• Пожаловаться

Fern Michaels: Twarz z przeszłości

Здесь есть возможность читать онлайн «Fern Michaels: Twarz z przeszłości» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Остросюжетные любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Fern Michaels Twarz z przeszłości

Twarz z przeszłości: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Twarz z przeszłości»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Gdy doktor Blake Hunter spotyka Casey Edwards błąkającą się po ulicach miasteczka Sweetwater, jest ona kobietą bez przeszłości. Pamięć wyparła ślady przerażających wydarzeń, jakie stały się jej udziałem przed dziesięcioma laty. Jedyne, co ma, to skrawek papieru z adresem wspaniałej posiadłości, w której mieszka jej matka.

Fern Michaels: другие книги автора


Кто написал Twarz z przeszłości? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Twarz z przeszłości — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Twarz z przeszłości», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Podejdź krok bliżej, a wepchnę ci to w gardło, Ronnie. Naprawdę. Jeszcze jeden krok, zabiję cię.

Albo broń, albo ton głosu sprawiły, że Ronnie zwolnił, dając jej akurat tyle czasu, ile potrzebowała, żeby wejść do domu i zamknąć za sobą drzwi na zamek.

Zaczęła gorączkowo szukać przenośnego aparatu telefonicznego. Rozpłakała się, kiedy nigdzie go nie znalazła. Mógł być gdziekolwiek. Matka ciągle zabierała go ze sobą, a potem zostawiała byle gdzie. Musieli czekać, aż telefon zadzwoni, żeby móc go znaleźć. Zaraz, przecież korzystała z telefonu, kiedy przyszła do domu. O Boże, gdzie go zostawiłam? Gdzie?

W całym domu tylko jej pokój był wyposażony w zamek.

Gdy pośpieszyła na piętro, by skryć się w swoim pokoju, wciąż ściskając w ręce kij od miotły, miała wrażenie, że jej brzuch płonie.

Padła na łóżko i dopiero teraz zauważyła, że od drzwi biegnie krwawy ślad. Popatrzyła na łóżko i zobaczyła powiększającą się kałużę krwi.

Jej krwi. Zamknęła oczy i pogrążyła się w ciemności.

Trzy godziny później Eve Edwards weszła do cichego domu. Czuła się głupio, była zakłopotana. Zabrano ją do szpitala z powodu zgagi. A wydawało się, że to atak serca. Ostrożność nie zawadzi, uznała. To wszystko wina Casey, utopiła te jajka w tłuszczu. Ta dziewczyna niczego nie umie zrobić dobrze. Cóż, czas, żeby się nauczyła.

3

Wyspa Sweetwater,

sierpień 1997

Casey rozejrzała się ostatni raz po pokoju, który był jej domem przez ostatnie dziesięć lat. Smutny uśmiech zagościł w kącikach ust, gdy patrzyła na szare ściany, takie same jak w całym budynku, nieco ożywione przez taniutkie litografie, które zawiesiła niedługo po przybyciu w rzadkiej chwili jasności umysłu. Obrazki wyglądały smętnie – samotne na tle pustej płaszczyzny. Ona też była osamotniona i zmarniała. Cień dawnej Casey.

Światło słoneczne sączyło się do środka przez małe okno na pierwszym piętrze, którego grubą szybę przesłaniała, jak Casey żartobliwie mówiła, nie druciana siatka przeciw owadom, tylko żelazna. Surowe w swej nagości okno było pozbawione ozdób. Nie próbowała zmienić jego ascetycznego wyglądu. Było to zabronione. Niezmienny widok. Pręty, które trzymały ją w niewoli, czekały na następną ofiarę.

Usłyszała szczęk klucza i wiedziała, że już czas. Jeszcze raz obrzuciła pokój spojrzeniem. Wielokrotnie zastanawiała się nad tym, jak to będzie, gdy wyjdzie ze szpitala psychiatrycznego. Jej serce nagle zabiło mocniej, gdy Sandra, pielęgniarka, położyła rękę na jej ramieniu. Marzenie Casey zaraz miało się spełnić.

– Już czas, kochana. Chodź. Przygotowałaś swoje rzeczy?

– Tak. Jestem gotowa. – Wydawało jej się, że zawsze była.

Sandra otworzyła drzwi i poprowadziła ją korytarzem. Łuszcząca się szara farba pokrywała ściany. W niektórych miejscach było nawet widać, gdzie dziury zalepiono gipsem. Casey mocno zabiło serce, gdy zrobiła ostatni krok na korytarzu.

Ogarnął ją strach, dusił niczym plastikowa folia. Zaczerpnęła głęboko powietrza w nadziei, że opanuje ten nagły atak lęku. Jak to będzie? Czy potrafi funkcjonować poza szpitalem? Czy świat ją zaakceptuje? Wiedząc, co czeka ją na drodze do wolności, przystanęła. Nieprzygotowana na gwałtowny przypływ uczuć, które ją ogarnęły, zwlekała przez chwilę, zanim zrobiła ten ostatni krok w sali samotnego szaleństwa. Wiedziała, jak tam jest. Była tam.

Pamiętała, że została ukłuta igłą. Głosy, niektóre przytłumione, niektóre boleśnie donośne, pytały, czy pamięta. Miała uczucie, że jej usta są wypełnione watą. Była zamroczona i zdawało się jej, że ma na oczach gorące cegły. Nogi były ciężkie, niemrawe, kiedy próbowała nimi poruszać. Poobcierane. Była cała obolała. I pusta. Potem nastała nicość, długie godziny, kiedy próbowała się skupić, ale jej umysł był jak wyjałowiony.

