• Пожаловаться

Margit Sandemo: W Śnieżnej Pułapce

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: W Śnieżnej Pułapce» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современные любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo W Śnieżnej Pułapce

W Śnieżnej Pułapce: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «W Śnieżnej Pułapce»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Z dala od innych zabudowań stał samotny dom. Wkrótce ośmioro ludzi miało w nim znaleźć bezpieczne schronienie. Tak im się przynajmniej wydawało. Nie wiedzieli jeszcze, że życie większości z nich właśnie tu ulegnie całkowitej odmianie. Pobyt w przysypanym śniegiem domu kilkorgu zabłąkanym podróżnym przyniósł nieszczęście, innym zaś pozwolił poznać prawdziwą miłość – na dobre i złe…

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал W Śnieżnej Pułapce? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

W Śnieżnej Pułapce — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «W Śnieżnej Pułapce», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

W salonie zaległa głucha cisza. Trzy zebrane tam osoby czekały taktownie, aż miłosna scena dobiegnie końca i będą mogły przejść do swoich pokoi, równocześnie przysłuchując się rozmowie prowadzonej w korytarzu.

– Jennifer – rzucił surowo – czy coś przede mną ukrywasz?

– Tak… to tylko jakiś list. Ktoś mi go wcisnął w rękę.

– List? Otworzyłaś go?

– Nie, nigdy nie otwieram cudzej korespondencji.

– Gdzie go masz? – zapytał podekscytowany. – Mogę go zobaczyć?

– Jest w moim pokoju. Nie chcę, żeby dowiedzieli się o nim pozostali.

– W porządku! Wobec tego poczekajmy godzinę, aż pójdą spać. A potem do ciebie przyjdę.

– Ależ Rikardzie! W środku nocy? – zaprotestowała, zaszokowana propozycją.

– Tak, wtedy zobaczę ten list i zostanę u ciebie.

Odetchnęła zachwycona:

– Och, naprawdę zechcesz?

– Niczego bardziej nie pragnę – zapewnił tak namiętnie, że prawie dała się oszukać. – Nie zamykaj drzwi, Jennifer!

– Nie, na pewno nie zamknę. Do zobaczenia!

Naprawdę dobrze mi poszło, pomyślała, podczas gdy Rikard otwierał jej pokój. Zaraz jednak przeżyła gwałtowny wstrząs, bo Rikard przyciągnął ją do siebie i pocałował. Jennifer chciała go odepchnąć, ale zaraz pomyślała: Udawaj zakochaną! Musisz grać na wypadek, gdyby nadszedł ktoś od strony holu.

Uspokoiła się więc i położyła mu dłonie na karku. W głowie jej huczało. Natychmiast zauważyła, że uspokoiła się naprawdę, upojona bliskością Rikarda. Nie liczyło się nic poza nim. Czuła także, że i jego zachowanie uległo odmianie, już nie udawał. O Boże, co się z nami dzieje, pomyślała.

Powoli i niechętnie wypuścił ją z uścisku. Wciągnął głęboko powietrze, poruszony własnymi uczuciami. Nie bacząc na to, co miało nastąpić później, weszła do swojego pokoju, ale Rikard szybko ją stamtąd wyciągnął. Zamknął drzwi, żeby pozostali myśleli, że Jennifer rzeczywiście jest już u siebie, podczas gdy ona szybko się pochyliła i schowała za kontuarem recepcji. Rikard pogasił światła na noc i poszedł do siedzących w salonie.

Słyszała, jak wszyscy czworo przechodzili przez hol w drodze do swoich pokoi. Rozmawiali o tym, że hol stał się taki ponury i odstraszający, kiedy oświetlał go tylko blask palącej się na zewnątrz lampy i światło padające z ich korytarza. Wszystkie drewniane postacie i wypchane zwierzęta wyglądały tak przerażająco.

Potem zniknęli każde w swoim pokoju i w hotelu zapadła cisza.

Jennifer przekradła się bezszelestnie i usiadła na podłodze za olbrzymim trollem.

Za chwilę równie bezgłośnie dołączył do niej Rikard. Siedzieli oparci o szeroki cokół, na którym stał troll, z oczami zwróconymi w stronę korytarza z sypialniami, żeby móc obserwować, czy ktoś nadchodzi.

Minęło dziesięć minut. Rikard tkwił bez ruchu, jak gdyby nie zauważał jej obecności. Przez szybę wpadał tylko blask oświetlenia z zewnątrz, ale mimo że nie dochodził do nich, Jennifer widziała Rikarda, bo oczy zdążyły się jej przyzwyczaić do ciemności. Zobaczyła, że drżą mu ręce. Nie wiedziała, czy powodem było napięcie, czy też to, co zaszło między nimi przed chwilą. Sama była tak poruszona, że serce nie zdążyło się jeszcze uspokoić. Bijące od Rikarda ciepło, dotyk jego kolana… To sprawiało, że czuła dreszcze przebiegające po całym ciele. Powróciły uczucia, które, jak sądziła, umarły przed pięciu laty. Uczucia, których nigdy nie doznała w obecności innych młodych chłopców. Była zrozpaczona, nienawidziła za to Rikarda. On i ta jego Marit!

