Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz

Здесь есть возможность читать онлайн «Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Старинная литература, pol. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Pan Tadeusz: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Pan Tadeusz»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Pan Tadeusz — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Pan Tadeusz», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Gdyby mi Zosia była dzisiaj zaręczona,

Gdybym wiedział, że to jest moja przyszła żona.

Przecież powiem otwarcie: dziś te zaręczyny

Do skutku przyjść nie mogą; są różne przyczyny...

Nie pytaj więcej. Jeśli Zosia czekać raczy,

Może mnie wkrótce lepszym, godniejszym obaczy,

Może stałością na jej wzajemność zarobię,

Może troszeczką sławy me imię ozdobię,

Może wkrótce w ojczyste wrócim okolice;

Wtenczas, Stryju, wspomnę ci twoje obietnice,

Wtenczas na klęczkach drogą powitam Zosienkę

I jeśli będzie wolna, poproszę o rękę;

Teraz porzucam Litwę może na czas długi,

Może Zosi tymczasem podobać się drugi;

Więzić jej woli nie chcę; prosić o wzajemność,

Na którąm nie zasłużył, byłaby nikczemność".

Gdy te słowa z uczuciem mówił chłopiec młody,

Zaświeciły mu, jako dwie wielkie jagody

Pereł, dwie łzy na wielkich błękitnych źrenicach

I stoczyły się szybko po rumianych licach.

Ale Zosia ciekawa z głębiny alkowy

Śledziła przez szczelinę tajemne rozmowy;

Słyszała, jak Tadeusz po prostu i śmiało

Opowiedział swą miłość, serce w niej zadrżało,

I widziała tych wielkich dwoje łez w źrenicach.

Choć dojść nie mogła wątku w jego tajemnicach:

Dlaczego ją pokochał? dlaczego porzuca?

Gdzie odjeżdża? przecież ją ten odjazd zasmuca.

Pierwszy raz posłyszała w życiu z ust młodziana

Dziwną i wielką nowość, że była kochana.

Biegła więc, gdzie stał mały domowy ołtarzyk,

Wyjęła zeń obrazek i relikwijarzyk:

Na obrazku tym była święta Genowefa,

A w relikwiji suknia świętego Józefa

Oblubieńca, patrona zaręczonej młodzi;

I z temi świętościami do pokoju wchodzi.

"Pan odjeżdżasz tak prędko? Ja Panu na drogę

Dam podarunek mały i także przestrogę:

Niechaj Pan zawsze z sobą relikwije nosi

I ten obrazek, a niech pamięta o Zosi.

Niech Pana Pan Bóg w zdrowiu i szczęściu prowadzi

I niech prędko szczęśliwie do nas odprowadzi".

Umilkła i spuściła głowę; oczki modre

Ledwie stuliła, z rzęsów pobiegły łzy szczodre,

A Zosia z zamkniętymi stojąc powiekami,

Milczała, sypiąc łzami jako brylantami.

Tadeusz, biorąc dary i całując rękę,

Rzekł: "Pani! Już ja muszę pożegnać Panienkę;

Bądź zdrowa, wspomnij o mnie i racz czasem zmówić

Pacierz za mnie! Zofijo!..." Więcej nie mógł mówić.

Lecz Hrabia, z Telimeną wszedłszy niespodzianie,

Uważał młodej pary czułe pożegnanie,

Wzruszył się i rzuciwszy wzrok ku Telimenie:

"Ileż - rzekł - jest piękności choć w tak prostej scenie!

Kiedy dusza pasterki z wojownika duszą,

Jak łódź z okrętem w burzy, rozłączyć się muszą!

Zaiste! nic tak uczuć w sercu nie rozpala,

Jako kiedy się serce od serca oddala.

Czas jest to wiatr: on tylko małą świecę zdmuchnie,

Wielki pożar od wiatru tem mocniej wybuchnie.

I moje serce zdolne mocniej kochać z dala.

Panie Soplico! Miałem ciebie za rywala;

Ten błąd był jedną z przyczyn naszej smutnej zwady,

Która mię przymusiła dostać na was szpady.

