Mari Jungstedt - Umierający Dandys

Здесь есть возможность читать онлайн «Mari Jungstedt - Umierający Dandys» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Детектив, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Umierający Dandys: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Umierający Dandys»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Kolejna część bestsellerowej serii szwedzkich kryminałów Marii Jungstedt. Akcja rozgrywa się na tajemniczej Gotlandii. W mroźny, niedzielny poranek zostają odnalezione zwłoki mężczyzny, wiszące na bramie starówki w Visby – stolicy Gotlandii. Ofiara to właściciel galerii – Egon Wallin. Inspektor Knutas trafia na ślad prowadzący go do półświatka handlarzy narkotyków, prostytutek, homoseksualistów i złodziei obrazów.

Umierający Dandys — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Umierający Dandys», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Mężczyzna, który wynajął domek w Muramaris, podał fałszywe nazwisko. Nie istniał żaden Alexander Ek pod tym adresem. Zapłacił gotówką, a furgonetkę, której używał, wynajął w wypożyczali samochodów w Visby. Ogrodnik, który został dokładnie przesłuchany przez policję, powiedział, że nie było go prawie przez cały tydzień, ale tego dnia, kiedy przyjechał gość, widział furgonetkę i logo wypożyczalni samochodów na tylnej szybie, które utkwiło mu w pamięci. Samochód wypożyczono w tym samym czasie, co domek, też pod fałszywym nazwiskiem. Wszystko wskazywało na to, że to morderca był tajemniczym gościem Muramaris. Domek Rolfa de Maré dokładnie przeszukano.

W łóżku i w łazience były zarówno ciemne, jak i jasne włosy, na ziemi przed domkiem leżały niedopałki papierosów marki Lucky Strike, a w worku ze śmieciami znalezionym za domkiem odkryto pusty flakon po podkładzie do makijażu i jednorazowe szkła kontaktowe o intensywnym niebieskim kolorze.

To, że policja odgrodziła Muramaris, wzbudziło duże zainteresowanie i lokalne media szybko były na miejscu, zasypując Knutasa standardowymi pytaniami. Knutas poinstruował Norrby’ego, żeby nie mówił nic o powiązaniu między Muramaris a zamordowaniem Egona Wallina. Mimo wszystko Johan Berg miał te wiadomości w swoim wieczornym reportażu. Knutas cieszył się przynajmniej, że nie powiedział, co to było za powiązanie. Przejrzano listy pasażerskie promów i odnaleziono na nich Alexandra Eka. Odpłynął z Nynäshamn w środę rano, szesnastego lutego, a powrócił w niedzielę, dwudziestego lutego. Był bez samochodu.

– Wiemy przynajmniej, kiedy morderca przyjechał i kiedy opuścił wyspę – powiedziała Karin, gdy grupa śledcza zebrała się późnym wieczorem na spotkaniu na komendzie policji.

– Wypożyczył samochód w wypożyczalni Avis w Östercentrum – kontynuował Sohlman i dał Karin znać, żeby zgasiła światło. – Była to furgonetka tego modelu. Samochód jest obecnie przeszukiwany. Ślady na śniegu na ulicy Norra Murgatan zgadzają się ze wzorem opon tego samochodu, nie mamy więc żadnych wątpliwości. Morderca posłużył się tą furgonetką.

W środę rano, gdy tylko Knutas przyszedł do pracy, Karin zapukała do jego drzwi.

– Wejdź.

Od razu widział po niej, czego dotyczyła wizyta. Serce podeszło mu do gardła. Czuł się tak, jakby ważył się teraz jego los. Nie było to zupełnie normalne, że tak bardzo przywiązał się do Karin. Odkąd przedstawił jej swoją propozycję, próbował nie myśleć więcej o tej sprawie, ale nocą śniły się mu koszmary, że odeszła i zostawiła go samego. Piętnaście przepracowanych razem lat odcisnęły na nim wyraźne piętno. Nie można było tak łatwo się go pozbyć. Nigdy nie znajdzie kogoś takiego jak Karin.

Karin usiadła po drugiej stronie stołu naprzeciw niego, wyraz jej twarzy był nieprzenikniony. Knutas w milczeniu czekał na wyrok.

Z każdą upływającą sekundą tracił nadzieję.

– Przyjmuję propozycję, Anders. Zostaję. Ale pod jednym warunkiem: nie chcę mieć nic do czynienia z prasą.

Uśmiechnęła się szeroko, ukazując szparę między przednimi zębami, którą był tak zauroczony.

Knutasowi pociemniało w oczach. Było to zbyt piękne, żeby było prawdziwe.

Poderwał się z krzesła, obszedł szybko biurko i objął swoją kochaną koleżankę.

– Dziękuję Karin! To wspaniałe! Jaki jestem szczęśliwy! Nie będziesz żałować, obiecuję ci to!

Na krótką chwilę Karin nieruchomo tkwiła w jego objęciach, potem pomału wysunęła się z jego ramion.

– Tak, Anders, ja też myślę, że będzie to dla mnie interesujące i że będę się przy tym dobrze bawić.

– Gdy skończy się śledztwo, musimy pójść na dobrą kolację. Trzeba to uczcić!

Spojrzał na zegarek. Powinien zdążyć porozmawiać z Norrbym jeszcze przed spotkaniem. Chciał poinformować wszystkich o tym, że Karin zostanie jego zastępcą, tak szybko, jak tylko było to możliwe. Nagle przyszła mu do głowy pewna myśl.

– Martin wie?

– Tak, powiedziałam mu wczoraj wieczorem.

