• Пожаловаться

Margit Sandemo: W Śnieżnej Pułapce

Здесь есть возможность читать онлайн «Margit Sandemo: W Śnieżnej Pułapce» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современные любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Margit Sandemo W Śnieżnej Pułapce

W Śnieżnej Pułapce: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «W Śnieżnej Pułapce»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Z dala od innych zabudowań stał samotny dom. Wkrótce ośmioro ludzi miało w nim znaleźć bezpieczne schronienie. Tak im się przynajmniej wydawało. Nie wiedzieli jeszcze, że życie większości z nich właśnie tu ulegnie całkowitej odmianie. Pobyt w przysypanym śniegiem domu kilkorgu zabłąkanym podróżnym przyniósł nieszczęście, innym zaś pozwolił poznać prawdziwą miłość – na dobre i złe…

Margit Sandemo: другие книги автора


Кто написал W Śnieżnej Pułapce? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

W Śnieżnej Pułapce — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «W Śnieżnej Pułapce», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Kristian? Bezbronny? Kristian Walle chodzący do klasy wyżej! Był niepełnosprawny i mieszkał w ogromnym domu nazywanym Zamkiem. Doskonały cel dla włamywaczy!

Jennifer zawsze brała w obronę słabych i bezbronnych, dotyczyło to również Kristiana Walle. Musi go ostrzec! Znalazła numer telefonu i wybrała go drżącymi palcami, ale nikt się nie zgłosił.

Jennifer poczuła przypływ odwagi. Spadła na nią odpowiedzialność, wielka odpowiedzialność.

Po raz pierwszy zadzwoniła na policję, wciągając tym samym Rikarda Mohra w jedną wielką improwizację, jaką było jej życie. Przez następne lata przeklinał tę chwilę wielokrotnie.

A mimo to…? Czy naprawdę ktoś znaczył dla niego tak wiele, jak ta impulsywna, radosna i jednocześnie bardzo nieszczęśliwa dziewczynka imieniem Jennifer?


Obserwując z nieokreślonym niepokojem śnieg, którego warstwa ciągle rosła w miarę, jak zbliżali się do Kvitefjell, Jennifer i Rikard powracali myślami do chwili, kiedy spotkali się po raz pierwszy.


Młody Rikard Mohr z policyjnego patrolu drogowego zdjął kask motocyklowy i białe rękawice z mankietami.

– Coś nowego?

– Ach, to ty – przywitał go dyżurny. – Nie, nic. Pół godziny temu dzwoniła jakaś smarkula. Plotła coś o włamywaczach w Zamku. Twierdziła, że zadzwonili pod zły numer. Wyglądało to na dość naciąganą historię, pewnie chciała wzbudzić sensację. Przypuszczam, że była sama w domu i zatęskniła za przygodami.

– Dla pewności muszę tam chyba pojechać. Jak się nazywa ta dziewczyna?

– Jennifer Lid.

Rikard Mohr, zakładający zdjętą przed chwilą prawą rękawicę, zastygł w bezruchu.

– Jennifer? To musi być ona!

– Kto?

Rikard uśmiechnął się na samo wspomnienie.

– Chodzi do jednej klasy z moim bratem. Johnny lubi ją, chociaż jej nie rozumie. Nie, ta dziewczyna na pewno nie kłamie. Może coś źle zrozumiała, ale dla niej to musi być poważna sprawa. Czy mogę rzucić okiem na raport?

Podczas gdy dyżurny policjant go szukał, Rikard mówił dalej:

– Brat opowiadał niesamowite historie o jej wyczynach w szkole. Ona jest tak bezgranicznie szczera, że jeśli jego opowiadania są choć w połowie prawdziwe, mogła już dawno doprowadzić nauczycieli do załamania nerwowego.

– Urwisy powinny dostawać lanie.

– Nie – zaprzeczył Rikard z wahaniem. – Ona nie jest urwisem. Po prostu jest inna. Myślisz, że najpierw powinienem pojechać do jej domu?

– Wydaje mi się, że na zakończenie dodała, iż skoro nie ma żadnego wolnego policjanta, będzie musiała tam pobiec sama.

– To niedobrze. Jeśli wierzyć mojemu bratu, stać ją na wszystko. Jadę tam natychmiast.

Chwilę potem ciężki motocykl ruszył sprzed posterunku z takim dudnieniem, że rozlegało się echem na całej ulicy, budząc sąsiadów z koszmarnych snów o szalejącej burzy, nalotach bombowych i końcu świata.

Jennifer siedziała w sypialni Kristiana Walle, próbując mu wytłumaczyć, dlaczego się tu znalazła. Wpuścił ją do domu po długim wahaniu.

– Jesteś niemądra – stwierdził. – Czy masz w zwyczaju odwiedzać bezbronnych chłopaków w środku nocy? Nigdy bym cię nie wpuścił, gdyby nie to, że trudno mi uwierzyć, że mogłabyś się zakochać. Jesteś zbyt…

– Cicho! – szepnęła. – Spójrz tam!

Wśród drzew otaczających dom zobaczyli nadjeżdżający prawie nie oświetlony samochód, który za chwilę się zatrzymał i zupełnie wyłączył reflektory.

– Miałaś rację – zgodził się z nią wreszcie Kristian. – Podaj mi protezę, na której siedzisz!

– Proszę! Przymocujesz ją nad czy pod kolanem?

