Strindberg, August (1849–1912) – pisarz i malarz szwedzki, ustanowił nowy język literacki i formę nowoczesnego dramatu, zaszczepił w Szwecji europejskie prądy literackie (np. naturalizm, ekspresjonizm); autor m.in. dramatów Ojciec (1887), Panna Julia (1888), Pierwsze ostrzeżenie (1892), Do Damaszku (1898), Zbrodnie i zbrodnie (1899), Gustaw Waza (1899), Sonata widm (1907); powieści Czerwony pokój (1879), Historie małżeńskie (I, 1884; II, 1886), Spowiedź szaleńca (1888), Inferno (1897), eseju z zakresu krytyki sztuki Nowe sztuki czyli rola przypadku w powstawaniu dzieła sztuki oraz obrazów w duchu ekspresjonizmu, m.in. Kraina czarów (1894) czy Miasto (1903), a także eksperymentalnych fotografii (m.in. cyklu autoportretów z lat 1886, 1893 i 1906). [przypis edytorski]
Bebel, August Ferdinand (1840–1913) – jeden z założycieli, a następnie wieloletni przywódca niemieckiej socjaldemokracji; autor wielu prac społeczno-politycznych. [przypis edytorski]
Ibsen, Gladstone, Munch (…) jeżeli to wszystko nie skończy się na kobiecie, jestem gips – J. A. Kisielewski, W sieci. Karykatury , Warszawa 1956, s. 180–181. Pozycji Kisielewskiego na tle modernizmu i dziejów scenicznych jego komedii dotyczy kompetentne studium Romana Taborskiego „W sieci” i „Karykatury” (w tomie: Trzech dramatopisarzy modernistycznych. Przybyszewski, Kisielewski, Szukiewicz , Warszawa 1965, s. 68–101). Warto też pamiętać opinię Przybyszewskiego na temat W sieci Kisielewskiego. Zdaniem Przybyszewskiego autor odmalował „Kraków kiepskiego fin-de-siecle'u, lichego blichtru wiedeńskiej secesji i altenbergowskiego snobizmu, a równocześnie bohaterskich wysiłków, by się »z sieci« starego Krakowa wyzwolić”. Por. S. Helsztyński, J. A. Kisielewski i St. Przybyszewski w 1901 roku , „Ruch Literacki” 1937, nr 6, s. 118. [przypis autorski]
Dąbrowski, Ignacy (1869–1932) – powieściopisarz i nowelista z warszawskiego kręgu modernistów; od wczesnej młodości cierpiał na gruźlicę; debiutował w 1892 r. powieścią Śmierć , która zyskała mu uznanie i wkrótce została przetłumaczona na rosyjski (1894, 1908), niemiecki (dwukrotnie w 1896 r.) oraz czeski (1913); Dąbrowski był mężem poetki i rzeźbiarki Marii Gerson-Dąbrowskiej. [przypis edytorski]
Nie mogę już wierzyć, a zwątpić o wszystkim nie śmiem (…) istotą niebędącą już tym, czym była, a jeszcze niewiedzącą, czym będzie – I. Dąbrowski, Śmierć , Warszawa 1900, s. 146. [przypis autorski]
Miłość (…) echo odpowiedziałoby: „gorycz, obrzydzenie, wstręt” – W. Berent, Próchno , Pisma , Warszawa 1933, II, s. 86. [przypis autorski]
Mistrzu! ja zatraciłem tajemnicę wiary (…) straciłem wiarę w samego siebie – A. Lange, Poezje , cz. I, Kraków 1895, s. 216–217. [przypis autorski]
W miarę rozczarowania do życia społecznego (…) szukać innych trwalszych jego wartości – Quasimodo [A. Górski], Młoda Polska , „Życie” 1898, nr 19. [przypis autorski]
Wszystkie wiary zbankrutowały (…) twierdze społeczeństwa – W. Feldman Piśmiennictwo polskie , Lwów 1905, II, s. 14. [przypis autorski]
