To poczucie samotności duchowej opisał Rene Canat (…) – R. Canat, Du sentiment de la solitude morale chez les romantiques et les parnassiens , Paris 1904. [przypis autorski]
poczucie samotności duchowej (…) było dla kilku poetów i dla Przybyszewskiego ostatnim etapem upojenia miłosnego. Znali to uczucie Wincenty Brzozowski, Słoński, Dębicki, Tetmajer – W. Korab-Brzozowski Dusza mówiąca , Warszawa 1910, s. 40, 44; E. Słoński Wybór poezji , Warszawa 1911, s. 100–101; Z. Dębicki, Noce bezsenne , s. 110–111; K. Tetmajer, Poezje , III, s. 74. Wiecznie samotni . Trzecia strofa wiersza pod tym tytułem brzmi:
Wiecznie samotni!… nawet w takiej/ chwili, gdyśmy spleceni razem ramionami
z kobietą dusze i ciała złączyli,
gdy z nią przeniknąć pragniemy się wzajem,
jej serce bierzem i jej serce dajem:
jesteśmy sami.
[przypis autorski]
Dusza ma cierniem uwieńczona (…) Ach, mnie przeraża ta Golgota – S. Brzozowski, Nim serce ucichło , Warszawa 1910, s. 3. [przypis autorski]
Czy ja nie rozbijam się o kobietę jak woda o skałę (…) zniweczyć w swej istocie – K. Tetmajer, Otchłań , s. 6. [przypis autorski]
Kobieta rodzi, a mężczyzna kocha. (…) jej wystarcza rodzenie – S. Przybyszewski, Homo sapiens , I, s. 154 (słowa Mikity). [przypis autorski]
Dla artysty-wybrańca (…) czynu absolutnego androgynizmu dokonać nie może – S. Przybyszewski, Na drogach duszy , Kraków 1902, wyd. II, s. 49. Omawiany problem podobnie ujmuje M. Herman, Un sataniste polonais Stanislas Przybyszewski , Paris 1939, s. 208. Nie wykazując znajomości książki Hermana, o satanizmie Przybyszewskiego pisał Stanisław Kolbuszewski Stanisław Przybyszewski: Problem satanizmu , w tomie Romantyzm i modernizm , Katowice 1939, s. 307–315. [przypis autorski]
Gdy nie wiem, czy istnieję (…) co nad światem zaległa – S. Przybyszewski, Requiem aeternam , Lwów 1904, s. 16. Falk cierpi, ponieważ nie może stać się wyłącznie chucią, jak prostacki Iltis: „Twoja chuć jest całkiem niezależna od mózgu, jesteś jak hydromeduza, która nagle odrzuca ssawki, opatrzone narzędziami płciowymi, i śle je, by szukały samicy… Boże, jakiś ty szczęśliwy… ale ja nie zazdroszczę ci tego szczęścia… Cierpię z mojej własnej winy, cierpię, bo mój umysł stara się objawić swe głębie, wytworzyć łączne ogniwa, które by mnie sprzęgły z wszechświatem, z całą naturą… Cierpię, bo nie mogę się stać naturą, bo nie mogę zlać, stopić w sobie tego, co jest moją drugą połową kobiety” ( Homo sapiens , I, s. 135). [przypis autorski]
Byty pcha w górę doskonaleń rozwój (…) Łamie konieczność – A. Lange, Poezje , I, s. 139. [przypis autorski]
Jak zapomnieć te chwile, co w konwulsjach płyną? (…) ubezpłciowieniem? – A. Lange, Rozmyślania , s. 111. [przypis autorski]
Nirwano! Pochyl ku mnie twarz matowo-bladą (…) przetajając w nich światło niebieskosrebrzyste – K. Tetmajer, Poezje , S. II, s. 171. [przypis autorski]
Nirwano, zstąp! (…) I nicość dusz – E. Leszczyński, Radość samotna , Warszawa 1923, s. 25 ( Hymn do nirwany ). Podobnie przedstawiała się nirwana Dębickiemu ( Ekstaza , s. 60) i M. Srokowskiemu ( Chore sny , s. 40). [przypis autorski]
Tu oczy obróciwszy ku złotemu słońcu (…) chcieć śnić do życia końca i po życia końcu… – K. Tetmajer, Poezje , S. III, s. 31. [przypis autorski]
