Tess Gerritsen - Chirurg

Здесь есть возможность читать онлайн «Tess Gerritsen - Chirurg» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Chirurg: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Chirurg»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Brutalny zabójca zabija młode samotne kobiety przeprowadzając na nich zabieg wycięcia macicy bez znieczulenia. Policja ustala, że podobna seria zabójstw miała miejsce dwa lata wcześniej, a ich sprawca został zastrzelony przez doktor Cordell – jedyną ofiarę, której udało się ujść z życiem. Teraz znów czuje się zagrożona. Jej sprzymierzeńcem jest detektyw prowadzący śledztwo. Czy obie sprawy i obu zabójców coś łączy?

Chirurg — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Chirurg», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Nie słyszałam, jak wszedł do mieszkania – oznajmiła. – Obudziłam się dopiero, gdy stał nad moim łóżkiem. Nie powinnam była zostawiać otwartych okien. Ani brać tabletek…

– Jakich tabletek? – spytał łagodnie Moore.

– Nie mogłam spać z powodu… – Głos uwiązł jej w gardle.

– Z powodu gwałtu?

Odwróciła wzrok, unikając jego spojrzenia.

– Śniły mi się koszmary. W klinice dali mi tabletki. Żebym mogła zasnąć.

Tymczasem prawdziwy koszmar dopadł ją w sypialni, pomyślała Catherine.

– Widziałaś jego twarz? – zapytał Moore.

– Było ciemno. Słyszałam jego oddech, ale nie mogłam się poruszyć. Ani krzyknąć.

– Związał cię?

– Nie pamiętam, kiedy to zrobił. Nie wiem, jak to się stało.

Chloroform, pomyślał Moore. Musiał ją odurzyć, nim całkiem się obudziła.

– Co było potem, Nino?

Zaczęła gwałtowniej oddychać. Podłączony do aparatury monitor zarejestrował szybszą akcję serca.

– Usiadł na krześle obok łóżka. Widziałam jego cień.

– I co robił?

– Przemawiał do mnie.

– Co mówił?

– Powiedział… – Przełknęła z wysiłkiem ślinę. – Powiedział, że jestem brudna. Plugawa. Że powinnam czuć do siebie odrazę. Że on mnie oczyści, wycinając mi to, co zostało skalane. – Przerwała, dodając po chwili szeptem: – Wtedy zrozumiałam, że umrę.

Catherine zbladła jak ściana, ale Nina sprawiała wrażenie opanowanej, jakby opisywała koszmar, który przydarzył się innej osobie, a nie jej samej. Nie patrzyła już na Moore’a, lecz w jakiś punkt za nim, jakby znajdowała się tam przywiązana do łóżka kobieta, a obok siedział na krześle ukryty w mroku mężczyzna, mówiący spokojnie o okrucieństwach, które zaplanował. Moore pomyślał, że dla Chirurga to gra wstępna. Podnieca go zapach drżącej ze strachu kobiety. Syci się nim. Siedzi przy łóżku i roztacza przed nią wizje śmierci. Jej skóra robi się wilgotna od potu, wydzielającego kwaśną woń. To egzotyczny aromat, którym się upaja. Wciąga go w nozdrza i odczuwa podniecenie.

– Co działo się potem? – spytał Moore.

Nie otrzymał odpowiedzi.

– Nino?

– Skierował lampę na moją twarz. Świecił mi nią prosto w oczy, żebym go nie widziała. Oślepiał mnie snopem światła.

I zrobił mi zdjęcie.

– A potem?

Spojrzała na Moore’a.

– Potem zniknął.

– Zostawił cię samą w domu?

– Nie. Słyszałam, jak chodzi po mieszkaniu. Przez całą noc był włączony telewizor.

Zmienił się schemat, pomyślał Moore. Wymienili z Frostem zdumione spojrzenia. Chirurg zrobił się bardziej pewny siebie. Odważniejszy. Zamiast dokonać zabójstwa w ciągu kilku godzin, zwlekał. Trzymał ofiarę przywiązaną do łóżka przez całą noc i kolejny dzień, żeby miała czas rozmyślać nad tym, co ją czeka. Nie bacząc na ryzyko, czerpał rozkosz z jej udręki.

Monitor wykazał znowu szybszą akcję serca. Głos Niny Peyton brzmiał obojętnie, lecz pod maską spokoju nadal czaił się strach.

– Co zdarzyło się później, Nino? – spytał Moore.

– Po południu musiałam zasnąć. Gdy się obudziłam, było znowu ciemno. Strasznie chciało mi się pić. Myślałam tylko o tym, by napić się wody…

– Byłaś przez jakiś czas sama w domu?

– Nie wiem. Słyszałam tylko telewizor. Gdy go wyłączył, wiedziałam, że zaraz wróci do sypialni.

– Kiedy przyszedł, zapalił światło?

– Tak.

– Widziałaś jego twarz?

– Tylko oczy. Był w masce. Takiej, jaką noszą lekarze.

– Ale oczy widziałaś?

– Tak.

– Rozpoznałaś go? Spotkałaś już kiedyś tego człowieka?

