1 ...7 8 9 11 12 13 ...18 Zapukał do bramy. Ivanovna otworzył drzwi. Przed nią stała Alla, ledwie żywa, w rozdartej sukni druhny.
– Oni są tacy żartowani! Wszystko było żartem! – krzyknęła Alla ze łzami.
– Idź spać. Tam już płacze – burknął Iwanowna.
Alla weszła do pokoju. Pasha zwykle podskakiwał z jej łóżka. Alla położyła się na łóżku i odwróciła od ściany. Wzdrygnęła się z płaczem z całej swojej istoty. Pasha wyszedł i zadzwonił do Yury:
– Yura, chodź tu znowu problemy. Obie dziewczyny płaczą.
– Już jadę. Trzeba było natychmiast iść z tobą, ale zadzwonili do mnie i powiedzieli, że Alla została zabrana, żeby zarejestrować małżeństwo z hrabią Pavlinem, więc nie poszedłem z tobą.
Pasza wrócił do pokoju:
«Wy dziewczęcie nie można zostawić w spokoju». Możemy zapłacić za ciebie przez tydzień w pensjonacie, będziesz mieszkać obok nas, pod naszym nadzorem.
– Czy to możliwe? Alla odwróciła ku niej splamioną łzami twarz.
– Dla pieniędzy wszystko jest możliwe. To wszystko jamnik.
Yura weszła do pokoju.
– Dziewczyny, w naszym budynku, obok naszego numeru, pokój dwuosobowy został uwolniony. Jest propozycja zmiany twojego siedliska. W pensjonacie wszystkie udogodnienia, jest karmione, jest plaża z łóżkiem.
– Jeśli nie żartujemy, to zgadzamy się na przeprowadzkę do pensjonatu, a tu wszystkie udogodnienia na dziedzińcu – powiedziała Alla, podnosząc łzawe oczy.
– Alla, nie rozumiesz mężczyzn! Mówią poważnie, ale na pewno zażądają zapłaty», Bella wpadła na pomysł, dotykając perły wokół jej szyi, jakby szukając ochrony przed nadchodzącymi problemami.
– Bella i ja mamy tylko pieniądze na mieszkanie w tym domu, nawet na wspólnej plaży i na bilety do domu. I trochę jedzenia. To wszystko – powiedziała Alla i spojrzała na to skazane na zagładę.
«Nie prosimy o pieniądze», odpowiedział Pasza.
– Alla, oni przyjmą to w naturze – warknęła Bella, nie była już zaskoczona, że wśród pereł jest perłowy motyl.
– Nie rozumiem. Jaki rodzaj? – spytał Alla.
– Będą się kochać. Czy rozumiesz? – wyjaśnił sytuację Belli.
– Dlaczego tak cyniczny? – spytał Yura.
– W związku z tym straciliśmy już wszystko, nie mamy nic do stracenia, jest to możliwe z miłością. Z kim jestem? Z tobą, Yura? – spytał Alla.
– Cóż, dziewczyny, rośniesz. Alla ze mną. Bella z Paszą.
– Nie jestem przeciwny miłości z Yurą – Alla zakończył rozmowę.
«Nie wiem,» powiedziała uczciwie Bella, dotykając pawia piórami jedną ręką i dotykając pereł na szyi jedną ręką, «Nie chcę się zadłużać».
– Zdecyduj! Samochód czeka przy bramie. Weźmiemy ciebie i twoje rzeczy, – zasugerowałeś rozwiązanie wszystkich problemów Yury.
Alla wstała, wzięła sukienkę, poprosiła mężczyzn, aby poczekali na podwórzu domu. Bella się nie poruszyła.
– Alla, nie pójdę do pensjonatu! Prawie zabito mnie na trasie.
«Bella, nie masz nic do stracenia.» Gdzie jest gwarancja, że hrabia Peacock nie dotrze do ciebie? Hrabia Peacock nie jest mężczyzną.
– Alla, ale długi… Boję się długów.
«Bold, Bella, nie staniesz się bogatszy bez ryzyka!» – powiedział Alla, zbierając różne rzeczy.
Bella machnęła ręką z rozpaczą, wzięła torbę, ale znowu usiadła:
– Czego chcesz, ale ja nie pójdę!
– Jak sobie życzysz, nie poszedłeś ze mną, ale oni mnie kochali…
– Alla, nie mogę! Nie mogę nadążyć za tobą!
Alla machnęła ręką, a rzeczy wyszły na podwórko.
– Gdzie jest Bella? – Pasha zapytał Alla.
«Pozostaje w domu bez udogodnień» – powiedziała Alla i poszła do samochodu.
Pasha wszedł do pokoju do Belli.
– Bella, co słychać? Czy jestem tak zdegustowany?
«Już nie, ale nie mogę tak wyjść,» powiedziała dziewczyna i owinęła dłonią usta.
