Tess Gerritsen - Opary Szaleństwa

Здесь есть возможность читать онлайн «Tess Gerritsen - Opary Szaleństwa» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Opary Szaleństwa: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Opary Szaleństwa»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Położone nad jeziorem Locust miasteczko Tranquility wydawało się oazą spokoju. Doktor Claire Elliot osiedla się tutaj wraz ze swoim nastoletnim synem Noahem, w nadziei, że uchroni go przed niebezpieczeństwami wielkiego miasta. Niespodziewanie jeden z jej młodych pacjentów, kolega Noaha ze szkoły, popełnia zbrodnię. Niektórzy obwiniają o to lekarkę, która zmieniła chłopcu kurację przepisaną przez poprzedniego lekarza. W Tranquility szerzą się akty przemocy popełniane przez nastolatków, są kolejne ofiary śmiertelne. Psychoza zaczyna przyjmować rozmiary epidemii. Claire ujawnia, że podobne wydarzenia miały już miejsce w przeszłości – sto i pięćdziesiąt lat wcześniej. W pobliżu jeziora wymordowano całe rodziny. Czy istnieje medyczne wyjaśnienie tej zagadki? Claire musi je szybko odkryć – aby uratować siebie i swojego syna…

Opary Szaleństwa — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Opary Szaleństwa», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Grace pokręciła głową w gwałtownym proteście.

– Nie, on na nas czeka. – Wyrwała się i zaparła w miejscu. – J.D. jest na górze.

Eddie znowu chwycił matkę za rękę i pociągnął ku schodom.

– Teraz, mamo!

– Chwileczkę – wtrącił się Lincoln. – A co z Amelią? Gdzie jest Amelia?

Grace spojrzała na niego szeroko otwartymi oczyma.

– Amelia? – bąknęła, jakby dopiero teraz przypomniała sobie o córce. – W swoim pokoju.

– Wyprowadźmy stąd twoją mamę – powiedział Lincoln do Eddiego. – Mój wóz stoi tuż przed domem.

– A co z…

– Znajdę twoją siostrę, ale najpierw muszę wpakować was do samochodu i wezwać pomoc. A teraz chodźmy. Trzymaj się tuż za mną. – Odwrócił się i zaczął powoli wchodzić po schodach. Słyszał, że Eddie i Grace idą za nim. Oddech Grace brzmiał niemal jak pojękiwanie, a Eddie mruczał słowa pociechy.

J.D. Oboje bali się J.D.

Lincoln dotarł do szczytu schodów. Nie było sposobu, żeby tego uniknąć: musiał przeprowadzić ich przez zbryzganą krwią kuchnię, koło ciała Jacka Reida. Jeśli Grace dostanie histerii, to właśnie tam.

Dzięki Bogu za Eddiego. Chłopiec objął ramieniem macochę, przytulając jej twarz do swojej piersi.

– Niech pan idzie – przynaglił Lincolna. – Proszę, niech pan nas stąd po prostu zabierze.

Lincoln przeprowadził ich przez kuchnię do holu. Tam zatrzymał się nagle, bo napięte nerwy wysyłały mu sygnały alarmowe. W świetle latarki zobaczył, że drzwi frontowe stoją otworem. Czy zamknąłem je po wejściu do domu?

– Zaczekajcie – szepnął i podsunął się do drzwi. Śnieg na dworze lśnił w świetle księżyca. Wóz patrolowy stał jakieś dziesięć metrów od werandy. Panowała całkowicie nieruchoma cisza.

Coś jest nie tak. Ktoś nas obserwuje. Ktoś się czai. Odwrócił się do Eddiego i Grace, i szepnął:

– Biegnijcie do samochodu. Teraz!

Ale Grace nie pobiegła. Zamiast tego cofnęła się, a gdy jej profil pojawił się na tle oświetlonego księżycem okna, Lincoln zobaczył, że patrzy w górę. Ku schodom.

Okręcił się na pięcie akurat w chwili, gdy rzucił się na niego cień. Lincoln uderzył o ścianę z taką siłą, że stracił oddech. Ból przeciął mu policzek. Szarpnął się w bok i ostrze noża śmignęło obok, o włos, głęboko wbijając się w ścianę koło jego głowy. Broń mu upadła, wytrącona z dłoni w pierwszym zwarciu. Teraz rozpaczliwie macał po podłodze, usiłując znaleźć w ciemnościach pistolet.

Usłyszał zgrzyt noża wyrywanego z drewna i odwrócił się w momencie, gdy cień znów się na niego rzucił. Podniósł lewe ramię, zasłaniając się przed ciosem. Ostrze wbiło się aż do kości. Własny jęk bólu dotarł do niego niby jakiś obcy, odległy dźwięk.

Udało mu się jakoś uchwycić prawą ręką przegub chłopca i wytrącić mu nóż, który padając, stuknął o podłogę. Chłopak wyrwał się i potknął, cofając.

Lincoln kucnął i chwycił nóż, ale poczucie triumfu było krótkotrwałe.

J.D. także wstał, a jego sylwetka była wyraźnie widoczna na tle okna. Trzymał pistolet Lincolna. Wymierzył go wprost w jego pierś.

Wystrzał był tak głośny, że szyba w oknie rozpadła się na kawałki. Szkło poleciało chmurą iskierek na werandę.

Żadnego bólu. Dlaczego nie czuje żadnego bólu?

Z niedowierzaniem patrzył, jak J.D. Reid, oświetlony światłem księżyca wpadającym przez stłuczone okno, powoli osuwa się na podłogę.

– Zabiłem go? – spytał drżącym głosem Eddie.

