Paul Auster - Lewiatan

Здесь есть возможность читать онлайн «Paul Auster - Lewiatan» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Lewiatan: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Lewiatan»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Niewiarygodne perypetie Benjamina Sachsa, opisane przez jego przyjaciela Petera Aarona (obydwaj są pisarzami), to, jak często u Austera, ciąg przypadków odzwierciedlających bogactwo, złożoność i wieloznaczność ludzkiego życia, tym razem splecionych z realną, historyczną rzeczywistością. Lewiatan to nie tylko państwo-potwór pożerające swych obywateli, lecz zarazem sumienie prowadzące do samounicestwienia: sumienie "Ducha Wolności" wysadzającego w powietrze repliki nowojorskiej Statue of Liberty. Ben Sachs to kolejny Austerowski antybohater o psychice zagubionej w labiryncie świata.

Lewiatan — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Lewiatan», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Po zniknięciu Dimaggio Maria i Lillian często rozmawiały przez telefon. Mniej więcej po miesiącu Maria zaproponowała, żeby Lillian wrzuciła parę rzeczy do walizki i przyjechała z córką do Nowego Jorku. Nawet gotowa była zafundować jej podróż – w owym czasie Lillian klepała straszną biedę – ale po chwili zastanowienia obie uznały, że lepiej przeznaczyć pieniądze na spłacenie zaległych rachunków. Więc Maria pożyczyła przyjaciółce trzy tysiące dolarów (na tyle było ją stać), a odwiedziny zostały odłożone na później. Od tej pory minęły dwa lata, a wizyta wciąż nie doszła do skutku, Maria obiecywała sobie, że wyskoczy na tydzień czy dwa do Lillian, ale ciągle nie mogła znaleźć czasu; i tak ledwo nadążała z pracą. Po roku ich rozmowy telefoniczne stały się rzadsze. Maria dosłala Lillian jeszcze półtora tysiąca dolarów. Podejrzewała, że przyjaciółce musi być bardzo ciężko, ale jak ciężko, tego nie wiedziała, bo nie rozmawiały od czterech miesięcy. Nagle znów wybuchnęła płaczem. Wstydziła się za siebie. Nie miała pojęcia, co Lillian robi, jak sobie radzi, a teraz jeszcze ta straszna historia z jej mężem! Och, jaką była egoistką, jak bardzo przyjaciółka musiała się na niej zawieść!

Kwadrans później Sachs leżał wyciągnięty na kanapie i powoli zapadał w sen. Mógł wreszcie poddać się zmęczeniu, albowiem obmyślił już plan działania; nie miał najmniejszych wątpliwości, jaki powinien być jego następny krok. Kiedy Maria opowiedziała mu o swojej przyjaciółce Lillian Stern i jej mężu Reedzie Dimaggio, Ben zrozumiał, że ten tragiczny zbieg okoliczności zakrawa na cud i poniekąd sam nasuwa rozwiązanie. Najważniejsze było zaakceptować to, co się stało; nie walczyć z rzeczywistością, lecz starać się ją ogarnąć i czerpać z niej siłę. Jeszcze nie tak dawno poruszał się w mroku, a teraz wszystko nabrało zdumiewającej jasności! Pojedzie do Kalifornii i odda Lillian Stern pieniądze, które znalazł w bagażniku toyoty. Będzie to akt pokuty, bo w pewnym sensie odda nie tylko pieniądze, ale wszystko, co posiada, nie wyłączając swej duszy. Kiedy tego dokona, kiedy w ten sposób wyrówna rachunki, może odzyska spokój i znajdzie powód, aby dalej żyć. Reed Dimaggio pozbawił życia Dwighta, potem on, Sachs, pozbawił życia Reeda Dimaggio. Teraz nadeszła jego kolej, teraz on powinien stracić życie. Tak stanowiły odwieczne prawa. Jeżeli nie starczy mu odwagi, aby coś z sobą zrobić, przeklęty proces nigdy się nie zakończy. Jego życie nigdy nie będzie w pełni jego własnym. Postanowił więc, że zwróci pieniądze Lillian, co było równoznaczne ze złożeniem swojego losu w jej ręce. Taką wyznaczył sobie pokutę: zaryzykować życie dla dobra jej i dziecka, przyznać się do winy, postawić wszystko na jedną kartę w imię szalonej wizji łaski i przebaczenia.

Słowem nie wspomniał o tym Marii. Bał się, że go nie zrozumie, a nie chciał mieszać jej w głowie i przysparzać dodatkowych zmartwień. Mimo to odkładał wyjazd do Kalifornii najdłużej jak mógł. Jego organizm domagał się odpoczynku, a skoro Marii nie przeszkadzała obecność gościa, Ben mieszkał u niej przez trzy dni. W tym czasie ani razu nie wystawił nosa na zewnątrz. Maria załatwiała sprawunki – między innymi kupiła Benowi ubranie – gotowała posiłki i codziennie rano oraz po południu wychodziła po gazetę. Sachs poza tym, że czytał prasę i oglądał telewizję, robił niewiele. Spał. Patrzył przez okno. Rozmyślał o bezmiarze strachu.

