Mo Yan - Obfite piersi, pełne biodra

Здесь есть возможность читать онлайн «Mo Yan - Obfite piersi, pełne biodra» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Obfite piersi, pełne biodra: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Obfite piersi, pełne biodra»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Obfitymi piersiami i pełnymi biodrami natura obdarza kobiety z rodziny Shangguan, mieszkającej w małej chińskiej wiosce, w prowincji Shandong. Od obfitych piersi i matczynego mleka uzależniony jest narrator powieści, długo wyczekiwany syn, brat ośmiu starszych sióstr. Losy rodziny ukazane są na tle wydarzeń historycznych, począwszy od Powstania Bokserów w 1900 roku, poprzez upadek dynastii Qing, inwazję japońską, walki Kuomintangu z komunistami, „rewolucję kulturalną”, aż do reform gospodarczych. Na prowincji życie toczy się jednak obok wielkich przemian, rządzą tam najprostsze instynkty, a podstawową wartością jest przetrwanie.
W powieści Obfite piersi, pełne biodra wszystko jest trochę oderwane od rzeczywistości, pełne makabrycznych zdarzeń i wynaturzonych postaci, ocierające się o magię – a jednocześnie opisane prostym, niezwykle obrazowym językiem, przesycone ironią i czarnym humorem. Zręczność stylistyczna i wybujała fantazja Mo Yana powodują, że lektura wciąga na długo – jest to jedna z tych książek, które czyta się zachłannie, mimo że ogłuszają, wyprowadzają z równowagi.

Obfite piersi, pełne biodra — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Obfite piersi, pełne biodra», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Podobnie jak za pierwszym razem, snop białego światła szukał białego prostokąta. Ćmy i pasikoniki fruwały na jego drodze, rzucając ogromne cienie na ekran, żołnierze i cywile wydawali zdumione okrzyki. Lecz na tym kończyły się podobieństwa – różnic było znacznie więcej. Sima Ku nie skoczył na równe nogi i promień nie prześwietlił jego ucha, ciemność wokoło była tym razem dużo gęstsza, a snop światła mocniejszy. Wiatr przywiewał wilgotne powietrze prosto z pól i szumiał wśród drzew, niebo wypełniały krzyki nocnych ptaków, znad rzeki niosło się pluskanie skaczących ryb, słychać było także parskanie osłów, na których przybyli mieszkańcy odległych wiosek; z głębi wsi dobiegało szczekanie psów. Szmaragdowa błyskawica rozcięła kurtynę niebios na południowym zachodzie; z miejsca, gdzie zgasła, dobiegł niski odgłos grzmotu. Pociąg naładowany po brzegi amunicją popędził linią Jiaoji; stukot ogromnych żelaznych kół na stalowych szynach zgrywał się idealnie z jednostajnym jak szum wody terkotem projektora. Największa różnica jednak polegała na tym, że dziś byłem znacznie mniej zainteresowany ruchomymi obrazami na ekranie. Tego popołudnia Sima Liang powiedział mi w sekrecie:

– Wujaszku, mój ojciec zamówił na wyspie Qingdao nowy film, w którym są same nagie kobiety.

– Oszukujesz – odparłem.

– Nie, to szczera prawda! Mały Du powiedział, że dowódca oddziału w cywilnych ubraniach pojechał po niego na motocyklu, zaraz powinien być z powrotem!

Oczywiście pokazano nam znowu ten sam stary film. Sima Liang mnie okłamał. Uszczypnąłem go w nogę.

– Wcale nie oszukuję – oburzył się Liang. – Może najpierw pokażą ten stary, a potem nowy. Zaczekajmy.

