Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II
Здесь есть возможность читать онлайн «Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 1999, Издательство: Znak, Жанр: История, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Boże Igrzysko. Tom II
- Автор:
- Издательство:Znak
- Жанр:
- Год:1999
- Город:Kraków
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:4 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 80
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Boże Igrzysko. Tom II: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Boże Igrzysko. Tom II»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Boże Igrzysko. Tom II — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Boże Igrzysko. Tom II», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
Literatura obozu ugody nigdy nie zawierała żadnego jednoznacznego programu. Jej wspólnym mianownikiem był powszechny wstręt do polityki konspiracyjnej. Wobec tego, starając się rozproszyć atmosferę mistyki, jaką wokół nacjonalizmu stwarzali romantycy i mesjaniści, walczyła o „normalizację” i „modernizację” polskiej sztuki, czyli o zastąpienie jednostronnej obsesji na temat sprawy polskiej szerokim wachlarzem gatunków literackich i tematów, jakie znajdowały swój wyraz w życiu kulturalnym innych narodów Europy. Sztuki piękne obchodziły jaw tej samej mierze, co polityka narodowa. Jej głównym przedstawicielem był Aleksander Głowacki (1847—1912), „polski Dickens”, bardziej znany pod pseudonimem literackim „Bolesław Prus”. Jego pisarska kariera objęła okres między powstaniami z lat 1863—64 i 1905—06 i pozostawała pod ich dogłębnym wpływem. Podczas pierwszego z tych powstań Prus został ranny, a następnie aresztowany; przeciw drugiemu ostro zareagował. We wczesnych utworach unikał tematyki otwarcie politycznej, koncentrując się na obserwacjach psychologicznych i krytyce społecznej. Humoreska Wieś i miasto (1877) oraz nowela Anielka (1880) — ostry atak wymierzony przeciwko klasie właścicieli ziemskich — pisane były w nastroju optymistycznym, w okresie, gdy pisarz szukał jeszcze jakiegoś bardziej określonego „pozytywistycznego” programu. Jednak z wiekiem przygnębienie jego rosło, a nastawienie stawało się coraz bardziej określone politycznie. Jego arcydzieło, Lalka (1890), zawiera wyraźne posłanie, które głosi, że ludzie dumni, którzy, jak protagonista Wokulski, ulegają zbyt wygórowanym ambicjom, doświadczają upadku. Faraon (1897) to studium władzy, a sceneria starożytnego Egiptu, gdzie toczy się akcja powieści, jest dość przejrzystą zasłoną dymną dla aluzji do współczesnej pisarzowi Rosji. Pochodzące z 1908 r. Dzieci to już czysto polityczne studium grupy rewolucyjnych konspiratorów.
Pod koniec życia Prus przyjął postawę głębokiej konsternacji, żeby nie powiedzieć — cynizmu. Opisywał całe zło kapitalizmu z pełną dbałością o przekonywające szczegóły. Jednocześnie zaś z równą mocą krytykował socjalistów i postępowców. Pozycja międzynarodowa Polski — jego zdaniem — nie była wcale beznadziejna. Niemcy Wilhelma to „forteca bandytów i rzezimieszków”, gdzie stosuje się „nową chemię”, aby wytruć niewygodnych obywateli, i gdzie „przyrządza się wielce nieprzyjemne mikstury”; jest to kraj, który „urodził się we krwi, żyje krwią i oby kiedyś we krwi nie utonął”. Rosja natomiast oferuje zaledwie ograniczone możliwości kompromisu. Według osądu Prusa, marzenie o niepodległości Polski było tylko szkodliwym snem na jawie, który musiał się skończyć tragicznie. Autonomia miała stanowić absolutną granicę wszelkich odległych aspiracji narodowych. „Dzień Wolności!… Dzień Wolności!… Jeśli już musimy bawić się w metafory, ja sam nie widzę zgoła żadnego światła dnia”, pisał. „Jest dopiero świt, i to świt krwawy… i Diabeł jeden wie, jaki po nim Dzień nastąpi”. Stulecie powstańczego nacjonalizmu nie przyniosło nic, co miałoby jakąkolwiek wartość.
My jesteśmy niby pole, na którym nic nie może dojrzeć, ponieważ wszystko przed czasem dostaje się pod żniwiarkę. Jeszcze kłos nie ukazał się — i już jest ścięty!
