Patricia Cornwell - Gniazdo Szerszeni

Здесь есть возможность читать онлайн «Patricia Cornwell - Gniazdo Szerszeni» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Gniazdo Szerszeni: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Gniazdo Szerszeni»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Wymagająca i stanowcza Judy Hammer jest szefową policji w Charlotte, rozwijającym się centrum bankowo-przemysłowym w Karolinie Północnej. Nie wszyscy akceptują fakt, że kobieta zajmuje stanowisko tradycyjnie przeznaczone dla mężczyzn. Burmistrz Search wolałby zamiast niej ugodowego funkcjonariusza, którym łatwiej byłoby manipulować. Judy musi się zmagać nie tylko z przestępcami, lecz również z uległymi wobec lokalnych notabli władzami miasta, napastliwą prasą i nielojalnymi pracownikami. Pojawiają się także kłopoty rodzinne. Ale wszystkie problemy muszą odejść na dalszy plan, gdy nieuchwytny psychopata, nazywany przez dziennikarzy "Czarną Wdową", zaczyna mordować przyjeżdżających do miasta biznesmenów.

Gniazdo Szerszeni — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Gniazdo Szerszeni», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Proces kojarzeniowy nie przebiegał w jego umyśle normalnie, myśli powstawały z fragmentów wspomnień i niewyrażonych emocji, które jednak zdołałyby stworzyć pełne znaczeń, złożone całości, dające się wyartykułować. Ale na to był zbyt słaby, bez sił i podłączony do urządzeń medycznych. Podczas rzadkich momentów świadomości, jakie pojawiały się w tych dniach, których rachubę już stracił, mógłby pomóc Judy, by zrozumiała jego intencje, lecz całkowicie paraliżował go ból. Został pokonany. Mógł tylko patrzeć przez łzy na jedyną kobietę, którą w życiu kochał. Seth czuł się zmęczony i było mu bardzo przykro. Miał dużo czasu, aby wszystko przemyśleć.

„Tak mi przykro, Judy. Nic na to nie mogłem poradzić, znasz mnie. Musisz czytać w moich myślach. Nie mogę ci już nic powiedzieć. Jestem taki zmęczony, ciągle mnie operują, wycinają i nie wiem, co jeszcze ze mnie zostało. Karałem cię, ponieważ nie potrafiłem ci niczego wynagrodzić. Za późno to zrozumiałem. Chciałem, żebyś się mną opiekowała. I zobacz, co się stało. Jak myślisz, czyja to wina? Z pewnością nie twoja. Chciałbym, żebyś trzymała mnie za rękę”.

Judy siedziała na krześle i tak jak to robiła przez dwadzieścia sześć lat, teraz także pilnowała swojego męża. Miał ręce przywiązane do łóżka, aby nie mógł wyciągnąć sobie rurek. Leżał na boku, kolor jego skóry był myląco zdrowy, nie dlatego, że organizm zwalczał chorobę, tylko dzięki dostarczanemu tlenowi – co uznała za tak typowe dla męża, że aż zakrawało na ironię losu. Setha pociągały w niej siła i niezależność, a potem, z tego samego powodu, zaczął jej nienawidzić. Pragnęła wziąć go za rękę, ale był taki kruchy, sztywny, cały spętany rurkami i tasiemkami.

Pochyliła się i położyła dłoń na czole męża. Zamrugał niewidzącymi oczami, pełnymi łez. Sprawiał wrażenie bardzo śpiącego, Judy była jednak przekonana, że jej mąż podświadomie wyczuwa, iż przy nim siedziała. Skalpele i bakterie zniszczyły już jego pośladki i teraz atakowały brzuch i uda. W pokoju strasznie śmierdziało, nie zwracała jednak na to uwagi.

– Seth – odezwała się spokojnym, opanowanym głosem. – Wiem, że możesz mnie nie słyszeć, lecz na wypadek gdyby było inaczej, chcę ci coś powiedzieć. Jadą tu już twoi synowie. Powinni być dziś po południu i przyjdą prosto do szpitala. U nich wszystko w porządku. Ja też tu jestem. Wszyscy bardzo się o ciebie martwimy.