Zaległo długie milczenie. Moore czuł, jak wali mu serce, gdy czekał na odpowiedź, którą miał nadzieję usłyszeć. W końcu Nina powiedziała cicho:

– Nie.

Moore oparł się o krzesło. Napięcie nagle opadło. Dla ofiary Chirurg był nieznajomym, człowiekiem bez nazwiska, i pozostawało zagadką, dlaczego ją wybrał.

– Opisz go nam, Nino – poprosił Moore, starając się ukryć rozczarowanie.

Wciągnęła głęboko powietrze i zamknęła oczy, jakby próbując sobie wszystko przypomnieć.

– Miał… krótkie włosy. Starannie przycięte…

– Jakiego koloru?

– Kasztanowe. W jasnym odcieniu.

Zgadzało się to z kolorem włosów, które znaleźli w ranie Eleny Ortiz.

– A więc był biały? – spytał Moore.

– Tak.

– Jakie miał oczy?

– Jasne. Niebieskie albo szare. Bałam się w nie patrzeć.

– Jakiego kształtu miał twarz? Okrągłą, owalną?

– Podłużną. – Zastanawiała się przez moment. – Zwyczajną.

– Wzrost i waga?

– Trudno powiedzieć…

– Spróbuj to określić.

– Przeciętne – odparła z westchnieniem.

Zwyczajny. Przeciętny. Potwór, który wyglądał jak normalny człowiek. Moore zwrócił się do Prosta.

– Pokażmy jej szóstki.

Frost podał mu pierwszy album z fotografiami. Nazywali je „szóstkami”, bo na każdej stronie było sześć zdjęć. Moore położył go na ruchomej tacy i podsunął Ninie przed oczy.

Przez następne pół godziny patrzyli z gasnącą nadzieją, jak przerzuca kolejne strony. Nikt się nie odzywał. Słychać było tylko syk aparatu tlenowego i szelest odwracanych kartek. Fotografie przedstawiały znanych policji gwałcicieli. Gdy Nina oglądała je po kolei, Moore odnosił wrażenie, że nigdy nie dojdzie do końca, że ta galeria wizerunków symbolizuje mroczną stronę duszy każdego człowieka, instynkt gada ukryty pod ludzką twarzą.

Usłyszał pukanie do okna izolatki i odwróciwszy głowę, zobaczył, że Jane Rizzoli daje mu jakieś znaki.

Wyszedł, aby z nią pomówić.

– Macie coś? – spytała.

– Nie ustalimy jego tożsamości. Miał na twarzy chirurgiczną maskę.

Rizzoli zmarszczyła brwi.

– Po co?

– Może to jakiś rytuał. Rajcuje go udawanie lekarza. Powiedział, że usunie jej narząd, który został skalany. Wiedział, że padła ofiarą gwałtu. I co jej wyciął? Macicę.

Rizzoli spojrzała w głąb izolatki i oznajmiła cicho:

– Mógł założyć maskę z jeszcze innego powodu.

– Co masz na myśli?

– Nie chciał, żeby widziała jego twarz i mogła go zidentyfikować.

– Ale to by znaczyło…

– Cały czas tak uważałam. – Rizzoli odwróciła się i spojrzała na Moore’a. – Chirurg celowo pozwolił Ninie Peyton przeżyć.

Jak mało wiemy naprawdę o ludzkim sercu, pomyślała Catherine, oglądając zdjęcia rentgenowskie klatki piersiowej Niny Peyton. Stała w półmroku i wpatrywała się w kliszę, zawieszoną na podświetlonym ekraniku, analizując zarysy kości i narządów. Widziała żebra, przeponę, a nad nią serce. Nie było siedzibą duszy, a jedynie zbudowaną z mięśni pompą, niepełniącą bardziej mistycznej funkcji niż płuca czy nerki. Nawet Cathe-rine, ze swym naukowym podejściem do rzeczywistości, patrząc na serce Niny Peyton, czuła się poruszona jego symboliką.

Należało do kobiety, która cudem uniknęła śmierci.

Usłyszała głosy w sąsiednim pokoju. Peter prosił archiwistę o wyniki rentgena pacjenta. Po chwili wszedł do czytelni i przystanął, zobaczywszy ją przy stanowisku do odczytu zdjęć.

– Jeszcze tu jesteś? – zdziwił się.

– Ty też.

– Ja mam dyżur. Czemu nie wracasz do domu?

Catherine odwróciła się do zdjęcia rentgenowskiego klatki piersiowej Niny.

– Chcę się najpierw upewnić, że stan pacjentki jest stabilny.

Peter stanął przy niej, tak wysoki i dominujący, że omal się nie cofnęła. Obejrzał zdjęcie i stwierdził:

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Chirurg»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Chirurg» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Keeper of the Bride
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Harvest
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - The Keepsake
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - The Apprentice
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - El cirujano
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Body Double
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Vanish
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Call After Midnight
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Laikoma kalta
Tess Gerritsen
Tess Gerritsen - Pažadėk, kad grįši
Tess Gerritsen
Отзывы о книге «Chirurg»

Обсуждение, отзывы о книге «Chirurg» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x