Tess Gerritsen - Opary Szaleństwa

Здесь есть возможность читать онлайн «Tess Gerritsen - Opary Szaleństwa» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Opary Szaleństwa: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Opary Szaleństwa»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Położone nad jeziorem Locust miasteczko Tranquility wydawało się oazą spokoju. Doktor Claire Elliot osiedla się tutaj wraz ze swoim nastoletnim synem Noahem, w nadziei, że uchroni go przed niebezpieczeństwami wielkiego miasta. Niespodziewanie jeden z jej młodych pacjentów, kolega Noaha ze szkoły, popełnia zbrodnię. Niektórzy obwiniają o to lekarkę, która zmieniła chłopcu kurację przepisaną przez poprzedniego lekarza. W Tranquility szerzą się akty przemocy popełniane przez nastolatków, są kolejne ofiary śmiertelne. Psychoza zaczyna przyjmować rozmiary epidemii. Claire ujawnia, że podobne wydarzenia miały już miejsce w przeszłości – sto i pięćdziesiąt lat wcześniej. W pobliżu jeziora wymordowano całe rodziny. Czy istnieje medyczne wyjaśnienie tej zagadki? Claire musi je szybko odkryć – aby uratować siebie i swojego syna…

Opary Szaleństwa — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Opary Szaleństwa», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Nie ma zapalenia mózgu ani opon mózgowych. W płynie mózgowo-rdzeniowym nie znaleziono nic, co by wyjaśniało jego zachowanie. A teraz diabli wzięli także i teorię o pasożytach. – Odchyliła się na oparcie, śmiertelnie zmęczona, i roześmiała się gorzko. – Nikt nie potrafi mi tego wyjaśnić. Skąd w jego drogach oddechowych wzięła się dżdżownica? To nie ma żadnego sensu, Lincoln. Dżdżownice nie świecą. Nie używają ludzi jako nosicieli. Gdzieś musi tkwić błąd…

– Powinnaś pójść do domu. Potrzebujesz snu – powiedział.

– Nie, potrzebuję odpowiedzi. Potrzebuję mojego syna. Potrzebuję go takiego, jakim był przed śmiercią ojca, przed tymi wszystkimi kłopotami, kiedy mnie jeszcze kochał.

– Kocha cię, Claire.

– Nie jestem już tego pewna. Od tak dawna nie dał mi tego odczuć. W każdym razie odkąd przenieśliśmy się tutaj. – Wciąż wpatrywała się w Noaha, przypominając sobie te wszystkie chwile z jego dzieciństwa, gdy patrzyła, jak śpi. Gdy jej miłość do niego była niemal obsesyjna. Nawet desperacka. – Nie wiesz, jaki był przedtem – powiedziała. – Widziałeś go tylko w najgorszych momentach. Najbrzydszych. Jako podejrzanego o dokonanie przestępstwa. Nie potrafisz sobie wyobrazić, jaki ciepły i kochający był jako dziecko. Był moim najlepszym przyjacielem… – Uniosła dłoń i otarła oczy, wdzięczna ciemnościom. – Czekam, żeby taki właśnie chłopiec do mnie wrócił.

Lincoln wstał i podszedł bliżej.

– Wiem, że myślisz o nim jako o najlepszym przyjacielu, Claire – powiedział – ale nie jest on twoim jedynym przyjacielem.

Pozwoliła się objąć ramionami, pocałować w czoło, ale równocześnie myślała: Nie potrafię ci już ufać ani znaleźć w tobie oparcia.

Nie mam już nikogo oprócz siebie. I mego syna.

Chyba wyczuł dzielącą ich barierę, bo powoli wypuścił Claire z objęć. Bez słowa wyszedł z pokoju.

Przez całą noc siedziała przy łóżku Noaha, drzemiąc na krześle, budząc się co chwila, gdy pielęgniarki przychodziły sprawdzić stan chłopca.

Gdy otworzyła oczy, był zaskakująco jasny ranek, a jej myśli przyjęły bardziej skrystalizowaną formę. Noah w końcu zapadł w spokojny sen. Choć Claire także udało się zasnąć, jej umysł nie wypoczywał. Co więcej, przez całą noc usilnie pracował, próbując wyjaśnić zagadkę dżdżownicy i sposobu, w jaki dostała się ona do organizmu Noaha. Teraz, stojąc przy oknie i wpatrując się w śnieg, dziwiła się, jak mogła przegapić tak oczywistą odpowiedź.

Z dyżurki pielęgniarek zatelefonowała do Stanowego Centrum Medycznego i poprosiła o połączenie z doktorem Clevengerem z patologii.

– Próbowałem do pani wczoraj dzwonić – powiedział. – Zostawiłem wiadomość na sekretarce automatycznej.

– Czy chodziło o test ELISA Warrena Emersona? Bo ja dzwonię w tej właśnie sprawie.

– Tak, mamy wyniki. Niestety, muszę panią rozczarować – są negatywne, jeśli chodzi o Taenia solium.

– Rozumiem.

– Nie jest pani zdziwiona? Ja jestem.

– Czy test może dać błędny wynik?

– To możliwe, ale mało prawdopodobne. Dla pewności zrobiliśmy test także temu chłopcu, Taylorowi Darnellowi.

– I wynik też był negatywny.

– Ach, więc już pani wie.

– Nie, nie wiedziałam. Zgadłam.

– No i w ten sposób domek z kart, o którym mówiliśmy parę dni temu, po prostu się zawalił. Żaden pacjent nie ma przeciwciał na tasiemca uzbrojonego. Nie potrafię wyjaśnić, dlaczego dzieciakom odbija. Wiem, że to nie z powodu cysticerkozy. Nie potrafię także wyjaśnić, skąd w mózgu pana Emersona wzięła się ta torbiel.

