• Пожаловаться

Boris Akunin: Powieść szpiegowska

Здесь есть возможность читать онлайн «Boris Akunin: Powieść szpiegowska» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Детектив / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Boris Akunin Powieść szpiegowska

Powieść szpiegowska: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Powieść szpiegowska»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Zdemaskowanie, uwięzienie, ucieczka, otumanienie narkotykami…Ze wszystkich elementów, charakterystycznych dla powieści szpiegowskiej, autor – mistrz zaskakującej intrygi i inteligentnego pastiszu – stworzył swą nową, brawurową historię, dziejącą się w czasie II wojny światowej. Jest rok 1941. Planując atak na ZSRR, Niemcy chcą uzyskać efekt całkowitego zaskoczenia. I choć wojska stoją już na granicy, agent „Wasser” otrzymuje zadanie wprowadzenia Rosjan w błąd. Na jego trop wpada specjalna grupa „Plan”, w której działa młodszy lejtnant Dorin…

Boris Akunin: другие книги автора


Кто написал Powieść szpiegowska? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Powieść szpiegowska — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Powieść szpiegowska», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Jegor odłożył słuchawkę.

Postanowione!

Gdyby wierzył w Boga, toby się przeżegnał.

* * *

Pietiurnikow okazał się łysawym grubaskiem, który z początku patrzył na Dorina spode łba, ale kiedy zobaczył czerwoną książeczkę, od razu zaczął się uśmiechać, a nawet kłaniać, jak fagas w filmie o życiu przed rewolucją.

– Kiedyście jechali, ja zebrałem wszystkie dane. Nie bójcie się, nie zwróciłem niczyjej uwagi. Melduję – zaczął szeptać Jegorowi na ucho. – Nie przypadkiem zainteresowaliście się obywatelką Soriną, a to osoba wyjątkowo podejrzana. Do Komsomołu nie należy, społecznie się nie udziela, w szkoleniach politycznych nie uczestniczy. Co prawda, bierze udział w czynach społecznych. Ale pod sukienką na piersiach nosi krzyżyk. Sam nie widziałem, ale salowa Budźkowa mi mówiła, staruszka ma dobre oko. Obywatelka Sorina, chociaż ma etat sanitariuszki, zachowuje się jak jakaś księżniczka. Lekarze się z nią cackają, bo jest córką profesora Sorina z okulistyki (a ten, mówiąc między nami, to też niezły gagatek). Doktor Margulis z naruszeniem regulaminu zatrudnia ją jako asystentkę przy operacjach. Mówi, że jest sto razy lepsza od każdej instrumentariuszki.

Dorin chciał powiedzieć wstrętnemu typowi, żeby się zamknął, ale jak usłyszał o doktorze Margulisie, zaraz nadstawił uszu.

– A z tym… z Margulisem, to jak tam sprawa wygląda? – spytał, czując, że się czerwieni. Na szczęście światło w przedsionku było słabe. – Tylko służbowo czy…?

– Dowiedziałem się, wszystkiego się dowiedziałem. – Pietiurnikow uśmiechnął się obleśnie, a Jegorowi serce się ścisnęło. – Odprowadza ją, wozi na koncerty, rączki całuje… Nie w pracy oczywiście, tylko po. Ze świecą nad nimi nie stałem, ale widać, że łączą ich bliskie stosunki. Bardzo bliskie… – Portier zrobił nieprzyzwoity gest.

Odrażający był ten Pietiurnikow, ale i Jegor nie lepszy: po co pytał? Dorin ściągnął brwi i rzekł surowo:

– Za informację dzięki, przyda się. Ale co do Sorinej, mylicie się, obywatelu. Nic do niej nie mamy, wręcz przeciwnie. Mówię to tylko wam, w sekrecie, jako oddanemu Organom towarzyszowi. A teraz przyprowadźcie ją; dyskretnie, żeby nikt nie widział. Nie mówcie do kogo. Poczekam tam, pod schodami. I uważajcie, żeby nikt nam potem nie przeszkadzał.

– Rozumiem. Pełna konspiracja, mucha nie siada.

* * *

Dorin stał w mroku pod schodami, wśród jakichś wiader i szczotek. Denerwował się.

Nad głową usłyszał czyjeś lekkie kroki. Głos, który sprawił, że Jegorowi zaparło dech, powiedział:

– I gdzie jest ten mężczyzna? Kto o mnie pytał?

Niepokoi się. Z pewnością nieczęsto salowa Sorina jest pilnie wzywana na portiernię. Albo może głupi Pietiurnikow zrobił strasznie tajemniczą minę. Dobrze, że choć nie przylazł razem z nią. Na pewno został na górnym podeście, w ramach „pełnej konspiracji”.

– To ja – głucho powiedział Dorin z ukrycia, kiedy zobaczył szczupłą postać w białym fartuchu.

Nadia odwróciła się tak gwałtownie, że Jegor zrozumiał: poznała, po dwóch krótkich słowach!

Zrobił kilka kroków do przodu, na światło, i stanął, bo Nadieżda cofnęła się z przerażeniem.

No, a jakże inaczej? Zamiast rumianego zucha, krew z mlekiem, stał przed nią chudy, zarośnięty typ.

– To ja – powtórzył Jegor, co z pewnością musiało głupio zabrzmieć.

Załamała ręce.

– Co z tobą?

Trzeba było opowiedzieć wszystko, co sobie przygotował po drodze. Wymyślił ładny tekst, przekonujący. Ale zdołał wyjąkać tylko pierwsze zdanie:

– Nie mogę bez ciebie… – I przerwał, tak piękna była Nadia; jeszcze piękniejsza niż ją zapamiętał.