Scenę po zastrzeleniu niedźwiedzia, tę, w której mężczyzna i kobieta turlali się po trawie, znałem już na pamięć. Gdybym zamknął oczy, obrazy same przesuwałyby się w moim umyśle. Zacząłem się więc rozglądać w otaczającej mnie ciemności; przypatrywałem się ludziom przede mną i wszystkiemu, co się wokół działo. Shangguan Zhaodi, wciąż osłabiona po porodzie, okryta zieloną wełnianą pelerynką, siedziała w specjalnie dla niej przeznaczonym fotelu w kolorze bordo. Po jej lewej stronie spoczywał komendant Sima, także w fotelu, a peleryna zwisała mu z tyłu, za oparciem. Po jego lewicy siedziała Shangguan Niandi na prostym wiklinowym krześle. Miała na sobie białą suknię, lecz nie tamtą z długim trenem – ta dzisiejsza miała wysoki kołnierz i opinała jej ciało jak druga skóra. Z początku wszyscy siedzieli prosto, z wyciągniętymi szyjami, tylko Sima Ku od czasu do czasu pochylał się w prawo, szepcząc coś do Shangguan Zhaodi. Kiedy myśliwy na ekranie zapalił papierosa, Zhaodi rozbolał kark, a potem kręgosłup – całym ciałem zsunęła się w dół, jej głowa zaś spoczęła na oparciu. Dostrzegłem przytłumiony blask bijący od perłowych i jadeitowych ozdób, wpiętych we włosy Zhaodi, doszła do mnie ledwie wyczuwalna woń kamfory, którą wydzielało jej ubranie, doskonale słyszałem też nierówny oddech. Gdy kobieta o dużych piersiach zeskoczyła z wozu i ruszyła biegiem, Sima Ku przekręcił się w fotelu, a Zhaodi niemal zapadła w sen. Shangguan Niandi siedziała wciąż tak samo wyprostowana. Lewa ręka Simy Ku zaczęła się przesuwać, bardzo powoli; ciemny kształt przypominał psi ogon. Zauważyłem, że jego dłoń spoczęła potajemnie na kolanie Niandi, lecz siostra wciąż siedziała prosto, tak jakby to kolano nie należało do niej. Byłem niezadowolony – nie wściekły, nie wystraszony – po prostu mi się to nie podobało. Zaschło mi w gardle, miałem ochotę zakasłać. Zielonkawa błyskawica, przypominająca powykrzywianą gałąź, rozerwała wiszącą nad mokradłami szarą chmurę, podobną do kłębu waty. Ręka Simy Ku błyskawicznie skoczyła dalej, po czym cofnęła się, a jej właściciel zakasłał jak koza. Zakołysał się na boki i odwrócił się twarzą do projektora, a ja uczyniłem to samo. Ten idiota Babbitt cały czas siedział i gapił się w mały otworek w maszynie, z którego wystrzeliwał snop światła.

Westchnąłem, patrząc znowu w stronę ekranu, lecz obraz do mnie nie docierał. Dłonie miałem mokre od potu. Czy powinienem powiedzieć matce o tym, co widziałem w ciemności? Nie, raczej nie. Nie mówiłem nic o wczorajszych wydarzeniach, a ona i tak wszystkiego się domyśliła.

Szmaragdowe błyskawice, jarzące się jak roztopione żelazo, rozświetlały co chwila piaszczyste wzniesienia, gdzie mieszkali ludzie Hana Ptaszka, tamtejsze drzewa, mury i strzechy lepianek. W migoczącym blasku czarne gałęzie drzew i brunatne domy wyglądały, jakby spływały po nich strugi wody. Grzmoty przypominały odgłosy potrząsanych ogromnych blach. Kobieta i mężczyzna tarzali się po trawie, a ja przypomniałem sobie, co wydarzyło się poprzedniego wieczoru.

