• Пожаловаться

Amélie Nothomb: Kosmetyka wroga

Здесь есть возможность читать онлайн «Amélie Nothomb: Kosmetyka wroga» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современная проза / ok. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Amélie Nothomb Kosmetyka wroga

Kosmetyka wroga: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Kosmetyka wroga»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Amelie Nothomb pisząca po francusku i czytana na całym świecie, również w tej książce porusza swój ulubiony temat, jakim jest penetracja ciemnych zakątków ludzkiej jaźni. Akcja powieści dzieje się na paryskim lotnisku i trwa niespełna dwie godziny. Do oczekującegona opóźniony samolot Jerome Angusta dosiada się obcy człowiek i nawiązuje z nim rozmowę. Natręt przedstawia się jako Textor Texel, po czym zaczyna opowiadać osobliwą, niemal fantastyczną historię własnego życia.

Amélie Nothomb: другие книги автора


Кто написал Kosmetyka wroga? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Kosmetyka wroga — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Kosmetyka wroga», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Żadnych. Gdyż w odróżnieniu od kociej karmy gwałt był czymś pozytywnym. Na cmentarzu Montmartre znajduje się mnóstwo kaplic pogrzebowych przypominających miniatury gotyckich katedr – z portalem, nawą, transeptem, absydą. Bez problemu mogłyby się w nich zmieścić cztery osoby o przeciętnej tuszy. Nas było dwoje, ja szczupły, ona wiotka jak trzcina. Zaciągnąłem ją siłą do jednego z tych mauzoleów i zasłoniłem jej usta dłonią.

– I tam ją pan zgwałcił?

– Nie. Tam ją ukryłem. Musiało być koło piątej po południu. Wystarczyło mi tylko poczekać na zamknięcie cmentarza. Zawsze zastanawiałem się, co by się stało, gdybym przegapił porę zamykania cmentarza i został uwięziony na nim na całą noc. Teraz już wiem. Tak więc przez ponad godzinę ściskałem w objęciach moją przyszłą ofiarę. Wyrywała się, lecz nie była zbyt silna. Jej strach sprawiał mi prawdziwą rozkosz.

– Czy naprawdę muszę tego słuchać?

– Nie wymiga się pan od tego, staruszku. Tak samo jak ona. Słyszeliśmy przechodzących obok dozorców cmentarza, którzy ponaglali już tylko spóźnialskich. Wkrótce jedynym odgłosem były oddechy umarłych. Wtedy zdjąłem rękę z ust dziewczyny. Powiedziałem, że może sobie krzyczeć do woli; i tak nikt jej nie usłyszy. Była rozsądna, więc nie wrzeszczała.

– Otóż to. Dziewczyna rozsądna to taka, która grzecznie pozwoli się zgwałcić.

– Nic podobnego! Próbowała mi uciec. A jak szybko biegła! Pędziłem za nią między grobami. Co za cudowne uczucie! W końcu dopadłem ją i przewróciłem na ziemię. Czułem jej pełne wściekłości przerażenie i niezmiernie mnie to podniecało. Był październik, noce zimne. Posiadłem ją na opadłych liściach. Byłem cnotliwy, ona nie. Powietrze było rześkie, w tym niesamowitym miejscu moja cudowna ofiara wyrywała się. Coś wspaniałego. Co za wspomnienie!

– Tylko czemu ja muszę tego wszystkiego wysłuchiwać?

– O świcie ponownie ukryłem ją w jednej z miniaturowych katedr. Poczekałem, aż dozorcy otworzą cmentarz i w alejkach pojawią się ludzie. Wtedy powiedziałem dziewczynie, że wyjdziemy teraz razem, a jeśli tylko spróbuje wzywać pomocy, spuszczę jej takie manto, że popamięta.

– Delikatny z pana facet.

– Trzymając się za ręce, wyszliśmy z cmentarza. Szła jak nieżywa.

– Pieprzony nekrofil.

– Wolnego, przecież darowałem jej życie.

– Jaki wspaniałomyślny!

– Kiedy znaleźliśmy się poza obrębem cmentarza, na rue Rachel, zapytałem ją, jak ma na imię. Napluła mi w twarz. Powiedziałem, że zanadto ją kocham, by ją nazywać plwociną.

– I w dodatku jaki romantyczny!

– Zajrzałem do jej portfela, ale nie miała w nim żadnych dokumentów. Zwróciłem jej uwagę, że poruszanie się bez papierów jest niedozwolone. Zaproponowała, bym oddał ją w ręce policji z powodu tego wykroczenia.

– Nie straciła poczucia humoru.

– Ale ja domyśliłem się, o co jej chodzi.

– Naprawdę? Co za lotność umysłu!

– Coś mi się zdaje, że wyczuwam w pańskich słowach lekką impertynencję.

– Być nie może! Nigdy bym sobie na to nie pozwolił!

– Zapytałem, dokąd ją odprowadzić. Odpowiedziała, że donikąd. Dziwna osoba, co?

– Fakt. Dziwna ofiara, która nie chce sympatyzować ze swoim gwałcicielem.

– Przecież chyba zauważyła, że ją kocham!

– Czego dowiódł pan w taki uroczy sposób.

– Przy pierwszej sposobności rzuciła się pędem do ucieczki. Tym razem nie udało mi się jej złapać. Zniknęła w tłumie i nigdy więcej jej nie ujrzałem.

– Wielka szkoda. Taka piękna i taka obiecująca historia.