– Nigdy nie słyszałaś o czymś, co się nazywa takt albo wyczucie? – zapytał uszczypliwie Kristian.

Popatrzyła na niego zdumiona.

– Czy naprawdę chcesz, żeby przemilczano twoją ułomność?

– Oczywiście, że nie – odwarknął ze złością.

Jennifer podeszła do okna.

– Zbliża się tu dwóch mężczyzn. Śmiesznie to wygląda, kiedy tak się skradają w krzakach, bo z góry świetnie ich widać! Co robimy?

Chłopak, włożywszy koszulę i spodnie, usiadł na brzegu łóżka. Na parterze rozległ się brzęk rozbijanego szkła.

– Wchodzą tu – wyszeptała przerażona. – Może uda się nam jakoś ich wystraszyć?

– Wystraszyć? – prychnął Kristian. – Zejdziemy na dół w białych prześcieradłach, co?

– Nie, nie! Myślałam, że… Czy tę wieżę, która stoi na twoim nocnym stoliku, słychać w całym domu?

– Zaczynam rozumieć. Tak, na dole też są głośniki Poza tym mam do niej dołączony mikrofon, żebym w razie potrzeby mógł wezwać pomoc. Co planujesz? Krzyknąć „Uuuu”?

Dziecinne oczy Jennifer roziskrzyły się,

– Nie, ale możesz mi wierzyć, jestem specjalistką od strasznych odgłosów!

– Mogę przełączyć mikrofon tak, żebyśmy słyszeli, co mówią. Uwaga, włączam. Skończ paplać, bo nas usłyszą!

Jennifer sięgnęła po mikrofon i podniosła go do ust…


Rikard zaparkował motocykl przed Zamkiem i przycisnął guzik domofonu. Kristian poprosił go, żeby wszedł na pierwsze piętro.

Zaskoczony gość przyjrzał się niesamowitemu spustoszeniu na parterze, po czym udał się na górę.

– Co się tutaj stało? – zapytał. – Przeszedł tędy huragan?

Kristian wyszczerzył zęby.

– Aż tak źle to wygląda?

– Myślałam, że policjanci są starsi – odezwała się z wyrzutem Jennifer.

Rikard uśmiechnął się szeroko, pokazując białe zęby.

– Pracuję nad tą sprawą powoli, ale dokładnie. Jestem bratem Johnny’ego Mohra.

– Ach, tak – twarz Jennifer rozjaśniła się. – To ty jesteś tym bohaterskim „bratem”! W takim razie trochę się już znamy. Wyglądasz prawie zwyczajnie. Myślałam, że policjanci są… są…

– Starymi zarozumiałymi nadludźmi? Nie, jesteśmy tylko zwykłymi śmiertelnikami. Ale może mi w końcu powiecie, co się stało? Dokonano włamania?

– Oczywiście, że tak – zaszczebiotała Jennifer. – Przyszli tutaj, ale ich spłoszyliśmy.

– Stąd, z góry – dodał Kristian. – Jennifer była wspaniała. – Powinieneś ją słyszeć. Ona tylko oddychała, wiesz? Do mikrofonu. Głęboko i z wysiłkiem, jak nasłuchujący udręczony dom. Brzmiało to tak, jakby ściany ożyły i zaczęły wydawać pomruki. Potem się zaśmiała, niemal bezgłośnie i gardłowo, jak sadysta. Jeden z tych facetów od razu zgłupiał ze strachu, ale drugi, bardziej inteligentny, pozostał niewzruszony. Wtedy wpadła na kolejny pomysł. Był bardzo ryzykowny, ale niegłupi! Wyłączyłem wszystkie głośniki na górze, a następnie nastawiłem taśmę z muzyką elektroniczną i rozkręciłem wzmacniacz na maksymalną moc.

– O rety! – wymamrotał Rikard.

– To musiało być nie do wytrzymania – zaśmiał się Kristian. – Dom się trząsł, a szyby na parterze leciały jak liście. Wybiegli z przyciśniętymi do uszu rękoma. Mało brakowało, a byś się na nich natknął. Jeśli znajdziesz dwóch ogłuszonych facetów, to na pewno będą oni!

– Trochę mnie dręczą wyrzuty sumienia – wyznała Jennifer.

– Tak, no i ciekaw jestem, co powie ojciec na te zbite szyby. Ale, co najważniejsze, uratowaliśmy dobytek. Wiem o co im chodziło.

– O co? – zapytał Rikard.

– O jakiś wartościowy dokument, który krótko przed śmiercią schował gdzieś tutaj stryj mojego ojca, wstrętny, zgorzkniały starzec. To bardzo cenny papier. Ten, kto go znajdzie, dostanie mnóstwo pieniędzy. Szukamy go od dawna, ale bez rezultatu!

Читать дальше

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «W Śnieżnej Pułapce»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «W Śnieżnej Pułapce» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Margit Sandemo: Wiedźma
Wiedźma
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Strachy
Strachy
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Na Ratunek
Na Ratunek
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Samotny
Samotny
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Ostatni Rycerz
Ostatni Rycerz
Margit Sandemo
Margit Sandemo: Przewoźnik
Przewoźnik
Margit Sandemo
Отзывы о книге «W Śnieżnej Pułapce»

Обсуждение, отзывы о книге «W Śnieżnej Pułapce» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.