• Пожаловаться

Lisa Gardner: Klub Ocalonych

Здесь есть возможность читать онлайн «Lisa Gardner: Klub Ocalonych» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Триллер / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Lisa Gardner Klub Ocalonych

Klub Ocalonych: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Klub Ocalonych»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Trzy kobiety cudem ocalały z brutalnego napadu. Napastnik poniósł karę. Ale nagle koszmar zaczyna się na nowo. Ktoś chce dokończyć swoje dzieło i mieć pewność, że tym razem nie będzie ocalonych.

Lisa Gardner: другие книги автора


Кто написал Klub Ocalonych? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Klub Ocalonych — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Klub Ocalonych», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Jillian, co ty tu… Nieważne. Masz komórkę? Muszę zadzwonić!

– Czy on…

– Ten skurwysyn go postrzelił. Mike otwierał właśnie klapę do piwnicy. Pewnie Price już tam na niego czekał.

– Meg – wybełkotał mężczyzna na ziemi. – Price… chce… zastrzelić.

– Cii, Griffin się nią zajął.

– Meg ciągle jest w środku? – Jillian przyklękła obok Fitza i zaczęła przetrząsać torebkę w poszukiwaniu komórki.

Postrzelony detektyw nie wyglądał najlepiej. Ciemna plama po lewej stronie klatki piersiowej robiła się coraz większa. Pociągła twarz była niezdrowo blada, na czole lśniły krople potu.

– O, jest. – Podała telefon Fitzowi, a następnie zdjęła płaszcz i okryła nim rannego. Mężczyzna zaczął się trząść. Zimna trawa nie była dla niego najlepsza, ale Jillian nie wiedziała, czy mogą go ruszyć. Rozejrzała się nerwowo po podwórzu. Znajdowali się półtora metra od domu, w którym krył się uzbrojony psychopata, a w pobliżu nie było żadnego drzewa, ani nawet krzaka, za którym można by się schować.

Fitz rozmawiał przez telefon. Domagał się dodatkowego wsparcia i karetki.

– Detektyw Waters został postrzelony – wyszeptał nerwowo. – Powtarzam, potrzebujemy natychmiastowej pomocy medycznej.

Jillian ujęła Watersa za rękę. Jego palce były zimne i wilgotne.

– M-M-Meg.

– Meg nic nie jest – skłamała. – Proszę się nie martwić.

– Biegła po schodach. Odwróciłem… uwagę… Price’a.

– Wszystko będzie dobrze, proszę się nie martwić. Griffin jest w środku. Zajmie się Meg.

Fitz wyłączył komórkę i teraz spoglądał nerwowo to na Jillian, to na Watersa. Jillian zrozumiała jego dylemat.

– Zostanę z nim – zapewniła. – Pomóż Griffinowi.

– To dobry facet – powiedział zduszonym głosem Fitz, spoglądając na rannego kolegę.

– Zajmę się detektywem Watersem – powtórzyła stanowczo. – Idź pomóc Meg.

Fitz ostatni raz spojrzał na Mike’a, a ten otworzył oczy i wykrztusił:

– Idź.

Fitz odwrócił się. Pobiegł do frontowych drzwi domu, w którym David Price czekał z pistoletem, w którym Griffin ścigał mordercę, a Meg walczyła o życie.

Jillian usiadła na zimnej, mokrej murawie. Ścisnęła dłoń Watersa.

– Niech pan się trzyma, detektywie – wyszeptała. – Przetrwamy to. Obiecuję, że wszyscy wyjdziemy z tego żywi.

Meg stała przy oknie. Słyszała kroki na korytarzu, coraz głośniejsze skrzypienie podłogowych desek. David się zbliżał. Zaglądał do każdego pokoju po kolei. Wkrótce stanie w drzwiach i zobaczy ją.

Zostało mało czasu. No, palce, ruszajcie się!

Uniosła ramiona, przygięła łokcie. Czucie wracało powoli do obrzmiałych palców. Zaczynała odzyskiwać nad nimi panowanie. Ostrożnym ruchem rozsunęła zasłony. Chwyciła klamkę, przekręciła ją.

Teraz najtrudniejsza część. Ręce wciąż były obolałe, przeguby słabe. Wątpiła, czy zdoła w tym stanie wypchnąć skrzydło starego wypaczonego okna. Ale nie miała innego wyjścia, to była jedyna droga. Tylko tak mogła uciec przed Davidem.

Nie jestem ofiarą. Nie jestem ofiarą.

Meg płakała. Oddychała z trudem, całym jej ciałem wstrząsały dreszcze. Pomyślała o tym, jak bardzo kocha rodziców. I Molly. A potem przygryzła wargę i zaczęła pchać z całej siły.

Zaskrzypiała drewniana rama, ręce przeszył gwałtowny ból, a potem… Okno otworzyło się. Meg wychyliła głowę na rześkie wieczorne powietrze. Spojrzała w dół i zobaczyła… Jillian.

David usłyszał zgrzyt otwieranego okna. Meg! Chce zwiać. Zrobił dwa kroki w głąb korytarza, gdy wtem dobiegły go inne odgłosy – od strony schodów. Zatrzymał się i nastawił uszu.

