Boris Akunin - Skrzynia na złoto

Здесь есть возможность читать онлайн «Boris Akunin - Skrzynia na złoto» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Детектив, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Skrzynia na złoto: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Skrzynia na złoto»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

12.01.2024 Борис Акунин внесён Минюстом России в реестр СМИ и физлиц, выполняющих функции иностранного агента. Борис Акунин состоит в организации «Настоящая Россия»* (*организация включена Минюстом в реестр иностранных агентов).
*НАСТОЯЩИЙ МАТЕРИАЛ (ИНФОРМАЦИЯ) ПРОИЗВЕДЕН, РАСПРОСТРАНЕН И (ИЛИ) НАПРАВЛЕН ИНОСТРАННЫМ АГЕНТОМ ЧХАРТИШВИЛИ ГРИГОРИЕМ ШАЛВОВИЧЕМ, ЛИБО КАСАЕТСЯ ДЕЯТЕЛЬНОСТИ ИНОСТРАННОГО АГЕНТА ЧХАРТИШВИЛИ ГРИГОРИЯ ШАЛВОВИЧА.


Założyciel rodu Fandorinów, Cornelius van Dorn, przybył do kraju Moskwitów w XVIII wieku i odnalazł bezcenną bibliotekę Iwana Groźnego. Trzysta lat później jego angielski potomek, sir Nicholas, pojawia się w Rosji, by szukać spadku po przodkach. Ścigany przez mafię i wciąż wpadający w tarapaty, trafia na ślad skarbu Cornelisua, ale to, co znajduje w tatarskiej skrzyni, całkowicie go zaskakuje…
Pomysłowe połączenie kryminału retro i współczesnej powieści sensacyjnej w „klasycznym” klimacie powieści Conan Doyle’a i Agaty Christie, czyli po prostu – nowy Akunin!

Skrzynia na złoto — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Skrzynia na złoto», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ujął von Dorna za ramiona, machnął strażnikom, żeby się odsunęli na bok, i bez trudu wytrząsnął przestępcę z kaftana. Odłożył zdobycz, po czym w ten sam sposób zdjął z kapitana włóczkowy bezrękawnik. Koszulę z westchnieniem żalu rozdarł do pępka, zahaczywszy ją palcem przy szyi. Podręczni w mig zerwali strzępy z Corneliusa, któremu od razu dreszcz przebiegł po nagim torsie.

– To nic – mrugnął kat – zaraz się rozgrzejesz, a potem ochłodzisz.

Lepsza szybka śmierć niż męki, zdecydował kapitan, i korzystając z tego, że nogi ma wolne, kopnął oprawcę w pachwinę. Teraz tylko się wyrwać, chwycić rozpalone w ogniu największe szczypce i najpierw wyrżnąć nimi podłego diaka po łbie, następnie przyłożyć oprawcy Siłantijowi, a potem niech się dzieje, co chce. Przybiegnie straż i zarąbie go szablami, ale lepsze już to niż tortury.

Planu nie udało się jednak wprowadzić w życie. Kat po kopniaku, który każdego zgiąłby wpół, tylko jęknął, ale nawet nie drgnął, a dozorcy więzienni, co nie takie tu rzeczy widzieli, sprawnie obezwładnili muszkietera.

– Naciągnę cię za to, jak się patrzy, gnido – rzucił pod adresem kapitana niezrozumiałą groźbę Siłantij, a na razie szturchnął więźnia palcem w dołek. Corneliusowi zaparło dech z bólu i kolana się pod nim ugięły.

Skrępowali mu nogi rzemieniem, żeby się nie szarpał, i powlekli do belki. Zaraz powieszą go za przeguby wykręconych do tyłu rąk, podciągną aż pod sufit, wyrwą je ze stawów barkowych, a potem zaczną go okładać knutem i przypalać żelazem.

Diak nagle wstał zza stołu i zdjął czapkę. Zerwał się też z miejsca młodziutki pisarczyk.

Do katowni weszło dwóch ludzi: kremlowski goniec w czerwonym dworskim kaftanie, a za nim jeszcze ktoś, kogo Cornelius nie mógł dojrzeć w półmroku, słyszał tylko, jak u boku przybysza podzwania szabla.

