Jonathan Kellerman - Test krwi

Здесь есть возможность читать онлайн «Jonathan Kellerman - Test krwi» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Test krwi: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Test krwi»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Alex Delaware nigdy jeszcze nie spotkał się z podobnym przypadkiem. Pięcioletni Woody Swope jest bardzo ciężko chory, a jednak jego rodzice nie wyrażają zgody na kurację, która może uratować mu życie. Alex jedzie do szpitala, by przekonać ich do zmiany decyzji. Na miejscu okazuje się, że zarówno rodzice, jak i syn zniknęli, a w obskurnym pokoju hotelowym, w którym się zatrzymali, pozostałą tylko plama krwi a podłodze… Delaware i jego przyjaciel, detektyw z wydziału zabójstw, Milo Sturgis, nie mają wyboru – będą musieli działać na pograniczu prawa. Przenikają zatem do amoralnego półświatka, w którym można kupić wszystko: narkotyki, marzenia i seks…

Test krwi — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Test krwi», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Odwróciła się.

– Nie wierzę w to.

– Lepiej uwierz. Bo tak właśnie wygląda prawda.

– Skąd ta pewność? Ponieważ ten latynoski doktor tak powiedział? W niczym nie różni się od innych. Nie można mu ufać. Czemu to ma być rak? Przecież Woody nigdy nie palił papierosów i nie grzeszył! Jest tylko małym dzieckiem.

– Dzieci również chorują na nowotwory. Każdego roku tysiące ich zapada na tę straszliwą chorobę. Nikt nie zna powodu, lecz tak już, niestety, jest. Prawie wszystkim tym dzieciom można przedłużyć życie, a niektóre nawet całkowicie wyleczyć. Woody do nich należy. Daj mu szansę.

Zmarszczyła brwi.

– Ale w tamtym szpitalu go trują.

– Aby wyleczyć tak straszliwą chorobę, lekarze muszą używać silnych leków. Nie twierdzę, że kuracja nie jest bolesna, jednak tylko dzięki niej można uratować chłopcu życie.

– Właśnie to kazał ci powiedzieć tamten Latynos?

– Nie. Mówię ci prawdę. Zresztą nie musicie wracać do doktora Melendeza-Lyncha. Znajdziemy innego specjalistę. W San Diego.

Chłopiec krzyknął przez sen. Nona podbiegła do niego, przez chwilę cicho nuciła kołysankę bez słów i gładziła go po włosach. Woody ucichł.

Nona kołysała go w ramionach. Jej piękna twarz drżała. Dziewczyna była najwyraźniej o krok od załamania nerwowego. Znowu zaczęła płakać.

– Jeśli pojedziemy do szpitala, zabiorą mi go. A tutaj mogę się nim opiekować.

– Nono – szepnąłem współczującym tonem – niektórych rzeczy nawet matka nie potrafi dać swojemu dziecku.

Dziewczyna na chwilę zamarła, potem znowu zaczęła go kołysać.

– Dziś wieczorem byłem w domu twoich rodziców. Obejrzałem oranżerię i przeczytałem notatki twojego ojca.

Zastygła, wyraźnie wstrząśnięta. Prawdopodobnie po raz pierwszy usłyszała o istnieniu dzienników.

– Wiem, przez co przeszłaś. Twoja tragedia zaczęła się po zagładzie czerymoi. Twój ojciec był z pewnością zawsze człowiekiem niezrównoważonym, lecz niepowodzenie i poczucie bezradności zmieniły go w potwora. Spróbował odzyskać kontrolę nad swoim życiem, udając Boga. Usiłował stworzyć własny świat.

Zesztywniała, odsunęła się od chłopca, położyła delikatnie jego główkę na poduszce i wyszła z pokoju. Podążyłem za nią do kuchni, nie spuszczając wzroku z noża w zlewie. Nona stanęła na palcach, zdjęła z górnej półki kredensu butelkę whisky Southern Comfort, nalała sobie połowę kubka od kawy, oparła się o ladę i wypiła. Najwyraźniej nie była przyzwyczajona do picia mocnych trunków, ponieważ skrzywiła się i rozkaszlała.

