Wymieniony przez Ewangelistę Łukasza Kwiryniusz przeprowadził sam lokalny spis ludności w 6 roku naszej ery. Było to wydarzenie ważne, być może dlatego zapamiętane w przekazach ustnych bardziej niż inne spisy zarządzone i to zarządzone przez cesarza dlatego, że z powodu tego spisu wybuchł w Palestynie bunt Żydów. W owym czasie nie przywiązywano większej uwagi do logicznej zgodności opisywanych wydarzeń. Chodzić mogło wyłącznie o sam fakt odbycia spisu ludności, a już w jakim czasie miałby mieć on miejsce, nie miało znaczenia. Zapamiętano spis za legata Kwiryniusza, stąd właśnie o nim zamieszczono informację w ewangelii. Z natury rzeczy ewangelista posługiwał się tylko informacjami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie, od rzeczywistych wypadków do czasu spisania ewangelii upłynęło bowiem blisko sto lat.
To tłumaczenie, jakkolwiek zrozumiałe, nie może zostać przyjęte bezkrytycznie. Jezus miałby narodzić się w Betlejem, a więc mieście położonym w historycznej Judei. Jurysdykcja Kwiryniusza obejmowała wyłącznie tę krainę, podlegała ona bowiem w tym czasie Rzymowi. Z całą pewnością lokalny spis zarządzony przez Kwiryniusza nie mógł obejmować Galilei, gdyż ta podlegała tetrarsze Herodowi Antypasowi. Święty Łukasz pisze także, że był to pierwszy spis ludności, jaki został zarządzony Tymczasem nie był oni pierwszym, ani ostatnim, co już udowodniliśmy. Oczywiście niezawodni katoliccy interpretatorzy pisma natychmiast znaleźli wytłumaczenie niezrozumiałego tu określenia "pierwszy". Otóż ich zdaniem pomyłka nastąpiła w związku z błędnym tłumaczeniem z greki. Greckie "prote" nie oznacza pierwszego spisu, a jest odpowiednikiem łacińskiego "prius" czyli wpierw. Oznaczałoby to, że spis o jakim mowa, odbywał się nie za Kwiryniusza, lecz zanim ten był namiestnikiem Syrii. Ciekawa to argumentacja, lecz dla nas zupełnie nieprzydatna. Dlaczego Łukasz miałby w ogóle wspominać o Kwiryniuszu, skoro miał na myśli spis, który odbył się 14 lat wcześniej.
Prawo rzymskie nakazywało, że spisu dokonywano wedle miejsca urodzenia. Podlegający obowiązkowi zapisania musieli więc udać się do miejsca swojego urodzenia, aby dać się zapisać. Prawo dotyczyło tylko obywateli rzymskich, a więc prawo o spisie dotyczyło tylko ich. Logicznie jednak spisywano także poddanych imperium. Spisywano zresztą nie tylko ludność, ale także nieruchomości i ruchomości. Cesarz August pozostawił nawet swoisty pamiętnik, w którym zawarł spis zasobów państwa, liczbę obywateli i sprzymierzeńców pod bronią, liczbę okrętów floty, wykaz zależnych królestw i prowincji, bezpośrednich albo pośrednich podatków, ale także koniecznych wydatków i nawet prezentów.
Czy spisy zarządzane przez cesarza obejmowały także poddanych Heroda? Nie mamy na ten temat żadnych pewnych wiadomości. Herodowi Wielkiemu przysługiwał tytuł „sprzymierzonego króla i przyjaciela ludu rzymskiego". Chociaż rządzona przez niego Palestyna była częścią cesarstwa, to kraj cieszył się wtedy daleko posuniętą autonomią. Wynikała ona ze szczególnej pozycji, jaką miał on w samym Rzymie. Jego przyjaciółmi byli niemal wszyscy najpotężniejsi senatorowie i dowódcy wojskowi. Herod potrafił sobie zjednywać ich zaufanie już w czasie długoletniego pobytu w stolicy cesarstwa jeszcze przed objęciem tronu w Jerozolimie, jak i później w trakcie licznych podróży do Rzymu. Sam cesarz August pisał do niego, że widział w nim przyjaciela, chociaż teraz będzie traktował go jak poddanego. Oktawian wzburzył się okropnie, kiedy dowiedział się, że Herod bez zgody Rzymu wybrał się na wyprawę wojenną przeciw Arabom. Było to w roku 9 przed naszą erą, a więc na krótko przez zarządzonym na rok 8 p.n.e. spisem. Po śmierci Heroda w 4 roku p.n.e. kraj został podzielony między trzech spośród jego synów, którzy otrzymali tytuł tetrarchów. Północno-wschodnią część otrzymał Filip. Galileę, Pereę, część wschodniej Jordanii, włącznie z Morzem Martwym i miastem Jerycho otrzymał Herod Antypas. Samarię i Judeę włącznie ze stolicą Jerozolimą, odziedziczył Archelaus. Zyskał on opinię okrutnego władcy i z tego powodu został w 6 roku naszej ery pozbawiony władzy przez Rzym. Obszar jego królestwa przyłączono do rzymskiej prowincji Syria. Mogłoby to tym samym oznaczać, że spis lokalny zarządzony przez Kwiryniusza obejmował Judeę, a nawet mógł zostać zarządzony w związku z przyłączeniem jej do prowincji syryjskiej. Wydaje się, że właśnie taka była prawdziwa przyczyna spisu przeprowadzanego przez Kwiryniusza. Judea miała w prowincji status specjalny, niemal autonomiczny. Zarządzana była na początku przez specjalnego urzędnika administracji rzymskiej – prefekta. Wyjaśnijmy, że czasem urzędnika tego nazywano prokuratorem. Tytuł prokuratora to anachronizm; urząd prokuratora Judei pojawił się dopiero w 44 roku. Poncjusz Piłat był więc prefektem, a nie prokuratorem Judei, rządził bowiem w Jerozolimie w latach od 26 do 36 naszej ery. O specjalnym statusie Judei świadczył tez fakt, że prefekt, a później prokurator musieli wywodzić się ze stanu szlacheckiego, a jego pozycja porównywalna była z pozycją prokonsula.
