Jana Frey - Chłód Od Raju

Здесь есть возможность читать онлайн «Jana Frey - Chłód Od Raju» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Chłód Od Raju: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Chłód Od Raju»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Hannah ma 15 lat. Dotąd czuła się bezpiecznie w społeczności świadków Jehowy, teraz jednak chciałaby z niej wystąpić, by żyć tak jak jej rówieśnicy. Hannah walczy o prawo wyboru, a dzięki wsparciu i miłości Paula postanawia uczynić pierwszy krok ku wolności, jakiej zaznają jej szkolni koledzy i koleżanki.

Chłód Od Raju — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Chłód Od Raju», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Patrzyłam na nią i poczułam się nagle tak samo bezsilna, bezradna i osamotniona, jak minionej nocy. Widziałam jej roześmianą twarz i pierwszy raz odniosłam wrażenie, że jej uśmiech wcale nie jest łagodny i troskliwy, lecz wręcz przeciwnie: zimny i wyrachowany.

– Mamy ochotę na filiżankę herbaty? – zapytała, kiedy byłyśmy już z powrotem na szerokiej ulicy z niezliczoną ilością sklepów – Mamy jeszcze trochę czasu.

Skinęłam głową obojętnie i poszłyśmy do skromnej herbaciarni, położonej niedaleko parku. Lokal ten należał do starszego małżeństwa, będącego także świadkami Jehowy, które niemal codziennie spotykaliśmy na zgromadzeniach.

Roswitha zamówiła herbatę i ciasto, którym się zajadała.

– Teraz twoja fryzura, Hannah – odezwała się po chwili, wyciągając nad stołem rękę i łapiąc mnie za kosmyk włosów.

Milczałam zawzięcie.

– Myślę, że w przyszłości powinnaś je zaplatać.

– Nie chcę – odpowiedziałam w końcu cicho. – To wygląda dziecinnie, żadna dziewczyna w klasie…

– Hannah, nie mogę tego więcej słuchać – przerwała mi poirytowana.

Popatrzyłyśmy na siebie, jej oczy drążyły w moich myślach, tak mi się w każdym razie wydawało. Zakręciło mi się w głowie i odwróciłam przezornie wzrok – Hannah, naprawdę martwię się o ciebie – powiedziała Roswitha po długiej chwili, podczas której usiłowała przeniknąć moje myśli. – Stałaś się nagle taka uparta i agresywna, co się z tobą dzieje?

– Nic – burknęłam.

– Nie wierzę ci – obstawała przy swoim.

– Po prostu przeszkadza mi to, że mną tak… – Szukałam właściwych słów. -… że mi tak… wszystko narzucasz. Nie jestem już przecież małą dziewczynką…

– Hannah! – fuknęła rozgniewana, jednak zaraz znowu się uśmiechnęła, kładąc nawet swoją dłoń na moją. – Hannah, zapewne wpadłaś w złe towarzystwo, być może w szkole?

Zaprzeczałam ruchem głowy, ale ona wiedziała lepiej.

– Wiesz, co brat Jochen wciąż powtarza? Przytaknęłam.

– Złe towarzystwo psuje pożyteczne nawyki – powtórzyłam niechętnie słowa ostrzeżenia naszego starszego zboru, który wplatał je do swojego kazania niemal podczas każdego zgromadzenia.

– Zgadza się – potwierdziła i zatroskana zmarszczyła czoło. W tej samej chwili do stolika podeszła kelnerka.

– Chcecie jeszcze coś zamówić, siostry? – zapytała uprzejmie.

Potrząsnęłam głową w geście odmowy, a Roswitha zafundowała sobie porcję lodów.

– Roswitha, w szkole będę grać w Czarnoksiężniku z Oz - wyrwało mi się, gdyż chwila, aby to wyjawić, była najmniej odpowiednia. – I wyobraź sobie, że klasa wybrała mnie do głównej roli, będę grać Dorotkę, która podczas burzy została poniesiona ze swoim domem przez wiatr do czarodziejskiej krainy Oz. W czasie lądowania dom uderzył w złą Wiedźmę Wschodu… To jest musical, jest w nim taka scena, w której mam śpiewać zupełnie sama! Somewhere over the rainbow to ten song, rozpoczynający sztukę…

Roswitha roześmiała się, śmiała się tak bardzo, że zgubiłam wątek i zmieszana zamilkłam.

– Oczywiście nie weźmiesz udziału w tym ekscesie, Hannah – powiedziała na koniec bardzo stanowczo i zaśmiała się rozbawiona. Bawiła się długo.

– Ale… – zaczęłam, jednak słowa utknęły mi w gardle z przerażenia. – Nie macie prawa mi nic zabraniać. Ja już się zgodziłam. Obiecałam, że zagram, tam przecież nic takiego nie ma… Mam na myśli czegoś gorszącego czy… To jest tylko teatr dla dzieci, pokazują go co roku w telewizji na Boże Narodzenie…

Roswitha zjadła swoje lody, ręką dała znak siostrze Jeanette, właścicielce herbaciarni. – Chciałybyśmy już zapłacić.