Coś zamigotało w oku sowy wiszącej przy wejściu. W świetle lampy wykrzywiła się sylwetka zniszczonego przez mole lisa.

Minuty mijały, Jennifer zaczęła się poddawać narastającemu napięciu. Czy ta cała teoria na temat osoby mordercy, którą przedstawiła Rikardowi, miała sens? Czy nie zawierała mnóstwa nie wyjaśnionych szczegółów? A może Trollstølen kryło większe tajemnice, których po prostu nie dostrzegła?

Nagle Rikard chwycił ją za ramię, Jennifer nasłuchiwała.

Dotarły do nich jakieś odgłosy. Jakieś niewyraźne pocieranie czy szuranie. Potem wszystko ucichło. Pomimo to wiedzieli, wyczuwali, że coś się gdzieś porusza, niezwykle ostrożnie i powoli.

Niespodziewanie zgasło światło na zewnątrz i ucichła lodówka.

Jennifer zrobiła gwałtowny, ale bezgłośny wdech. Rikard ostrzegawczo ścisnął ją za rękę.

Znowu dało się słyszeć to samo szuranie.

Jennifer nic nie rozumiała. Siedziała jak na szpilkach, chętnie zmieniłaby pozycję, ale nie odważyła się poruszyć.

Teraz z kolei ona chwyciła za rękę Rikarda.

Rozległy się dobrze znane trzaski, które docierały do niej już tyle razy.

Brzmiały inaczej, niż kiedy słyszała je ze swojego pokoju, jakby bliżej, silniej. Coś jakby trzeszczenie starych desek.

Serce waliło jej niby oszalałe. Rikard oswobodził się z jej uścisku i uniósł, gotów do skoku. Dawał jej znaki, żeby się nie ruszała.

Usłyszeli szuranie drewna o drewno, jakie towarzyszy przesuwaniu mebli po podłodze. Jennifer ze zdziwienia i przerażenia szeroko otworzyła oczy, ale nic nie mogła dostrzec.

Nasłuchiwali w napięciu. Znowu zapadła cisza.

Trwała dość długo.

I potem… Człap, człap!… Człap, człap!

Ten sam dźwięk, który wcześniej tak Jennifer zastanawiał. To przytłumione dreptanie.

Niewiele brakowało, a zaczęłaby głośno krzyczeć. Odwróciła głowę od korytarza, w który się nieustannie wpatrywała. To wcale nie stamtąd dobiegały dźwięki.

Dochodziły z samej recepcji. Z wszystkich cieni wyodrębnił się jeden, na ścianie, tam gdzie znajdowała się przegródka na listy i klucze do pokoju Børrego…

Coś powoli płynnymi ruchami schodziło na podłogę.

ROZDZIAŁ X

Rikard przytrzymał Jennifer mocno, żeby nie zdradziła ich obecności Nie ważyła się nawet oddychać. Przerażało ją to, czego nie potrafiła objąć umysłem.

Chociaż cień znalazł się na dole, nie można go było odróżnić w ciemności.

Nagle wyłonił się przy drzwiach do pokoju Jennifer.

Długo stał bez ruchu. Potem dostrzegli wąską szparkę, kiedy uchyliły się drzwi.

Szpara się powiększyła i cień wśliznął się do środka.

Rikard bezgłośnie zerwał się na nogi, pociągając Jennifer za sobą.

– Sprowadź resztę – szepnął jej do ucha ledwie dosłyszalnie. – Szybko!

Potem pobiegł w kierunku jej drzwi.

Dziewczyna nie zastanawiała się, co Rikard zamierza zrobić, wykonywała tylko jego polecenia. Przekradła się pospiesznie na korytarz.

W tej samej chwili usłyszała głuche odgłosy dobiegające z jej pokoju. Z obawy o Rikarda aż jęknęła. Dopadała do kolejnych drzwi, pukając i prosząc, aby natychmiast wychodzili. W szalonym pośpiechu łomotała do wszystkich, bo nie pamiętała, które pokoje były zamieszkane.

Mieszkańcy hotelu odpowiadali jej rozespanymi głosami, najwyraźniej niepewni, czy mogą jej zaufać.

– Szybko! – nalegała Jennifer. – Musimy pomóc Rikardowi. On coś złapał, ale ja nie wiem, co to takiego!

Nareszcie zaczęły się otwierać drzwi. W ciemności nie mogła rozpoznać osób.

– U mnie – wyjaśniła krótko i pospieszyła razem z pozostałymi do swego pokoju. Nikt nie miał wątpliwości – rozgorzała tam bijatyka.

– Włączcie główny kontakt! – krzyknął Rikard.

Ktoś, Jennifer nie wiedziała, kto, wypadł do przedpokoju.

Potem rozbłysła lampa na zewnątrz, a następnie ktoś wrócił do jej pokoju i zapalił górne światło. Pokój zalała jasność.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «W Śnieżnej Pułapce»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «W Śnieżnej Pułapce» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Wiedźma
Wiedźma
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Strachy
Strachy
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Na Ratunek
Na Ratunek
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Samotny
Samotny
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Ostatni Rycerz
Ostatni Rycerz
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Przewoźnik
Przewoźnik
Margit Sandemo
Отзывы о книге «W Śnieżnej Pułapce»

Обсуждение, отзывы о книге «W Śnieżnej Pułapce» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.