Nie wierzymy już nijakim bogom. Tyle zawodów było, tyle cierpień, że śmierci bywają lżejsze – por. S. Pigoń, Na drogach i manowcach kultury ludowej , Lwów 1939, s. 76 ( Smutki młodego Orkana ). Doświadczenie modernistyczne młodego Orkana oraz jego skutki dla dalszego rozwoju pisarza w sposób szczegółowy przedstawił Stanisław Pigoń w odpowiednich rozdziałach monografii Władysław Orkan. Twórca i dzieło , Kraków 1956. Mimo oficjalnego zerwania Orkana z Przybyszewskim i jego szkołą, Pigoń dowodzi tezy następującej: „Zasiew modernizmu z jego kultem jaźni wyosobnionej, rozdartej między bohaterszczyzną a rozpaczą, zapadł głęboko w duszę młodego Orkana, długo też będzie tam dojrzewał i owocował. Z więzów strukturalnych, spajających go z generacją literacką, Orkan właściwie całkowicie wyzwolić się nie zdoła. Będzie się z nimi wszelako mocował i mocowanie to dopiero wykreśli właściwą linię rozwojową jego artystycznej i społecznej osobowości” (s. 54). [przypis autorski]
Wiary nie mamy (…) dotarliśmy do przyczyn jej zmian i złudzeń – W. Jabłonowski, Chwila obecna , Warszawa 1901, s. 94–95 ( Smutek współczesny ). [przypis autorski]
gdziekolwiek się znajdę, wszędzie ze mną i we mnie pozostanie niepozbyte zwątpienie o prawdzie, piękności, wartości wszystkiego, mordercza zgryzota, która, jak dzieciożerczy moloch, pochłania mi każdą, zaledwie zrodzoną uciechę – E. Orzeszkowa, Melancholicy , Warszawa 1896, I, s. 17. [przypis autorski]
Przekonanie, że to, co jest nam danym, że całe życie nasze jest czymś więcej niż bezładnym złudzeniem, jest wiarą tylko, a my niezdolni jesteśmy zatrzymać się i oprzeć na żadnej wierze. W ten sposób świat i życie rozpłynęły się ludziom współczesnym w jeden niezmierny, chaotyczny sen, w majaczenie gorączkowe, nie mające żadnego znaczenia ani celu – S. Brzozowski, Co to jest modernizm? , rkp., s. 26–27. [przypis autorski]
Przybyszewski przyswoił sobie najgłębsze i najwyższe wyniki myśli nowożytnej, będące jednocześnie zniesieniem wszelkiej wiary, w bezwzględnym znaczeniu tego słowa: niemożliwość mianowicie posiadania jakichkolwiek wartości przedmiotowych, a więc niemożliwość poznania przedmiotowej prawdy, przedmiotowego dobra – S. Brzozowski, O Stanisławie Przybyszewskim , „Droga” 1928, nr 4, s. 459. [przypis autorski]
Nad duszami zawisł straszny mrok, w którym zgasło nawet zwątpienie; nic nie jest pewnym, prócz przerażenia i bólu, prysły wszelkie przegrody między rzeczywistym a niepojętym… jest tylko pył dusz miotanych i rozbijających się o siebie ponad otchłaniami – recenzja z Dla szczęścia , „Głos” 1902, nr 51. [przypis autorski]
Taką interpretację, najoczywiściej świadczącą, że jest wyrazem potrzeb pokolenia, powtarza Brzozowski na cichszym rejestrze tak w Współczesnej powieści, jak w Współczesnej krytyce – S. Brzozowski, Dzieła wszystkie , VI, Warszawa 1936, s. 68–70, 158–165. [przypis autorski]
Całe stanowisko Przybyszewskiego wypływało z tego dominującego przeżycia, jakie zawarł on w słowach: „my późno urodzeni przestaliśmy wierzyć w prawdę” – S. Brzozowski, Głosy wśród nocy , Lwów 1912, s. 112. [przypis autorski]
I przyszedł na nas stan, w którym… dusza zapomina całkiem o sobie (…) runą w bezdeń deszczem marnych błyskawic – A. Górski, Przededniem , Warszawa 1918 ( Dusze błędne ); poprzednio „Ateneum” 1901. [przypis autorski]
Aneks III – patrz: dalej w tej publikacji autorskie uzupełnienie opatrzone tytułem Aneks III . [przypis edytorski]
Читать дальше