Czy mogę się iść wysikać? – pytam ponuro dosyć, po czym szybko lecę do kibla. Głośno puszczam wodę i w nadziei, iż nic nie słychać, trzepię wszystkie szafki. Poziom narkotyków jest w tym domu taki. Jeden nervosol. I jedne pudełko panadolu. Co pośpiesznie sobie zapodaję oba te drągi superciężkie, gdyż nagle zaczęłem obawiać się. Że oszalałem może albo coś, za dużo spida walniętego przez ostatnie dni, zwarcie w blachach, bałagan w kablach. Tak tak, Andrzej, teraz panadol, nervosol, a potem dworzec, od razu słyszę i rozglądam się, lecz to tylko echo w mej głowie tak grało. Impotencja, zero zainteresowania kobietą, co siedzi obok, wręcz może homoseksualizm, i gdy to tylko pomyślę, od razu patrzę w lustro, czy widać może na mnie jakieś fizyczne znamiona pedalstwa, lecz nic się nie mogę dopatrzyć, żadnego śladu.
Zaraz, by nie zbudzić podejrzeń, jestem z powrotem i siadam na swe miejsce. Zabawa trwa nadal. Witamy po przerwie. Ten etap polega na kupieniu najodpowiedniejszego dla ciebie, Andrzej, obuwia. I tu dajemy ci do wyboru fantastyczne i funkcjonalne buty z CCC, która to firma ma swoje filie na terenie całego kraju. Są to buty na każdą pogodę, gdyż wszystkie są równie praktyczne, równie łatwe w użyciu, po prostu zakładasz i nosisz, do pracy i po domu, do spódnicy i do spodni. Do spodni – odpowiadam szybko, by jak najszybciej mieć za sobą prawidłową odpowiedź i nie zostać publicznie oskarżonym o pedalstwo i inne trans.
Otóż to! jest coraz goręcej, coraz więcej emocji, gdyż okazuje się, Andrzej, że jesteś taki, jak powinieneś być, oszczędny, praktyczny, a teraz kolejny etap naszego wspólnego programu. Pytania są tu kontrowersyjne, może nawet krępujące, czy opowiadasz się za tak, czy za nie, napotykając ni stąd ni z owad na naszej wspólnej planszy klasyczną rodzinę sześcioosobową, i jak się teraz zachowasz, czy przesuniesz swój egoistyczny, hedonistyczny, samolubny koszyk na bok i ustąpisz miejsca prawdziwym wartościom, czy będziesz pchał go pod prąd, potrącając i przewracając dzieci boże, depcząc im po małych, bezbronnych stopkach, wytrącając im z rączek niedrogie i krzepiąco słodkie lizaki serduszka? Czy przejedziesz po stopach temu mężczyźnie, który tak ciężko pracuje, by utrzymać przy życiu swe płody rolne? Czy ustąpisz miejsca w autobusie kobiecie z dzieckiem na ręku? I nawet jeśli nie odpowiadasz, twoja twarz mówi za ciebie, że jesteś człowiekiem przyzwoitym i w przyszłości chciałbyś mieć wiele dzieci.
A teraz przechodzimy na innej kategorii, do której jesteś może lepiej przygotowany, bo może to właśnie twoje hobby, którym się interesujesz, dajmy na to, choćby to, czy jesteś z natury nieśmiały, skup się teraz dobrze, to pytanie jest proste, na rozgrzewkę, przecież wszyscy, i ja, i publiczność w studio, jesteśmy tu z tobą i trzymamy kciuki, byś wygrał w tym programie, to zadamy ci inne pytanie. Tym razem na temat psychologii, bo się nią bardzo interesuję, jakie są korelacje międzyludzkie, jak możemy siebie samych zmienić, nad sobą pracować, by zwalczyć swoje słabości, uzdrowić swoje życie z lęków i niedoskonałości, i stać się świadomymi swojego poczucia własnej wartości. Bo widzę po tobie, że jesteś spięty, mało swobodny, może dlatego nie potrafisz dać odpowiedzi na tak elementarne doprawdy pytania, może krępujesz się mnie, a tak nie może być, jeśli mamy zostać prawdziwymi przyjaciółmi, bo w takiej sytuacji powinniśmy być wobec siebie swobodni, szczerzy, spontaniczni, nic przed sobą nie ukrywać, największych swoich słabości. Bo teraz mówię to tobie, jak również do wszystkich osób fizycznych oglądających nasz program: przyjaciel to osoba, wobec której zawsze możemy pozostać sobą i nie tłumić w sobie naszych emocji, a czy i ty masz swojego przyjaciela? Napisz nam o tym, na odpowiedzi na kartkach pocztowych czekamy do końca tygodnia, czekają nagrody rzeczowe, prenumerata mojego ulubionego czasopisma. Ale wracając do zabawy: może teraz inne pytanie, zadane w ten sposób, gdyż tamto może było sformułowane dla ciebie zbyt trudno, dlaczego jesteś tak małomówny, czy to z powodu obecności mojej osoby, czy to ja cię krępuję, jeśli chcesz, to wyjdę, a