• Пожаловаться

Jenny Downham: Zanim Umrę

Здесь есть возможность читать онлайн «Jenny Downham: Zanim Umrę» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современная проза / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Jenny Downham Zanim Umrę

Zanim Umrę: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Zanim Umrę»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Każdy musi umrzeć. Szesnastoletniej Tessie zostało zaledwie kilka miesięcy życia, więc rozumie to lepiej niż inni. Przygotowała jednak listę dziesięciu rzeczy, które chce zrobić przed śmiercią. Na pierwszym miejscu umieściła seks. Termin – tego wieczoru. Książka, dzięki której poczujesz się szczęśliwy, że żyjesz. – "Heat" Nie wierzę, że można ją było przeczytać i nie zapłakać. – "Daily Express" Przypomina, byśmy doświadczali w pełni każdej chwili i nie bali się spełniać pragnień. – "Guardian"

Jenny Downham: другие книги автора


Кто написал Zanim Umrę? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Zanim Umrę — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Zanim Umrę», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Wiem, że zostały ze mnie skóra i kości. Adam jest wstrząśnięty.

– Nie taką mnie zapamiętałeś, co?

Pochyla się i całuje mnie w policzek.

– Wyglądasz strasznie.

Myślę, że właśnie tego bał się najbardziej – udawać zainteresowanie, kiedy stanę się brzydka i bezużyteczna.

Przyniósł tulipany z ogrodu. Wkładam je do kubka z wodą, podczas gdy on ogląda kartki z życzeniami. Rozmawiamy przez chwilę o niczym – o tym, jak przyjęły się rośliny, które kupił w sklepie ogrodniczym, o tym, że jego mama częściej wychodzi na dwór i cieszy się ładną pogodą. Adam wygląda przez okno i żartuje sobie z tego, co widzi na parkingu.

– Chcę, żebyś zachowywał się naturalnie.

Marszczy brwi, jakby nie rozumiał.

– Nie udawaj, ze ci na mnie zależy. Nie potrzebuję litości.

Co to ma znaczyć?

Nie zniosę udawania.

Nie udaję.

To nie twoja wina. Nie wiedziałeś, że moja choroba jest tak poważna. A będzie jeszcze gorzej.

Zastanawia się przez chwilę, a potem zrzuca buty.

– Co robisz?

Zachowuję się naturalnie.

Odchyla koc i kładzie się do łóżka obok mnie. Unosi mnie i obejmuje ramionami.

– Kocham cię – szepcze gniewnie z ustami przy mojej szyi. – Czuję ból, jakiego nigdy dotąd nie doświadczyłem, ale kocham cię. Nie masz prawa temu zaprzeczać. Nie mów tak więcej!

Leżę z głową opartą na dłoni tuż przy jego twarzy, a on przyciska się do mnie. Przychodzi mi na myśl, że jest samotny.

– Przepraszam.

I słusznie.

Nie patrzy na mnie. Chyba usiłuje powstrzymać łzy.

Zostaje ze mną całe popołudnie. Oglądamy MTV, potem on czyta gazetę pozostawioną przez tatę, a ja zapadam w drzemkę. Śnię o nim, mimo że jest przy mnie. Brniemy razem przez śnieżne zaspy, ale jest nam gorąco i mamy na sobie stroje kąpielowe. Idziemy pustymi alejami wśród marznących drzew, drogą, która wije się przed nami bez końca.

Kiedy się budzę, znów jestem głodna, więc posyłam Adama po lody truskawkowe. Zaczynam zanim tęsknić w tej samej chwili, gdy zamyka za sobą drzwi. Czuję się tak, jakby cały szpital opustoszał. Jak to możliwe? Zaciskam palce pod kocem i nie poruszam się, dopóki nie wróci do łóżka.

Rozpakowuje loda i podaje mi. Kładę go na stoliku.

– Dotknij mnie.

Jest zmieszany.

– Lód ci się roztopi.

Proszę.

Jestem tutaj. Dotykam cię.

Przesuwam jego dłoń na moje piersi.

– W ten sposób.

Nie, Tesso, nie chcę ci sprawić bólu.

Nie sprawisz.

A jeśli wejdzie pielęgniarka?

Zagrozimy, ze wylejemy na nią zawartość basenu.

Delikatnie ujmuje w słonie moje piersi.

– Czy tak dobrze?

Dotyka mnie, jakbym była bardzo cenna, jakby moje ciało wprawiało go w oszołomienie i zachwyt, nawet teraz, kiedy umiera. Oboje drżymy pod wpływem tej bliskości.

– Chcę się kochać.

Jego ręka nieruchomieje.

– Kiedy?

Po powrocie do domu. Ostatni raz, zanim umrę. Obiecaj mi to.

Jego wzrok mnie przeraża. Nigdy wcześniej tak nie patrzył. Tak głęboko i prawdziwie, jakby widział rzeczy, które inni mogą sobie tylko wyobrażać.

– Obiecuję.

Rozdział 34

Zmieniają się przy mnie strażnicy. Tata przychodzi każdego ranka, Adam popołudniami. Potem tata wraca wieczorem z Calem. Mama wpada nieregularnie, ale podczas drugiej wizyty znosi cały zabieg transfuzji krwi.

– Nadciągają płytki krwi i hemoglobina – oznajmiła, kiedy mnie podłączono do kroplówki.

Podoba mi się to, że potrafi znaleźć właściwe słowa.