Nasze wątpliwości narastają. Byłby to czysty przypadek, gdyby Jezus urodził się w tym właśnie roku, w którym wyznaczono początek naszej ery, ery chrystusowej.
Zapewne każdego dziwi fakt, że Jezus, który według przekazów części ewangelistów narodził się w Betlejem, nie jest nazywany Jezusem z Betlejem, a z Nazaretu. Papież Benedykt XVI także tym tytułem opatrzył swoją ostatnią książkę. Ewangeliczny Jezus nie pochodził z Nazaretu. Mieszkał tam i pracował wprawdzie przez wiele lat, ale pochodził z Betlejem. Dlaczego nie używa się więc przydomku utworzonego od prawdziwego miejsca urodzenia Jezusa? A może jednak Jezus nie urodził się w Betlejem? Miejsce to wybrano jako miejsce narodzenia, aby wywieść Jego pochodzenie z rodu Dawida, dla którego właśnie Betlejem było rodzinnym miastem, i aby wypełniły się słowa Pisma. Żaden Żyd, zwłaszcza ten najbardziej światły i oddany Bogu, nie mógłby wedle przekazów biblijnych urodzić się w galilejskim Nazarecie. Do tej sprawy jeszcze wrócimy.
Betlejem było małą, ale za to znaną mieściną w Judei. Było miastem położonym w centralnej części ówczesnej Palestyny, było więc w najściślejszym sensie miastem żydowskim. Zapowiedziany przez proroków Mesjasz miał pochodzić z królewskiego rodu Dawida, miał się wywodzić, podobnie jak Dawid, z Betlejem. Kościół, aby głosić wiarę w Jezusa Chrystusa – Mesjasza, musiał spełnić warunki przedstawione w proroctwach Starego Testamentu. Do nich dostosowano większość wydarzeń opisywanych w Ewangelii, a kiedy nie było to możliwe albo je całkowicie usunięto, albo tak zinterpretowano, aby odpowiadały żydowskiej tradycji. Jednak i w tym przypadku zaskakują różnice w przekazach poszczególnych ewangelistów. W zasadzie tylko Mateusz i Łukasz podają Betlejem jako miejsce urodzenia Jezusa. Opisują przy tym okoliczności, w których miało się to wydarzyć, w mało wiarygodny sposób. Tym problemem zajmiemy się także szerzej w następnych rozdziałach tej książki. Relacje obu są zresztą tak odmienne, że wręcz niemożliwe do pogodzenia. Mateusz najbardziej jednoznacznie wskazuje na Betlejem jako miejsce narodzin, odwołując się do proroka Micheasza i niemal cytując odpowiedni fragment starotestamentowej księgi. „I ty Beflejemie, ziemio judzka, wcale nie jesteś najmniejsze między miastami judzkimi, z ciebie bowiem wyjdzie wódz, który paść będzie mój lud izraelski" – pisze Mateusz. Byłby to dowód zaiste istotny, gdyby nie fakt, że prorok Micheasz nie miał na myśli dobrze znanego nam już miasta Betlejem położonego w kierunku południowo-zachodnim od Jerozolimy, lecz Betlejem Efrata – małej miejscowości położonej w pobliżu Ramy, a więc na północnym zachodzie od Jerozolimy. Przytoczmy w tym miejscu odpowiedni fragment Księgi Micheasza: „A ty, Beflejemie Efrata, najmniejszy z okręgów judzkich! Z ciebie mi wyjdzie ten, który będzie władcą Izraela". Zatem, w którym Betlejem narodził się Jezus według Mateusza? Jego relacja traci wiarygodność także dlatego, gdyż sądzi on, że ziemscy rodzice Jezusa, Józef i Maria, zawsze mieszkali w Betlejem, i że Jezus nie narodził się w żłóbku stajence, lecz w rodzinnym domu swoich „rodziców". Fantastyczny opis podróży Józefa i Marii z Nazaretu do Betlejem, aby móc dokonać zapisu, znajdziemy natomiast w Ewangelii według św. Łukasza.
Читать дальше