Postrzegam błąd mój, boś ty wzdychał ku pasterce,

Ja zaś tej pięknej Nimfie oddałem me serce.

Niech we krwi wrogów nasze utoną urazy,

Nie będziem się zbójczemi rozpierać żelazy.

Niech się inaczej spór nasz zalotny rozstrzygnie:

Walczmy, kto kogo czuciem miłości wyścignie!

Zostawim oba drogie serc naszych przedmioty,

Pośpieszymy obadwa na miecze, na groty;

Walczmy z sobą stałością, żalem i cierpieniem,

A wrogów naszych mężnym ścigajmy ramieniem".

Rzekł i na Telimenę spójrzał, ale ona

Nic nie odpowiadała, strasznie zadziwiona.

"Mój Hrabio - przerwał Sędzia -

po co chcesz koniecznie

Wyjeżdżać? Wierz mi, w twoich dobrach siedź bezpiecznie.

Szlachtę biedną rząd mógłby odrzeć i przechłostać,

Ale ty, Hrabio, pewien jesteś cały zostać;

Wiesz, w jakim rządzie żyjesz, jesteś dość bogaty,

Wykupisz się od więzień połową intraty".

"To niezgodna - rzekł Hrabia - z moim charakterem;

Nie mogę być kochankiem, będę bohaterem;

W miłości troskach - sławy zwę pocieszycielki;

Gdy jestem nędzarz sercem, będę ręką wielki".

Telimena pytała: "Któż Panu przeszkadza

Kochać i być szczęśliwym!" -

"Mych przeznaczeń władza -

Rzekł Hrabia - ciemność przeczuć, które ruchem tajnym

Rwą się ku stronom obcym, dziełom nadzwyczajnym.

Wyznaję, że dziś chciałem na cześć Telimenie

U ołtarzów Hymena zapalić płomienie,

Ale mi dał zbyt piękny przykład ten młodzieniec,

Sam dobrowolnie ślubny swój zrywając wieniec

I biegąc serca swego doświadczać w przeszkodach

Zmiennych losów i w krwawych wojennych przygodach.

Dziś otwiera się nowa i dla mnie epoka!

Brzmiała odgłosem broni mej Birbante-rokka,

Oby ten odgłos równie w Polszcze się rozszerzył!"

Skończył i dumnie szpady rękojeść uderzył.

"Jużci - rzekł Robak - trudno ganić tę ochotę;

Jedź, weź pieniądze, możesz usztyftować rotę,

Jak Włodzimierz Potocki, co Francuzów zdziwił

Dając na skarb milijon; jak książę Radziwiłł

Dominik, co zastawił dobra swe i sprzęty

I dwa uzbroił nowe konne regimenty.

Jedź, jedź, a weź pieniądze; rąk tam dosyć mamy,

Ale grosza brak w Księstwie; jedź Wasze, żegnamy".

Telimena, smutnemi rzuciwszy oczyma:

"Niestety - rzekła - widzę, że cię nic nie wstrzyma!

Rycerzu mój, w wojenne kiedy wstąpisz szranki,

Obróć czułe spójrzenie na kolor kochanki!

(Tu wstążkę oderwawszy od sukni, zrobiła

Kokardę i na piersiach Hrabi przyszpiliła).

Niech cię ten kolor wiedzie na działa ogniste,

Na kopije błyszczące i deszcze siarczyste,

A kiedy się rozsławisz walecznemi czyny

I gdy nieśmiertelnemi przesłonisz wawrzyny

Skrwawiony szyszak i hełm twój zwycięstwem hardy,

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Pan Tadeusz»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Pan Tadeusz» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Adam Mickiewicz - Grażyna
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Chłop i żmija
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Stepy akermańskie
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Mogiły haremu
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Góra Kikineis
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Czatyrdah
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Cisza morska
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Bakczysaraj w nocy
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Sonety Adama Mickiewicza
Adam Mickiewicz
Adam Mickiewicz - Moja Pierwsza Bitwa
Adam Mickiewicz
Отзывы о книге «Pan Tadeusz»

Обсуждение, отзывы о книге «Pan Tadeusz» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x