(…) Gdyby zebrać w jedno miejsce krew wylaną przez Polaków za wolność, może powstałoby drugie Gopło; gdyby zgromadzić kości tych, co polegli w bojach, na szubienicach, w katorgach, na osiedleniach i wszelkiego rodzaju tułactwach, może usypałoby się drugi Wawel. Lecz (…) jakiż z tego pożytek? Nie ma! (…) i nawet nie może być, gdyż polski patriotyzm składa się z wybuchów uczucia, którego, niestety! nie oświetlał rozum i nie przerodził go w akty twórczej woli [39] Bolesław Prus, Kromka tygodniowa. Nasze obecne położenie, „Tygodnik Ilustrowany” (1909) nr 43,s. 879; nr 46,s. 936.
.
Wymowa Dzieci jest oczywista. Powieść opisuje przeżycia Kazimierza Swirskiego, młodzieńca uczciwego i odważnego, przywódcy rewolucyjnego stowarzyszenia pod nazwą „Rycerze Wolności”. Jest to opowieść o nieprzerwanym marnotrawstwie źle skierowanych sił, które kończy się daremnym samobójstwem Świrskiego. Władza w stowarzyszeniu przechodzi bez żadnych skrupułów z niczyjej strony w ręce grupy najzwyklejszych sadystów. Postacie Zająca, nie znającego strachu kryminalisty, który czuje się jak ryba w wodzie wśród chaosu rewolucyjnego kryzysu, jego kolegi Starki, alkoholika, który specjalizuje się w wieszaniu ludzi na ulicach, oraz Regena, chorego na gruźlicę Żyda, który nie może pojąć, dlaczego szef policji boi się mniej jego niż on szefa policji — składają się na bezlitośnie demaskatorski portret ludzi, którzy rozpoczęli rewolucję 1905 r. i którzy nadal prowadzą konspiracyjną działalność w podziemiu. W ostatecznym rozrachunku śmierć Swirskiego okazuje się zupełnie niepotrzebna i z gruntu niebohaterska. W drodze ku granicy Galicji uciekający dowódca stowarzyszenia zasypia w stodole; budzi go odgłos zbliżających się kroków:
Nagle wyobraził sobie, że ten elegancki Kozak z puklem chwyta go za kark i po śniegu ciągnie do oficerów niby kawał padliny. Wstrząsnął się całym ciałem; przyłożył brauning do prawego ucha i — lekko nacisnął cyngiel (…). W jego głowie zahuczały dzwony całego świata, kula ziemska rozleciała się na ogniste kawałki i — zaczął się spokój wieczny (…).
Tymczasem Kozacy nie przyszli bynajmniej aresztować Swirskiego; nie wiedzieli nawet, że jest na strychu. Oficerowie wysłali ich po prowianty, więc zastawszy drzwi zamknięte,
Kozacy zaczęli pukać, a gdy nikt nie otwierał, poszli do innych chałup.
Biedny Kazimierz pospieszył się i tym razem [40] Bolesław Prus, Dzieci (1909), Jerozolima 1944, s. 243—244.
.
Wybitną rolę w obozie ugodowców odegrali historycy — zwłaszcza odkąd zaczęli wprowadzać koncepcje pozytywistyczne do własnych metod badawczych.
W tym kontekście warto odnotować fakt, że wpływowe dzieło Henry’ego Buckle A History of Civilization in England (1861) ukazało się w polskim przekładzie w ciągu roku od jego wydania w Londynie. Podobnie jak Buckle, pozytywiści polscy byli zafascynowani darwinizmem i biologią opartą na ewolucjonizmie; w swej gotowości do odrzucania wszelkich aktualnie istotnych względów politycznych z zapałem gromadzili dane i dokumenty dotyczące wszystkich zaniedbanych, pozapolitycznych aspektów swego przedmiotu badań. Najwyraźniejsze sformułowanie ich ideałów pojawiło się w polemicznych pismach Władysława Smoleńskiego. W kwestii ogólnej, dotyczącej pytania, czy historyk powinien wykorzystywać swoją wiedzę dla celów praktycznych. Smoleński zajmował stanowisko jednoznaczne:
Kwestię, czy do historii należy służba względom praktycznym rozstrzygają ogólne pojęcia o nauce — pisał — która nie ma innego zadania nad konstatowanie i objaśnianie zjawisk. Dla botanika obojętną jest rzeczą, czy odkryta przez niego własność danej rośliny znajdzie zastosowanie w medycynie lub kuchni; nie należy również do historyka wyciąganie z przeszłości nauk praktycznych. Z badań botanicznych ciągnie pożytek kucharz, z dociekań dziejowych mąż stanu, jednakże korzyści praktyczne nie są koniecznym rezultatem nauki, lecz raczej przypadkiem, f
Stwierdziwszy powyższe, Smoleński przeszedł do swego słynnego potępienia historii politycznej, która w Polsce wciąż jeszcze obsesyjnie powracała do sprawy i skutków rozbiorów:
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.