Korczak Janusz - Król Maciuś Pierwszy

Здесь есть возможность читать онлайн «Korczak Janusz - Król Maciuś Pierwszy» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Мифы. Легенды. Эпос, literature_20, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Król Maciuś Pierwszy: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Król Maciuś Pierwszy»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Pięknie by było zostać królem – móc jednym rozkazem zapewnić karuzelę i czekoladę dla siebie – i dla wszystkich dzieci w kraju! Takie marzenia z własnego dzieciństwa przypomina sobie wielki pedagog, „Stary Doktór” Janusz Korczak – i zasiada do pisania książki.Mały Maciuś prędko jednak odkrywa, jak trudno być prawdziwym reformatorem, jak łatwo dobre chęci mogą obrócić się przeciwko nam, jeśli mamy tyle władzy. Królów obowiązuje surowa etykieta, dlatego Maciuś ucieka na wojnę w przebraniu zwykłego chłopca. A potem zdobywa przyjaźń króla ludożerców i jego dzielnej córki Klu-Klu. Razem walczą pod zielonym sztandarem o prawa dzieci, to jednak nie podoba się białym królom. Zorganizowany przez Maciusia dziecięcy parlament uchwala niezwykłe prawa.A kiedy jest się władcą, trzeba się stale mieć na baczności przed intrygami.

Król Maciuś Pierwszy — читать онлайн ознакомительный отрывок

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Król Maciuś Pierwszy», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Prezes ministrów włożył worek i pestki do skrzynki, zamknął na kłódkę i opieczętował czerwonym lakiem, a na wierzchu napisał po łacinie: corpus delicti 48 48 corpus delicti (łac.) – dowód zbrodni. [przypis edytorski] .

Bo tak już jest przyjęte, że jak ktoś czegoś sam nie wie i nie chce, żeby inni wiedzieli, to pisze po łacinie.

Nazajutrz minister wojny składał pożegnalny raport, a Maciuś lalka nic nie powiedział, tylko salutował.

I na wszystkich rogach ulic wywieszono ogłoszenia, że ludność stolicy może spokojnie pracować, bo król Maciuś codziennie w otwartym samochodzie wyjeżdżać będzie na spacer.

Plan ministra wojny udał się doskonale. Trzej nieprzyjaciele myśleli, że wojska Maciusia pójdą od razu na wszystkich. A tymczasem on zebrał kołnierzy w jedno miejsce, z całej siły uderzył na jednego i pobił go. Wziął wielką zdobycz i rozdał karabiny, buty i plecaki tym, którym nie wystarczało.

Maciuś akurat wtedy przybył na front, kiedy odbywał się podział wojennego łupu.

– A to co za wojownicy? – zdziwił się główny intendent wojska, to jest ten, który daje odzież i jedzenie.

– My tacy sami wojacy, jak wszyscy – powiedział Felek – tylko trochę mniejsi.

Każdy wybrał sobie parę butów, rewolwer, karabin, plecak. I Felek żałował nawet, że zabrał ojcu pas i nóż składany – i niepotrzebnie zupełnie dostał wtedy w skórę. Ale kto może przewidzieć, jakie niespodzianki przyniesie wojna.

Nie darmo mówiono, że głównodowodzący nie był zanadto mądry. Zamiast, zabrawszy łupy, cofnąć się i okopać na miejscu, poszedł naprzód. Zabrał jakichś pięć czy sześć miast, do niczego mu niepotrzebnych. I dopiero kazał kopać okopy. Ale już było za późno, bo nieprzyjacielowi szli na pomoc ci dwaj inni.

Tak później mówiono, ale oddział Maciusia nie wiedział nic, bo na wojnie wszystko trzyma się w tajemnicy.

Przyszedł rozkaz, żeby iść tu i tu, przyszedł rozkaz, żeby robić to i to. Idź i rób, o nic się nie pytaj i nic nie gadaj.

Kiedy weszli do tego zagranicznego zwyciężonego miasta, Maciusiowi wszystko bardzo się podobało. Spali w wygodnych dużych pokojach, co prawda na podłodze, ale zawsze to lepsze, niż ciasna chałupa, albo zgoła pole.

Z utęsknieniem czekał Maciuś na pierwszą bitwę, bo do tej pory dużo ciekawych rzeczy widział i słyszał, ale wojny prawdziwej nie widział. Co za szkoda, że się spóźnili.

W mieście stali tylko jedną noc, a na drugi dzień ruszyli dalej.

– Stanąć i kopać.

Maciuś nie znał zupełnie nowoczesnej wojny. Myślał, że wojsko tylko się bije, zabiera konie i jedzie coraz dalej i dalej, tratując nieprzyjaciela. Ale że wojska kopią rowy, przed tymi rowami wbijają paliki z drutem kolczastym – i siedzą w tych rowach całe tygodnie – ani się Maciusiowi śniło. Toteż nie bardzo chętnie wziął się do roboty. Zmęczony był i słaby – wszystkie kości bardzo go bolały; bić się – to królewskie zadanie, ale kopać – to każdy inny lepiej zrobi od niego.

A tu przychodzi rozkaz za rozkazem, żeby się śpieszyć, bo nieprzyjaciel się zbliża. Już nawet słychać było z daleka strzały armatnie.

Aż tu raz wali 49 49 walić (daw. pot.) – jechać a. iść. [przypis edytorski] samochodem pułkownik saperów, krzyczy, pięści zacisnął, grozi, że rozstrzela tych, którzy źle kopią.

– Jutro ma być bitwa, a oni nic nie robią.

– A ci dwaj po co tu? – krzyknął w ostatniej złości. – Co to za Waligóra i Wyrwidąb.