– Rozporządzenie carskiego zaufanego, bojara Artamona Siergiejewicza Matfiejewa – oznajmił sługa, po czym rozwinął i przeczytał pismo: – „Strażnik wielkiej cesarskiej pieczęci nakazuje Niemca w moskiewskiej służbie, Kornieja Fondorina, niezwłocznie z Łotrowskiego Prikazu uwolnić, jako że jest niewinny, o czym bojarowi wiadomo. Jeżeli zaś ktoś skrzywdził lub obraził kapitana Fondorina, niech ten na niego wskaże, a krzywdziciel zostanie zakuty w kajdany i bezlitośnie wychłostany knutem do półsetki razów”.

Teraz i drugi mężczyzna wyszedł z cienia. W srebrzystym kaftanie, spiczastej sobolowej czapie, czarny na twarzy.

– Iwan… Iwan Artamonowicz! – załkał von Dorn, jeszcze nie do końca uwierzywszy w ten cud.

– Słyszałeś bojarskie rozporządzenie? – surowo zwrócił się Murzyn do diaka. – Każ mu rozwiązać ręce. A może chcesz zakosztować knuta?

Urzędnik, i tak blady, zrobił się biały jak kreda.

– Nie wiedziałem, nic nie wiedziałem… – wyszeptał. – Nie mówił, kim jest… O Boże, gdybym wiedział, czybym… – zająknął się, po czym krzyknął: – Rozwiążcie go, łajdaki! I przynieście odzienie, słyszycie, przynieście odzienie jego miłości!

Zaufany Matfiejewa podszedł do Corneliusa, obejrzał go nachmurzony i obmacał silnymi, szorstkimi palcami jego żebra.

– Jesteś cały? Nie zdążyli ci połamać kości? Zdolnyś aby do służby?

– Zdolny, Iwanie Artamonowiczu – zapewnił von Dorn, wkładając wełniany serdak. Podartą koszulą wzgardził. – Ale mało brakowało, żebym nie mógł dłużej służyć. Z powodu ciężkiego okaleczenia.

Murzyn zerknął na belkę, na ogień.

– No to czekam na ciebie na dworze. Powietrze tu ciężkie. Tylko nie marudź, Korniej. Obowiązki czekają.

Wyszedł.

Cornelius roztarł odrętwiałe przeguby. A więc wystarczyły słowa: „Jest niewinny, o czym bojarowi wiadomo”. Tylko tyle. No cóż, rosyjskie prawodawstwo zdecydowanie ma swoje zalety.

Odwrócił się do Siłantija, jedną ręką chwycił go za brodę, a drugą wyrżnął w zęby – z całej siły, aż chrupnęło. Nie za to, że jest katem, ale za jego ględzenie i za „gnidę”.

Podszedł do diaka, który aż zmrużył oczy ze strachu. Ale cała złość uszła już z kapitana, gdy dał oprawcy w gębę, dlatego też nie uderzył śledczego, tylko splunął.

Iwan Artamonowicz czekał w saniach, obok leżała niedźwiedzia szuba, przygotowana dla Corneliusa.

– Szybko się sprawiłeś. – Murzyn uśmiechnął się. – Chyba nie zdążyli mocno dać ci się we znaki, co?

Kapitan wykrzywił tylko wargi, moszcząc się i owijając futrem.

– A niech ich, psich synów. Szkoda rąk brudzić. Dziękuję, Iwanie Artamonowiczu. Uratowałeś mnie.

– Grzech nie pomóc dobremu człowiekowi. – Murzyn szarpnął wzorzyste lejce i trójka myszatych koni ruszyła po zżółkłym śniegu. – Adam Walserow dotarł do mnie dopiero w południe, przedtem byłem z bojarem w carskim pałacu. Kiedy się dowiedziałem, dokąd cię zabrali, nie zwlekałem ani chwili. Dobrze, że zdążyłem, bo oni już tam potrafią wypruć z człowieka flaki. Ale coś ci powiem, Korniej. Lepiej włóż cały zapał w żołnierską służbę, swoich szpiegów bojar i bez ciebie wszędzie ma dość. To na carskim dworze podsłuchujesz, to zakradasz się do tego chytrusa Taisjusza. Pomiarkuj trochę, dobrze radzę, te zapędy. A żeśmy cię uratowali od kaźni, za to nie dziękuj. Artamon Siergiejewicz swoich ludzi w biedzie nie opuszcza – zapamiętaj sobie. A że Taisjusz, pies łaciński, trzyma z Miłosławskimi, o tym i tak wiemy, niepotrzebnie się narażałeś. No nic, jak jutro wygramy, policzymy się z tymi łajdakami.

