Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II

Здесь есть возможность читать онлайн «Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 1999, Издательство: Znak, Жанр: История, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Boże Igrzysko. Tom II: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Boże Igrzysko. Tom II»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Boże Igrzysko. Tom II — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Boże Igrzysko. Tom II», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Dobrzyński przymykał oczy na ich akcje, uznając je za niezbędny element austriackiej polityki zagranicznej, pozbawiony znaczenia dla wewnętrznych spraw Galicji. Styl jego rządów cechowała zatem tolerancja: cele jego polityki były ograniczone, a zamiary uciszenia narodowościowych namiętności nie przyniosły mu niczyjej wdzięczności. W r. 1913 złożył rezygnację, zmęczony stałymi atakami ze strony rodaków. Był pierwszym i ostatnim namiestnikiem Galicji, który próbował rządzić krajem w sposób demokratyczny i bezstronny. Zaledwie w rok po jego rezygnacji wybuchła wojna. Była to dla Galicji ostatnia szansa. Poza krótkim okresem w 1917 r., w którym pełnił funkcję ministra do spraw Galicji w rządzie austriackim, Bobrzyński całkowicie wycofał się z czynnego życia politycznego. Do końca bronił stanowiska lojalności wobec Austrii — nie ze ślepego oddania dla Habsburgów, ale z obawy przed niszczycielskimi siłami, które mogłyby zająć ich miejsce. Mimo wszystko, według wszelkich norm politycznej integralności, jego działalność polityczna jest godna odnotowania. Potrafił wyjść poza sytuację, w której jedna narodowość usiłowała narzucić swóją wolę reszcie społeczeństwa, i bez większego powodzenia próbował wprowadzić jakieś lepsze rozwiązanie. Nie prześladował działaczy i rewolucjonistów, którzy zrzeszali się na terenie zarządzanego przez niego Królestwa, starając się raczej o stworzenie takich warunków, w których bunty i spiski byłyby zbędne. Jak wielu spośród Galicjan, nad którymi sprawował rządy, nie darzył sympatią nacjonalizmu. Ale jego wkład w życie własnego narodu, a także w życie jego sąsiadów, był znaczący [119] M. Król, Michał Bobrzyński, w: Sylwetki polityczne XIXwieku, Kraków 1974, s. 105—110. .

O losie Galicji przesądzili ludzie i siły, których działalność przebiegała daleko poza sferą wpływów kogokolwiek z Galicji. W sierpniu 1914 r. armia rosyjska przetoczyła się ze wschodu przez kraj, docierając do przedmieść Krakowa.

W r. 1915 nadciągnęła z zachodu kontrofensywa niemiecka, przemierzając prowincję w przeciwnym kierunku. Wycofujący się Rosjanie przyjęli taktykę spalonej ziemi. Wsie równano z ziemią, koleje, mosty i fabryki demontowano, szyby naftowe w Borysławiu podpalono, deportowano — wraz z inwentarzem żywym i zapasami żywności — ponad milion chłopów. W 1916 r. na wschodnim horyzoncie pojawił się ponownie generał Brusiłow i niszcząc wszystko na swej drodze, zaczął się przedzierać w stronę Karpat. W latach 1917—18 Galicja wchodziła w skład austriackiej strefy wojskowej; pustoszyli ją wygłodzeni uchodźcy, wojskowe rekwizycje i oddziały armii, które nie zachowały wiele z dawnej dyscypliny. Jej rozpaczliwe położenie było gorsze od sytuacji najbardziej niszczonych przez wojnę obszarów Belgii i północnej Francji. Pod koniec wojny Galicja zawisła w próżni, opuszczona przez wszystkich po upadku władz monarchii austro-węgierskiej. Dzieląc losy dynastii, której interesom miała służyć w myśl politycznych założeń, wraz z nią zatonęła bez śladu.

W latach późniejszych polscy komentatorzy przeważnie oglądali się wstecz na Galicję z uczuciem pobłażliwości lub nawet sympatii. Galicja była dla nich jedynym miejscem, gdzie utrzymano przy życiu polską kulturę i polskie ideały, podczas gdy inne zabory omdlewały pod uderzeniami młotów germanizacji i rusyfikacji. Była „Piemontem” wskrzeszonego narodu. Mimo że stosunkowo niewielu Galicjan czynnie interesowało się kwestią niepodległości Polski, doświadczenia Galicji niewątpliwie odegrały istotną rolę w przygotowywaniu Polaków do statusu niepodległego narodu, który im narzucono po zakończeniu wojny.

