Mika Waltari - Mój Syn, Juliusz
Здесь есть возможность читать онлайн «Mika Waltari - Mój Syn, Juliusz» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Историческая проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Mój Syn, Juliusz
- Автор:
- Жанр:
- Год:неизвестен
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:3 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 60
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Mój Syn, Juliusz: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Mój Syn, Juliusz»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Mój Syn, Juliusz — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Mój Syn, Juliusz», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
Neron przerwał na chwilę, aby pozwolić niektórym senatorom na wzniesienie okrzyków grozy i przerażenia.
– Nie chcę, a nawet ze względu na przyzwoitość nie mogę – podjął po chwili – wyjawiać wszystkich obrzydliwości, jakich chrześcijanie dopuszczają się na swoich tajnych obrzędach. Ci budzący grozę ludzie, zadufani w swoją siłę, podpalili Rzym na rozkaz przywódców, a potem gromadzili się na wzgórzach, aby demonstrować swój triumf i radość. Oczekiwali przy tym na przyjście swego króla, który miał obalić Rzym, założyć własne królestwo i jak najsrożej ukarać wszystkich niechrześcijan. Snując odrażające plany unikali podejmownia obowiązków obywatelskich. Choć to haniebne i trudne do uwierzenia, ale niektórzy obywatele Rzymu z głupoty albo chęci zysku zostali członkami tego tajnego związku. Jak bardzo chrześcijanie nienawidzili wszystkiego, co dla innych było drogie i święte, świadczyć może fakt, że nie składali ofiar bogom Rzymu, że sztuki piękne traktowali jako rzeczy wiodące ku zgubie i że w ogóle nie uznawali teatru!
Zdecydowaliśmy się na zdławienie tego spisku – kontynuował – ponieważ przyłapani na gorącym uczynku chrześcijanie z tchórzostwa prześcigali się w wydawaniu innych. Dla ochrony miasta natychmiast po otrzymaniu pierwszego sygnału postanowiliśmy zastosować najostrzejsze środki zapobiegawcze. Tygellin, wspierając cesarza, działał spawnie i zasłużył na pełne uznanie senatu.
Wielu chrześcijan jest z pochodzenia obcokrajowcami i nawet nie zna łaciny. Za różnymi łobuzami, którzy przenoszą się do Rzymu – o czym ojcowie senatu dobrze wiedzą – ciągną rzesze bezdomnych i rozpowszechniają bezwstydne obyczaje. Biorąc pod uwagę zakres działania tajnego związku chrześcijan uprawniono Tygellina do dokonania niezbędnych aresztowań i stłumienia niepokojów, gdyż sama policja porządkowa nie sprostałaby działaniu.
O groźbie tajnego związku najbardziej dobitnie świadczy konieczność użycia przymusu – oświadczył Neron, po czym dodał, że nie ma zamiaru odsunąć od władzy znanego ze swej przyzwoitości prefekta miasta, Flawiusza Sabina. Wyraża mu swoje uznanie, ponieważ w każdej dzielnicy jego ludzie nie żałowali trudu w czasie aresztowań pełniąc rolę przewodników, jako że dobrze znali miasto i ich mieszkańców.
Neron dał ojcom senatu czas na przemyślenie całej sprawy, a później krótko przedstawił własny pogląd na źródło powstania zabobonu chrześcijańskiego. Początek dał w Galilei za czasów Tyberiusza pewien żydowski wichrzyciel, którego zwano Chrystusem. Prokurator Poncjusz Piłat skazał go jako przestępcę politycznego na śmierć, przez co chwilowo udało mu się zdławić wywołane przez Chrystusa niepokoje, wnet jednak zaczęły się zerzyć bzdurne pogłoski, że przestępca zmartwychwstał, a jego uczniowie ozkrzewili jego naukę w Judei, skąd jak zakaźna dżuma rozpleniła się na inne królestwa.
.- Żydzi nie uznali chrześcijańskiego zabobonu – podkreślił Neron. -Nie można więc oskarżać Żydów o spisek, co czynią niektórzy zacietrzewieni nienawistnicy. Żydzi są pożytecznymi mieszkańcami Rzymu żyją podporządkowani swojemu prawu, jurysdykcji i mądrej radzie.
To twierdzenie nie spotkało się z aplauzem senatorów, jako że senat nigdy nie pochwalał przyznawania i kilkakrotnego potwierdzania przez cesarza specjalnych praw dla Żydów. Pytali: po co tworzyć państwo w państwie?
– Powiadają niektórzy – mówił cesarz – że Neron jest zbyt łagodny dla przestępców, że zapomniał o twardych zwyczajach przodków, nie respektuje cnót żołnierskich, natomiast toleruje zniewieściałość młodzieży. Nadchodzi chwila, w której Neron udowodni, że nie boi się oglądania krwi, jak szepcą między sobą wykrzywiając kwaśne gęby różni stoicy. Niespotykana zbrodnia wymaga niespotykanego wyroku. Wykorzystałem swą wspaniałą wyobraźnię, aby umożliwić senatowi i ludowi Rzymu taki spektakl karania chrześcijan, jakiego – mam nadzieję – historia nigdy nie zapomni. Na własne oczy zobaczycie w moim cyrku, szanowni ojcowie, jak karzę chrześcijan, wrogów rodzaju ludzkiego!
