Catherine Coulter - Grota śmierci

Здесь есть возможность читать онлайн «Catherine Coulter - Grota śmierci» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Grota śmierci: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Grota śmierci»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W nowym, zapierającym dech thrillerze pióra Catherine Coulter agenci FBI, Savich i Sherlock, prowadzą jedną z najtrudniejszych spraw w swojej karierze, w której morderstwo i zemsta nierozerwalnie splatają się ze sobą. Akcja rozpoczyna się w chwili, gdy agentka FBI, Ruth Warnecki, wyrusza do jaskini w Zachodniej Virginii na poszukiwanie konfederackiego złota. Ruth nawet nie przeczuwa, że natknie się na przerażające morderstwo, które rozpocznie cały korowód śmierci związany z prestiżową Szkołą Muzyczną Stanislaus.

Grota śmierci — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Grota śmierci», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ruth nie mogła dojść do siebie. Przełknęła ślinę, odchrząknęła…

– Cóż, mnie też nie jest przykro. Tak naprawdę ja…

– Tato!

– Co to za zapach? Och, Brewster cię dopadł, Ruth?

– Niestety, Rafe. Cześć, chłopaki. Co robicie na kolację?

Rafe i Rob wymienili spojrzenia.

– W sumie to czekaliśmy na was.

– Pizzę – powiedział Rob. – Zaraz mogę włożyć mrożoną pizzę do piekarnika.

– Chcecie powiedzieć – zaczęła powoli, przenosząc wzrok z jednego chłopca na drugiego – że zwalacie całą robotę na tatę? – Czasami różne panie przynoszą nam jedzenie.

– Robimy pranie i sprzątamy nasze pokoje.

– Tak naprawdę to tata nie musi ciągle gotować. Bardzo chętnie będziemy częściej jeść pizzę.

– Upiekę rybę i ziemniaki – powiedział Dix. – Rob, Rafe, macie godzinę na skończenie lekcji.

Dobrze, tato.

– Ja nie mam nic zadane.

I ja mam w to uwierzyć. Obaj marsz do pokojów i macie się uczyć. Żadnej telewizji ani słuchawek na uszach.

– Tato?

Dix usłyszał w głosie Rafe' a jakąś dziwną nutę. Zastanawiał się, czy chłopcy widzieli, jak pocałował Ruth. Wolałby, żeby nie widzieli, było jeszcze za wcześnie.

– O co chodzi, Rafe?

Rafe rzucił spojrzenie bratu, po czym wbił wzrok w swoje trampki.

– Pani Benson, moja nauczycielka matematyki, płakała dzisiaj w szkole. Wiesz, przez tych wszystkich zamordowanych ludzi.

Dix podniósł Brewstera, schował go za pazuchę i przytulił obu chłopców do siebie.

– Wiem, że jest wam ciężko i możecie być pewni, że ani Ruth, ani mnie też nie jest lekko. Wczoraj powiedziałem wam wprost: złapię tego, kto popełnił te morderstwa, obiecuję wam.

Rafe spróbował się uśmiechnąć.

– Do wtorku. – Ukrył twarz na ramieniu ojca. – Powiedziałem tak pani Benson, a ona odpowiedziała, że ma taką nadzieję, bo głosowała na ciebie.

– Czy jest coś jeszcze, o czym chcecie porozmawiać? – spytał Dix, powoli przenosząc wzrok z jednego syna na drugiego.

Rafe uściskał ojca, a Rob postąpił krok w tył tak, żeby móc mu spojrzeć prosto w twarz. Dix zauważył ze zdumieniem, że Rob już nie był od niego niższy. Kiedy tak wyrósł? Nabierał też tężyzny, miał mniej kościste ramiona, szerszą klatkę i bary.

– Powiedz mi, co się stało, Rob.

Ruth stała bez słowa, wiedząc, że prawdopodobnie powinna odejść, ale nie mogła się zmusić do żadnego ruchu. Rob zerknął na nią.

Widziałem, jak pocałowałeś Ruth, tato.

Rafe aż podskoczył i wpatrywał się z niedowierzaniem w ojca i Ruth.

– Pocałowałeś ją? Kiedy?.

– Minutę temu – odpowiedział Rob.

– Tak – potwierdził Dix. – Pocałowałem. Nie zamierzałem, ale zrobiłem to.

– Jeśli tak naprawdę nie zamierzałeś… – zaczął Rob i przyjrzał się ojcu uważnie.

– To nie do końca prawda. Chciałem, wiedziałem, że nie powinienem, ale mimo wszystko to zrobiłem. Któryś z was ma z tym problem?

Zapadła pełna napięcia cisza, aż w końcu Rob wyszeptał:

– Chodzi o mamę.

Dix wiedział, że prędzej czy później nadejdzie chwila, w której w jego życiu pojawi się jakaś kobieta. Po zaginięciu Christie poruszał się spowity mgłą bólu, zbyt zajęty poszukiwaniami, żeby wyjaśnić wszystko chłopcom. Kiedy kilka tygodni później zaczął myśleć nieco jaśniej, zdał sobie sprawę, że chłopcom bardzo brakuje rozmowy o matce. Zrozumiał też, że on potrzebuje ich tak samo mocno jak oni jego, dlatego był z nimi tak szczery, jak tylko mógł. Dzięki temu nabrali zwyczaju opowiadania mu o wszystkim, co czuli. W każdym razie wierzył, że tak było. Sam zakopał swój ból głęboko, dla dobra chłopców, i nauczył się z nim żyć. Aż do teraz, kiedy pocałunek z Ruth zerwał ich niewypowiedzianą umowę.