Jestem w szpitalu od dziesięciu dni. Spędziłam tu nawet święta wielkanocne. Marnuję zbyt wiele czasu.

Każdej nocy leżę w łóżku i pragnę Adama, jago nóg splecionych z moimi, jego ciepła.

– Chcę wrócić do domu – mówię pielęgniarce.

Jeszcze nie teraz.

Czuję się lepiej.

Ale nie dostatecznie dobrze.

Na co czekacie? Macie nadzieję, że wrócę do zdrowia?

Słońce zagląda do mojego pokoju każdego ranka, gdy gasną uliczne latarnie. Chmury pędzą po niebie, na parkingu przed szpitalem robi się ruch, który dopiero pod wieczór ustaje, potem słońce znowu znika za horyzontem i kolejny dzień dobiega końca. Czas pędzi za siebie. Krew pulsuje.

Pakuję torbę i się ubieram. Siadam na łóżku i staram się przybrać dziarską minę. Czekam na Jamesa.

– Chcę wrócić do domu – oznajmiam, kiedy przegląda kartę choroby.

Kiwa głową, jakby się tego spodziewał.

– Jesteś pewna?

Całkowicie. Brakuje mi powietrza. – Wskazuję okno, na wypadek gdyby był zbyt zajęty, żeby zauważyć łagodne światło i chmury na błękitnym niebie.

Musisz przestrzegać określonych procedur, żeby utrzymać wyniki krwi na tym samym poziomie, Tesso.

A nie da się tego robić w domu?

Patrzy na mnie z powagą.

– Istnieje poważna różnica między życiem, które zostawiłaś, a tym obecnym, wymagającym zabiegów medycznych. Tylko ty możesz podjąć decyzję. Masz już dość?

Widzę w myślach nasz dom, kolory dywanów i zasłon, ustawienie mebli. Droga, którą lubię szczególnie, prowadzi z mojego pokoju po schodach, przez kuchnię, aż do ogrodu. Chcę posiedzieć w fotelu na trawie.

– Efekty ostatniej transfuzji utrzymały się zaledwie trzy dni.

Kiwa głową ze współczuciem.

– Wiem, przykro mi.

Dziś rano znów podawano mi krew. Jak długo to jeszcze potrwa?

Wzdycha.

– Nie wiem.

Wygładzam prześcieradło na łóżku.

– Chcę wrócić do domu.

Pozwól, że porozmawiam najpierw z pracownikami socjalnymi w twojej okolicy. Jeśli zagwarantują, że będą cię codziennie odwiedzać, możemy rozważyć takie rozwiązanie. – Odwiesza kartę choroby na poręcz łóżka. – Zadzwonię do nich i wrócę, kiedy pojawi się twój tata.

Po jego wyjściu liczę do stu. Mucha idzie po stoliku. Wyciągam palec, żeby dotknąć jej delikatnych skrzydełek. Wyczuwa moje zamiary, ożywia się i wznosi w powietrze zygzakowatym ruchem. Znajduje się w moim zasięgiem.

Wkładam płaszcz, owijam szyję szalikiem i biorę torbę. Pielęgniarka nie widzi, jak mijam jej biurko i wsiadam do windy.

Na parterze piszę SMS-a do Adama: CZY PAMIETASZ O SWOJEJ OBIETNICY?

Umrę tak, jak chcę. To moja choroba, moja śmierć i mój wybór.

To właśnie oznacza słowo „tak”.

Ogromną przyjemność sprawia mi chodzenie, stawianie jednej stopy przed drugą wzdłuż żółtych linii wymalowanych na podłodze korytarza i prowadzących aż do izby przyjęć. Wspaniale patrzeć na zewnętrzne drzwi obrotowe – zanim wyjdę, czekam, aż miną mnie dwa razy po to, by oddać hołd ich genialnemu konstruktorowi. Jak przyjemny jest powiew świeżego powietrza. Wita mnie słodki, rześki, wstrząsający swym pięknem świat.

Przed wyjściem ze szpitala leży kiosk. Kupuję mleczną czekoladę i paczkę gumy do żucia. Kobieta za ladą dziwnie mi się przygląda, kiedy płacę. Przychodzi mi do głowy myśl, że mogę świecić po tych wszystkich zabiegach i niektórzy to widzą. Każdy mój ruch wywołuje błysk neonu.

Idę powoli w kierunku taksówek i cieszę się z widoku wszystkiego, co mnie otacza – kamery zawieszonej na słupie latarni i kołyszącej się wokół własnej osi, ludzi rozmawiających przez telefony komórkowe. Szpital rozmywa się za moimi plecami, kiedy szepczę do niego słowa pożegnania, cienie rzucane przez drzewa padają na jego okna.

Mija mnie dziewczyna idąca rozkołysanym krokiem, postukuje wysokimi obcasami; czuję zapach pieczonego kurczaka, musiała go właśnie zjeść i teraz oblizuje palce do czysta. Jakiś mężczyzna niosący na rękach płaczące dziecko krzyczy do słuchawki:

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Zanim Umrę»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Zanim Umrę» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Aleksander Bielajew: Wyspa zaginionych okrętów
Wyspa zaginionych okrętów
Aleksander Bielajew
Colleen McCullough: Czas Miłości
Czas Miłości
Colleen McCullough
Graham Masterton: Strach
Strach
Graham Masterton
Jenny Downham: You Against Me
You Against Me
Jenny Downham
Отзывы о книге «Zanim Umrę»

Обсуждение, отзывы о книге «Zanim Umrę» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.