Wczoraj Sima Ku namówił naszą matkę i Drugą Siostrę, żeby poszły do kościoła na film. Dokładnie w czasie sceny turlania Sima Ku potajemnie wyszedł, a ja niepostrzeżenie podążyłem za nim. Przemykał się pod ścianami wcale nie jak komendant wojsk, raczej jak złodziej – na pewno kiedyś zdarzyło mu się być złodziejem. Wskoczył na nasze podwórko, przesadzając niski mur od południowej strony, tą samą drogą, z której korzystał Sun Niemowa, mąż Trzeciej Siostry, dobrze znaną także samej Ptasiej Nieśmiertelnej. Ja nie musiałem skakać przez mur – miałem własne tajne przejście. Mama zamykała furtkę na kłódkę, a klucz wciskała w szparę między cegłami – potrafiłem go wymacać z zamkniętymi oczami, lecz nie musiałem. W dolnej części furtki był otwór zrobiony specjalnie dla psów jeszcze w czasach, gdy żyła Shangguan Lü. Psów już nie było, a otwór pozostał. Mogłem się tamtędy z łatwością przecisnąć, podobnie Sima Liang i Sha Zaohua. Raz-dwa – i już byłem w środku, w przejściu prowadzącym do zachodniego skrzydła domu. Jeszcze dwa kroki, i stanąłem przed bocznym wejściem. Wszystko było po staremu – kamień młyński, ośle koryto, mata z trawy – posłanie Laidi. To tutaj moja siostra postradała zmysły i została wariatką. Żeby zapobiec jej awanturom na ślubie Babbitta, Sima Ku przywiązał ją za rękę do ramy okiennej i tak zostawił na trzy dni. Pomyślałem, że oto mąż mojej Drugiej Siostry chce uwolnić Najstarszą Siostrę, żeby też mogła poszerzyć sobie horyzonty na pokazie filmowym. A co się wydarzyło naprawdę?

Sylwetka Simy Ku w mglistym świetle gwiazd wydawała się jeszcze potężniejsza. Wszedł prawie po omacku, nie zauważając mnie – siedziałem w kącie za drzwiami. Gdy znalazł się w izbie, usłyszałem łoskot – potknął się o blaszane wiadro, służące Shangguan Laidi za nocnik. W ciemności rozległ się jej chichot. Zapłonął malutki płomyk, niespodziewany blask oświetlił leżącą na macie Shangguan Laidi: z rozrzuconymi włosami, lśniącymi, śnieżnobiałymi zębami, w czarnej sukni, częściowo odsłaniającej ciało, wyglądała jak prawdziwy, groźny demon. Sima Ku pogłaskał ją dłonią po twarzy – nie okazała ani odrobiny lęku. Zapalniczka zgasła. Kozy zatupotały w zagródce. Sima Ku zaśmiał się.

– Szwagier i szwagierka, cóż w tym złego – powiedział. – Słyszałem, że cierpisz z nadmiaru ochoty. No więc jestem…

Laidi wrzasnęła wariacko, jej krzyk przedarł się przez dach.

– Dokładnie tak, jak powiedziałaś wtedy na łące – cierpię, cierpię, umieram z pożądania… – ciągnął Sima Ku. – Szwagierko, jesteś wzburzoną falą, a ja łodzią, ty jesteś suszą, a ja deszczem. Jestem twoim wybawcą, twoją szczęśliwą gwiazdą.

Oboje wiercili się w miejscu, jak zanurzeni w wodzie, jakby grzebali w dołku pełnym węgorzy.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Obfite piersi, pełne biodra»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Obfite piersi, pełne biodra» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Yan Lianke - Marrow
Yan Lianke
Mo Yan - Radish
Mo Yan
Yan Lianke - The Four Books
Yan Lianke
Mo Yan - Frog
Mo Yan
Mo Yan - Red Sorghum
Mo Yan
Abdulla Divanbəyoğlu - Can yanğısı
Abdulla Divanbəyoğlu
Frank Rudolph - Yan Chi Gong
Frank Rudolph
Owen Jones - Yanılım
Owen Jones
Отзывы о книге «Obfite piersi, pełne biodra»

Обсуждение, отзывы о книге «Obfite piersi, pełne biodra» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x