Tess Gerritsen - Chirurg

Здесь есть возможность читать онлайн «Tess Gerritsen - Chirurg» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Chirurg: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Chirurg»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Brutalny zabójca zabija młode samotne kobiety przeprowadzając na nich zabieg wycięcia macicy bez znieczulenia. Policja ustala, że podobna seria zabójstw miała miejsce dwa lata wcześniej, a ich sprawca został zastrzelony przez doktor Cordell – jedyną ofiarę, której udało się ujść z życiem. Teraz znów czuje się zagrożona. Jej sprzymierzeńcem jest detektyw prowadzący śledztwo. Czy obie sprawy i obu zabójców coś łączy?

Chirurg — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Chirurg», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Catherine? – odezwał się Moore. Zdała sobie sprawę, że zbyt długo milczała.

Wzięła głęboki oddech, wciągając w nozdrza zapach krwi i wychłodzonego ciała. Zdążyła się już zapoznać z wnętrznościami Karla Pacheco. Nadeszła pora, by spojrzeć na jego twarz. Zobaczyła czarne włosy, smukłe policzki, ostry jak brzytwa nos, zwiotczałe mięśnie podbródka i otwarte usta z równymi zębami. W końcu skupiła uwagę na jego oczach. Moore nie powiedział jej niemal niczego o tym człowieku. Podał tylko jego nazwisko i wyjaśnił, że został zastrzelony, bo stawiał opór podczas aresztowania. Czy to ty jesteś Chirurgiem? – pomyślała.

Jego oczy, przesłonięte mgłą śmierci, nie budziły w niej żadnych wspomnień. Przyglądała się martwej twarzy, próbując wyczuć czające się jeszcze w zwłokach fluidy zła, ale bezskutecznie. Leżąca przed nią śmiertelna powłoka była pusta i nie pozostał żaden ślad po tym, kto ją wypełniał.

– Nie znam tego człowieka – oświadczyła i wyszła z sali.

Czekała już przy samochodzie, gdy Moore wyłonił się z budynku. Czuła w płucach nieprzyjemny odór prosektorium i – jakby chcąc je oczyścić – oddychała głęboko dusznym, gorącym powietrzem. Pociła się z powodu upału, ale przenikał ja nadal do szpiku kości chłód klimatyzowanego pomieszczenia.

– Kim był Karl Pacheco? – zapytała.

Moore odwrócił wzrok w kierunku szpitala, nasłuchując syreny nadjeżdżającego ambulansu.

– Był gwałcicielem – wyjaśnił. – Mężczyzną, który polował na kobiety.

– Czy to Chirurg?

Moore westchnął.

– Wygląda na to, że nie.

– Miałeś takie podejrzenia?

– Badania DNA potwierdziły, że dwa miesiące temu zgwałcił Ninę Peyton. Brakuje dowodów jego winy w sprawach Eleny Ortiz i Diany Sterling. Nic nie wskazuje, żeby miał z nimi coś wspólnego.

– Albo ze mną.

– Czy na pewno nigdy nie spotkałaś tego człowieka?

– Wiem tylko tyle, że go nie pamiętam.

Samochód był nagrzany od słońca jak piekarnik, stali więc przy otwartych drzwiach, czekając, aż się przewietrzy. Spoglądając na Moore’a przez dach wozu, Catherine dostrzegła, jak bardzo jest zmęczony. Koszulę miał mokrą od potu. Trafiła mu się rozrywka na sobotnie popołudnie: przejażdżka ze świadkiem do kostnicy. Pod wieloma względami policjanci i lekarze wiedli podobne życie. Mieli nienormowane godziny pracy, poznawali najmroczniejsze zakamarki ludzkiej natury, byli świadkami koszmarów i uczyli się żyć z ponurymi wspomnieniami.

Jakie on ma wspomnienia? – zastanawiała się, gdy odwoził ją do domu. Ile twarzy ofiar i miejsc zbrodni utrwaliło mu się w pamięci? Była tylko jednym z wielu przypadków. Myślała o tych wszystkich kobietach, żyjących i zmarłych, które próbowały zwrócić jego uwagę.

Zatrzymał się przed jej domem i wyłączył silnik. Spojrzała w okno swego mieszkania, ale nie miała ochoty wysiadać z samochodu i opuszczać Moore’a. W ciągu ostatnich paru dni spędzili tyle czasu razem, że nauczyła się polegać na jego sile i uprzejmości. Gdyby poznali się w bardziej fortunnych okolicznościach, zwróciłaby z pewnością uwagę na to, że jest przystojny. Teraz jednak nie liczył się jego wygląd ani nawet inteligencja, lecz uczucia. Był mężczyzną, któremu mogła zaufać.

Zastanawiała się, co powiedzieć i co może z tego wyniknąć. Uznawszy, że cholernie mało ją to obchodzi, zapytała cicho:

– Wejdziesz się czegoś napić?

Nie odpowiedział od razu. Poczuła, że się czerwieni, gdy jego milczenie stało się niezręczne. Wahał się. On także wyczuwał, co między nimi się dzieje, i nie był pewien, jak zareagować.

Gdy spojrzał na nią wreszcie i powiedział: „Tak, chętnie wejdę”, oboje wiedzieli, że nie chodzi jedynie o drinka.