Po tych uroczyście wypowiedzianych słowach pokornie prosił, żeby rozpatrywanie innych spraw przełożyć na następne posiedzenie senatu, a teraz udać się w lektykach do cyrku, oczywiście jeśli konsulowie nie wyrażą sprzeciwu.
Konsulowie oficjalnie podziękowali Neronowi za jego dalekowzroczność, odważne działania dla dobra ogółu i obronę ojczyzny przed groźnym niebezpieczeństwem. Wyrazili też radość, że Neron zdemaskował prawdziwych podpalaczy Rzymu. Jest to – mówili – bardzo ważne z uwagi na potrzebę wyciszenia pewnych niepokojących pogłosek. Konsulowie zaproponowali też, żeby skrót przemówienia Nerona zamieścić w informacji o państwie i poparli wniosek o zamknięcie posiedzenia. Zgodnie z tradycją i gwoli przestrzegania praworządności zapytali, czy któryś z szanownych ojców senatu chciałby może zabrać glos na temat wystąpienia cesarza, choć ich zdaniem wszystko jest zupełnie oczywiste.
Senator Petus Trazea – a to jego właśnie próżność miał na myśli Neron, gdy mówił o wykrzywionych stoickich gębach – poprosił o głos i złośliwie zaproponował, aby senat natychmiast uchwalił wysokość wpłat na ofiary bogom za odsunięcie tak groźnego niebezpieczeństwa. Wszak składano ofiary dziękczynne za inne haniebne czyny, więc dlaczego chrześcijanie mają być gorsi? Neron przecież w takim samym stopniu obawia się magii, co i obłudy, obnażającej filozofię. Neron wcale nie słuchał. Niecierpliwie przytupywał nogą. Senat szybko przegłosował ofiary dziękczynne dla Jupitera Kustosza i innych bogów. Konsulowie znowu spytali, czy jeszcze ktoś prosi o głos.
Wówczas mój ojciec, Marek Mezencjusz Manilianus, wbrew swym stałym zwyczajom podniósł się z miejsca, aby jego głos był lepiej słyszalny i lekko się jąkając poprosił o głos. Kilku senatorów siedzących obok ciągnęło go za fałdy togi i szeptem nakazywali mu milczenie, ponieważ było widać, że jest pijany. Ale ojciec mocniej okręcił się togą i przemówił, trzęsąc w gniewie siwą głową:
– Konsulowie, ojcowie senatu i ty, Neronie, pierwszy wśród równych sobie! Wszystkim wiadomo, że rzadko zabierałem głos w czasie posiedzeń senatu. Nie przechwalam się mądrością, bo nie mam jej wiele, ale przypominam, że przez siedemnaście lat brałem udział w pracach komisji do spraw Wschodu. Tutaj, w tej kurii, widziałem wiele spraw bezwstydnych i bezbożnych. Nigdy jednak moje stare oczy nie doświadczyły czegoś bardziej niż dzisiaj haniebnego!!! Czyżbyśmy posunęli się tak daleko, że senat Rzymu milczeniem wyraża zgodę, by wedle posiadanej przeze mnie informacji w najbardziej brutalny sposób, na podstawie nie potwierdzonych oskarżeń, bez procesu sądowego wymordować tysiące ludzi, mężczyzn i kobiet, także obywateli Rzymu, a nawet ekwitów?!
Rozległy się potępiające okrzyki. Tygellin szybko wyjaśnił, że wśród aresztowanych nie ma ekwitów, chyba że ze wstydu zataili swój stan.
– Czy mam rozumieć, że wątpisz w moją uczciwość i poczucie sprawiedliwości, Marku Manilianusie?! – zapytał Neron, usiłując skryć zniecierpliwienie.
Ktoś, czerwony z oburzenia, wołał, że mój ojciec popełnił błąd, porównując pogardzanych chrześcijan z mężami szlachetnie urodzonymi. Konsulowie nawoływali ojca do zamilknęcia, ale on mówił dalej:
– Dość już tych brudów! Ścieki Rzymu dławią mi gardło! Dotychczas potulnie milczałem. Teraz głośno oświadczam, iż w czasach Poncjusza Piłata wędrowałem po Jeruzalem i Galilei i na własne oczy widziałem ukrzyżowanie Jezusa Nazarejskiego, którego nie tylko nazywają, ale który naprawdę jest Chrystusem i Synem Boga. Na własne bowiem oczy stwierdziłem, że jego grób był pusty, a on sam, wbrew wszelkim żydowskim kłamstwom, trzeciego dnia zmartwychwstał!
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Mój Syn, Juliusz»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Mój Syn, Juliusz» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Mój Syn, Juliusz» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.