Potrzebujemy światła – powiedział Lincoln. Usłyszał, jak Eddie potyka się w ciemnościach w kuchni, a następnie schodzi do piwnicy. Po chwili włączył bezpieczniki i światło rozbłysło.

Jeden rzut oka powiedział Lincolnowi, że J.D. nie żyje.

Eddie wrócił przez kuchnię, wciąż trzymając dubeltówkę ojca. Zwolnił i stanął koło macochy. Żadne z nich nie było w stanie oderwać oczu od martwego chłopca ani wydać z siebie dźwięku. Straszliwy widok J.D. Reida leżącego w kałuży krwi na zawsze utrwalał się w ich umysłach.

– Amelia – powiedział Lincoln i podniósł wzrok ku schodom, ku piętru. – Gdzie jest jej sypialnia?

– Druga po prawej… – Eddie spojrzał na niego nieprzytomnym wzrokiem.

Lincoln wbiegł po schodach. Jedno spojrzenie na drzwi pokoju Amelii powiedziało mu, że najgorsze już się stało. W drzwiach widniała wyrąbana siekierą dziura, a kawałki drewna zaścielały hol. Dziewczyna zapewne starała się zamknąć przed J.D. w sypialni, ale kilka ciosów siekierą rozwaliło deski. Bojąc się tego, co zobaczy w środku, Lincoln wszedł do pokoju.

Zobaczył siekierę wbitą w krzesło, przerąbane niemal na pół. Zobaczył rozbite lustro, poszarpane sukienki, drzwi szafy wiszące na wyrwanym zawiasie. Potem popatrzył na łóżko.

Było puste.

Mitchell Groome siedział za kierownicą subaru Claire Elliot i jechał powoli w dół Beech Hill. Czekał aż do północy, do godziny, kiedy wszyscy będą już spać, ale, niestety, niebo było czyste, a światło księżyca w pełni z przeraźliwą jasnością odbijało się od śniegu. Przez to czuł się bezbronny i wystawiony na cudze spojrzenia. W każdym razie, pełnia czy nie, musiał skończyć tej nocy całą sprawę. Zbyt wiele rzeczy poszło nie po jego myśli, narzucając mu podjęcie znacznie bardziej drastycznych kroków, niż zamierzał.

Jego zadanie początkowo było bardzo proste: miał mieć na oku doktora Tutwilera oraz – udając dziennikarza zadającego pytania – spokojnie i dyskretnie badać naturalne rozprzestrzenianie się infekcji pasożytniczej wśród młodzieży Tranquility. Pracę nagle skomplikowała mu Claire Elliot, której podejrzenia okazały się zbyt bliskie prawdy. A potem Doreen Kelly stworzyła jeszcze większy problem.

Będzie musiał się gęsto tłumaczyć, gdy wróci do Bostonu.

Był pewien, że wymyśli rozsądne wyjaśnienie zniknięcia Maksa Tutwilera. Nie mógł przecież powiedzieć swoim szefom w Anson Biologicals, co się stało naprawdę: że Max chciał się wycofać, gdy dowiedział się, jak zginęła Doreen Kelly. Zatrudniono mnie do znalezienia robaków, protestował Max. W Anson powiedzieli mi, że to tylko takie biologiczne poszukiwanie skarbów. Nikt nic nie mówił o mordowaniu, zresztą po co? Żeby ten gatunek pozostał sekretem korporacji?

Max nie rozumiał, że praca nad nowym środkiem medycznym to coś w rodzaju poszukiwania złota. Tajemnica jest czymś nieodzownym. Nie można dać znać konkurencji, że znalazło się nową żyłę.

Złotem w tym przypadku był hormon produkowany przez unikalnego bezkręgowca, hormon, którego działanie polegało na potęgowaniu poziomu agresji. Wystarczyła minimalna dawka, by podnieść wartość bitewną żołnierza w walce. Był to morderczy specyfik o oczywistych zastosowaniach militarnych.

Anson Biologicals i jego firma-matka, Sloan-Routhier Pharmaceuticals, dowiedzieli się o istnieniu robaków zaledwie dwa miesiące temu, gdy na oddział psychiatryczny wojskowego szpitala w Wirginii przyjęto dwóch nastoletnich synów miejscowego małżeństwa. Jeden z chłopców wydalił robaka – bioluminescencyjny gatunek, którego żaden wojskowy patolog nie potrafił zidentyfikować.

Cała rodzina spędzała lipiec w domku nad brzegiem jeziora w Maine.

Groome skręcił na Toddy Point Road. Siedząca obok niego Claire jęknęła i poruszyła głową. Miał nadzieję, dla jej dobra, że lekarka nie w pełni odzyska świadomość, ponieważ czekający ją koniec nie był miły. On nie miał jednak innego wyjścia. Śmierć kobiety tak żałosnej, jak Doreen Kelly, nikogo w mieście specjalnie nie poruszyła, ale miejscowa lekarka nie mogła ot, po prostu zniknąć. Władze muszą znaleźć jej ciało i stwierdzić śmierć w następstwie nieszczęśliwego wypadku.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Opary Szaleństwa»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Opary Szaleństwa» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Tess Gerritsen
Kornel Makuszyński - Szaleństwa Panny Ewy
Kornel Makuszyński
Tess Gerritsen - Keeper of the Bride
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Harvest
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - The Keepsake
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - The Apprentice
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - El cirujano
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Body Double
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Vanish
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Call After Midnight
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Pažadėk, kad grįši
Tess Gerritsen
Отзывы о книге «Opary Szaleństwa»

Обсуждение, отзывы о книге «Opary Szaleństwa» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x