Boris Akunin - Nefrytowy Różaniec

Здесь есть возможность читать онлайн «Boris Akunin - Nefrytowy Różaniec» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Исторический детектив, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Nefrytowy Różaniec: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Nefrytowy Różaniec»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Zapowiadając, że nie będzie więcej pisał o Fandorinie, Boris Akunin na szczęście nie dotrzymał słowa. Nowa książka to cykl opowiadań, w których słynny detektyw rozwiązuje wiele zdumiewających zagadek, przeżywając niezwykłe przygody od Moskwy i Syberii, przez Japonię, po Anglię i… Dziki Zachód.
Skąd się wziął nefrytowy różaniec, który pomaga Fandorinowi w skupieniu się? O co staje do pojedynku z samym Sherlockiem Holmesem? Kim jest podstępna „czerwona perła prerii”? Pasjonująca fabuła, klimat i kapitalne nawiązania do klasycznych mistrzów gatunku.

Nefrytowy Różaniec — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Nefrytowy Różaniec», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Skończywszy swą nienaganną pod względem logiki wypowiedź, spytałem:

– Przedsięwzięliśmy środki ostrożności, by utrudnić zbrodniarzowi swobodę przemieszczania się. Nie możemy jednak po prostu czekać, to doprowadzi nas do zguby. Jak zamierzasz działać, panie? Jestem pewien, że wszystko już obmyśliłeś. Czy wiesz już, panie, co oznacza „24b, 25b, 18n, 24b, 25b, 23b, 24b”?

– Przyznaję, że na razie o tym nie myślałem. – Fandorin-dono odstawił kielich. – Nasz brytyjski kolega jest szachistą, niech zatem on się głowi nad tą kombinacją. A my zajmiemy się nie kombinacją, lecz kombinatorem. To jest samym monsieur Lupinem. Jak to się dobrze składa, że nasz gospodarz jest zwolennikiem postępu i za pan brat z elektrycznością. A jeszcze lepiej, że miasto Saint-Malo jest podłączone do międzymiastowej. Przede wszystkim zatelefonuję do komisarza Ganimarda z paryskiej policji. Mam nadzieję, że nie zapomniał przysługi, jaką mu wyświadczyliśmy. Komisarz połączy mnie z dyżurnym w wydziale biometryki. Przecież chyba ktoś musi tam dyżurować nawet w noworoczny wieczór? Ponieważ Arsène Lupin był kilkakrotnie aresztowany, w kartotekach powinny się znajdować jego dane antropometryczne. Choćby ten człowiek był nie wiem jakim wirtuozem kamuflażu, obaj wiemy, że są cechy charakterystyczne, których niepodobna zmienić. Na przykład kształt uszu albo kolor tęczówki… Następnie zadzwonię do Londynu, do profesora Smileya. Jest domatorem i z pewnością świętuje w rodzinnym gronie.

(Smiley-sensei jest specjalistą chorób systemu nerwowego. W pozaprzeszłym roku był naszym konsultantem w sprawie zniknięcia lady Brokenridge. Jak tylko ukończę niniejszą opowieść, koniecznie muszę opisać to dochodzenie; było niezwykłe i pouczające. Wymyśliłem już nawet tytuł: „Smutna nowela o szlachetnej damie, zgubionej przebiegle przez niewiernego małżonka”.)

– Chociaż będzie chyba lepiej najpierw zadzwonić do Londynu – poprawił się mój pan. – Niepokój o los mademoiselle Eugenie nie pozwala mi skupić się na śledztwie. Opiszę profesorowi symptomy urazu i zapytam, czy rzeczywiście w żadnym razie nie można wynieść chorej z domu. Może na jakiejś wąskiej desce, przytrzymując za ręce i nogi? Doktor Lebrun jest oczywiście wielkim autorytetem w swojej dziedzinie, ale jak większość francuskich sław ma pewną skłonność do zbytniej teatralności.

Przypomniawszy sobie, jak bezradnie i wdzięcznie Dezu-san leżała pod swoim białym przykryciem, rzekłem z westchnieniem:

– Ta dziewczyna przypomina opadły płatek sakury. Jakiż to był smutny i piękny widok!

Do tej pory rozmowa toczyła się po rosyjsku, ale to zdanie wypowiedziałem w swoim ojczystym języku, albowiem piękne rzeczy trzeba mówić po japońsku.

– Co sę tyczy dewczyny – odrzekł mój pan ze swoim twardym akcentem, który z upływem lat staje się, niestety, coraz wyraźniejszy. – Wysłuchałyśmy jej ojca, musymy wypytać także ją. Walto tez baldziej szczegółowo polozmawiac z doktolem. Ale najpielw pomówię z plofesolem Smileyem.

Podszedł do aparatu i dwukrotnie pokręcił korbką, żeby połączyć się z centralą. Stałem obok i słuchałem.

W słuchawce dał się słyszeć zaniepokojony męski głos:

– Allo! Qui est-ce?

– Monsieur Bosco? – zdziwił się Fandorin-dono i przeprosił, mówiąc, jak się domyśliłem, że chciał się połączyć z centralą, ale musiał źle to zrobić.

Spróbował jeszcze raz – znów słuchawkę podniósł zarządca.

Powtórzyło się to również za trzecim razem.

Tu między moim panem a Boskiem odbyła się dłuższa rozmowa, po której Fandorin-dono ze stropioną miną powiedział, to jest rzekł:

– Jest niedobrze, Masa. Z tego planu musimy zrezygnować. Zewnętrzna linia jest przerwana, działa tylko wewnętrzna.

