Janusz Korczak - Bobo

Здесь есть возможность читать онлайн «Janusz Korczak - Bobo» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: foreign_prose, foreign_antique, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Bobo: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Bobo»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Bobo Janusza Korczaka to książka złożona z trzech utworów: Bobo, Feralny tydzień i Spowiedź motyla. Każdy z nich opowiada o innym etapie rozwojowym: niemowlęctwie, dzieciństwie i wczesnej młodości.Trudno odnaleźć w Bobo wizję beztroskiego dzieciństwa, każdy z tych etapów jest naznaczony trudem, niepokojem, nawet cierpieniem. Uderzający jest również opis samotności dziecka i młodzieńca, najczęściej niezrozumianego przez otoczenie, zmagającego się z problemami, które przeważnie go przerastają.Korczak szczegółowo i ze znawstwem opisuje czynniki, które kształtują los młodego człowieka, zarówno zewnętrzne (rodzina, szkoła, historia i polityka), jak i wewnętrzne (zmiany cielesne, namiętności, psychika).Dzieciństwo i młodość jawią się jako czas tytanicznej pracy nad sobą, w której świat dorosłych raczej przeszkadza niż pomaga. Człowiek dorasta, próbując ocalić w sobie wartości dzieciństwa: szczerość, wierność sobie, bezinteresowną, czystą miłość, więź z naturą. Nie jest to jednak łatwe.

Bobo — читать онлайн ознакомительный отрывок

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Bobo», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Janusz Korczak

Bobo

Bobo

(Studium – powiastka)

Bobo jest już stare: ma dwa dolne i cztery górne zęby, waży dwadzieścia trzy funty i jest zdaniem matki najmądrzejszym z bobów całego świata. Ojciec twierdzi, że bobo jest głupie jak but.

Matka jest tak dumna, jak gdyby bobo było jej własnym, nikomu uprzednio nieznanym wynalazkiem, który należy opatentować, opatrzyć numerem i oddać dla dalszej eksploatacji amerykańskiemu konsorcjum kapitalistów. Miewały wprawdzie kobiety bobów; ale to jest zupełnie inne, znakomicie ulepszone, nie dające się naśladować i niepodobne do żadnego z istniejących bobów świata…

Bobo siedzi na kolanach ojca, ciągnie go za brodę, stara się pochwycić czytaną przez niego gazetę.

– Nie przeszkadzaj – mruczy ojciec, zmiatając bobowe ręce z gazety.

Bobo przechyla głowę i przygląda się ojcu ciekawie:

– Dobry cień nieruchomo pochylony nad plamą koloru mleka – co robi dobry cień?

Bobo się dziwi szeroko otwartymi oczami, lekko uchylonymi ustami i powolnym, zrównoważonym oddechem.

– Powiedz mi bobo – zapytuje wreszcie ojciec, odkładając gazetę – jaki jest twój pogląd na dzisiejszy układ stosunków politycznych?

Bobo pociąga za sznurek ojcowskich binokli 1 1 binokle – rodzaj okularów noszonych w XIX w. i na początku XX. Trzymały się na nosie dzięki dodatkowemu elementowi łączącemu szkła. [przypis edytorski] i odpowiedziawszy: „grr… mff… waua” – podskakuje z wielkiej uciechy.

– Ach bobo, bobo – mówi ojciec z żalem – ty o polityce nie masz najmniejszego wyobrażenia.

Bobo zaś, ściągnąwszy binokle, podnosi do góry rękę, i mówi tonem zdobywcy:

– O-o-o-o!

A matka zwraca się do ojca:

– Rzućże ten wstrętny papieros, bo dziecko poparzysz.

– Ach bobo, bobo – ciągnie gorzko ojciec – ty jesteś wielki, wielki cymbał.

Tu bobo zaczęło mruczeć i przeszło z rąk ojca do matki.

– Biedny bobuś – żali sią matka – od cymbałów mu wymyślają, ubliżają bobasiowi, znieważają; nikt bobasia nie szanuje.

Bobo nos kułakiem 2 2 kułak – pięść. [przypis edytorski] wyciera.

– Biedny bobaś, nosek go swędzi. Tata w nos nadymił. Powiedz: „be tata” – pogroź mu na nosku.

Tu bobo mruknęło po raz drugi, tym razem już energiczniej – i matka wybiegła z nim śpiesznie do sąsiedniego pokoju.

Tak, tak – bobo jest stare.

Małe bobo o sześciu zębach i dwudziestu trzech funtach 3 3 funt – jednostka wagi obowiązująca dawniej także w Polsce (350–560 g). [przypis edytorski] wagi przeżyło już tak wiele, że przeszłość jego może stanowić temat do wielotomowej powieści.

Wielotomowej powieści o bobie nikt nie chciałby czytać. Niechby nie czytali? Ale powieści też nikt nie chciałby drukować.

Postanowiłem o bobie napisać tylko powiastkę.

Przyćmij 4 4 przyćmić (daw.) – przygasić. [przypis edytorski] lampę i czytaj powoli cichym szeptem – bo mówić będę o tajemniczym i dziwów pełnym przedhistorycznym prastarym okresie życia bobowego.

*

Tak było już. Tak było, gdy Bóg dzielił światło od ciemności i zawieszał gwiazdy, każdą na swym miejscu i wiązał je niewidzialnymi nićmi wzajemnego ciążenia. Tak było, gdy światy rodziły się z chaosu.

Jeszcze się światy nie rodziły; istniała dopiero myśl ich stworzenia, czy też – myśli nawet nie było.