Griffin, domyślił się. Próbuje wejść na piętro. Kurwa, dlaczego nie zdechł w korytarzu na dole? David zaczynał mieć po dziurki w nosie tych głupich podchodów. Czas uciekał. Niech to cholera weźmie!

Zmarszczył brwi. Trzeba pogłówkować. Co Meg mogła robić przy oknie na piętrze? Skoczy. Może złamie sobie kręgosłup? Tym łatwiej będzie ją później zabić. Griffin stanowił większe zagrożenie. Trzeba się nim zająć jako pierwszym.

David odwrócił się, zrobił parę kroków w stronę schodów i przywarł plecami do ściany, trzymając oburącz pistolet. Griffin wyjdzie na korytarz pochylony. Pewnie ma na sobie kamizelkę kuloodporną. Trzeba więc mierzyć nisko, starając się celować w głowę.

Przygiął kolana. Czuł się doskonale, nawet po otworzeniu kajdanek, zrzuceniu łańcuchów i załatwieniu całej dobrze uzbrojonej eskorty jego wygimnastykowane ciało działało bez zarzutu. Pod pewnymi względami więzienie okazało się dla niego zbawienne. Kiedy znalazł się za kratami, był słabowitym chudzielcem z urokiem osobistym. Po roku stał się doskonale wysportowanym, zwinnym przestępcą z całkiem nową wizją natury ludzkiej. Dawny David atakował dzieci. Nowy rzuci na kolana cały świat.

Ale najpierw musi zabić sierżanta Griffina.

– Nie możesz skoczyć – przekonywała Jillian. Meg pokręciła głową i wychyliła się przez okno.

– Cholera, Meg, to za wysoko…

Meg nie mogła odpowiedzieć, wciąż miała zakneblowane usta. Pokazała więc tylko Jillian zakrwawione ręce.

– Och, Meg…

Meg wzięła głęboki oddech i postawiła nogę na parapecie.

– Czekaj, czekaj! – zawołała Jillian. – Mam pomysł!

Griffin wczołgiwał się powoli po stromych drewnianych schodach. Trzymając przed sobą pistolet, wpatrywał się w mroczną dziurę na górze. Pełzł coraz wyżej i wyżej ze świadomością, że Price może zaatakować w każdej chwili.

Jeszcze pięć stopni.

Skrzypienie podłogi na górze, dźwięk wibrującej szyby. Nie mógł jeszcze o tym myśleć. Musiał skoncentrować całą uwagę na szczycie schodów.

Jeszcze cztery stopnie. Trzy, dwa…

Wtem z mroku wynurzyła się twarz Davida Price’a. Błysk. Huk.

Griffin nacisnął spust, nim poczuł, że pierwszy pocisk rozorał mu skórę na czole. Przeturlał się w bok, uderzył plecami w ścianę, strzelając bez przerwy do celu, którego już nie widział. Oślepiające kręgi światła rozbłysły mu przed oczami.

Ból. Krew. Jego głowa.

Griffin nie przestawał strzelać. Podniósł się i wbiegł z wściekłym krzykiem na górę.

David popędził w głąb korytarza. Wciąż słyszał za sobą huk strzałów. Dobrze, dobrze. Odstrzel sobie łeb, palancie, podziuraw ściany. David miał już mało pocisków, w żadnym wypadku nie zamierzał ich zmarnować.

Wpadł do sypialni, szukając Meg.

Chłodna bryza owiała jego policzki. Rozejrzał się po pokoju. Zasłony były rozsunięte, okno otwarte na oścież. Chwilę później usłyszał na dole głuche tupnięcie.

Podbiegł do okna. Wychylił głowę w samą porę, by ujrzeć kobiecą sylwetkę zrywającą się na nogi i uciekającą przez trawnik.

Nie, nie. To niemożliwe. Meg nie mogła wyjść z tego cało. Nie mogła mu tak uciec. Była jego, jego, jego.

David uniósł pistolet, wycelował. W tym samym momencie w drzwiach od szafy ukazała się druga postać.

– Nienawidzę cię, nienawidzę, nienawidzę! David obrócił się.

– Meg? Co, do kur…

Rzuciła się na niego, uderzając go barkiem w klatkę piersiową, i oboje polecieli na ścianę. W tym momencie Griffin wpadł z rykiem do pokoju. Davidowi zakręciło się w głowie. Musiał wstać, odzyskać równowagę, opanować się. Chwycił Meg za szyję i odepchnął brutalnie. W tej samej chwili przed oczami mignęła mu pięść Griffina.

Policzek eksplodował od nagłego bólu. David uświadomił sobie nowe niebezpieczeństwo. Poturlał się w lewo, zerwał na nogi i nacisnął spust. Chwilę później Griffin złapał go żelaznym chwytem za nadgarstek i wykręcił mu ramię.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Klub Ocalonych»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Klub Ocalonych» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Lisa Jackson: W afekcie
W afekcie
Lisa Jackson
James Patterson: Trzy Oblicza Zemsty
Trzy Oblicza Zemsty
James Patterson
Dean Koontz: Groza
Groza
Dean Koontz
Lisa Gardner: Samotna
Samotna
Lisa Gardner
Lisa Gardner: Trzecia Ofiara
Trzecia Ofiara
Lisa Gardner
Отзывы о книге «Klub Ocalonych»

Обсуждение, отзывы о книге «Klub Ocalonych» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.