Gabriela Zapolska - Moralność Pani Dulskiej

Здесь есть возможность читать онлайн «Gabriela Zapolska - Moralność Pani Dulskiej» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Драматургия, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Moralność Pani Dulskiej: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Moralność Pani Dulskiej»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Moralność pani Dulskiej to tragikomedia pokazująca zakłamanie i podwójną moralność zamożnej rodziny mieszczańskiej. Główna bohaterka, Aniela Dulska, kierując się przekonaniem, że brudy należy prać we własnym domu, a najważniejszą rzeczą jest uniknięcie skandalu, doprowadza do romansu swojego syna ze służącą, którą gdy ta spodziewa się dziecka, odprawia z domu. Hipokryzja, chorobliwe skąpstwo, chciwość, ograniczenie…wszystko to po sukcesie Moralności stało się synonimem dulszczyzny.

Moralność Pani Dulskiej — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Moralność Pani Dulskiej», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

HANKA

Ta co panienka mówi! Któż by się ze mną teraz ożenił?

MELA

Jak to kto?

HANKA

Ano któż by cudze dziecko wziął?

MELA

zdziwiona

Cudze dziecko? O czym ty mówisz, Hanka? A może ty już wdowa, że masz dziecko? I tego Zbyszkowi nie mówisz…

HANKA

po chwili

Cóż panienka mówi, że wszystko wie!

MELA

No… niby ty i Zbyszko. To będzie mezalians, ale trudno…

Hanka milczy, gryzie róg chustki i patrzy w ziemię.

Dlaczego nic nie mówisz, Hanka? Dlaczego ciągle płaczesz? Przecież ja do ciebie z najlepszą intencją. Nie płacz, to się jakoś ułoży.

HANKA

rycząc

Nic się nie ułoży… pomsta na mnie, nieszczęście… Och, czemu się ja rodziłam!

MELA

Boże! Nie płacz, Hanka…

HANKA

Ażebym nogi połamała, nimem tu nastała!

MELA

Hanka, nie płacz, bo mnie serce pęknie.

Pochyla się nad nią

HANKA

Niech mnie panienka puści!

SCENA DZIESIĄTA

Mela, Hanka, Juliasiewiczowa.

JULIASIEWICZOWA

Jest tu kto? W kuchni drzwi otwarte… (spostrzega Melę i Hankę) Cóż wy tu robicie po ciemku?

Hanka ucieka.

Co Mela ma za konszachty ze sługą?

MELA

podniecona

To nie żadne konszachty, tylko to całkiem co innego. Hanka jest bardzo nieszczęśliwa, a ja ją pocieszam.

JULIASIEWICZOWA

Najlepiej zapal lampę.

Mela zapala lampę.

I dlaczegóż to Hanka taka nieszczęśliwa?

MELA

Och! To straszna historia!

JULIASIEWICZOWA

Niech mi ją Mela powie.

MELA

Nie mogę, ciociu… nie mogę, ale to jest okropne – to może się strasznie skończyć!

JULIASIEWICZOWA

Najlepiej mi powiedzieć, może ja znajdę jaką radę.

MELA

To prawda. Ciocia taka mądra, to najlepiej potrafi z mamcią sobie poradzić.

Siadają przy stole pod lampą.

JULIASIEWICZOWA

A cóż tu mama będzie mieć do czynienia?

MELA

Jak to? Ona głównie! (po chwili) Ja cioci powiem wszystko jak na spowiedzi. Ale, ciociu, jak ciocia mnie zdradzi, że to ja… to… już nie wiem co. Ciociu, ciociu! Tu stało się nieszczęście. Zbyszko zakochał się w Hance.

JULIASIEWICZOWA

parska śmiechem

Tylko tyle?

MELA

Ciociu, niech się ciocia nie śmieje! To Bóg wie co z tego może być, bo mama nie pozwoli na to małżeństwo. Zobaczy ciocia!

JULIASIEWICZOWA

Najprzód, skąd to wiesz?

MELA

Ja… podpatrzyłam. Niechcący! Jak Bozię kocham. Ja zaraz potem oczy zamknęłam.

JULIASIEWICZOWA

Lepiej było przedtem. Cóżeś widziała?

MELA

Ciociu, oni się muszą pobrać! Oni się już całują!

JULIASIEWICZOWA

śmieje się

No, skoro się już całują…

MELA

Tak, tak. Ja, odkąd to zobaczyłam, to sypiać nie mogę już zupełnie. Co sobie przypomnę, to mną coś tak dziwnie zatarga. I płakać mi się chce, i smutno, i miło… Ale to ja – a mama to z pewnością Zbyszka przeklnie.

JULIASIEWICZOWA

Nie bój się, cielątko. Mama Zbyszka za to nie przeklnie.

MELA

Żeby to jeszcze tylko, ale jest jeszcze dziecko, dużo komplikacji. Jest jeszcze finanzwach tam na wsi – i potem to już nie wiem… jest jeszcze cudze dziecko.

JULIASIEWICZOWA

Cudze dziecko?

MELA

No, tak! Hanka mówiła.

JULIASIEWICZOWA

zainteresowana

No… no… jak mówiła?

