Harlan Coben - Bez Śladu

Здесь есть возможность читать онлайн «Harlan Coben - Bez Śladu» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Bez Śladu: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Bez Śladu»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Myron Bolitar przyjmuje propozycję właściciela klubu New Jersey Dragons i zgadza się odnaleźć gwiazdę drużyny, Grega Downinga, swojego rywala z czasów studenckich, który przepadł jak kamień w wodę. W zamian otrzyma szansę powrotu do zawodowej koszykówki. Być może Greg uciekł przed gangsterami poszukującymi go za długi hazardowe, albo przed policją w związku z zabójstwem Carli, kobiety, która go szantażowała. W domu zaginionego Myron znajduje ślady krwi zamordowanej, które niebawem ktoś usuwa, podobnie jak ślady obecności tajemniczej kobiety, z którą Greg żył po rozstaniu z żoną. Okazuje się, że cała sprawa ma związek z wydarzeniami z jego własnej przeszłości…

Bez Śladu — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Bez Śladu», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– A ty nie?

– Też.

– Podobne torby znaleźliśmy w kuchni Gorman.

– Znajdziesz je w większości kuchni w Nowym Jorku – rzekł Myron.

– Owszem. Spójrz na datę i godzinę na ekranie.

W górze, z lewej strony ekranu zegar elektroniczny wskazywał godzinę 02:12.32 w nocy. Była niedziela. Kilka godzin po spotkaniu Grega Downinga z Liz Gorman w Szwajcarskiej Chacie.

– Czy kamera zarejestrowała kobietę, kiedy szła w drugą stronę? – spytał Myron.

– Tak, ale niezbyt wyraźnie. Krinsky!

Krinsky włączył przewijanie. Po kilku sekundach zatrzymał taśmę i znów pojawił się obraz. Była godzina 01:41.12. Nieco ponad pół godziny wcześniej.

– Idzie – zapowiedział Dimonte.

Obraz niemal przemknął przed oczami. Myron rozpoznał idącą jedynie po długim płaszczu z marszczonym kołnierzem. Tym razem nic nie miała w ręku.

– Pokażcie mi tę drugą część – poprosił. – Od początku. Dimonte skinął głową Krinsky’emu. Ten odszukał właściwe miejsce na taśmie i włączył odtwarzanie. Myron wprawdzie nie widział twarzy kobiety, ale jej chód jak najbardziej. Był charakterystyczny. Serce podeszło mu do gardła. Dimonte patrzył na niego spod zmrużonych powiek.

– Rozpoznajesz ją, Bolitar? – spytał.

– Nie – skłamał Myron.

ROZDZIAŁ 32

Esperanza lubiła sporządzać listy.

Na podstawie leżących przed nią akt Brygady Kruka ustaliła i zapisała na kartce w porządku chronologicznym trzy istotne fakty:

1) Brygada Kruka obrabowuje bank w Tucson.

2) W następnych dniach przynajmniej jeden z jej członków (Liz Gorman) przebywa na Manhattanie.

3) Niedługo potem Liz Gorman nawiązuje kontakt z powszechnie znanym zawodowym koszykarzem.

Nie łączyło się to w spójny ciąg.

Otworzyła akta i przebiegła wzrokiem historię brygady. W 1975 roku Kruki porwały Hunta Flootwortha, dwudziestodwuletniego syna magnata wydawniczego Coopera Flootwortha. Na Uniwersytecie Stanowym w San Francisco Hunt studiował i przyjaźnił się z kilkoma członkami grupy, w tym z Cole’em Whitemanem i Liz Gorman. Sławny Cooper Flootworth, człowiek, który nie zwykł siedzieć bezczynnie i pozwalać, by inni działali za niego, wynajął do odbicia syna zawodowców. Podczas owej akcji jeden z Kruków zastrzelił młodego Hunta strzałem z bliska w głowę. Nikt nie wiedział który. Czterem członkom brygady udało się uciec.

Do biura weszła w podskokach Wielka Cyndi. Drgania wprawiły w ruch pióra leżące na biurku Esperanzy.

– Przepraszam – powiedziała.

– Nie szkodzi.

– Zadzwonił Timmy – obwieściła. – W piątek mamy randkę.

– Ma na imię Timmy?

Esperanza zrobiła minę.

– Ślicznie, co?

– Rozkosznie.

– Będę w pokoju konferencyjnym – powiedziała Cyndi. Esperanza wróciła do akt. Zatrzymała się na skoku na bank w Tucson – pierwszym od ponad pięciu lat napadzie Brygady Kruka. Bank obrobiono tuż przed zamknięciem. Policja federalna podejrzewała, że Krukom pomógł jeden ze strażników, lecz poza tym, że sympatyzował z lewicą, nic na niego nie mieli. Zrabowano około piętnastu tysięcy dolarów w gotówce, przy okazji poświęcając czas na rozwalenie skrytek bankowych. Ryzykowne. Być może, spekulowali federalni, przestępcy dowiedzieli się skądś o ukrytych w nich pieniądzach z handlu narkotykami. Kamery bankowe zarejestrowały dwóch ubranych od stóp do głów na czarno rabusiów w kominiarkach na twarzach. Nie pozostawili odcisków palców, włosów, włókien. Niczego.

Esperanza jeszcze raz przeczytała dokumenty, ale nie znalazła żadnych rewelacji. Próbowała wyobrazić sobie, jak wyglądało dwadzieścia ubiegłych lat życia ocalałych Kruków – ciągła ucieczka przed prawem, niemożność zagrzania gdzieś miejsca na dłużej, wyjazdy i powroty do kraju, uzależnienie od dawnych sympatyków, co do których nie ma pewności, czy można im w pełni ufać. Wzięła kartkę i zapisała:

Liz Gorman → napad na bank → szantaż.