Na drugi dzień w „New York Timesie” pojawiła się krótka relacja o tym, że w Vermont znaleziono zwłoki dwóch mężczyzn. Okazało się, że Dwight miał na nazwisko McMartin i że policja wszczęła już dochodzenie, w sumie jednak relacja była bardzo pobieżna i nie podawała żadnych szczegółów. Również w popołudniowym wydaniu „New York Post” ukazał się artykuł o morderstwach w Vermont, w którym wyraźnie stwierdzono, że policja nie ma pojęcia, jak mogło dojść do zbrodni, lecz nie wspomniano o obecności trzeciej osoby, o białej toyocie porzuconej w Brooklynie ani o tym, czy cokolwiek łączyło zabitych mężczyzn. Artykuł miał nagłówek: TAJEMNICA W PÓŁNOCYCH LASACH. Wieczorem jedna z ogólnokrajowych stacji telewizyjnych podchwyciła temat: pokazano krótki, mało taktowny wywiad z rodzicami Dwighta McMartina (matka płakała do kamery, ojciec stał sztywno, z kamienną twarzą), a potem dom Lillian Stern („pani Dimaggio odmówiła komentarza”). Następnie pojawił się rzecznik policji, który oznajmił, że w wyniku badań ustalono, iż to Dimaggio strzelał z broni, od której zginął McMartin, jednakże śmierć samego Dimaggio nadal pozostaje nie wyjaśniona. Podejrzewa się, dodał, że w lesie była jeszcze jedna osoba, ale na razie nie wiadomo, kto to był ani dokąd się udał. Mamy do czynienia z zagadką, zakończył. Przez cały czas, kiedy Sachs u niej mieszkał, Maria starała się dodzwonić do Lillian w Berkeley. Najpierw nikt nie odbierał telefonu. Kiedy zadzwoniła godzinę później, usłyszała zajęty sygnał.

Po kilku kolejnych próbach połączyła się z centralą i spytała, czy może linia jest uszkodzona. Okazało się, że nie, po prostu zdjęto słuchawkę z widełek. Kiedy nazajutrz wieczorem pokazano w telewizji krótki reportaż o morderstwach, wyłączenie telefonu przestało Marię dziwić – Lillian unikała dziennikarzy. Do końca pobytu Sachsa w Nowym Jorku nie zdołała połączyć się z przyjaciółką. Może to i lepiej, pomyślała sobie. Bez względu na to, jak bardzo chciała zamienić z Lillian kilka słów, nie mogłaby być z nią szczera. Bo co miałaby powiedzieć? Że człowiek, który zabił Reeda Dimaggio, to jej przyjaciel, który w dodatku stoi tuż obok? Sytuacja była dostatecznie skomplikowana. Z drugiej strony może byłoby lepiej dla Sachsa, gdyby przed jego wyjazdem Marii udało się skontaktować z Lillian. Przetarłoby mu to drogę, ułatwiło pierwsze chwile. Ale skąd Maria miała o tym wiedzieć? Ben nic jej nie mówił o swoich planach. Trzeciego dnia, kiedy wyszła kupić coś na kolację, wyjechał bez pożegnania, zostawiwszy na stole w kuchni krótki list z podziękowaniem za gościnę. Wstydził się swojego zachowania, ale zdawał sobie sprawę, że Maria – zanim go gdziekolwiek puści – będzie domagała się wyjaśnień, a bardzo nie chciał jej okłamywać. Więc kiedy wyszła po zakupy, szybko pozbierał swoje rzeczy i wybiegł z mieszkania. Cały jego bagaż składał się ze skórzanej torby wypełnionej pieniędzmi i plastikowego worka z przyborami do golenia, szczoteczką do zębów i kilkoma sztukami odzieży, które Maria mu sprezentowała. Na ulicy skręcił w stronę West Broadway, tam złapał taksówkę i kazał się zawieźć na lotnisko Kennedy’ego. Dwie godziny później wsiadł do samolotu lecącego do San Francisco.

Lillian mieszkała w małym różowym domku w ubogiej części Berkeley, gdzie trawniki były zaśmiecone, tynk odpadał ze ścian, a chwasty porastały chodniki. Sachs zajechał na miejsce wynajętym plymouthem tuż po dziesiątej rano, ale kiedy nacisnął dzwonek, nikt nie otworzył drzwi. Nigdy dotąd nie był w Berkeley, ale zamiast pozwiedzać miasto i wrócić później, postanowił usiąść na schodkach przed domem i zaczekać na Lillian. W powietrzu unosiła się niespotykana na wschodzie słodka woń. Przeglądając „San Francisco Chronicle”, wciągał w nozdrza zapach jacarandy, suchodrzewu, eukaliptusa; wiecznie kwitnąca kalifornijska roślinność atakowała go ze wszystkich stron. Siedzenie przed domem bynajmniej mu się nie dłużyło. Jedyny cel, jaki mu teraz przyświecał, to rozmowa z Lillian Stern; miał wrażenie, że czas się zatrzymał, jakby nie istniało nic poza czekaniem. Dziesięć minut czy dziesięć godzin – nie robiło mu różnicy, byleby tylko Lillian się w końcu pojawiła.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Lewiatan»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Lewiatan» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Lewiatan»

Обсуждение, отзывы о книге «Lewiatan» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x