MELA

Ja jej mówię, pójdziesz za mąż, niby za Zbyszka, ja ciągle myślałam. A ona nie płacze, ale ryczy, i woła: "A kto mnie teraz z cudzym dzieckiem weźmie!"

JULIASIEWICZOWA

Tak powiedziała?

MELA

Ciociu, ja nigdy nie kłamię. Tylko… ja tego wszystkiego, ani weź, pokombinować nie mogę. A ciocia co rozumie?

JULIASIEWICZOWA

Rozumiem! Rozumiem!

MELA

opierając się o stół

Niech mi ciocia wytłumaczy, moja najdroższa!

JULIASIEWICZOWA

Nie, panienko. Ja ci tego nie wytłumaczę. Tylko niech Mela pamięta: trzymać języczek za zębami. Ani słowa o tym do nikogo! Ani słowa! I dalej nie podpatrywać! Jakby się co znów zobaczyło, oczy zamknąć.

MELA

A ciocia się tym zajmie?

JULIASIEWICZOWA

Może…

MELA

Moja ciociu święta, oni się jeszcze wykradną albo zabiją! Tak było w Kijowie… Cicho… Zbyszko!

SCENA JEDENASTA

Też same, Zbyszko.

Zbyszko ubrany jak do wyjścia.

JULIASIEWICZOWA

Jak się masz? Wychodzisz?

ZBYSZKO

Tak.

JULIASIEWICZOWA

Znów się puszczasz?

ZBYSZKO

Znów.

JULIASIEWICZOWA

Siedziałeś przecież częściej już w domu.

ZBYSZKO

Widocznie mam już dosyć.

JULIASIEWICZOWA

Szkoda, lepiej wyglądasz. Utyłeś trochę.

MELA

Zbyszko, zaraz wrócą wszyscy, będzie herbata.

ZBYSZKO

Nie czekajcie na mnie.

MELA

Mama będzie znów zła.

ZBYSZKO

Dajcie mi spokój!

JULIASIEWICZOWA

Mógłbyś być grzeczniejszy!

ZBYSZKO

Po co?

JULIASIEWICZOWA

Choćby ze mną… Tak się zachowujesz…

ZBYSZKO

Moja droga, raz chcesz, aby ci uchybiać, i aż prosisz się o to, to znów, aby cię szanować.

Wybierz już raz: matrona czy kokota.

JULIASIEWICZOWA

wściekła

Najlepiej zrobię, jeśli z takim brutalem mówić nie będę.

ZBYSZKO

Najlepiej. A przestań się malować, bo wyglądasz jak kamienica odnowiona na przyjazd cesarza. Bądź zdrowa!

JULIASIEWICZOWA

Tak! Ej, żebyś nie pożałował twojej brutalności!

ZBYSZKO

Ja nigdy niczego nie żałuję.

Wychodzi.

MELA

On znów taki zły jak dawniej. I z Hanką się tak kłócili! Tak kłócili! O, mamcia idzie przez kuchnię.

SCENA DWUNASTA

Dulska, Hesia, Juliasiewiczowa, Mela, później Dulski.

DULSKA

do Juliasiewiczowej

Jak się masz! Cała jestem wzburzona.

JULIASIEWICZOWA

O cóż chodzi?

DULSKA

W tramwaju znów awantura. Jak Hesia siedzi, to przecież wygląda na dziecko, co nie ma metra wysokości. Mówię jej: Skurcz się…

HESIA

E, proszę mamy!

DULSKA

Ona na złość się wyciąga i zaraz potem z konduktorem secesja, wszyscy się patrzą…

JULIASIEWICZOWA

Ach, bo o ten cent czy dwa…

DULSKA

Kto nie szanuje grosza, ten niewart… Hanka, nakrywaj! My tu pijemy herbatę teraz, bo piec w jadalni coraz gorszy.

JULIASIEWICZOWA

Czemu go ciocia nie poprawi?

DULSKA

Albom ja głupia? I tak na przyszły rok nie będę tu mieszkać, tylko wynajmę. Wtedy mi lokator piec poprawi. Idę włożyć szlafrok. Hesia, przebrać się! Mela, zajmij się herbatą.

Wychodzi.

Hanka nakrywa. Juliasiewiczowa obserwuje Hankę.

HESIA

Dziś była marna lekcja – dobrze zrobiłaś, że cię nie było. Same sztubaki…

Wybiega.

JULIASIEWICZOWA

Hanka! Cóżeś tak zmizerniała?

HANKA

Zęby mnie bolą.

JULIASIEWICZOWA

Zęby?

Wchodzi Dulska.

DULSKA

w szlafroku

Żywo! Samowar, bułki… Wypijesz z nami herbatę?

JULIASIEWICZOWA

Dobrze.

Wchodzi Mela, niesie książkę i koszyk z robotą, później Hesia z zeszytami i książkami; siadają przy stole. Dulska i Juliasiewiczowa siadają także przy frontowej stronie stołu.

DULSKA

Szczęśliwa jestem, że już jestem w domu. Dla kobiety nie ma jak dom. Ja to zawsze powtarzać będę. Zawołajcie Zbyszka!

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Moralność Pani Dulskiej»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Moralność Pani Dulskiej» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Moralność Pani Dulskiej»

Обсуждение, отзывы о книге «Moralność Pani Dulskiej» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x