– Jak to „wygramy”? – zapytał kapitan.

– A tak. Jutro z rana przyjdzie na Kreml tłum ludzi, żeby zobaczyć, jak będą ogłaszać Piotra carem, a carycę Natalię Kiriłłownę regentką. Nasi już chodzą po Moskwie i podgrodziu, tu szepną słówko, tam szepną słówko. Fiodor i Iwan są słabi, cherlawi. Medycy mówią, że obaj nie pożyją długo, nie nadają się do rządzenia. Idź, kapitanie, wyśpij się. Nie do ciebie należy być bojarskim okiem i uchem, twoja rzecz to dzielnie wymachiwać szpadą. Jutro czeka cię dużo pracy. O świcie przyjdziesz ze swoimi ludźmi ustawić warty wokół Granowitej Pałaty, gdzie będzie obradować Duma. Strzemiennych i kopijników nie dopuszczaj za blisko. W razie czego od razu rób z nich sieczkę. Rozumiesz, jak ważne zadanie ci powierzono?

Co tu było do rozumienia? Sieczkę to sieczkę, wiadomo. Von Dorn przeciągnął się błogo i obrzucił spojrzeniem białą rzekę z czarnymi otworami przerębli i malinową smugę zachodu na srebrzystoszarym niebie. Dobrze jest żyć na bożym świecie! A jego, Corneliusa, cudowny wybawca, Iwan Artamonowicz, choć czarny, to anioł z nieba, teraz ostatecznie się to potwierdziło.

Spać się kapitanowi nie chciało – chwała Bogu, naspał się dosyć w kamiennej kieszeni. Von Dorn wydał porucznikowi niezbędne polecenia (zrobić przegląd broni i amunicji, nikogo nie wypuszczać z koszar, hełmy i pancerze wyczyścić do połysku), po czym przebrał się, wychylił na stojąco czarkę wódki – na jedzenie nie było czasu, chociaż Cornelius czuł głód – i wskoczył na siodło.

Do kamiennej Jauzańskiej Bramy dojechał w dziesięć minut, a dalej już zaczynała się czarna Siemionowska Słoboda. Z niecierpliwości i radosnego przeczucia aż brakło Corneliusowi tchu, tak że nie oddychał nosem, lecz chwytał mroźne powietrze ustami. Skoro Walser czekał na Murzyna w zaułku Artamonowskim, to znaczy, że – po pierwsze – jest cały i zdrowy, po drugie – pomyślnie dotarł do domu, po trzecie – nigdzie nie uciekł i, po czwarte – okazał się uczciwym, przyzwoitym człowiekiem, w co zresztą Cornelius nigdy nie wątpił. No, może w chwilach słabości, kiedy leżał w zimnej i ciasnej kieszeni. Zdradziecka żmija zwątpienia w jego duszy podniosła głowę i zasyczała: „Walser nie ciebie chciał ratować, tylko się bał, żebyś nie wydał go na torturach, i dlatego pobiegł do Matfiejewa” – ale on ze wstrętem zadeptał gadzinę, starł na proch.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Skrzynia na złoto»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Skrzynia na złoto» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Boris Akunin
Boris Akunin - Fandorin
Boris Akunin
libcat.ru: книга без обложки
Boris Akunin
Boris Akunin - Turkish Gambit
Boris Akunin
Boris Akunin - Gambit turecki
Boris Akunin
Boris Akunin - Śmierć Achillesa
Boris Akunin
Boris Akunin - Kochanek Śmierci
Boris Akunin
Boris Akunin - Walet Pikowy
Boris Akunin
Boris Akunin - Dekorator
Boris Akunin
Отзывы о книге «Skrzynia na złoto»

Обсуждение, отзывы о книге «Skrzynia na złoto» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x