Po tygodniach, a może miesiącach, tego nie zapamiętała, doktor Macklin zostawił ją w spokoju na jakiś czas. Ale to było, zanim zaczęły się lekarstwa. I koszmary. Żyła tak długo w zamroczeniu, że te ostatnie tygodnie wydawały się nierzeczywiste. Żadnych lekarstw. Naprawdę mogła myśleć. I zaczynała sobie przypominać. Powoli wracała ze swojej podróży do czarnej piekielnej otchłani.

Nadal rozlegały się krzyki zagubionych na pustych korytarzach. Casey była świadoma ich rozpaczy. Smutku. To był jej dom, jego mieszkańcy stali się jej rodziną. Musiała odejść. Nie mogła wrócić.

Sandra łagodnie popchnęła ją do przodu, przywracając ją do rzeczywistości.

– No dalej, wyjdziesz stąd raz-dwa – szepnęła pielęgniarka. W matowych zielonych oczach Casey zalśniły łzy.

– Wiem. Po prostu smutno mi, że odchodzę.

Piszczały kółka wózków, na których rozwożono obiad, a brzęk metalowych pokrywek odbijał się od ścian długiego korytarza. Pani Mullens, nazywana przez niektórych panią M., wybrała ten moment, żeby wkroczyć na korytarz.

– Musisz wyjść, Casey – powiedziała Sandra. – Spotkamy się w głównym holu za dziesięć minut. Samochód, który cię zabierze, powinien do tego czasu podjechać. Twoje ubrania, nie zapomnij ich – przypomniała pielęgniarka, spoglądając na zegarek. Przeprosiła i zajęła się starszą kobietą.

– Ależ, pani Mullens, co pani z tym robi? – Chrapliwy głos pielęgniarki było słychać z drugiego końca korytarza, gdy zabierała basen drobnej kobiecie.

– Chcę dać Casey prezent. Jest moją córeczką, wiesz o tym, prawda? Ona o tym wie. Wszyscy o tym wiedzą. Prawda? Wiesz o tym? – mówiła płaczliwym głosem pani M.

Casey patrzyła, jak Sandra zabiera panią M. do świetlicy i prowadzi ją w stronę zniszczonej zielonej kanapy przy drzwiach.

– Tak, pani Mullens, wiem. Proszę tu posiedzieć, zaraz wrócę. – Przytłumione kroki Sandry było słychać na przeciwległym końcu korytarza.

Gdy trzy tygodnie temu pani M. znalazła się w szpitalu, wyznaczyła sobie rolę matki Casey, ponieważ najwyraźniej nie miała własnej rodziny. A jeśli nawet ją miała, to nikt jej nie odwiedził w tym krótkim czasie, kiedy myślała wystarczająco spójnie, żeby to zauważyć. Casey uznała, że będzie jej brakować starszej pani i niezwykłych podarunków, jakimi ją obsypywała w ostatnich tygodniach. Weszła do świetlicy i usiadła koło tej biedaczki. Uścisnęła ją po raz ostatni i odwróciła głowę, żeby staruszka nie zobaczyła łez.

– Do widzenia, pani M. Napiszę do pani. – Zastanawiała się, czy komuś będzie się chciało odczytać jej te listy. Sandra była jedyną przyzwoitą pielęgniarką w całym szpitalu. I tak ledwie starczało jej czasu dla wszystkich pacjentów. Nagle Casey ogarnęły wątpliwości, czy powinna odejść. Co się stanie z panią M?

Gardłowy głos starszej kobiety gwałtownie przywrócił ją do rzeczywistości.

– Tak? Chcę tych wiśni w czekoladzie, takich z białym w środku. – Zatrzymała spojrzenie matowych szarych oczu na Casey, oczekując obietnicy.

– Kupię dla pani najbardziej wypełnione kremem wiśnie, jakie znajdę. – Casey zamrugała powiekami, żeby powstrzymać łzy. Przyrzekła sobie, że nie zapomni o tej kobiecie, która traktowała ją jak córkę. Była wyjątkowo blisko z panią M., odkąd doktorzy przestali przepisywać jej lekarstwa. Nic przypominała sobie, żeby wcześniej do kogoś się zbliżyła. Nigdy. Spróbuje ją odwiedzić. Sandra powiedziała jej, że szpital krzywo patrzy na wizyty dawnych pacjentów, ale też nigdy nie widziała, by coś takiego się zdarzyło. Może Sandra by jej pomogła. Pani M. na powrót pogrążyła się w niepamięci, a Casey podeszła do otwartych drzwi i wyjrzała na korytarz.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Twarz z przeszłości»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Twarz z przeszłości» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Blake Michaels: Ass Reaming
Ass Reaming
Blake Michaels
Marion Lennox: Cienie przeszłości
Cienie przeszłości
Marion Lennox
Bente Pedersen: Echo Przeszłości
Echo Przeszłości
Bente Pedersen
Fern Michaels: Tylko Ty
Tylko Ty
Fern Michaels
Fern Michaels: Lista życzeń
Lista życzeń
Fern Michaels
Fern Michaels: Żona Mossa
Żona Mossa
Fern Michaels
Отзывы о книге «Twarz z przeszłości»

Обсуждение, отзывы о книге «Twarz z przeszłości» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.