Ponad jeziora błękitne fale (…) ku ciszy! – J. Kasprowicz, Dzieła , V, s. 33 ( Marian Olchowicz ). Namiętny przeciwnik modernizmu, Marian Zdziechowski, znaczenie nirwany pojmował jak mało kto w pokoleniu i jego słowa muszą być tu zacytowane, by zrozumieć źródła filozoficzne i siłę nirwany modernistycznej: „Miłość, natura, szczęście zagrobowe – te miały być trzy pociechy w życiu doczesnym… ale kto po rozkoszy miłosnych upojeń, spojrzawszy na usiane gwiazdami niebo, nie poczuł w sercu swym gorzkiego rozdźwięku pomiędzy wieczną pogodą błękitów a tym szałem płochym, którym przed chwilą serce to wrzało, i nie zapragnął wtedy zapomnieć o wszystkim, co mu się szczytem rozkoszy i szczęścia zdawało, i oczyścić serce z marzeń ziemskich, aby w nim gwiazdy odbić się mogły; – kto znowu, uczuciem takim zmierzywszy gwiaździste otchłanie, nie poczuł, że głębie te łkały bólem gwiazd wszystkich, z pozoru łagodnych i jasnych, lecz wijących się w mękach tej walki o byt, odwiecznej, fatalnej, której ziemia wtórzyła szałem wichrów, drzew jękiem, rykiem zwierząt tępiących się po puszczach, krwią walk bratobójczych wśród ludzi; – kto wtedy nie zwątpił w niebo Dantejskie i nie przeklął bytu, i jak zwierz szczwany, wyjąc ze zgrozy, nie szukał kryjówki od mąk świadomości, w której skupiają się bole wszechświata, i w wysiłku wariackim nie kusił się rozbić krat swojego ja, by wyrwać się i zdrzemnąć nareszcie, i spocząć pod gruzami indywidualnego istnienia?… Kto?… Płonnymi przeto i bezcelowymi okazywały się marzenia o miłości, naturze i niebie, coraz donośniej grzmiała w wieku naszym pieśń zwątpienia i rozpaczy, aż na koniec Leopardi, głęboki i smętny, przybity skonem nadziei, które mu snuło najpotężniejsze z uczuć, wstąpił na nowe a nieznane jego towarzyszom tory i odkrył owo jedyne ocalenie i ukrycie, w którym od wieków już chronili się jego bracia indyjscy. Spłynęło wtedy na smętną duszę poety odrętwienie nirwany, zaśpiewał o braterstwie miłości i śmierci” ( Byron i jego wiek , Kraków 1894, I, s. 431). [przypis autorski]
Unikaj zetknięcia zmysłów z rzeczą wszelką (…) i ciała twego indywidualność – ta kolejna asceza Hertensteina od kobiety, najbliższej woli życia, do całkowitego wytępienia pragnień i wrażeń jest zupełnie zgodna z kolejnością zaleceń Schopenhauera (por. Die Welt als Wille und Vorstellung , Reclams Universal-Bibliothek, I, s. 488–510). Równie zgodne jest to, że Hertenstein milczy o samobójstwie, ponieważ Schopenhauer nie uważał samobójstwa za sposób unicestwienia woli życia: „Dalekie od tego, by być unicestwieniem woli [samobójstwo], jest stanowczym potwierdzeniem woli życia. To bowiem unicestwienie nie na tym polega, że obrzydły człowiekowi cierpienia, ale uciechy życia. Samobójca pragnie życia i tylko jest niezadowolony z warunków, jakie mu ono przyniosło” (Tamże, s. 510). [przypis autorski]
Nalepiński, Tadeusz (1885–1918) – poeta, nowelista, dramatopisarz i krytyk literacki; z wykształcenia doktor filozofii (Uniwersytet Karola w Pradze, 1907), autor tomu poezji Gaśnienie (1905), fragm. poematów ( Chrzest. Fantazja polska , 1910; Ave Patria! Opowieść z czasów Wielkiej Wojny powracającej nam byt niepodległy , 1914–1916), zbiorów nowel ( Śpiewnik rozdarty , 1914; Kazia , 1919) oraz fragm. dramatu Książę niewolny (1911). [przypis edytorski]
Читать дальше