Poklepałem ją po plecach i pomogłem usiąść na krześle. Wzięła ze sobą butelkę. Usiadłem naprzeciwko i poczekałem, aż Nona przestanie kasłać. Gdy się uspokoiła, kontynuowałem:

– Najpierw ojciec przeprowadził serię eksperymentów związanych ze skomplikowanym szczepieniem roślin. Robił dziwaczne rzeczy, lecz nie popełniał żadnych przestępstw. Póki nie zauważył, że dorosłaś.

Napełniła ponownie kubek, odrzuciła głowę w tył i wlała sobie płyn do gardła. Udawała twardą osobę, którą wcale nie była.

Kiedyś nie musiała być twarda. Maimon zapamiętał ją jako ładną, rudowłosą dziewczynkę, stale uśmiechniętą i przyjaźnie nastawioną do ludzi. Powiedział, że zmieniła się mniej więcej wtedy, kiedy ukończyła dwanaście lat. Nie wiedział dlaczego.

Ja jednak wiedziałem.

Nona osiągnęła dojrzałość płciową na trzy miesiące przed swoimi dwunastymi urodzinami. Garland Swope zarejestrował ten dzień jako własne odkrycie: „Eureka! – napisał – Annona zakwitła. Brakuje jej może intelektualnej głębi, ale jakaż fizyczna perfekcja! Towar pierwszej jakości…”

Był szczerze zafascynowany transformacjami jej ciała i opisywał je w terminach botanicznych. Obserwował rozwój córki i powoli w jego szalonym umyśle skrystalizował się ohydny pomysł.

Swope miał umysł analityczny niczym doktor Mengele. Zaplanował uwiedzenie z precyzją eksperymentu naukowego.

Pierwszym krokiem miała być dehumanizacja ofiary. Aby usprawiedliwić gwałt, przeklasyfikował dziewczynę – najpierw przestał myśleć o niej jak o córce, potem jak o człowieku. Stała się po prostu egzemplarzem nowego egzotycznego gatunku. Annona zingiber. Annona ruda. Słupek do zapylenia.

Następnie szalony mózg Swope’a doprowadził do semantycznego wypaczenia samego gwałtu. Codziennych wycieczek do lasu za oranżerią mężczyzna nie nazywał kazirodztwem, ale tylko nowym, intrygującym projektem. Dopełnieniem badań nad chowem wsobnym.

Codziennie czekał podniecony na powrót Nony ze szkoły, potem brał ją za rękę i prowadził w ciemność. W odpowiednim miejscu rozkładał koc na ziemi zasypanej miękkimi sosnowymi igłami i wszelkimi sposobami usiłował przełamać niechęć dziewczynki. Przez całe pół roku zmuszał córkę do stymulacji oralnej swojego penisa, po tym okresie zgwałcił ją, wchodząc tylko częściowo w jej młode ciało, nasieniem zaś obdarzył ziemię.

Wieczory poświęcał na rejestrację danych. Wspinał się na strych i – nie szczędząc szczegółów – opisywał w notesie każdy stosunek. Był równie dokładny jak podczas wcześniejszych eksperymentów.

Z dzienników wynikało, że drobiazgowo informował żonę o postępie badań. Początkowo słabo protestowała, potem przestała i biernie pozwalała mężowi na wszystko. Spełniała każdy jego rozkaz.

Zapłodnienie dziewczynki nie było przypadkowe. Przeciwnie, stanowiło ostateczny cel Swope’a, skalkulowany i przemyślany. Był cierpliwy i metodyczny, toteż poczekał, aż córka nieco podrośnie (czyli ukończy czternaście lat) i dopiero wówczas uczynił ją ciężarną. Chciał zoptymalizować zdrowie płodu. Wykreślał nawet cykl menstruacyjny córki, aby ustalić dzień owulacji. Powstrzymywał się od obcowania z nią przez wiele dni, dzięki czemu zamierzał zwiększyć ilość spermy.