Idź za strzałkami, powiedziała sobie. Liz Gorman i Krukom zabrakło środków, więc obrabowali bank. W porządku. Wyjaśniało to pierwszą strzałkę. Łatwizna. Twardym orzechem było drugie połączenie:

Napad na bank → szantaż.

Mówiąc wprost: co sprawiło, że po napadzie Gorman przyjechała na Wybrzeże Wschodnie i zaszantażowała Grega Downinga? Zapisała ewentualności:

1) Downing zamieszany w napad na bank. Podniosła wzrok. Uznała, że to możliwe. Potrzebował pieniędzy na spłatą długów. Mógł zrobić coś niezgodnego z prawem. Ale ta hipoteza nie wyjaśniała najważniejszego: jak zawarli znajomość? Co związało ze sobą Liz Gorman i Grega Downinga?

Tu był pies pogrzebany. Zapisała dwójkę. Zaczekała. Co jeszcze mogło łączyć jedno z drugim? Ponieważ nic nie przyszło jej na myśl, postanowiła spróbować z drugiego końca. Zacząć od szantażu i cofnąć się. Żeby zaszantażować Downinga, Gorman musiała natrafić na coś, co go obciążało. Kiedy? Narysowała drugą strzałkę:

Napad na bank ↔ szantaż.

Poczuła mrowienie. Napad na bank. Podczas napadu na bank znaleźli coś, co skłoniło ich do szantażu!

Szybko przekartkowała akta, wiedząc, że nie znajdzie w nich odpowiedzi. Podniosła słuchawkę i wybrała numer. Odezwał się mężczyzna.

– Masz spis najemców skrytek bankowych? – spytała.

– Gdzieś jest – odparł. – Czyżbyście ich potrzebowali?

– Tak.

Westchnął głęboko.

– No dobrze. Zacznę szukać. Ale przypomnij Myronowi, że ma u mnie dług. Duży dług.

– Jesteś sama? – spytał Myron, kiedy Emily otworzyła drzwi.

– Tak, a bo co? – odparła kokieteryjnie. – Masz na myśli coś konkretnego?

Przecisnął się obok niej. Z ustami otwartymi ze zdziwienia zatoczyła się do tyłu. Myron podszedł wprost do szafy w przedpokoju i otworzył ją.

– Co robisz?! – krzyknęła.

Nie raczył odpowiedzieć. Zaczął rozgarniać wieszaki. Nie zajęło mu to długo. Wyciągnął na wierzch długi płaszcz z marszczonym kołnierzem.

– Kiedy kogoś znowu zabijesz, pozbądź się ciuchów, w których chodzisz – rzekł.

Cofnęła się o dwa kroki, jej dłoń pofrunęła do ust.

– Wynoś się! – wysyczała.

– Daję ci okazję powiedzenia prawdy.

– Mam gdzieś, co mi dajesz. Wynoś się z mojego domu! Uniósł w górę jej płaszcz.

– Nie tylko ja o tym wiem. Policja ma cię nagraną na taśmie z miejsca przestępstwa. Jesteś w tym płaszczu.

Zwiotczała. Jej twarz wykrzywił grymas, jakby oberwała w splot słoneczny.

Myron opuścił płaszcz.

– Podrzuciłaś narzędzie zbrodni do swojego dawnego domu. Wymazałaś krwią suterenę. – Myron obrócił się, szybko wszedł do salonu i wskazał plik wciąż leżących tam dzienników brukowych. – Szukałaś w gazetach wiadomości o morderstwie. Kiedy przeczytałaś o znalezieniu zwłok, zadzwoniłaś anonimowo na policję.

Spojrzał na Emily. Oczy miała niewidzące i szkliste.

– Wciąż myślałem o pokoju zabaw dla dzieci – ciągnął. – I zadawałem sobie pytanie: czy Greg zszedłby po morderstwie właśnie tam? W tym rzecz, że nie zszedłby, bo po co. Mogłyby minąć tygodnie, nim ktoś odkryłby krew w suterenie.

Emily zacisnęła dłonie w pięści, wreszcie odzyskała głos.

– Nie rozumiesz – powiedziała.

– To mi wyjaśnij.

– Chciał mi zabrać dzieci.

– Dlatego wrobiłaś go w morderstwo.

– Nie.

– Nie czas kłamać, Emily.

– Ja nie kłamię. Nie wrobiłam go.

– Podrzuciłaś narzędzie…

– Tak – przerwała mu – w tym przypadku masz rację. Ale go nie wrobiłam. – Zamknęła oczy i otworzyła je jak przy minimedytacji. – Nie można wrobić kogoś w coś, czego dokonał.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Bez Śladu»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Bez Śladu» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Harlan Coben - Don’t Let Go
Harlan Coben
Harlan Coben - W głębi lasu
Harlan Coben
Harlan Coben - Motivo de ruptura
Harlan Coben
Harlan Coben - Tiempo muerto
Harlan Coben
Harlan Coben - Play Dead
Harlan Coben
Harlan Coben - Caught
Harlan Coben
libcat.ru: книга без обложки
Harlan Coben
Harlan Coben - The Innocent
Harlan Coben
Harlan Coben - Bez Skrupułów
Harlan Coben
Harlan Coben - Bez pożegnania
Harlan Coben
Harlan Coben - Tell No One
Harlan Coben
Harlan Coben - Jedyna Szansa
Harlan Coben
Отзывы о книге «Bez Śladu»

Обсуждение, отзывы о книге «Bez Śladu» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x