Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II
Здесь есть возможность читать онлайн «Norman Davies - Boże Igrzysko. Tom II» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 1999, Издательство: Znak, Жанр: История, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Boże Igrzysko. Tom II
- Автор:
- Издательство:Znak
- Жанр:
- Год:1999
- Город:Kraków
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:4 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 80
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Boże Igrzysko. Tom II: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Boże Igrzysko. Tom II»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Boże Igrzysko. Tom II — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Boże Igrzysko. Tom II», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
Jak łatwo można było przewidzieć, najbardziej gorliwi zwolennicy polityki Ugody wywodzili się spośród szeregów rozczarowanych niepowodzeniami powstańców — spośród mężczyzn i kobiet, którzy w młodości poszli drogą rewolucji i którzy na własne oczy ujrzeli jej słabe strony. Właśnie takim człowiekiem był Karol Świdziński (1841—77). Jako młody chłopak przyłączył się do radykalnego ugrupowania „czerwonych” z powstania styczniowego, potem odbył służbę jako adiutant Dąbrowskiego na barykadach Komuny Paryskiej i przeżył okres wygnania politycznego w Anglii. A jednak po powrocie do domu skomponował wiersz, który przytacza się często jako manifest obozu zwolenników polityki Ugody:
Nie eolskich tobie tonów,
Nie błyskawic, nie szwadronów
I nie orlich tobie lotów
I nie szabel, i nie grotów,
Ale pracy tobie trzeba!
Duszy chleba, myśli chleba!
Cóżeś szablą wyrąbała?
Kilka szczerbów w dziejów pleśni!
Cóżeś lutnią wypłakała?
Milion tonów — co świat prześni!
Oj! nie szablą i nie tonem
Tobie walczyć, hufcu młody!
Ale z czołem pochylonem
Nad mądrości ślęczeć kartą,
Sercem przeczuć prąd właściwy
I z prastarej ojców niwy
To ukochać, czym żyć warto!
A więc, moja braci młoda!
Nie do szabli, nie do pieśni:
Czasu szkoda, trudu szkoda!
Szabla pryśnie, pieśń się prześni!
Ty na inne licz zdobycze,
Na zdobycze, które trwają,
Które chleb rodzinie dają,
Choć niegłośne, niezwodnicze.
Hej! do cyrkla, hej! do kielni,
I do wagi, i do pługa!
A choć praca ciężka, długa,
Ale wyjdziem my z niej dzielni [36] Karol Świdziński, Naprzód pracą, w: Zbiór poetów polskich XIX wieku, t. 3, wyd. P. Hertz, Warszawa 1962, s. 665—668.
.
O awersji Świdzińskiego do poezji może wyraźnie zaświadczyć jakość jego wiersza, natomiast uznawana przez niego hierarchia wartości jest absolutnie oczywista: Praca przed Bitwą, Nauka przed Sztuką, Ostrożna Myśl przed Gwałtownym Działaniem . Ten trzeźwy, praktyczny program był przedmiotem szczególnego podziwu w drugiej połowie dziewiętnastego wieku, kiedy pozytywizm i scjentyzm szybko ogarniały Europę. W Polsce jednak znajdował swoje odpowiedniki przy niejednej okazji — zarówno przedtem, jak i potem.
Ponieważ ugodowcy wykazywali sceptycyzm w stosunku do roszczeń niepodległościowych i byli przeciwni opartym na przemocy planom politycznym powstańców, określa się ich czasem jako ludzi biernych lub wręcz reakcjonistów.
W gruncie rzeczy mieli oni wysoko rozwinięte poczucie obowiązku narodowego i nierzadko bywali też szczerymi sympatykami radykalnych przemian społecznych. Starali się nie tylko powściągać zapały konspiratorów, ale także powstrzymywać bezwstydnych lojalistów, karierowiczów i „pałacowych katolików”. Koncentrowali swoje wysiłki na przedsięwzięciach kulturalnych, ekonomicznych i społecznych, opowiadając się za zapewnieniem stopniowego postępu w tych dziedzinach kosztem ograniczonego postępu politycznego. W swoich własnych oczach uprawiali „sztukę tego, co możliwe”, i jako tacy byli jedynymi prawdziwymi politykami. Ich osiągnięcia, choć fragmentaryczne, były godne uznania. Na przykład Staszic, który uwolnił chłopów pańszczyźnianych w swoich majątkach w Hrubieszowie i oddał im ziemię we wspólne posiadanie, był pierwszym, który dokonał przeglądu złóż mineralnych w Polsce i otworzył kopalnię węgla w Dąbrowie Górniczej. Od 1808 r. pełnił funkcję prezesa warszawskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, zajmującego się propagowaniem korzyści płynących z rewolucji w nauce i rolnictwie; od 1815 r. był także członkiem Komisji Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, która założyła Uniwersytet Warszawski. Równie energicznym człowiekiem był Ksawery Drucki-Lubecki. Jako minister skarbu w Królestwie Kongresowym był założycielem Banku Polskiego oraz autorem programu pierwszych kroków kraju na drodze do uprzemysłowienia. Wierzył bez żadnych zastrzeżeń w liberalne skłonności Aleksandra I. Wielopolski, który w czterdzieści lat później objął urząd naczelnika rządu Królestwa Kongresowego, żywił analogiczne nadzieje w stosunku do cara Aleksandra II. Był on inicjatorem projektu oczynszowania chłopów, anulował ograniczenie praw obywatelskich Żydów oraz usunął bariery broniące Polakom dostępu do wyższych szczebli carskiej drabiny biurokratycznej. Jego szczególną zasługą było przywrócenie systemu szkół z językiem polskim oraz ustanowienie Szkoły Głównej w Warszawie. Żaden z tych ludzi nie zdołał odnieść sukcesu w sensie absolutnym. Momenty, w których udawało im się skutecznie rządzić, były równie krótkie, jak chwile triumfu powstańców. Zwłaszcza w Rosji przeszkodą był dla nich kompletny brak najmniejszych choćby oznak wielkoduszności ze strony władz. W ostatecznym rozrachunku nie byli w stanie na stałe uprawiać polityki ugody, mając do czynienia ze zwierzchnikami, którzy nie mieli pojęcia o tym, czym jest kompromis, i których ustępstwa były jedynie taktycznymi gestami podyktowanymi chwilową słabością. Ich dzieło nieodmiennie przerywały polityczne klęski. A jednak to właśnie oni i im podobni dali polskiemu narodowi to, co było mu potrzebne, aby mógł przeżyć, wtedy gdy ostatecznie zdobył niepodległość. Jeśli Powstańców można uznać za wysokich kapłanów Duszy narodu, to Ugodowcy byli strażnikami jego Ciała.
