Barbara Rosiek - Byłam Schizofreniczką

Здесь есть возможность читать онлайн «Barbara Rosiek - Byłam Schizofreniczką» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Byłam Schizofreniczką: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Byłam Schizofreniczką»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Zapis codziennych zmagań z życiem i próba rozrachunku z brutalną przeszłoscią kobiety chorej na schizofrenię. Poruszająca historia człowieka, którego cierpienie i choroba psychiczna popychają ku samobójstwu.

Byłam Schizofreniczką — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Byłam Schizofreniczką», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Dziecko jest skazane na miłość matki. Dziecko domaga się tej miłości, ale nie może jej wyegzekwować. Bo nie da się wyegzekwować żadnej miłości. Dziecko dostaje polecenie – żyj bez miłości. Taki rozdwojony komunikat staje się matrycą rozdwojenia psychicznego.

Odczytuje ono faktycznie dwa komunikaty jednocześnie – żyj – karmienie, bez miłości – brak uczuć. Te komunikaty nadawane podczas karmienia mają wielkie znaczenie dla ukształtowania się tendencji do życia i rozwoju dziecka.

Przymus życia, jakiego doświadcza dziecko podczas karmienia pozbawionego wartości uczuciowych, jest doświadczany jako przymus cielesny, fizyczny nacisk, spod którego nie może się wyzwolić inaczej jak przez wycofanie.

Przymus życia wiąże się z dotkliwym doświadczeniem swojej odrębności. Dziecko rozpoznaje, że jest kimś innym niż jego matka, że jest inna jego wolność i miłość. To gwałtowne odcięcie dziecka od matki wiąże się z koniecznością zaakceptowania braku miłości i wolności, wybudowaniem tęsknoty za idealną matką i idealną miłością. W strukturę takiej tęsknoty wbudowuje jednocześnie długotrwały, czasem wieczny żal, smutek, nienawiść i wściekłość, które nie pozwalają nawet w przyszłości identyfikować pozytywnie matki i miłości. Istnieje granica możliwości samoobrony i transformacji psychicznej, która złamana zbyt wcześnie, kształtuje osobowość zniewoloną przez negatywny obraz matki – przemoc. Powstaje patologiczny wzorzec identyfikacji osobowej.

Przymus życia zakodowany w przymusie jedzenia niesie jeszcze inny komunikat: „Możesz jeść tylko to, co ode mnie dostajesz”. Jeżeli dziecko dostaje tylko pokarm bez miłości, pozostaje zawężone pole wolności, wolnego wyboru. Narkomania jako odbicie rytuałów rodzica, pozbawionych miłości, replika zatrucia psychicznego. Dziecko staje się lustrzanym odbiciem swoich rodziców.

Silne zaburzenia psychiczne są przenoszone i reprodukowane w innych fazach interioryzacji.

Miłość i wolność stają się wartościami pragnień dziecięcych: zależności i niezależności.

Niezaspokojenie tych pragnień w fazie oralnej, poprzez przymus i walkę lub rezygnację, powoduje, że dziecko nauczy się wybierać to, czego nie chce, to, co niszczy jego pragnienia.

Modelem takiego samozniszczenia jest rytuał toksykomani.

Odsunięcie od piersi to trudniejszy do odczytania komunikat uczuciowy, wywołuje ono niepokój i chęć odzyskania tego, co dawało poczucie bezpieczeństwa.

Patogenny niedobór miłości zmusza do wyłamania się spod rytuału miłosnego, zmusza do buntu, ucieczki odejścia, nawet w formach samobójczych, dla tych, którzy muszą się wydostać spod ciężaru zniewolenia.

Jeżeli dziecko doświadcza dawania „bez miłości”, samo bez miłości odda to, co uprzednio dostało. Dramat toksykomanów polega na tym, że nawet nie umieją oddać zła. Przyjmują zło jako wartość. Prowadzi to do zgody na zło, którym jest trucizna zastępująca miłość i wolność, symulująca sens i wartość życia. Patogennie szuka się miłości rodzica zamiast poszukać jej w innym człowieku.

Fiksacja oralna może być rozszerzona w fazie edypalnej tak, że dziecko spostrzega swoich rodziców nieraz jako byty niemal wyłącznie seksualne.

Kiedy nie ma personifikacji, kiedy dziecko nie przebrnęło swojej wstępnej fazy albo zostało przez rodziców zablokowane, oni sami – rodzice, i ciało dziecka są wartościowane negatywnie, przechodzą w sferę cienia, stają się jego treścią – sferą kary, lęku i zniewolenia.

Introjekcja cienia, zarażenie nienawiścią i złem, domaga się fizycznego dopełnienia w postaci trucizny, wyzwolenia, które zniewala.

Rozdział VI

Wyjechałam w maju do Krakowa, do Kasi. Chciałam odpocząć od ostatnich przeżyć, a także dalej nad sobą popracować z dala od miejsca, które wywoływało złe stany emocjonalne.