Wyglądał na bardzo przygnębionego. Aby go podnieść na duchu, powiedziałem:

– Prawdziwy samuraj umie strzelać z broni palnej, ale woli miecz. Albowiem dawne sposoby są uczciwsze i pewniejsze. Panie, zdarzało się nam już rozwiązywać kryminalne zagadki bez telefonicznej łączności międzymiastowej.

Fandorin-dono roześmiał się.

– Masz rację. Będziemy działać sprawdzonymi metodami. Zaczniemy od przesłuchania świadków.

Nie tracąc czasu, udaliśmy się na drugie piętro i pierwszego ze świadków, doktora Lebruna, znaleźliśmy w bawialni, przed wejściem do wieży. Słynny lekarz siedział w fotelu i palił – zapewne w tym właśnie celu zszedł ze swego posterunku.

– Bardzo dobrze – szepnął pan. – Kiedy skończę z nim rozmawiać, postaraj się go zatrzymać – im dłużej, tym lepiej.

Fandorin-dono dobrze zna francuski, ale z doktorem rozmawiał po angielsku, żebym wszystko rozumiał.

Lebrun-sensei zapytał, czy udało nam się znaleźć bombę.

Mój pan odparł, że jeszcze nie.

Lebrun-sensei zapytał, czy istnieje duże niebezpieczeństwo, że mechanizm zegarowy zadziała przed czasem.

Mój pan odparł, że to mało prawdopodobne.

Lebrun-sensei chciał spytać jeszcze o coś, ale tym razem mój pan go uprzedził.

– Proszę mi powiedzieć, gdzie zastał pana telefon od monsieur des Essartsa?

Po chwili namysłu, jakby sobie przypominając, lekarz powiedział:

– W klinice. To było… zaraz, zaraz… akurat zakończyłem operację usunięcia przepukliny międzykręgowej, bardzo interesujący przypadek… Tak, to było trochę po piątej po południu. Udzieliłem ojcu dziewczyny niezbędnych instrukcji i natychmiast udałem się na dworzec.

– Monsieur des Essarts osobiście z panem rozmawiał?

Pytanie zdumiało doktora.

– Tak, a któż inny miałby rozmawiać?

Pan zerknął na mnie z ukosa i zrozumiałem, że nadeszła moja kolej.

– Czcigodny panie doktorze – zwróciłem się do Francuza słodkim głosem. – Pragnę panu opowiedzieć o dotkliwych cierpieniach, jakie sprawia mi prawy nerw kulszowy. Z pewnością zainteresuje to pana jako człowieka, dla którego sens życia stanowi leczenie wszelkich dolegliwości. Chwileczkę, zaraz panu pokażę bolące miejsce.

Mojego pana już z nami nie było – wślizgnął się do szczeliny, by porozmawiać z panną sam na sam.

Lebrun usiłował pójść za nim, burknąwszy, że nie może mnie teraz zbadać, ale ująłem go mocno za łokieć i z największym szacunkiem poprosiłem:

– Nie zabierze to panu dużo czasu. Proszę tylko popatrzeć i ponaciskać. Będę panu mówić, gdzie mnie boli, a gdzie nie.

Szarpnął się jeszcze raz, zrozumiał, że tak łatwo się mnie nie pozbędzie, i rzekł z westchnieniem:

– No dobrze, proszę zdjąć spodnie.

I tu popełniłem pożałowania godny błąd, puszczając jego łokieć. Chociaż z drugiej strony jak inaczej zdołałbym rozpiąć pasek? Uwolniwszy się, zdradziecki doktor mruknął:

– Albo wie pan co, może lepiej to odłóżmy.

I też dał nura w przejście.

Nie pozostawało mi nic innego, jak ruszyć za nim, co okazało się bardzo trudne, jako że szczelina była strasznie wąska, a ja miałem częściowo spuszczone spodnie.

Mimo to z rozbiegu rzuciłem się naprzód i przedarłem się na drugą stronę łatwiej niż za pierwszym razem, choć kosztowało mnie to rozdartą koszulę.

– Szanowny panie doktorze, jeśli nie sprawi to panu kłopotu, chciałbym jednak usłyszeć pańską uczoną opinię już teraz – podjąłem jak gdyby nigdy nic, odciągając Lebruna jak najdalej od mojego pana i dziewczyny.

Popatrzyła na mnie kątem oka, ale gipsowy kołnierz chyba udaremnił jej obejrzenie mnie poniżej pasa, tak że zasady przyzwoitości bynajmniej nie ucierpiały.

Przypadło mi w udziale bardzo trudne zadanie: musiałem bez przerwy coś mówić, aby doktor nie podsłuchał, o czym Fandorin-dono rozmawia z panienką, a jednocześnie nie przepuścić ani słowa z ich rozmowy – jakże inaczej bowiem mógłbym pisać dalej swoją opowieść?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Nefrytowy Różaniec»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Nefrytowy Różaniec» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Boris Akunin
Boris Akunin - Fandorin
Boris Akunin
libcat.ru: книга без обложки
Boris Akunin
Boris Akunin - Turkish Gambit
Boris Akunin
Boris Akunin - Gambit turecki
Boris Akunin
Boris Akunin - Śmierć Achillesa
Boris Akunin
Boris Akunin - Kochanek Śmierci
Boris Akunin
Boris Akunin - Skrzynia na złoto
Boris Akunin
Boris Akunin - Walet Pikowy
Boris Akunin
Отзывы о книге «Nefrytowy Różaniec»

Обсуждение, отзывы о книге «Nefrytowy Różaniec» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x