Dokonał pierwszej próby. Przyjemność sprawiło mu przerwanie błony dziewiczej dziewczynki, później ucieszył się z jej rosnącego brzucha. W swoim mniemaniu stworzył nową odmianę!

Powiedziałem jej, co wiem, ubierając historię w łagodne słowa. Miałem nadzieję, że Nona dostrzeże moje współczucie i osiągniemy porozumienie. Słuchała mnie jednak z obojętnym wyrazem twarzy i tak długo popijała southern comfort, aż opadły jej powieki.

– On pastwił się nad tobą, Nono. Wykorzystał cię, a gdy przestał potrzebować, odrzucił.

Ledwie dostrzegalnie kiwnęła głową.

– Musiałaś być bardzo przerażona. W tak młodym wieku w ciąży… A potem wysłał cię daleko stąd, byś urodziła w sekrecie dziecko.

– Banda lesbijek – wybełkotała.

– Zakon Madronas? Nalała sobie kolejny kubek.

– Tak, kurwa. Byłam u Las Pieprzonas Madronas. W domu dla pieprzonych złych małych dziewczynek. W pieprzonym Meksyku. – Na chwilę opadła jej głowa, lecz otrząsnęła się i sięgnęła po butelkę. – Wielkie, tłuste, pieprzone, oschłe lesby zarządzały tym miejscem. Wiecznie wrzeszczały, dokuczały nam i pomiatały nami. Nazywały nas zwykłymi śmieciami. Dziwkami.

Maimon dobrze zapamiętał poranek, kiedy opuszczała miasto. Opisał mi ją, jak czekała z walizką na środku drogi. Przestraszona mała dziewczynka, której odebrano wszelką radość życia. I wygnano z miasta, by odpokutowała za grzechy kogoś innego.

Maimon zauważył też, że wróciła odmieniona. Cichsza, przybita, jakby pokonana. I zepsuta.

Odezwała się, bełkocząc pijacko:

– Bardzo mnie bolało, gdy rodziłam mojego synka. Krzyczałam, a zakonnice zatykały mi usta. Wydawało mi się, że zaraz się rozpadnę. Kiedy poród się skończył, nawet nie pozwolili mi potrzymać Woody’ego. Natychmiast zabrali go ode mnie. To było moje dziecko, a oni mi je odebrali! Zebrałam siły, usiadłam i spojrzałam na niego. Myślałam, że serce mi pęknie. Chłopczyk miał rude włoski, dokładnie takie same jak ja. – Pokręciła głową, przybita wspomnieniem. – Sądziłam, że po powrocie do domu pozwolą mi go zatrzymać. Ale ojciec się nie zgodził. Powiedział, że jestem niczym, zerem… Tylko naczyniem. Naczynie! Eleganckie określenie dla cipy. Takiej, co to nadaje się jedynie do pieprzenia. Powiedział mi, że nie jestem prawdziwą mamą. Moja matka już sobie zagarnęła moje dziecko. Ja byłam wyłącznie naczyniem. Gówniarę wykorzystano i wyrzucono na śmietnik. Teraz dorośli mieli przejąć kontrolę.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Test krwi»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Test krwi» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Jonathan Kellerman - Devil's Waltz
Jonathan Kellerman
Jonathan Kellerman - Blood Test
Jonathan Kellerman
Jonathan Kellerman - Billy Straight
Jonathan Kellerman
Jonathan Kellerman - Obsesión
Jonathan Kellerman
Jonathan Kellerman - Compulsion
Jonathan Kellerman
Jonathan Kellerman - Dr. Death
Jonathan Kellerman
Jonathan Kellerman - True Detectives
Jonathan Kellerman
Jonathan Kellerman - Evidence
Jonathan Kellerman
Jonathan Kellerman - The Conspiracy Club
Jonathan Kellerman
Jonathan Kellerman - Rage
Jonathan Kellerman
Jonathan Kellerman - Gone
Jonathan Kellerman
Отзывы о книге «Test krwi»

Обсуждение, отзывы о книге «Test krwi» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x