prześladuje. Wiem, że to nie był on. Wiem, że to Ron Viggio, ale jakoś… Tak długo nienawidziłyśmy Eddiego, że chyba moja podświadomość nie potrafi się teraz przestawić.
– Eddie stał się symbolem – powiedziała Jillian.
– Właśnie.
Teraz wszystkie posmutniały. Wciąż z trudem przychodziła im rozmowa na temat Eddiego. Zbyt długo pałały do niego nienawiścią. Viggio wydawał się w porównaniu z nim tylko bladą abstrakcją. Biedny Eddie Como wrobiony w przestępstwa, których nie popełnił, a potem zamordowany tylko po to, żeby pewien stanowy detektyw poprowadził śledztwo.
Tawnya zrezygnowała w końcu z procesu o odszkodowanie. Adwokat wytłumaczył jej, że nasienie Eddiego rzeczywiście znajdowało się na miejscach zbrodni, więc trudno było oskarżać policję o zaniedbania lub korupcję. Poza tym policja znalazła program komputerowy, za pomocą którego Ron Viggio zmontował film, którym nastraszył Jillian. Był to kolejny dowód na to, że Eddie został wrobiony przez szaleńca. Tak czy inaczej, okazało się, że Eddie nie zrobił nic złego poza tym, że znalazł się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie. Tak jak Jillian, Carol i Meg. Był ofiarą.
Dwa miesiące temu wszystkie trzy poszły z kwiatami na jego grób. Tylko tyle mogły teraz zrobić. Po tamtej wizycie Jillian wypisała małemu Eddiemu jeszcze jeden czek – na naukę w college’u.
– Przynajmniej nie będzie żadnego procesu – odezwała się Meg.
– Dzięki Bogu – westchnęła Carol.
Jillian podchodziła do tego bardziej rzeczowo.
– Nedowi D’Amato byłoby trudno prowadzić sprawę. Obrońca Viggia wciąż by powtarzał „Eddie”, „Eddie”, „Eddie” i przysięgli mogliby się pogubić. Przyznanie się do winy to prawdopodobnie najlepsze wyjście dla nas wszystkich.
– Chłodna, opanowana Jillian – zauważyła z uśmiechem Carol.
Jillian spochmurniała.
– On zabił moją siostrę, Carol. Wolałabym proces. Wolałabym usłyszeć, że dwunastu przysięgłych uznało go za winnego. I może to by nam pomogło, może w ten sposób łatwiej skupiłybyśmy nienawiść na właściwym człowieku.
– Viggio nigdy nie wyjdzie z więzienia – odezwała się Meg.
– Tak, ale gdyby zginął jak David Price…
Przyznając się do winy, Viggio opowiedział o szczegółach swojej współpracy z Price’em. Aż ciarki przechodziły po plecach, gdy się słuchało, jak mówił, że uświadomił sobie, iż musi wymyślić doskonały sposób popełniania gwałtów. Jak podszedł w więzieniu do Davida Price’a i jak obaj opracowali plan idealnej zbrodni. Viggio już podczas poprzedniego popytu za kratkami słyszał o Korporate Klean. Wśród więźniów krążył dowcip, że gdy już wyjdą na wolność, jedyną pracą, na jaką mogli liczyć, było sprzątanie po onanistach. Wszyscy wiedzieli, że Korporate Klean ma kontrakt z bankiem spermy.
Od tamtego momentu wszystko zaczęło się układać. Viggio wypatrzył Eddiego w poczekalni. Uznawszy go za odpowiedniego sobowtóra, podszedł do niego i zagadał. Eddie powiedział mu, że pracuje w Centrum Krwiodawstwa i musi zarobić dodatkowe pieniądze, bo jego dziewczyna spodziewa się dziecka. Viggio zaczął śledzić Eddiego i zdał sobie sprawę, że punkty krwiodawstwa w kampusie stanowią doskonały teren poszukiwań ofiar. Mógł atakować piękne, wrażliwe na problemy społeczne studentki i przez to jeszcze bardziej pogrążać Eddiego. Napisał o tym do Davida Price’a, który zaproponował użycie lateksowych opasek, a także dobrodusznie zasugerowałby wybrać Meg na pierwszą ofiarę. „Dojazdy próbnej”, jak się wyraził.