I mogła się cała złość pułkownika saperów skrupić na dwóch ochotnikach, na szczęście nad głowami warczeć zaczął nieprzyjacielski aeroplan 50 50 aeroplan (daw.) – samolot. [przypis edytorski] .

Pułkownik popatrzał przez lornetę w niebo, ale prędko zawrócił, wsiadł do samochodu i czmychnął. A tu buch – buch – buch – jedna za drugą trzy bomby opadły. Nikogo wprawdzie nie zraniły, ale wszyscy powskakiwali do wykopanych rowów, bo tam było bezpieczniej.

Bomby i pociski armatnie tak są urządzone, że w nich jest dużo kul i kawałków żelaza. I jak pocisk się rozerwie, wszystko to ze środka się rozsypie na różne strony i rani, i zabija. A kto siedzi w dole, w rowie, temu nad głową wszystko przelatuje. Chyba, że pocisk w sam rów upadnie. Ale to rzadko się zdarza, bo kule armatnie parę wiorst 51 51 wiorsta – daw. jednostka odległości, ok. 1 km. [przypis edytorski] niosą i trudno akurat w rów wycelować z takiej odległości.

Te trzy bomby wiele Maciusia nauczyły. Już nie dąsał się i nie buntował, tylko wziął za łopatę i pracował tak długo, aż wreszcie zmęczone ręce same opadły, i jak kłoda zwalił się ciężkim snem zmorzony, na dno samo rowu. Nie budzili go żołnierze, ale sami przy świetle rakiet całą noc pracowali. A razem ze świtem spadł na nich pierwszy atak nieprzyjaciela.

Pokazało się czterech nieprzyjacielskich jeźdźców na koniach. To byli ci, którzy ich szukali: gdzie są – żeby wojsko uprzedzić. Zaczęli strzelać do nich, jeden spadł z konia, pewnie zabity, a trzech uciekło.

– Zaraz będzie bitwa – wołał porucznik. – Leżeć w rowach, tylko karabiny wystawić i czekać – brzmiał rozkaz.

Istotnie niezadługo pokazało się wojsko nieprzyjacielskie. Zaczęto strzelać z obu stron. Ale oddział Maciusia ukryty był w rowach, a tamci szli przez otwarte pole. Kule tamtych przelatywały nad rowem, nad głowami ukrytych żołnierzy, i tylko świst ich i brzęczenie słychać było, a tamtych gęsto kule raziły.

Zrozumiał teraz Maciuś, że słusznie gniewał się wczoraj pułkownik saperów i zrozumiał, że na wojnie każdy rozkaz musi być wykonany szybko i bez niepotrzebnego gadania.

Tak, cywile mogą sobie słuchać lub nie słuchać, ociągać się i perorować, ale wojskowy jedno wie tylko:

– Rozkaz musi być bez zwłoki wykonany, każde polecenie ściśle spełnione.

Naprzód – to naprzód, w tył – to w tył. Kopać – to kopać.

Bitwa cały dzień trwała. Nareszcie nieprzyjaciel zrozumiał, że nic nie poradzi, bo tylko traci ludzi, a dojść do nich nie może, bo przeszkadzają druty kolczaste. Więc cofnął się i zaczął okopywać. Ale inna rzecz – kopać spokojnie, gdy nikt nie przeszkadza, a inna kopać pod strzałami, gdy zewsząd kule padają.

W nocy co chwila puszczano rakiety, więc było widno – i chociaż mniej strzelano, bo zmęczeni na przemian strzelali i spali, ale bitwa dalej trwała.

– Nie daliśmy się – mówili zadowoleni żołnierze.

– Nie daliśmy się – telefonował porucznik do sztabu.

Bo i telefon zdążyli już przeprowadzić.

Jakież więc było ich zdziwienie i gniew, gdy nazajutrz otrzymali rozkaz, żeby się cofać.

– Dlaczego? – wykopaliśmy rowy, zatrzymaliśmy wroga, możemy się bronić.

Gdyby Maciuś był porucznikiem, na pewno nie posłuchałby rozkazu. To pewnie pomyłka jakaś. Niech pułkownik tu przyjdzie, niech zobaczy, jak dobrze się biją. Tamtych tylu zabitych, a u nich jeden tylko ranny w rękę, bo kiedy strzelał z rowu, wysuniętą rękę drasnęła nieprzyjacielska kula. Skąd pułkownik z daleka może wiedzieć, co tu się dzieje.

Była chwila, kiedy Maciuś gotów był krzyknąć na cały głos:

– Ja jestem król Maciuś. Niech sobie pułkownik co chce rozkazuje, a ja nie pozwalam się cofać. Król jest starszy 52 52 starszy – tu: ważniejszy, wyżej w hierarchii; król jest starszy od pułkownika – pułkownik musi słuchać rozkazów króla; rozkaz króla jest ważniejszy niż rozkaz pułkownika. [przypis edytorski] od pułkownika.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Król Maciuś Pierwszy»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Król Maciuś Pierwszy» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Janusz Korczak - Dziecko salonu
Janusz Korczak
Janusz Korczak - Sława
Janusz Korczak
Janusz Korczak - Trzy wyprawy Herszka
Janusz Korczak
Janusz Korczak - Uparty chłopiec
Janusz Korczak
Janusz Korczak - Józki, Jaśki i Franki
Janusz Korczak
Janusz Korczak - Bezwstydnie krótkie
Janusz Korczak
Janusz Korczak - Bobo
Janusz Korczak
Korczak Janusz - Prawidła życia
Korczak Janusz
Korczak Janusz - Kajtuś Czarodziej
Korczak Janusz
Отзывы о книге «Król Maciuś Pierwszy»

Обсуждение, отзывы о книге «Król Maciuś Pierwszy» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x