Chory zamrugał oczami. Leżał nieruchomo, wdychając tlen, podczas gdy monitory pokazywały ciśnienie jego krwi i puls.

– Zawsze się o ciebie troszczyłam – mówiła dalej. – Zawsze cię po swojemu kochałam. Ale już dawno uświadomiłam sobie, że czułeś do mnie sympatię, bo wydawało ci się, że możesz mnie zmienić. Ty zaś pociągałeś mnie tak bardzo, ponieważ myślałam, że się nie zmienisz. To było dość głupie, tak mi się teraz wydaje. – Przerwała, czując ukłucie w sercu, gdy na nią spojrzał. – Były rzeczy, które mogłam zrobić lepiej i inaczej. Muszę wybaczyć sobie i muszę wybaczyć tobie. Ty musisz wybaczyć mnie, a ja sama muszę wybaczyć sobie.

Zgadzał się z tym, co mówiła, i pragnął to jakoś wyrazić, dać jej znać, co czuje i myśli. Jego ciało było jak urządzenie wyłączone z kontaktu, zepsute, pozbawione baterii. Włączył przełączniki w swoim mózgu, lecz nic się nie wydarzyło. A to wszystko dlatego, że wypił zbyt dużo, gdy bawił się w łóżku pistoletem, aby ją ukarać.

– Wyjdziemy z tego – zapewniała go Judy, połykając łzy. – Dobrze, Seth? Zostawimy to za sobą i wyciągniemy wnioski. Mamy przed sobą przyszłość. – Mówiła z trudem. – To, dlaczego wzięliśmy ślub, nie ma już żadnego znaczenia. Jesteśmy przyjaciółmi, kumplami. Nie żyjemy dla prokreacji ani żeby nawzajem spełniać swoje fantazje seksualne. Jesteśmy po to, aby się razem zestarzeć i nie czuć się samotnymi. Przyjaciele. – Uścisnęła jego ramię.

Z oczu Setha popłynęły łzy. To był jedyny znak, jaki dał, i Judy się wzruszyła. Płakała przez pół godziny, a Seth robił się coraz słabszy. Paciorkowce z grupy A sączyły toksyny do jego duszy i nic sobie nie robiły ze wszystkich antybiotyków, immunoglobuliny i witamin, pompowanych do jego wnętrza. Ta choroba sprawiła, że był jak pieczony comber, jak padlina na autostradzie.

Randy i Jude weszli do pokoju ojca kwadrans po szóstej i nie zastali go już przytomnego. Seth nie wiedział nawet, że byli przy jego łóżku, ale wystarczyła mu świadomość, że do niego jechali.

Virginia przejeżdżała obok baru Cadillac Grill, bilardu Jazzbone’a i w końcu skręciła do Davidson, podejrzewając, że może Brazil siedzi w domu i nie odpowiada na telefony. Zatrzymała się na zniszczonym podjeździe i zobaczyła, że był tu tylko ten okropny cadillac. Między płytami chodnikowymi rosły chwasty. Wysiadła z policyjnego wozu i podeszła do frontowego wyjścia. Kilka razy nacisnęła dzwonek, a potem zaczęła dobijać się do drzwi. Nikt nie odpowiadał, więc z wściekłością uderzyła w nie policyjną pałką.

– Policja! – krzyknęła. – Otwierać!

Po dłuższej chwili drzwi się otworzyły i stanęła w nich pani Brazil, przecierając zaspane oczy. Utrzymywała równowagę, opierając się o framugę.

– Gdzie jest Andy? – zapytała Virginia.

– Nie widziałam go. – Matka Brazila przycisnęła dłoń do czoła, rzucając spojrzenie z ukosa, jakby świat nie służył jej zdrowiu. – Jest chyba w pracy – wymamrotała.

– Nie, nie było go tam od czwartku – odpowiedziała policjantka. – Jest pani pewna, że nie dzwonił?