– Aż tak? – powiedziała poruszona, patrząc na twarz ziemistej barwy.

– Tak – natychmiast potwierdził lejtnant, czując podświadomie, że takiego efektu nigdy by nie osiągnął słowami.

Nadia rzuciła się ku niemu. Nie objęła go, ale zaczęła głaskać po zapadniętych policzkach, po jasnej szczecinie – a to już było nie gorsze niż uściski.

– Zadręczyłeś się! I mnie zadręczasz – szeptała, chlipiąc.

Milczał i tylko łowił ustami jej palce.

– Odszedłeś od nich, prawda? – Uśmiechała się przez łzy. – Bardzo to było trudne dla ciebie, ale mimo wszystko odszedłeś!

– Miał wielką ochotę skłamać, ale to byłoby czymś takim jak kradzież albo zdrada. Westchnął więc i powiedział:

– Nie, nadal pracuję w Organach.

A jednak nie spodziewał się, że tak odskoczy od niego. Jak gdyby dotknęła rozpalonej płyty.

– W takim razie czego chcesz? – I jej twarz stała się lodowata. – Odejdź!

– Chodzi o Margulisa? Kochacie się, tak?

Nie chciał o nim mówić, samo mu się wyrwało. A najgorsze, że zabrzmiało tak żałośnie, piskliwie.

– Sasza jest bardzo porządnym człowiekiem i świetnym specjalistą – ucięła sprawę Nadieżda. – A także moim nauczycielem. I w zawodzie, i w życiu. Ale kocham ciebie. Tylko że nie mogę być z tobą.

– Kto o tym zadecydował? – wybuchnął Jegor. – Nauczyciel życia Margulis? Czy twój tatulek, przeżytek kapitalizmu? Słuchaj własnego rozumu, żyj tak, jak sama chcesz! Przecież mówisz, że mnie kochasz! A ja nie mogę żyć bez ciebie! O co jeszcze chodzi? Reszta się nie liczy!

Im głośniej krzyczał, tym ciszej odpowiadała Nadia.

– Słucham serca, a ono nie oszukuje. Nie mogę żyć z człowiekiem, który jest po stronie plugastwa i zła.

– Kto jest po stronie zła? Ja?

Jegor speszył się. Myślał, że takimi słowami mówi się tylko w przedrewolucyjnych książkach. No i przykro mu się oczywiście zrobiło. Szef też jest po stronie zła?

– A co ty wiesz o złu? – powiedział z goryczą. – Chodzisz sobie w białym fartuszku, czwarta symfonia Taniejewa, a tu za dziesięć, nie, już tylko za dziewięć dni zacznie się wojna. Straszliwa. Jak ruszą na nas faszyści ze swoim SS i gestapo, to zrozumiesz, gdzie jest prawdziwe zło. Ja i moi towarzysze narażamy się, żeby obronić ciebie, Wikientija Kiriłłowicza, twojego Margulisa i jeszcze sto pięćdziesiąt milionów ludzi radzieckich. A ty kręcisz nosem! Dla ciebie Żelazny Narkom gorszy pewnie jest od Antychrysta, a on się nie oszczędza, pędzi od sztabu do sztabu, żeby przygotować ojczyznę do obrony, a ty… My jesteśmy plugawi, tak? Nie ten jest czysty, kto się niczym nie skalał, tylko ten, kto tępi plugastwo!

To właśnie był ten przygotowany tekst, tylko trochę skrócony. Jegor wypowiedział go ostrzej, niż zamierzał, ale tym „plugastwem i złem” naprawdę mu dopiekła.

– Wojna? – powtórzyła wstrząśnięta Nadia. – Za dziewięć dni? Boże!

I przeżegnała się.

Widać inne jego argumenty puściła mimo uszu.

– To tajemnica państwowa. Nikomu ani słowa. Nawet ojcu. Bo wtedy mnie rozstrzelają. I będę mieli rację…

Przymknęła oczy. Usta jej się poruszały, ale bez jednego dźwięku. Modliła się czy co? Można się było tego po niej spodziewać. Jegor czekał. W końcu otworzyła oczy. Były smutne, ale spokojne.

– Nie powiem nikomu, nawet ojcu. I nie uważam cię za plugawego. Takiego bym przecież nie pokochała. Ale i tak musisz odejść. Jednego zła nie zwycięży się innym złem, to wiem na pewno. Trudno, poza twoim Narkomem mamy jeszcze innego obrońcę.

Skądś z góry kobiecy głos zawołał:

– Sorina! Gdzie jesteś? Zaczynamy!

– Muszę iść na operację – oprzytomniała Nadia – Nie wolno się spóźniać. Żegnaj, Gieorgiju.

To słowo też było książkowe. W życiu ludzie mówią: „cześć”, „na razie”, „do widzenia”. Ale „żegnaj, Gieorgiju” wywołało chłód w piersi Jegora.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Powieść szpiegowska»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Powieść szpiegowska» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Andrzej Sapkowski: Żmija
Żmija
Andrzej Sapkowski
Boris Akunin: Walet Pikowy
Walet Pikowy
Boris Akunin
Boris Akunin: Skrzynia na złoto
Skrzynia na złoto
Boris Akunin
Boris Akunin: Fantastyka
Fantastyka
Boris Akunin
Boris Akunin: Kochanek Śmierci
Kochanek Śmierci
Boris Akunin
Boris Akunin: Gambit turecki
Gambit turecki
Boris Akunin
Отзывы о книге «Powieść szpiegowska»

Обсуждение, отзывы о книге «Powieść szpiegowska» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.