Jeffery Deaver - Błękitna pustka

Здесь есть возможность читать онлайн «Jeffery Deaver - Błękitna pustka» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Błękitna pustka: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Błękitna pustka»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Siedzimy przed komputerem w domu i odpoczywamy, surfując po Internecie. Cieszymy się z ciszy i samotności. Ale czy naprawdę jesteśmy sami?
Niekoniecznie, jeśli wziął nas na cel haker, a na dodatek socjopata. Śledzi nasze e-maile i rozmowy na czacie; krok po kroku nas poznaje: czym się zajmujemy, co nas interesuje, kim są nasi znajomi, ile płacimy za dom, samochód itd. Kiedy już nas dobrze pozna, postara się podejść i zaatakować, a wówczas wątpliwe, czy ujdziemy z życiem…

Błękitna pustka — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Błękitna pustka», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Słyszałam, że on nie żyje. Jon Holloway. Mówili w wiadomościach.

– Zgadza się.

– Nic ci się nie stało?

– Wszystko w porządku.

Długie milczenie. Jak gdyby chcąc wypełnić czymś ciszę, dodała:

– Dalej chcę wyjechać do Nowego Jorku.

– Z Edem.

– Zgadza się.

Zamknął oczy i westchnął. Potem ostrzejszym tonem zapytał:

– A więc po co dzwonisz?

– Chciałam tylko powiedzieć, że gdybyś chciał przyjść, to możesz.

Po co zawracać sobie głowę, pomyślał Gillette. Jaki to ma sens?

– Będę za dziesięć minut – powiedział i odłożył słuchawkę. Odwrócił się i zobaczył wpatrzone w siebie badawczo oczy Bishopa.

– Daj mi jeszcze godzinę – powiedział. – Proszę.

– Nie mogę cię tam zawieźć – odrzekł detektyw.

– To pożycz samochód.

Bishop namyślał się, spoglądając w głąb zagrody dinozaura. – Macie jakiś swój samochód, żeby mu pożyczyć? – spytał w końcu Lindy Sanchez.

Z ociąganiem podała mu kluczyki. – Procedura tego nie przewiduje, szefie.

– Odpowiedzialność biorę na siebie.

Bishop rzucił Gillette’owi kluczyki, po czym wyciągnął telefon i zadzwonił do eskorty, która miała odwieźć hakera do więzienia. Podał im adres Elany i powiedział, że pozwolił Gillette’owi tam pojechać. Więzień miał wrócić do CCU w ciągu godziny. Potem detektyw odłożył słuchawkę.

– Wrócę.

– Wiem, że wrócisz.

Patrzyli na siebie przez chwilę. Potem podali sobie ręce. Gillette skinął głową i ruszył do drzwi.

– Czekaj – odezwał się Bishop, marszcząc brwi. – Masz prawo jazdy?

Gillette parsknął śmiechem. – Nie, nie mam prawa jazdy. Detektyw wzruszył ramionami i rzekł. – To uważaj, żeby cię nie zatrzymali. Haker odparł bardzo poważnie:

– Jasne. Jeszcze by mnie wsadzili do więzienia.

W domu jak zawsze pachniało cytrynami.

Było to zasługą Irene Papándolos, matki Elany, hojnie obdarzonej talentem kulinarnym. Nie była tradycyjnie nieufną i cichą grecką damą, ale przebojową businesswoman – właścicielką firmy cateringowej, która mimo to znajdowała czas, by od początku do końca przyrządzić swojej rodzinie każdy posiłek. Właśnie nadeszła pora kolacji, więc na różowy kostium Irene nałożyła poplamiony fartuch.

Powitała Gillette’a chłodnym skinieniem głowy i wskazała mu drzwi pokoju.

Usiadł na kanapie pod zdjęciem nabrzeża w Pireusie. W greckich domach zawsze najważniejszą rolę odgrywała rodzina, dlatego obydwa stoły zapełniały zdjęcia w przeróżnych ramkach, od zwykłych po grube srebrno-złote. Gillette ujrzał zdjęcie Elany w sukni ślubnej. Nie poznał tego ujęcia i zastanawiał się, czy pierwotnie byli na nim oboje i ktoś po prostu wyciął go z fotografii.

Weszła Elana.

– Jesteś sam? – zapytała bez uśmiechu. Było to jedyne powitanie.

– O co pytasz?

– Nie masz policyjnych nianiek?

– Dałem słowo, że wrócę.

– Widziałam, jak pod domem przejeżdżało kilka radiowozów. Pomyślałam, że to z twojego powodu.

– Nie – powiedział Gillette. Choć przypuszczał, że może istotnie gliny mają go na oku.

Usiadła i zaczęła nerwowo skubać rękaw swojej bluzy z nadrukiem Uniwersytetu Stanforda.

– Nie będę się z tobą żegnać – rzekł. Elana zmarszczyła brwi, a on ciągnął: – Bo chcę cię namówić, żebyś nie wyjeżdżała. Chcę się z tobą widywać.- Widywać? Wyatt, siedzisz w więzieniu. – Za rok wyjdę.

Zaśmiała się, zdziwiona jego tupetem.

– Chcę spróbować jeszcze raz – powiedział. – Ty chcesz. Może zapytasz, czego ja chcę?

– Mogę ci dać to, czego chcesz. I dam. Dużo myślałem. Mogę sprawić, że znowu mnie pokochasz. Nie chcę, żebyś zniknęła z mojego życia.