Kiedy podeszli do drzwi, objął ją czule. Był to właściwie tylko opiekuńczy gest, ale Catherine przeszedł taki dreszcz, że z trudem wystukała numer kodowy przy zamku. Była jak odurzona. U góry otworzyła drżącymi rękami drzwi mieszkania i znaleźli się w cudownym chłodzie. Moore zamknął i zaryglował drzwi, a potem wziął ją w ramiona.

Od dawna już nikt jej tak nie obejmował. Kiedyś myśl o dotyku mężczyzny przejmowała ją strachem. W ramionach Moore’a niczego się nie obawiała. Odwzajemniała jego pocałunki z żarliwością, która zaskoczyła ich oboje. Tak długo była pozbawiona miłości, że przestała za nią tęsknić. Dopiero teraz, ocknąwszy się z letargu, przypomniała sobie, czym jest pożądanie, i jej wargi szukały gorączkowo jego ust. Zaciągnęła go przez korytarz do sypialni, obsypując pocałunkami, rozpięła mu koszulę i pasek u spodni. Wyczuwał intuicyjnie, że powinien pozostać bierny, by nie wystraszyć Catherine. Że do ich pierwszego zbliżenia musi dojść z jej inicjatywy. Nie potrafił jednak ukryć podniecenia. Czuła je, rozsuwając mu zamek błyskawiczny w spodniach.

Sięgnął do guzików jej bluzki, ale zawahał się. Jej spojrzenie i przyspieszony oddech nie pozostawiały jednak wątpliwości, czego pragnie. Bluzka zsunęła się powoli z ramion. Stanik opadł na podłogę. Moore nie pozbawiał jej poczucia bezpieczeństwa, lecz uwalniał z więzów. Zamknęła oczy i westchnęła z rozkoszy, gdy pochylił głowę, całując jej pierś. Nie był to akt agresji, lecz uwielbienia.

I tak, po raz pierwszy od dwóch lat, Catherine oddała się mężczyźnie. Kiedy szła z Moore’em do łóżka, nie dręczyły jej myśli o Andrew Caprze. Nie powróciły żadne koszmarne wspomnienia, gdy zrzucali z siebie resztki garderoby i gdy przygniótł ją swym ciężarem do materaca. Brutalny czyn innego mężczyzny nie miał nic wspólnego z tą chwilą. Gwałt to nie seks, a seks to nie miłość. Miłością było to, co czuła, gdy Moore w nią wszedł, obejmując dłońmi jej twarz i patrząc jej głęboko w oczy. Zapomniała już, jaką rozkosz może dać kobiecie mężczyzna, i zatraciła się w ekstazie, doświadczając takiej radości, jakby kochała się pierwszy raz.

Było ciemno, gdy obudziła się w jego ramionach. Poczuła, że się poruszył, i usłyszała, jak pyta:

– Która godzina?

– Kwadrans po ósmej.

– O! – Zaśmiał się leniwie i odwrócił na plecy. – Nie dowiary, że przespaliśmy całe popołudnie. Chyba mnie zmogło.

– Ostatnio niewiele sypiałeś.

– Kto potrzebuje snu?

– Mówisz jak lekarz.

– Mamy dużo wspólnego – stwierdził, muskając palcami jej skórę. – Obojgu nam od dawna tego brakowało…

Leżeli przez chwilę w milczeniu. Potem Moore zapytał cicho:

– Jak było?

– Chcesz wiedzieć, czy jesteś dobrym kochankiem?

– Nie. Chodzi mi o ciebie. O to, że cię dotykałem.

Uśmiechnęła się.

– To było miłe.

– Nie zrobiłem nic niewłaściwego? Nie przestraszyłem cię?

– Czuję się przy tobie bezpieczna. Przede wszystkim tego potrzebuję. Jesteś chyba jedynym mężczyzną, który to rozumie. Któremu mogę zaufać.

– Zdarzają się mężczyźni godni zaufania.

– Nie wiem, jak ich rozpoznać.

– Nie dowiesz się, póki nie będziesz w potrzebie. Wtedy zobaczysz, kto cię nie opuści.

– Więc chyba nigdy kogoś takiego nie spotkałam. Słyszałam, jak inne kobiety mówiły, że gdy tylko wspomnimy mężczyznom, co nam się przytrafiło, gdy padnie słowo „gwałt”, natychmiast się od nas odwracają. Jakbyśmy były wybrakowanym towarem. Nie chcą o tym słyszeć. Wolą milczenie niż zwierzenia. Milczenie zatacza jednak coraz szersze kręgi. W końcu nie można już o niczym mówić. Wszystko staje się tematem tabu.

– Nie da się tak żyć.

– Ludzie znoszą nas w swoim otoczeniu tylko wtedy, gdy zachowujemy milczenie. Ale my i tak pamiętamy.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Chirurg»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Chirurg» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Keeper of the Bride
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Harvest
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - The Keepsake
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - The Apprentice
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - El cirujano
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Body Double
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Vanish
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Call After Midnight
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Laikoma kalta
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Pažadėk, kad grįši
Tess Gerritsen
Отзывы о книге «Chirurg»

Обсуждение, отзывы о книге «Chirurg» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x