Wielopolski, na przykład, nigdy nie cieszył się popularnością. Ten człowiek o mocnej kwadratowej szczęce, odznaczający się ponurym uporem, spełniał swoje obowiązki, tak jak je sam widział, i ignorował wszelką krytykę. Jako młody człowiek został wysłany do Londynu w charakterze posła Rządu Narodowego; głęboko przeżył jego klęskę i był przekonany nie tylko o tym, że Polska nie jest w stanie sama wyrwać się z krępujących ją więzów, ale i o tym, że nadzieje na obcą pomoc są daremne. W 1846 r., zatrwożony zachowaniem się władz wiedeńskich wobec powstania chłopskiego w Galicji, publicznie zaapelował do cara o przyjęcie dobrowolnej uległości polskiego narodu:
Przychodzimy oddać się tobie, jako najwspaniałomyślniejszemu z przeciwników. Byliśmy twoimi, jako niewolnicy — prawem zaboru, przez postrach i ważyliśmy za nic wymuszone przysięgi. Dziś nabywasz nowy tytuł władania. Oddajemy się tobie jako ludzie wolni z dobrej ochoty, a bez ostentacji i rachuby. Stajesz się panem naszym z łaski Boga, którego wyrokowi poddajemy się. Odrzucamy precz interesowne i zwodnicze współczucie, tanie frazesy i wszystko, co ludzie pompatycznie prawem narodów zowią — łachmany, którymi nas przyodziewało miłosierdzie Europy, nie mogące przykryć ran naszych i blizn. Nie stawiamy warunków… [37] Aleksander Wielopolski, List szlachcica polskiego do księcia Mettemicha, cyt. w: W. Karpiński, M. Król, op. cit., s. 78.
Mikołaj I nawet nie przeczytał tego apelu. Ale Wielopolski trwał przy swoim i po kolejnym dziesięcioleciu wołania na politycznej puszczy zdobył wreszcie zaufanie Aleksandra II. Krótki okres, w którym sprawował swój urząd, przypadł na lata przed powstaniem styczniowym, a w oczach krytyków powstanie to wywołał. (Patrz rozdz. XVI tomu II).
Wielopolski miał jednak także zagorzałych zwolenników, a należący do tej grupy Włodzimierz Spasowicz przez ponad czterdzieści lat konsekwentnie bronił jego reputacji. Poglądy Spasowicza są szczególnie interesujące, ponieważ pochodził on z mieszanego małżeństwa Polki z Rosjaninem; jako profesor prawa kryminalnego na uniwersytecie w Petersburgu, a następnie czynny prawnik i publicysta, większość życia spędził w Rosji i środkiem wyrażania myśli był dla niego język rosyjski. Na froncie politycznym kategorycznie sprzeciwiał się wszelkim ryzykownym nacjonalistycznym przedsięwzięciom oraz wszelkim formom polskiego separatyzmu. Natomiast na froncie kultury prowadził niestrudzoną kampanię o prawa Polski i o propagowanie dzieł polskich pisarzy. Jako czołowy współpracownik „Wiestnika Jewropy” zwalczał współczesnych mu szowinistów w dziedzinie kultury; jako założyciel miesięcznika „Ateneum” i redaktor tygodnika „Kraj” zdobył sobie licznych czytelników. Wśród jego dzieł znalazła się biografia Wielopolskiego oraz obszerny Obzor istorii polskoj litieratury ( Zarys dziejów literatury polskiej , 1880). Jego koncepcja narodowości, sformułowana po raz pierwszy w 1872 r., pozostała jasna i jednoznaczna do końca jego dni. „Historyczna narodowość odcięta od państwa, które było jej piastunem, może mieć wszelako prawo do życia (…)”, pisał, ponieważ „narodowość jest to skarb moralny, pracowicie uzbierany przez naród i przeznaczony na to, aby się stał dobrem całej ludzkości” [38] W. Spasowicz, Życie i polityka margrabiego Wielopolskiego (1880), cyt. w: W. Karpiński, M. Król, op. cit., s. 100.
.
Интервал:
Закладка:
Похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Boże Igrzysko. Tom II» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Boże Igrzysko. Tom II» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.