W ten sposób nawet gdyby Viggio coś spartaczył, Meg prawdopodobnie nie zgłosiłaby się na policję, wstydząc się związku z Davidem Price’em, którego nazwiska Viggio nie omieszkał wspomnieć podczas gwałtu. Amnezja Meg nie stanowiła części planu, ale też nie naraziła go na szwank.
Viggio wybierał swoje ofiary, a potem je śledził. Na Carol zdecydował się w ostatniej chwili, lecz czuł się bezpiecznie, bo obserwując okolicę, zauważył, że samochód jej męża nigdy nie stoi na podjeździe. Trish spełniała kryteria – studentka, oddawała krew i mieszkała samotnie. Pojawienie się Jillian zaskoczyło go, ale jakoś sobie poradził.
W tym momencie w głosie Viggia słychać było wyraźną butę. Teoretycznie podczas gwałtów natrafił na trzy trudności – utratę pamięci przez Meg, nagły wybór Carol na ofiarę oraz niespodziewane nadejście Jillian – jednak żadna z tych okoliczności nie zdołała go powstrzymać. Był niezwyciężony. Później kobiety dotarły do prasy i telewizji, ale to też nie miało znaczenia. Policja zrobiła to, czego od niej oczekiwał. Aresztowała Eddiego Como. Można więc było przystąpić do drugiej fazy planu.
Oczywiście udział Davida nie mógł być darmowy. Price uznał, że wrobienie Como stanowi znakomitą okazję do ucieczki z więzienia, Viggio miał wynająć płatnego zabójcę, zabić go, a potem dokonać kolejnego gwałtu, zostawiając na miejscu nasienie Eddiego. Nowy gwałt wywoła panikę, a wtedy David wystąpi ze swoją propozycją wydania sprawcy. Później wystarczyło tylko zorganizować ucieczkę z więziennej furgonetki i byłby znowu wolny.
Viggio miał, rzecz jasna, wątpliwości. Ale gdy zdał sobie sprawę, że może zabić Price’a w taki sam sposób, w jaki się pozbył płatnego zabójcy, przystał na propozycję. Zgodnie z instrukcjami Davida ukrył w jego ubraniu tabletkę Alka-Seltzer i drewniany wytrych. Później porwał Meg, żeby wywrzeć na policję dodatkową presję. I wreszcie przygotował samochód, którym David miał uciec.
Nie ma potrzeby dodawać, iż Price nie zdawał sobie sprawy, że jego wspólnik zamontował w samochodzie bombę. Po śmierci Davida Viggio mógłby gwałcić studentki jeszcze przez wiele lat bez obaw, że ktoś go wyda. To był doskonały plan.
Wszystko szło jak po maśle, dopóki przed jego dom nie zajechała policja i detektyw Waters nie schwytał go na podwórku sąsiada. Teraz Viggio nigdzie się już nie wybierał.
A Carol, Jillian i Meg… Robiły wszystko, żeby wrócić do zdrowia.
Meg zwróciła się do Jillian.
– Twoja kolej – powiedziała. – Carol zaczyna nowe życie z Danem, ja borykam się ze swoją przeszłością. A co u ciebie?
– Nic specjalnego.
Carol i Meg wymieniły spojrzenia.
– Nie określiłabym sierżanta Griffina jako „nic specjalnego” – zauważyła Carol.
Jillian oblała się rumieńcem.
– Więc to tak – powiedziała Carol.
– Masz kosmate myśli!
– Jasne, że tak. Chodzimy z Danem do psychoterapeuty, który zabronił nam w tym miesiącu seksu.
Jillian i Meg spojrzały na nią z zaciekawieniem.
– I co? Pomaga? – zapytała Meg.
Tym razem Carol się zarumieniła.
– Właściwie… tak. Dzięki temu mogę się rozluźnić. Przedtem, kiedy Dan mnie dotykał, cała sztywniałam. Myślałam, że zaraz posunie się dalej, a ja nie jestem na to gotowa. Teraz wiem, że pocałunek będzie tylko pocałunkiem. Mogę się na tym skupić, a to pozwala mi zapomnieć o wszystkim innym. Nie jestem już w sypialni, nie jest ciemno, a telewizor nie jest wyłączony. Jestem tylko żoną całowaną przez męża. To… miłe. Nie uwierzycie, ale nawet chodzimy razem na randki.
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Klub Ocalonych»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Klub Ocalonych» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Klub Ocalonych» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.