– Uważa pan jednak, że jest to jakiś rodzaj larwy?

– Albo to, albo jakiś przedziwny artefakt barwnika laboratoryjnego.

– Czy mógłby to być inny pasożyt – nie Taenial Jaki?

– Taki, który dostaje się do organizmu nosiciela przez nos. Może zwinąć się w jednej z zatok i tam trwać, aż w końcu zostaje usunięty lub zginie. Wszelkie biologiczne toksyny, jakie wydziela, zostają wchłonięte wprost przez błony zatokowe do krwiobiegu nosiciela.

– Ale czy nie byłoby to widoczne na tomografie?

– Nie, na tomografie nikt nie zwróciłby na to uwagi, ponieważ wyglądałoby całkowicie niewinnie, po prostu jak cysta śluzowa. – Tak jak u Scotty’ego Braxtona.

– Skoro chowa się w zatoce, skąd wzięłoby się w mózgu Warrena Emersona?

– Niech pan weźmie pod uwagę, że między mózgiem a zatoką czołową jest tylko cienka ścianka kostna. Pasożyt mógł ją zerodować.

Wie pani, to efektowna teoria. Nie ma jednak pasożyta, który pasowałby do tego obrazu klinicznego. W podręcznikach nic takiego nie znalazłem.

– A może tego nie ma w podręcznikach?

– To znaczy, że mówi pani o całkowicie nowym pasożycie? – Clevenger roześmiał się. – Chciałbym! To by oznaczało wykopanie naukowego garnka złota. Moje imię zyskałoby nieśmiertelność. Taenia clevengeria. Ładnie brzmi, prawda? Niestety, mam jedynie zwyrodniałą, niedającą się zidentyfikować larwę pod mikroskopem. I ani śladu żywego egzemplarza do pokazania i opisania.

Tylko dżdżownicę.

W drodze powrotnej do Tranquility zdała sobie sprawę, że w tej układance wciąż brakuje jej kilku kawałków. Max Tutwiler będzie musiał ich dostarczyć. Da mu szansę wyjaśnienia wszystkiego w cztery oczy. Ostatecznie jest jej przyjacielem i wątpliwości powinna interpretować na jego korzyść. Była żoną naukowca i znała gorączkę, która tych ludzi czasami ogarnia, ten niezwykły przypływ podniecenia, gdy czują, że są na tropie odkrycia. Tak, rozumiała, dlaczego Max schował okaz, dlaczego chciał trzymać sprawę w sekrecie aż do upewnienia się, że to nieznany dotąd gatunek. Nie mogła jednak zrozumieć ani tym bardziej wybaczyć faktu, że ukrył informacje przed nią i lekarzami Noaha. Informacje, który mogły w istotny sposób zaważyć na zdrowiu jej syna.

Z każdym kilometrem jej gniew rósł.

Najpierw z nim porozmawiaj, napominała się. Możesz się mylić. To może nie mieć nic wspólnego z Maksem.

Gdy dojechała do Tranquility, była zbyt spięta, by odkładać spotkanie na później. Chciała to z nim załatwić od razu.

Pojechała wprost do domku Maksa.

Jego samochodu nie było. Zaparkowała na podjeździe i szła ku werandzie, gdy zobaczyła odchodzące w prawo ślady butów. Poszła za nimi w las, aż do miejsca, gdzie poruszony śnieg wymieszany był z ziemią. Przykucnęła i ręką w rękawiczce grzebała w ziemi, aż na głębokości niecałych dwudziestu centymetrów dotarła do warstwy miękkiej próchnicy i martwych liści. Podniosła garść tej mieszaniny i zobaczyła coś błyszczącego, wijącego się na dłoni. Dżdżownica. Odrzuciła ją i zawróciła.

Na werandzie rozejrzała się za szpadlem – wiedziała, że gdzieś musi być. Stał rzeczywiście, oparty o stos drewna koło siekiery, jeszcze z ziemią przywartą do ostrza.

Drzwi nie były zamknięte. Pchnęła je i od razu zrozumiała, dlaczego Max nie zadbał o zabezpieczenie wejścia. W domku niemal nic nie było. To, co zostało – meble, sprzęty kuchenne – zapewne stanowiło stałe wyposażenie. Przeszła przez sypialnię i kuchnię i znalazła zaledwie kilka rzeczy Maksa: pudło z książkami, kosz z brudną bielizną i nieco jedzenia w lodówce. Oraz topograficzną mapę potoku Meegawki, przypiętą do ściany. Wróci po te rzeczy, pomyślała, a ja będę tu na niego czekać.

Jej spojrzenie padło na pudło z książkami. Na firmową etykietkę, przyklejoną do kartonu: ANSON BIOLOGICALS.

To samo laboratorium przeprowadzało analizę krwi Scotty’ego i Taylora i podało, że wyniki badań na toksyny są negatywne. Fałszywe wyniki? – zastanawiała się. A jeśli tak, to co próbowali ukryć? Anson Biologicals dało także pieniądze Zespołowi Pediatrycznemu z Two Hills na pobranie próbek krwi od nastolatków w okolicy. Dlaczego interesowało się dziećmi z Tranquility?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Opary Szaleństwa»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Opary Szaleństwa» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Tess Gerritsen
Kornel Makuszyński - Szaleństwa Panny Ewy
Kornel Makuszyński
Tess Gerritsen - Keeper of the Bride
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Harvest
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - The Keepsake
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - The Apprentice
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - El cirujano
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Body Double
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Vanish
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Call After Midnight
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Pažadėk, kad grįši
Tess Gerritsen
Отзывы о книге «Opary Szaleństwa»

Обсуждение, отзывы о книге «Opary Szaleństwa» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x