Spędziłyśmy z Kasią dni pełne wrażeń bycia z sobą, odkrywania siebie w przyjaźni. Pracowałyśmy wzajemnie się poznając.

Był to czas prawdy i odkryć, tak jak poznaje się nieznany ląd, na którym pragnie się zamieszkać.

7 maja – Kasia powoli mi się zwierza, ofiarowuje siebie w przyjaźni. To cudowna istota.

Wspólnie czytamy „Kokainę”, wtedy nie boję się wspomnienia tego tekstu ani tego, co on zawiera.

Lagerkvist. „ Tylko bogowie mają wiele losów i nie muszą nigdy umierać. Są przepełnieni wszystkim i przezywają wszystko. Wszystko z wyjątkiem szczęścia człowieka”. (Sybilla).

To, co ja przeżyłam, te tysiące agonii i zmartwychwstań, to moje przekleństwo i błogosławieństwo.

Mój los nadludzki na ziemi, moja wędrówka. Będę dalej podążała tą drogą, wypełniała nią siebie i innych.

W miłości i twórczości.

W człowieczeństwie.

W cierpieniu i radości.

W świadomości tajemnicy istnienia, którą poznałam do końca. Stale odczuwam obecność

Boga, który przychodzi stamtąd.

Kasia mnie kocha, a ja ją, spełnienie miłości to największe szczęście. Ofiarowanie swojej jaźni drugiemu, w wolności wyboru bycia do końca sobą.

Kasia zaprowadziła mnie na cmentarz krakowski i zobaczyłam na jawie drzewa, które obserwują oczami sędziów. Pomiędzy alejami ogromnego parku wyłaniają się, ot tak sobie, setki, tysiące grobów. Tutaj została połączona sprzeczność życia i śmierci. Tutaj jest to naturalne – groby i piękna zieleń, wręcz baśniowa. Tutaj jest to naturalne, że życie przechodzi w śmierć i powraca w cyklu natury, który się spełnia.

10 maja – Kiedy dopada mnie męcząca, wręcz dręcząca bezsenność, rozsypuję się zbyt gwałtownie, wątpię i trzeba mi się potem mocno podnosić.

Ewa zabita we mnie mężczyznę, Chrystusa, i„Kokainę” pisałam jako kobieta – Wielka

Nierządnica. Potem narkoza zabiła we mnie kobietę – Matkę Boską, i jako Chrystus chciałam wstąpić do nieba.

Tadeuszu, coś jeszcze jest w mojej chorobie. JEST, bo mnie męczy.

11 maja – Dokonuję dalszej analizy przy Kasi. Analizy schizofrenii i mego życia.

Tadeuszu, PRAWDZIWY ZŁOCZYŃCĄ W DOMU JEST MOJA MATKA. matka, która nigdy mnie nie kochała, która jedynie przez całe życie wypełniała wobec mnie swój obowiązek bycia matką. Anioł śmierci, który oddziela duszę od ciała.

We mnie zawsze były dwie postacie, mężczyzny i kobiety, w zależności od urojenia przeważała we mnie dana płeć. Zostałam chłopcem w 14 roku życia ponownie, bo ojciec całkowicie zanegował mnie jako dziewczynę. By ratować się przed całkowitym zniszczeniem z jego strony, stałam się męska, była to jedyna forma samoobrony.

To mój ojciec prawdziwie cierpiał, kiedy umierałam, to on cicho łkał, był w prawdziwej rozpaczy. To matka jest prawdziwie silna. Zawsze była silna. Zabiła mnie psychicznie, dokonała na mnie aborcji emocjonalnej. Była aniołem śmierci. Ja byłam nią i dokonałam na sobie aborcji. I byłam katem, który zabił Chrystusa, by wniebowstąpił.

Topór to symbol kary, egzekucji, narzędzie sprawiedliwości, obrony wolności. Dlatego go ujrzałam, jak go trzymam w dłoni.

Sprawa miłości to wybór. Ja byłam matki WYMUSZONYM WYBOREM, z lęku z niemożności przeciwstawienia się nakazowi. I dlatego ukarała za to ojca, dlatego popadł w alkoholizm.

UKARAŁA GO ZA MOJE POCZĘCIE!!!

Podświadomie czułam, że mnie nie kocha, więc zawsze szukałam zastępczej matki. Ojciec mnie wybrał, kochał pomimo karania, które na mnie przynosił, i zdradził, więc był winien.

Dlatego od urodzenia byłam w chorobie sierocej. Żadnego kontaktu emocjonalnego ze strony matki. Matka mnie okłamała nieświadomie, zajmując się mną, dawała złudzenie, że jej na mnie zależy, by w końcu mnie zniszczyć.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Byłam Schizofreniczką»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Byłam Schizofreniczką» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Byłam Schizofreniczką»

Обсуждение, отзывы о книге «Byłam Schizofreniczką» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x