– Jak to przyjął?

– Nie było żadnego problemu, wiesz jaki jest, nie martwi się na zapas.

Liczył się z tym, że reakcja Larsa Norrby’ego będzie gwałtowna, ale nie myślał, że aż tak bardzo.

– Że co u diabła? Czy to jest podziękowanie za te wszystkie lata? Pracowaliśmy razem przez dwadzieścia pięć lat. Dwadzieścia pięć lat!

Norrby wstał i z góry patrzył z wściekłością na Knutasa, który poczuł się tak niewygodnie w swoim starym fotelu jak nigdy dotąd.

Lars Norrby wyrzucał z siebie słowa.

– A co ja do cholery mam teraz robić? Siedzieć za biurkiem i kręcić palcami w oczekiwaniu na emeryturę? Co zrobiłem nie tak?

– Ależ drogi Larsie, uspokój się – napominał go Knutas. – Usiądź.

Nigdy nie widział takiej agresji u swojego małomównego i sympatycznego kolegi. Powiedział, że musiał zaproponować Karin coś radykalnego, żeby ją zatrzymać, ale ten argument nie przemawiał do Norrby’ego.

– Aha, więc tak trzeba postępować, żeby dostać awans w tym miejscu, trzeba zagrozić odejściem? Niech to cholera, jakie to podłe.

– Ależ drogi Larsie – powiedział Knutas. – Spójrz, jaka jest prawda. Jesteśmy rówieśnikami, a ja nie zamierzam na razie opuszczać posterunku. Będę tu pracował, dopóki nie wyniosą mnie nogami do przodu, jeśli można tak powiedzieć. Mówimy tu o przynajmniej dziesięciu latach, jeżeli odszedłbym na kilka lat przed emeryturą, co zamierzałem zrobić. Wówczas jest potrzebny ktoś, kto mógłby zająć moje miejsce. Karin jest o piętnaście lat młodsza od nas. Gdy odejdę, będzie miała zarówno niezbędne doświadczenie, jak i potrzebną energię. Poza tym ty jesteś świetnym rzecznikiem prasowym i chciałbym, żebyś tym się zajął w pierwszej kolejności. Nikt nie robi tego lepiej od ciebie. Oczywiście twoja pensja nie zostanie zmniejszona.

– To było bezczelne – wysyczał Norrby. – Nie podejrzewałem cię o to Anders.

Wychodząc, trzasnął drzwiami.

Knutas siedział w swoim fotelu, niezadowolony z rozmowy i z siebie samego. Nie doszedł jeszcze do być może najdelikatniejszego punktu, mianowicie, że postanowił wyłączyć Norrby’ego z grupy śledczej.

Dzwony katedry w Visby słychać było we wszystkich uliczkach i zaułkach miasta.

Ławki kościoła pomału wypełniały się ludźmi. Czuć było smutek wiszący nad zebranymi w katedrze. Wszyscy wydawali się myśleć o jednym – o brutalnym końcu życia Egona Wallina. Żaden człowiek nie zasłużył sobie na taki los, z miny księdza można było wyczytać tłumiony gniew. Właściciel galerii był cenioną w mieście osobą, ciepłą i z poczuciem humoru. Jego ród wzbogacał miasto o dzieła sztuki przez ponad sto lat i on sam również przyczynił się bardzo do tego, że zainteresowanie sztuką w Visby kwitło. Wiele osób chciało przyjść tego dnia, aby uczcić jego pamięć.

Knutas stanął z boku potężnych drzwi kościelnych i dyskretnie przyglądał się przybyłym na pogrzeb ludziom.

Ubrana na czarno Monika Wallin przyszła z córką po jednej i synem po drugiej stronie.

Śledztwo naprawdę znalazło się w martwym punkcie, pomyślał.

W ostatnim czasie nie posunęli się ani o kawałek. Żaden z tropów nie zaprowadził ich do niczego konkretnego, co mogłoby wskazać im właściwy kierunek. W najgorszych momentach zaczął mieć wątpliwości, czy uda im się rozwiązać tę zagadkę. Gdy w Waldemarsudde dokonano kradzieży, myślał, że pomoże im to w śledztwie, ale tak się nie stało. Przynajmniej nie na razie.

Westchnął. W rzeszy ludzi zauważył Karin. Reakcje na wiadomość, że od pierwszego czerwca miała objąć stanowisko zastępcy szefa wydziału kryminalnego, nie kazały na siebie długo czekać. Wydział podzielił się na dwa obozy, jeden za i jeden przeciw. Knutas zdziwił się, że nominacja spowodowała tak głęboki rozłam. Przeciw byli przede wszystkim starsi policjanci i mężczyźni, zaś kobiety i młodsi pracownicy popierali awans Karin.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Umierający Dandys»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Umierający Dandys» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Mari Jungstedt - Nadie lo ha visto
Mari Jungstedt
Mari Jungstedt - Nadie Lo Ha Oído
Mari Jungstedt
Mari Jungstedt - Nadie Lo Conoce
Mari Jungstedt
Mari Jungstedt - El Arte Del Asesino
Mari Jungstedt
Mari Jungstedt - Dark Angel
Mari Jungstedt
Mari Jungstedt - The Dead Of Summer
Mari Jungstedt
Mari Jungstedt - Unknown
Mari Jungstedt
Mari Jungstedt - Unspoken
Mari Jungstedt
Mari Jungstedt - Unseen
Mari Jungstedt
Отзывы о книге «Umierający Dandys»

Обсуждение, отзывы о книге «Umierający Dandys» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x