Siostra skinęła głową i przyniosła rachunek.

– Co ci jest? – zapytała mnie zatroskana. – Jesteś taka blada.

– To nic, zupełnie nic – odezwała się szybko Roswitha. Nieprawda, że nic się nie stało!… Krzyczało coś we mnie głęboko w środku. Coś we mnie pękło. I, głęboko w środku, pięścią uderzałam w stół i krzyczałam na całe gardło: „Chcę zagrać Dorotkę! I zagram ją! Chcę raz zrobić coś, na co mam” ochotę!”

Jednakże to wszystko działo się we mnie, a nie w rzeczywistości i dlatego nic nie powiedziałam, poczułam tylko wściekłość i opanowującą mnie rozpaczliwą bezradność, a w środku ogromny ciężar. Nagromadzenie tego wszystkiego spowodowało że poczułam się zupełnie słaba i bezsilna.

– Idziemy do domu, myślę, że potrzebujesz odrobinę spokoju – odezwała się do mnie Roswitha, kiedy znowu znalazłyśmy się na ulicy.

Przytaknęłam wykończona. – Co będzie z teatrem? – odważyłam się na ostatni atak.

– Zobaczymy, porozmawiam o tym z ojcem i z bratem Jochenem.

Znowu przytaknęłam i od razu poczułam się trochę lepiej. Brat Jochen często chwalił mój śpiew, raz nawet podczas zgromadzenia przed wszystkimi wiernymi ze zboru. Z całą pewnością poprze moje starania.

A jednak stało się inaczej. W piątek poszliśmy na zgromadzenie i tam się zaczęło!

Siedziałam bezmyślnie między babcią a Roswitha, kiedy brat Jochen spojrzał na mnie zaraz po swoim kazaniu. Jego jasnoniebieskie oczy miały łagodny i zatroskany wyraz, bacznie mi się przyglądał.

– Droga siostro Hannah, zwracam się do ciebie tu i teraz, ponieważ napawasz mnie zmartwieniem.

Zadrżałam, czując jak ze strachu moja twarz robi się czerwona, policzki gorące i rozpalone, a gdzieś głęboko w głowie pulsuje mi krew.

– Twoja matka, nasza nieoceniona siostra Roswitha, niespodziewanie odwiedziła mnie wczoraj po południu, prosząc o radę.

Niezliczone twarze odwróciły się w moją stronę, przerażona tonęłam w ich spojrzeniach.

– Hannah, wstań proszę, żebyśmy się mogli znowu szybko uporać z naszym małym problemem – powiedział serdecznie brat Jochen.

Poczułam, że zaczynam się trząść, pot wystąpił mi ze wszystkich porów skóry i po paru chwilach bluzka przykleiła mi się do mokrych pleców. Zapięcie mojego wstrętnego nowego biustonosza zaczęło mnie uwierać.

– Pięknie, teraz możemy wszyscy dobrze cię widzieć – kontynuował zadowolony. – Jednak popatrz także na mnie, mała siostro.

Uniosłam głowę, a jasne gwiazdy tańczyły mi przed piekącymi oczami.

– Tak więc jesteś w szkole, w której wymagają od ciebie, żebyś zagrała w amerykańskiej śpiewogrze główną rolę, mam rację?

Skinęłam głową.

– Wiesz jednak, że twoi rodzice są przeciwni temu pomysłowi?

Przytaknęłam.

– A poza tym zdajesz sobie sprawę, że Jehowa chciałby, abyś była posłuszna rodzicom?

Ponownie skinęłam głową, a moje kolana trzęsły się tak silnie, że myślałam, iż nie dam rady już dłużej ustać. Oszołomiona chwiałam się na różne strony, chwytając się oparcia krzesła.

– A mimo tego w domu jesteś jakoś niezaangażowana i w złym humorze – ciągnął dalej głosem pełnym wyrzutu.

Potrząsnęłam głową.

– Czy to nie jest dla ciebie wystarczająco jasne, że ten, kto przyjmuje Bożą naukę, powinien swoje kontakty z towarzystwem z zewnątrz ograniczyć do niezbędnego minimum?

– Tak… – powiedziałam cicho.

– No, widzisz – dodał. – I dlatego nie zagrasz w tym teatrze, Hannah.

Przytaknęłam.

– Czy mogę już usiąść? – zapytałam ostrożnie i pierwszy raz nie umiałam spojrzeć w jego jasne, łagodne oczy. Miałam przeczucie, że mogłabym się rozpłakać, gdybym to zrobiła. Czułam się tak, jakby mnie oszukał, rozczarował. Dlaczego nie porozmawiał ze mną na osobności, tylko podczas zgromadzenia? Coś podobnego zdarzało się bardzo wyjątkowo, jakby to była niezmiernie poważna sprawa.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Chłód Od Raju»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Chłód Od Raju» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Chłód Od Raju»

Обсуждение, отзывы о книге «Chłód Od Raju» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x