Trzeba jednak dostrzec w Galicji także Piemont nacjonalizmu ukraińskiego. Według ostatniego austriackiego spisu ludności, przeprowadzonego w 1910 r. na podstawie kryterium językowego, Rusini stanowili 40% ogółu mieszkańców Galicji, na terenie zaś wschodniej Galicji — aż 59%. Biorąc pod uwagę fakt, że mieli 2460 szkół podstawowych i 61 gimnazjów (w porównaniu z 2967 szkołami i 70 gimnazjami polskimi), można by twierdzić, że — w stosunku do liczby ludności — przewyższali Polaków, jeśli idzie o szerzenie narodowej kultury. Jeśli się uwzględni niemal całkowity brak perspektyw polityki separatystycznej w Rosji, Rusini niewątpliwie traktowali Galicję jako główną arenę wszelkich przyszłych wydarzeń politycznych. A jednak w sferze politycznej wciąż zajmowali pozycję drugoplanową. W kurii wielkiej własności ziemskiej mieli w r. 1914 zaledwie jeden mandat na 45; w kurii gmin — 48 na 105; wśród posłów do austriackiego parlamentu było tylko 25 Rusinów na ogólną liczbę 78.

Polacy utrzymywali, że mniejszą liczebność przedstawicieli Rusinów w organach władzy różnych szczebli należy przypisać niższemu poziomowi rozwoju społeczeństwa ukraińskiego; Ukraińcy twierdzili, że jest to wynik dyskryminacji. Wszelkie próby zapewnienia językowi ruskiemu takiej samej pozycji, jaką miały języki polski i niemiecki, spotykały się — poza sądownictwem — ze zdecydowanym oporem. Próby wprowadzenia go jako języka wykładowego na uniwersytecie lwowskim wywoływały bunty studentów. W tej sytuacji austriacki aparat biurokracji odczuwał silną pokusę, aby podtrzymywać skargi Ukraińców jako dogodny sposób na poskramianie bardziej wybujałego polskiego ruchu narodowego.

Czyniąc to, władze podniecały polsko-ukraińskie antagonizmy, które z chwilą upadku reżimu Habsburgów przerodziły się w otwartą walkę.

W epoce państw narodowościowych ład galicyjski należy niewątpliwie uznać za nieco anachroniczny. Mimo to w wieku, w którym nacjonalizm został zdyskredytowany w tej samej mierze, co poprzedzający go imperializm, wciąż jeszcze żyją ludzie, którzy z niekłamaną nostalgią wspominają „dawne dobre czasy” monarchii dualistycznej. W Krakowie istnieje przynajmniej jeden salonik, w którym portret Franciszka Józefa nadal zajmuje na ścianie poczesne miejsce. Nie brak Ukraińców ze Lwowa (dziś głównego miasta zachodniej Ukrainy w granicach ZSRR), którzy wciąż mają wątpliwości co do tego, czy wszystkie zmiany ostatnich sześćdziesięciu lat rzeczywiście były zmianami na lepsze. Od czasu do czasu można jeszcze spotkać jakiegoś osiemdziesięciolatka, który z werwą zagwiżdże melodię O du meine liebe Österreich albo wyrecytuje z pamięci linijki, które powtarzał codziennie w szkole:

Boże wspieraj. Boże ochroń
Nam Cesarza i nasz kraj!
Tarczą wiary Rządy osłoń,
Państwu Jego siłę daj! [120] Pieśń tę śpiewano po polsku na melodię Austrii Haydna, lepiej znaną jako melodia pieśni Deutschland, Deutschland über alles Hoffmanna. Hymn ludu (na melodię Haydna). Przekład z tekstu autentycznego niemieckiego przez Jego C.K. Apostolską Mość do Najwyższej Wiadomości przyjęty; reprod. w: S. Grodziski, Franciszek Józef, Wrocław 1978, s. 49.

Inteligentnym mieszkańcom Galicji nie trzeba było tłumaczyć, że żyją w kraju biednym i zacofanym ani też, że są obywatelami najsłabszego z państw rozbiorowych. Jednocześnie jednak byli oni wolni od społecznych i politycznych nacisków, jakie ciążyły nad życiem Polaków w pozostałych zaborach. Byli wolni od imperializmu kulturowego Rosji i Niemiec, wolni od atmosfery ciągłych zakazów i nękających szykan wprowadzanych przez carat; wolni od gwałtownych przemian społecznych i manii samodoskonalenia się, która osaczała Polaków w Prusach. I za to byli Habsburgom szczerze wdzięczni. Wobec tego byli o wiele mniej skłonni przeklinać swój los, a o wiele częściej reagowali wzruszeniem ramion i chichotem. Wyraźna świadomość własnych ograniczeń oraz należyta ocena dobrych stron własnego położenia dawały im właściwe wyczucie proporcji i poczucie humoru, których brakowało gdzie indziej. Galicja wyprodukowała własny kontyngent romantyków, spiskowców, zwolenników „pracy organicznej”, fanatyków nacjonalizmu i polskich patriotów; ale wydała też mnóstwo lojalistów, konserwatystów, ludzi sentymentalnych, sceptyków i żartownisiów. Oglądany z Warszawy czy z Poznania świat wyglądał inaczej, niż gdy się go oglądało z Krakowa, choć niełatwo byłoby te różnice zdefiniować. W Galicji ludzie mieli zwyczaj przyglądać się sobie, mieli zwyczaj się śmiać. Na scenie w Jamie Michalikowej nic, nawet Historia Polski, nie było święte:

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II»

Обсуждение, отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x