– Wolałeś maszyny niż mnie. I masz, czego chciałeś.

– To już przeszłość.

– Moje życie się zmieniło. Jestem szczęśliwa.

– Naprawdę?

– Tak – odparła z przekonaniem Elana.

– Z powodu Eda.

– Między innymi… Daj spokój, Wyatt, co ty mi możesz dać? Jesteś przestępcą. Uzależnionym od tych cholernych komputerów. Nie masz pracy, a sędzia powiedział, że nawet kiedy wyjdziesz z więzienia, przez rok nie będziesz miał dostępu do Sieci.

– A Ed ma dobrą pracę, tak? O to chodzi? Nie wiedziałem, że tak bardzo zależy ci na dużych dochodach.

– To nie jest kwestia utrzymania, Gillette. To kwestia odpowiedzialności. A ty jesteś nieodpowiedzialny.

– Byłem nieodpowiedzialny. Przyznaję. Ale teraz będę. – Próbował wziąć ją za rękę, ale odsunęła się spokojnie. – Ellie, daj spokój… Czytałem twoje e-maile. Kiedy mówisz o Edzie, nie wydaje mi się, żeby był doskonałym materiałem na męża.

Zesztywniała i zorientował się, że trafił w czuły punkt.

– Nie mieszaj w to Eda. Mówię o tobie i o mnie.

– Ja też. Mówię wyłącznie o nas. Kocham cię. Wiem, że zrobiłem ci z życia piekło. Teraz będzie inaczej. Chciałaś mieć dzieci i normalne życie. Znajdę pracę. Będziemy rodziną.

Znów chwila wahania.

– Dlaczego chcesz jechać akurat jutro? – naciskał. – Skąd ten pośpiech?

– W przyszły poniedziałek zaczynam nową pracę.

– Dlaczego do Nowego Jorku?

– Bo dalej nie mogę od ciebie uciec.

– Zaczekaj miesiąc. Tylko miesiąc. Będę miał dwa widzenia na tydzień. Przyjdź mnie odwiedzić. – Uśmiechnął się. – Zjemy pizzę.

Wbiła wzrok w podłogę i Gillette wyczuł, że się zastanawia.

– To twoja matka wycięła mnie z fotografii? – Uśmiechnął się, wskazując na portret Elany w sukni ślubnej.

W jej oczach błysnęły ledwie dostrzegalne iskierki rozbawienia.

– Nie. To zdjęcie zrobiła Alexis – na trawniku. Byłam na nim tylko ja. Pamiętasz, nie było mi tu widać stóp. Zaśmiał się.

– He panien młodych gubi buty na weselu? Skinęła głową.

– Nigdy się nie dowiedzieliśmy, co się z nimi stało. – Błagam cię, Ellie. Odłóż wyjazd na miesiąc. Tylko o to cię proszę.

Jej oczy błądziły po zdjęciach. Zaczęła coś mówić, lecz nagle w drzwiach stanęła jej matka. Jej ciemna twarz wydawała się teraz jeszcze ciemniejsza.

– Telefon do ciebie.

– Do mnie? – zdziwił się Gillette.

– Jakiś Bishop. Mówi, że to ważne.

– Frank, co…

Detektyw przerwał mu w pół słowa. Mówił szybko, chłodnym, rzeczowym tonem.

– Posłuchaj mnie uważnie, Wyatt. W każdej chwili możemy stracić połączenie. Shawn żyje.

– Co? Przecież Miller…

– Nie, myliliśmy się. Shawn to nie Stephen Miller. To ktoś inny. Jestem w CCU. Linda Sanchez znalazła wiadomość dla mnie w poczcie głosowej. Zostawił ją przed śmiercią Miller. Pamiętasz, jak Phate włamał się do CCU i chciał cię zaatakować?

– Tak.

– Miller wracał wtedy z centrum medycznego. Był na parkingu, kiedy z budynku wybiegł Phate i wskoczył do samochodu. Wtedy pojechał za nim.

– Dlaczego?

– Żeby go złapać.

– Sam? – zdumiał się Gillette.

– Powiedział w wiadomości, że chciał go zdjąć bez niczyjej pomocy. Mówił, że za dużo razy schrzanił i chce udowodnić, że potrafi coś zrobić porządnie.- Czyli wcale się nie zabił?

– Nie. Jeszcze nie było sekcji, ale poleciłem technikowi sprawdzić, czy miał ślady prochu na rękach. Nie miał – gdyby sam się zabił, byłoby mnóstwo prochu. Pewnie Phate zauważył, że Miller go śledzi, więc go zabił. Potem, udając Millera, włamał się do Departamentu Stanu i dał się przyłapać. Dostał się do terminalu Millera w CCU i podrzucił mu fałszywe e-maile, potem zabrał z jego domu maszyny i dyskietki. Jesteśmy pewni, że samobójstwo też było sfingowane. Wszystko po to, żebyśmy przestali szukać prawdziwego Shawna.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Błękitna pustka»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Błękitna pustka» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Jeffery Deaver - The Burial Hour
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Steel Kiss
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Kill Room
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Kolekcjoner Kości
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Tańczący Trumniarz
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - XO
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Carte Blanche
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - Edge
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The burning wire
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - El Hombre Evanescente
Jeffery Deaver
Jeffery Deaver - The Twelfth Card
Jeffery Deaver
Отзывы о книге «Błękitna pustka»

Обсуждение, отзывы о книге «Błękitna pustka» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x