Dix przesunął dłonią po włosach syna, czując, jak ogarnia go fala miłości, bólu i poczucia winy. Nic nowego, ale teraz doszła jeszcze Ruth.

– Chodzi o mamę – powtórzył Rob.

– Wiem, Rob, wiem. Ale wasza mama zniknęła już prawie trzy lata temu.

– Billy Caruthers – zaczął Rafe – wiesz, ten kretyn z drużyny, którego trener nie wybrał, tylko mnie, kłapał dziobem na wszystkie strony, że mama pewnie uciekła z facetem, którego poznała na siłowni. Ja w to nie wierzę, ale jeśli to prawda, to może wróci.

Dix poczuł, jak rośnie w nim dzika, gorąca wściekłość.

– Wiesz, że tak nie było, Rob.

Oczy Roba zaszły łzami, ale głos brzmiał pewnie.

– Tak, ja wiem. Powiedziałem mu, że mama nie zrobiłaby czegoś takiego, i wtedy zaczęliśmy się bić.

– A wujek Tony powiedział nam – wtrącił Rafe – że może mama była bardzo chora i nie chciała, żebyśmy patrzyli, jak umiera, dlatego odeszła. Ale jeśli to prawda, tato, to dlaczego do nas nie napisała?

– Wujek Tony tak wam powiedział? Kiedy to było, Rafe'?

– Jakieś trzy miesiące temu.

Rob skinął głową.

– Spytałem wujka Tony' ego czy mama miała raka, ale po wiedział, że nie wie, ale to musiało być coś naprawdę poważnego, czego nie da się wyleczyć.

Chłopcy nie chcieli przyjąć do wiadomości, że ich matka nie żyła. Dix świetnie to rozumiał, bo sam często tak czuł.

– Posłuchajcie mnie, wasza mama nigdy by nas nie opuściła, nigdy. Żadna choroba, nic nie zmusiłoby jej, żeby zostawiła nas bez słowa. Dlaczego żaden z was mi o tym nie powiedział?

Rob unikał wzroku ojca. Potrząsnął głową, patrząc na Brewstera.

– To przez Ruth, tato. Powiedzieliśmy ci przez Ruth.

– Rozumiem. Nie planowałem pocałunku z Ruth, ale się stało. W końcu będę musiał pójść naprzód ze swoim życiem, z uczuciami, chociaż to trudne dla nas wszystkich. Wasza mama chciałaby tego. Żałuję, że, kiedy usłyszeliście to wszystko, nie przyszliście do mnie, tylko dusiliście to w sobie. Myślałem, że ten etap mamy już za sobą.

– Wierzysz, że mama nie żyje, bo inaczej nie zostawiłaby nas na tak długo – wyszeptał Rob.

W przedpokoju zapadła cisza. Dix popatrzył na chłopców. Od początku mówił im prawdę, ale wiedział, że oni nie chcą jej zaakceptować, a on, w obawie przed ich bólem, nie naciskał. Jednak teraz mogła pomóc tylko naga prawda, dlatego odsunął obu chłopców na odległość ramienia i popatrzył im prosto w twarze.

– Powtórzę wam to jeszcze raz: wasza mama nie zostawiłaby nas nawet na jeden dzień, dobrze o tym wiecie. Każdego dnia modlę się, żeby dane mi było dowiedzieć się, co się z nią stało, wszyscy zasługujemy na to, żeby wiedzieć. Nigdy nie przestanę szukać odpowiedzi, nigdy.

Wiem, że ona nie żyje, Rob, jestem o tym głęboko przekonany. Odkąd odeszła wasza matka… Nie, postawmy sprawę jasno. Od śmierci waszej matki próbowałem was kochać za nas dwoje i wierzcie mi, kocham was tak bardzo, że moja miłość sięga stąd aż do nieba. I tam właśnie jest wasza mama. A co jakiś czas czuję jej obecność blisko siebie i wiem, że zawsze tak będzie.

Wiecie, że szukałem i szukałem jakiejkolwiek wskazówki, która powiedziałaby nam, co się z nią stało, ale nic nie znalazłem. Nie potrafię wam opisać, jaki ból mi to sprawia. Waszej mamie przydarzyło się coś złego i żałuję, że nie powiedziałem wam tego wprost. Popełniłem błąd. Teraz widzę, że staraliśmy się nie widzieć prawdy, bo ona jest zbyt bolesna. Nie będziemy już więcej tak robić, to nie fair wobec żadnego z nas. Obaj byliście bardzo dzielni i jestem z was niezwykle dumny.

Dix wyprostował się, popatrzył najpierw na Ruth, a potem na synów.

– Widzieliście, jak całuję Ruth, i to was zdenerwowało.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Grota śmierci»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Grota śmierci» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Catherine Coulter - Cel
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Zatoka cykuty
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Godzina śmierci
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Górska tajemnica
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Ulica Cykuty
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Backfire
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Los Gemelos Sherbrooke
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Arabella
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Split Second
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Wizards Daughter
Catherine Coulter
libcat.ru: книга без обложки
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Riptide
Catherine Coulter
Отзывы о книге «Grota śmierci»

Обсуждение, отзывы о книге «Grota śmierci» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x