Błąkały się barwy i dźwięki, siły cieniami się ledwie znaczyły i dymem nikłym snuły uczucia, bezładnie pomieszane i rozproszone. A każdy ich okruch, krzyżując się, a obojętnie mijając z podobnym lub obcym sobie, żył sam dla siebie.

Nie, nie żył jeszcze, bo nie było życia, nie błąkał się, bo ruchu nie było. Toż nie było jeszcze przestrzeni ani czasu. Chwila równała się stuleciom, kilometr kurczył się, rozpadał, rozrastał w kilometrów setki i tysiące.

Nie było nic, jedna tylko istniałaby przyszłość, gdyby było pytanie albo przeczucie przyszłości.

A jednak…

Rozlegnie się mocny głos, który rozkaże rozproszonym atomom łączyć się i społem 5 5 społem (daw.) – razem. [przypis edytorski] budować, wyrzekając się siebie. I będzie błyskawica, i kropla dżdżu, i misterny kryształ – będzie bardzo dziwne: życie.

Czy i to już jest życiem, co rozproszonym atomom nie pozwala mijać się obojętnie, a wedle praw każe im się łączyć w mikrokonstelacje światów, które tylko przenikliwa myśl ludzka zamieszkiwać zdolna?

Będzie życie roślin od nikłej nici białej pleśni; a dęby rzucać będą ziarna, by z nich wyrośli synowie, gdy ciała ojców spróchnieją lub rozstrzaska konary ich piorun.

Będzie życie.

Będzie człowiek, który zapragnie odgadnąć tajemnicę życia – człowiek – dziwny twór.

Będzie…

Tymczasem pełna nieprzeczuwanych tajemnic a cudów mistyczna noc.

Będzie…

Bobo w błyskawicy poczęcia jest już wielkim cudem.

„Bobem” nazywam niemowlę, o którym piszę powiastkę.

*

Mówią, że boba nie ma jeszcze, że dopiero przyjdzie. Bobo nie figuruje w żadnej książce żadnej parafii, żadnego cyrkułu 6 6 cyrkuł – tu: dzielnica miejska. Warszawa była podzielona na cyrkuły do 1915 r. [przypis edytorski] , nikt go nie widział, ani matka nawet – dopiero oczekują, a ono już dawno było i jest.

Już serce jego rozpoczęło pracę, która się nigdy nie skończy, którą serce boba przekaże sercu bobowego syna, wnuka i prawnuka, jak ją bobowemu przekazało serce dziada i pradziada.

Mówicie, że bobo którego jeszcze nie ma, liczy ileś tygodni czy miesięcy życia. Macie słuszność, a mylicie się. Ono jest samo dla siebie, nie zna waszego zegara ani kalendarza – bobo było zawsze i jest.

Nie tylko dlatego się mylicie.

Bobo nie ileś tam warunkowych miesięcy ludzkich żyje. Ono żyło już, rozproszone, zawieszone miliardem pyłów po szerokim świecie wówczas, gdy rozlegał się okrzyk: „zwalić Bastylię” – żyło, gdy lud szeroką falą płynął, by niewiernemu odebrać grób pokalany Chrystusa 7 7 gdy lud szeroką falą płynął, by niewiernemu odebrać grób pokalany Chrystusa – chodzi o krucjaty, czyli zbrojne wyprawy krzyżowe podejmowane od XI–XIII w. w celu odbicia muzułmanom miejsc świętych dla chrześcijan. [przypis edytorski] ; gdy wieńczono laurem skroń Sofoklesa 8 8 Sofokles (496–406 p.n.e.) – wielki tragediopisarz gr., autor m.in. Antygony . [przypis edytorski] ; gdy batogami smagani niewolnicy wznosili dumne grobowce faraonów, żyło jeszcze i jeszcze dawniej, gdy miało dziesięć tysięcy lat czekać na swe urodzenie.

Bobo żyło w mięśniu niedźwiedzia na dalekiej północy i w liściu wiecznie zielonej palmy upalnego południa.

Hej, co podróży odbyło bobo, zanim po raz pierwszy serce jego uderzyło.

Bobo było już dawno, najdawniej – żyło w plazmie leniwej ameby, istniało już w chaosie, z którego Bóg tworzył gwiazdy, rozwieszał je po niebie i umacniał niewidzialnymi nićmi wzajemnej zależności: układał gwiazdy w społeczeństwa gwiazd.

– Tik-tak, tik-tak – bije serce boba.

Głuchy, cichy, monotonny szmer i długi bez końca gościniec myśli…

Dla oczekiwanego boba szykują pieluszki.

*

Bobo poczuło dotkliwy ból, doznało wielkiego przerażenia. Ból boba nie był naszym bólem świadomym, dojrzałym, doświadczonym, siwym, bólem ojcem i bratem. To pierwszy taki wielki ból.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Bobo»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Bobo» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Janusz Korczak - Dziecko salonu
Janusz Korczak
Janusz Korczak - Sława
Janusz Korczak
Janusz Korczak - Trzy wyprawy Herszka
Janusz Korczak
Janusz Korczak - Uparty chłopiec
Janusz Korczak
Janusz Korczak - Józki, Jaśki i Franki
Janusz Korczak
Janusz Korczak - Ludzie są dobrzy
Janusz Korczak
Janusz Korczak - Mośki, Joski i Srule
Janusz Korczak
Janusz Korczak - Bezwstydnie krótkie
Janusz Korczak
Janusz Korczak - Dzieci ulicy
Janusz Korczak
Korczak Janusz - Prawidła życia
Korczak Janusz
Отзывы о книге «Bobo»

Обсуждение, отзывы о книге «Bobo» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x