– Wariowałem z miłości i ze szczęścia.

– Mogę wiedzieć, z jakiego to powodu czuł się pan tak szczęśliwy?

– Nareszcie przydarzyło mi się coś niezwykłego.

– Niezwykłego? Zwykły gwałt.

– Nie zależy mi na pańskim zdaniu.

– W takim razie na czym?

– Na tym, żeby mnie pan wysłuchał.

– Od tego są psychiatrzy.

– Po co mam iść do psychiatry, skoro lotniska pełne są darmozjadów gotowych mnie słuchać?

– Lepiej tego słuchać, niż zostać głuchym.

– Zacząłem jej szukać. Początkowo całymi dniami przesiadywałem na cmentarzu Montmartre w nadziei, że wróci. Nie wróciła.

– Dziwna ofiara, której tak niespieszno znaleźć się z powrotem na miejscu swojej egzekucji.

– Można by pomyśleć, że niemile je wspomina.

– Pan to mówi poważnie?

– Jak najpoważniej.

– Czyżby w swoim szaleństwie uznał pan, że coś takiego mogło jej się spodobać?

– Gwałt to komplement. Dowodzi, że jest się dla danej osoby zdolnym złamać prawo.

– Prawo. Nie zamykają się panu od tego słowa usta. Sądzi pan, że ta nieszczęśnica myślała o prawie, kiedy ją pan… Pana samego powinno się zgwałcić, dopiero by pan zrozumiał.

– Nie miałbym nic przeciwko temu. Niestety, raczej nie ma na to chętnych.

– Wcale mnie to nie dziwi.

– Czyżbym był aż tak odpychający?

– Aż tak to nie. Nie w tym rzecz.

– Więc w czym?

– Czy pan nie widzi, w jaki sposób zaczepia pan ludzi? Nie potrafi pan inaczej, jak tylko na siłę. Pierwszą dziewczynę, która wzbudziła w panu pożądanie, zgwałcił pan. A kiedy ma pan ochotę z kimś pogadać, dajmy na to ze mną, siłą się pan narzuca. Mnie też pan gwałci, oczywiście w sposób nie tak ohydny, ale zawsze. Nie przyszło panu nigdy do głowy, że można nawiązywać kontakty za przyzwoleniem drugiej strony?

– Nie.

– Hmm.

– Co by mi dało takie przyzwolenie bliźniego?

– Bardzo wiele.

– Konkretnie, proszę.

– Niech pan spróbuje, to się pan przekona.

– Za późno. Mam czterdzieści lat i zarówno w przyjaźni, jak w miłości nigdy się nikomu nie podobałem. Nigdy nie wzbudziłem w nikim nawet poczucia koleżeństwa czy bodaj cienia sympatii.

– Niech pan postara się być atrakcyjniejszy.

– Niby czemu miałbym się starać? Lubię siebie takim, jaki jestem. Byłem zadowolony, że zgwałciłem; jestem zadowolony, że zmuszam pana do słuchania. Starają się tylko ludzie niezadowoleni ze swego losu.

– I nie obchodzi pana, co myślą o tym pańskie ofiary?

– Mam to gdzieś.

– Tego się właśnie obawiałem: jest pan niezdolny do empatii. Typowe dla ludzi w dzieciństwie niekochanych.

– No proszę, i po co mi psychiatra, skoro mam pana?

– To sprawy podstawowe.

– Fakt, nie sądzę, żeby rodzice mnie kochali. Nie pamiętam ich, bo rozstali się z życiem, kiedy miałem cztery lata. Popełnili jednak samobójstwo, a myślę, że ludzie kochający własne dziecko nie odbierają sobie życia. Znaleziono ich wiszących na belce stropu w salonie, jedno obok drugiego.

– Dlaczego to zrobili?

– Nie wiadomo. Nie zostawili żadnego listu. Moi dziadkowie nigdy nie potrafili tego kroku zrozumieć.

– Ani mi się śni panu współczuć, choć zapewne powinienem.

– Słusznie. Nie ma powodu się nade mną litować.

– Gwałciciele budzą we mnie wyłącznie odrazę.

– Popełniłem tylko jeden gwałt; czy to nie za mało, by uważać mnie za gwałciciela?

– A jak pan sobie wyobraża? Że dopiero po zaliczeniu określonej liczby ofiar zasługuje się na to miano? Podobnie jest z morderstwem; wystarczy jeden zamordowany.

– Jakiż zabawny jest język. Sekundę przed popełnieniem tego czynu byłem człowiekiem; sekundę po – gwałcicielem.

– Ze zgrozą stwierdzam, że to pana śmieszy.

– W każdym razie byłem gwałcicielem przykładnie wiernym. Nigdy więcej nie zgwałciłem, ani nawet nie tknąłem żadnej innej kobiety. Był to mój jedyny stosunek seksualny w życiu.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Kosmetyka wroga»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Kosmetyka wroga» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Amélie Nothomb: Mercure
Mercure
Amélie Nothomb
Amélie Nothomb: Z pokorą i uniżeniem
Z pokorą i uniżeniem
Amélie Nothomb
Amélie Nothomb: Fear and Trembling
Fear and Trembling
Amélie Nothomb
Amélie Nothomb: Riquet à la houppe
Riquet à la houppe
Amélie Nothomb
Отзывы о книге «Kosmetyka wroga»

Обсуждение, отзывы о книге «Kosmetyka wroga» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.