telewidzowie na chwilę zamkną oczy i będziesz mógł swobodnie się przygotować do wypowiedzi na zadane tematy, ustalisz, co na nie sądzisz, możesz zrobić sobie notatki, szkielet wypowiedzi, a porozmawiamy później, w tym czasie zrobimy przerwę w nagraniu, nasza publiczność zebrana w studio wstanie i wszyscy na raz podnosimy ręce do góry, bierzemy głęboki oddech i wkręcamy żaróweczki, a ja natomiast teraz wstanę z fotela, o tak, zdejmę swoje piękne okulary, które były relatywnie drogie, nawet wziąwszy pod uwagę, że było to jeszcze w szkole podstawowej, lecz był to zakup prawie ponadczasowy, odłożę moje ulubione czasopismo, sponsorujące zresztą nasz program i powiem ci Andrzej coś zupełnie szczerze, że to ja jestem nagrodą w tym programie, jeśli odpowiesz prawidłowo na wszystkie pytania, jeśli przyznasz mi rację, jeśli okaże się, że masz takie same zainteresowania, to możesz mnie pocałować, w usta, ale bardzo delikatnie, bo ja mam bardzo wrażliwe usta, które zaraz pękają, schodzą razem ze skórą, odrywam je płatami, odrywam je z całą twarzą i wszystkimi wnętrznościami, ale to nic, nie ma się w sumie czym martwić, bo zaraz odrastam jeszcze lepsza, z jeszcze dłuższymi niż teraz włosami, i krzyż, który mam na szyi, o, widzisz, odrasta jeszcze większy, jak również moje sandały ortopedyczne, stopy i ręce. Ale wracamy do naszego programu, pozdrawiamy wszystkich widzów przed telewizorami i publiczność zebraną w studio.
A tę rundę rozpoczniemy od kluczowego zadania, dzięki któremu nie wszystko jeszcze stracone – możesz nawet znaleźć się jeszcze w finale, rozluźnij się, gdyż jest to pytanie ostatnie i teraz ważą się twoje losy, czy dostaniesz główną nagrodę, czy też nie mamy o czym ze sobą rozmawiać, i wtedy koniec – publiczność zebrana przed telewizorami kieruje kciuki obu rąk w dół i na sygnał, który pojawi się w rogu ekranu, opluwa telewizor, a tego przecież nie chcemy, więc weź głęboki oddech, wypluj gumę, pytanie brzmi: co studiujesz?
Co studiujesz, Andrzej? – mówi Ala z powrotem zakładając swe magiczne pozłacane okulary, czary mary hokus pokus i studiuję ekonomię, lubię dobrą książkę i dobry film, nie słucham żadnego rodzaju muzyki, poznam kulturalnego chłopca bez nałogów w wieku od dwudziestu pięciu do trzydziestu lat celem poważnego, kulturalnego związku.
Ja milczę. Milczę. Ona patrzy na mnie badawczo, czyżbyś nie znał odpowiedzi? Skup się, na pewno znasz, przecież na pewno coś studiujesz, inaczej nie byłoby cię tutaj, przecież wszyscy coś studiujemy i się tego nie krępujemy, wręcz otwarcie to przyznajemy, pomyśl dobrze, na pewno przecież pamiętasz.
Dobrze, to skoro nie możesz sobie przypomnieć, podpowiedz pierwsza, posłuchaj uważnie: a więc jest to kierunek studiów… związany z administracją… z zarządzaniem…
Administracja i zarządzanie! – mówię natychmiast i przyduszam odpowiedni klawisz na wersalce, co by ta odpowiedź nie wzięła dupy w troki z ekranu, zanim zdążę ją wybrać. I patrzę na Alę niepewnie, czy to jest prawidłowa odpowiedź.
Ona patrzy trochę badawczo, czy to na pewno ta odpowiedź, czy na pewno chcesz ją zaznaczyć, czy jesteś pewien, czy na pewno chcesz ją zaznaczyć?
Wtedy ja już na totalnym wydechu powtarzam, że administrację i zarządzanie.
O kurczę pieczone! – mówi ona, gdyż prawdopodobnie odpowiedź okazała się prawidłowa. Ja też to miałam studiować, ten kierunek wybrali dla mnie rodzice już w podstawówce, jednak nie dostałam się z braku wolnych miejsc, zresztą moja mama mówi, że to nie żaden brak wolnych miejsc, tylko że nie dostałam się ze względu na korupcję, kumoterstwo, niekompetencję elit rządzących i złą sytuację w kraju, a poza tym mama mówi, że ekonomia też jest dobra, a nawet lepsza, korzystniejsza, ma większe perspektywy i właściwie nie chcę cię przerażać, nie chcę cię martwić, ale administracja i zarządzanie jest to kierunek całkowicie skazany na upadek, po ukończeniu którego nie dostaniesz pracy w żadnym szanującym się przedsiębiorstwie. To samo zresztą powtarzam zawsze mojej koleżance od serca Beacie, która wtedy się dostała i myśli, że teraz raptem świat leży u jej stóp, cała Polska z Rosją włącznie.
Читать дальше