– Spałam.

– A co z automatyczną sekretarką? Sprawdzała pani? – pytała dalej.

– Trzyma ją w swoim zamkniętym pokoju. – Pani Brazil chciała już wrócić na kanapę. – Nie mogę tam wejść.

Chociaż Virginia nie wzięła ze sobą narzędzi, potrafiła się dostać do wielu miejsc. Odkręciła klamkę i w ciągu kilku minut była już w pokoju Andy’ego. Pani Brazil wróciła do saloniku i posadziła swoje opuchnięte, zatrute ciało na kanapie. Nie chciała wchodzić do pokoju syna. Nie pozwalał jej na to, odkąd oskarżył ją o wyciąganie pieniędzy z portfela, który trzymał pod skarpetkami. Oskarżył ją też o grzebanie w jego szkolnych papierach, o zrzucenie trofeum ze stanowych mistrzostw w tenisie dla graczy do osiemnastu lat, które paskudnie się wgniotło, a figurka małego ludzika odpadła.

Na automatycznej sekretarce, stojącej obok schludnie zasłanego podwójnego łóżka ze skromną, zieloną kapą, pulsowało czerwone światełko. Virginia włączyła urządzenie i zaczęła się rozglądać. Na półkach stały brązowe i srebrne trofea sportowe. Na ścianach wisiały dyplomy za osiągnięcia w nauce, Brazil nawet nie oprawił ich w ramki, tylko przytwierdził pinezkami. Pod krzesłem stały zniszczone buty tenisowe firmy Nike, jeden był przewrócony. Na ich widok poczuła skurcz w okolicach serca. Znowu ogarnęły ją przygnębienie i złość. Przypomniała sobie, jak Andy patrzył na nią tymi swoimi niebieskimi oczami. Przypomniała sobie brzmienie jego głosu przez radio i śmieszny sposób, w jaki próbował kawy językiem, choć Virginia ciągle mu powtarzała, że to nie jest elegancka forma sprawdzenia, czy kawa nadaje się do picia. Trzy pierwsze telefony zarejestrowane na sekretarce skończyły się odłożeniem słuchawki.

– Cześć – zaczynał się czwarty. – Tu Axel. Mam bilety na Bruce’a Hornsby’ego…

Przewinęła taśmę.

– Andy? Mówi Packer. Zadzwoń do mnie.

Ponownie przewinęła taśmę i usłyszała swój własny głos. Dalej znowu ktoś dwa razy odłożył słuchawkę. Virginia otworzyła szafę i zaniepokoiła się, widząc, że jest pusta. Zaczęła otwierać kolejne szuflady, w których także nic nie było. Zostawił natomiast książki i komputer, co tylko zwiększyło jej obawy i jeszcze bardziej zagmatwało obraz całej sprawy. Przecież to były jego największe skarby. Nie zostawiłby ich, chyba że zamierzał coś sobie zrobić. Zajrzała pod łóżko i podniosła materace, przeszukując każdy skrawek prywatnej przestrzeni Brazila. Nie znalazła też pistoletu, który od niej pożyczył.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Gniazdo Szerszeni»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Gniazdo Szerszeni» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Patricia Cornwell - Staub
Patricia Cornwell
Patricia Cornwell - Post Mortem
Patricia Cornwell
Patricia Cornwell - Book of the Dead
Patricia Cornwell
Patricia Cornwell - Red Mist
Patricia Cornwell
Patricia Cornwell - La traccia
Patricia Cornwell
Patricia Cornwell - Southern Cross
Patricia Cornwell
Patricia Cornwell - Predator
Patricia Cornwell
Patricia Cornwell - Cause Of Death
Patricia Cornwell
Patricia Cornwell - Cruel and Unusual
Patricia Cornwell
Patricia Cornwell - Postmortem
Patricia Cornwell
Patricia Cornwell - Blow Fly
Patricia Cornwell
Отзывы о книге «Gniazdo Szerszeni»

Обсуждение, отзывы о книге «Gniazdo Szerszeni» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x