– Zrozum, głupku, tam będę z tobą sam, a tu nie uratuję cię przed ludźmi hrabiego Peacocka! Poszli na twój trop, teraz nie zostawią cię w spokoju. Pomyśl: Czy jestem sam, czy też ludzie hrabiego Pavlina?! Gdzie są twoje rzeczy? Wstań szybko! Mówię – szybko!
Bella wstała, wrzuciła rzeczy do torby, a potem wzięła pawie pióra, z których wyfissowano dwa motyle z masy perłowej: niebieskawo-białą. Owinęła je czystą chusteczką, po czym włożyła je do wewnętrznej kieszeni dużej torby z rzeczami. Pasza wziął torbę. Wyszli na podwórko.
Tutaj pani domu dołączyła:
«Panie, nie zwrócę ci pieniędzy przez resztę tygodnia!»
«To dla twojej troski», powiedział Pasha i poprowadził Bellę do samochodu.
Samochód z dwiema młodymi parami podjechał do piątego budynku pensjonatu. Wszyscy milczeli. Yura poszła za tydzień zapłacić za pokój dla dziewcząt. Bella i Alla weszli do naszego pokoju, gdzie poczuli się wyżsi o rząd wielkości, nie chcieli rozmawiać. Wkrótce czyste włosy przyozdobiły głowy dziewcząt.
Rozległo się pukanie do drzwi. Przyjemny kobiecy głos poprosił o otwarcie drzwi. Do pokoju weszła interesująca blondynka o znajomej twarzy.
– Dziewczyny, jestem piosenkarką Victoria Lvovna. Dziś przyjechałem do pensjonatu. Mój pokój jest blisko twojego pokoju. Widziałem cię w holu. Bardzo cię lubię. Dziewczyny, możesz mi trochę pomóc?
– Jak możemy Ci pomóc? – spytała Alla, przeczesując włosy.
– Wszystko jest bardzo proste: za trzy dni mam koncerty w Abrikosovce iw sąsiednim mieście Cypress, a jeden koncert odbędzie się w pensjonacie. Potrzebuję dwóch dziewczyn w tle. Masz taką samą wysokość. Ubrania, dam ci. Stań za mną, udawaj, że śpiewasz dziewczyny. Czy potrafisz śpiewać?
«Alla i ja śpiewaliśmy w szkole artystycznej,» odpowiedziała Bella.
– Świetnie! Dziś wieczorem czekam na ciebie po obiedzie.
– Przyjdziemy – naturalnie Alla powiedziała ostatnie słowo.
Victoria Lvovna wyszła.
Przyjechali Yura i Pasza.
– rozliczone? Po obiedzie idziemy na przejażdżkę łódką – powiedział Pasha.
«Zostaliśmy zaproszeni do śpiewania, dziś jest próba» – powiedziała mu Bella.
– Jakie inne śpiewy? Jaką historię już masz? Zapytał.
– W lokalnej historii. Piosenkarka Victoria L. mieszka w sąsiednim pokoju.
– Masz pracę? Czy idziesz z nami łodzią? Tu nie ma wielkich fal – zasugerował Yura z lekkim rozdrażnieniem.
– Nie gniewaj się, Yura, próbuj po kolacji – Alla zwrócił się do niego delikatnie.
– Och, jesteś już słodkim lisem!
– Wiktoria Lwowna właśnie wyszła, powiedz jej – powiedziała ponuro Alla.
Pasza dokładnie obejrzał ubrania dziewcząt i powiedział:
– Zapomnimy o przejrzystości. Przybyliśmy przy innej okazji. Bella, dam ci pieniądze na ubrania, sprzedają ją, zanim wejdą do jadalni. Idziemy teraz na lunch, i widzicie coś interesującego dla siebie. Yura da pieniądze Allahowi. Tutaj, weź pieniądze, spotkamy się w jadalni. Mamy jeden stolik na cztery.
Mężczyźni są na zewnątrz.
– Bella, złoty deszcz! Nigdy w życiu nie miałem czegoś podobnego! – wykrzyknęła Alla z udawaną wesołością w głosie.
– Alla, mamy tu życie jak na wulkanie. Pójdźmy poszukać nowych rzeczy.
Jasne letnie ubrania wisiały i leżały na półkach. Wybrali parę modnych szmat i cicho weszli do jadalni. Na końcu korytarza siedzieli Pasza i Yura.
– Dziewczyny i wszyscy mężczyźni patrzą na ciebie! Gdy przechodziliście przez jadalnię, obrócili się w szyje! Usiądź przy stole, połóż ptaki w menu zgodnie z życzeniami następnego dnia – powiedział uprzejmy Pasha.
Yura siedziała ponuro i niezadowolona, historie z Alla trochę mu się podobały. Zaczęło mu się wydawać, że ktoś zabierze ją z tych koncertów i prób.
Читать дальше